| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-04 14:57:05
Temat: Re: 1+1+1
Użytkownik "EvaTM" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:b42e03$3rj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Boozer" <b...@z...com> napisał w wiadomości
> news:b42cui$8ot$1@news.onet.pl...
> Masz obrzydliwie mało magiczne podejście. Imo, imo ;)).
> I nigdy przy takim podejściu nie wzniesiesz się "wyżej"..
> Nie żebym negowała Fakty ale ograniczasz się tym..
THX - niestety jakos od paru lat mam bardzo ograniczone reakcje emocjonalne,
co prawda czasami nie - ale wtedy wolałbym odwrotnie ;)
> Mam akurat pod ręką P. Mulforda, "Przeciw śmierci"
> i "Moc życia moc ducha". Nie chodzi o wiarę w potocznym rozumieniu, raczej
o
> pojęcia nauki i wiary w ujęciu "inter"..
Moze jak dokoncze obecne lektury (ciezko z tym ostatnio) to bede pamietal te
tytuly.
> To co prezentujesz, to owszem, chemia.
Akurat w tym przypadku tak sie zlozylo, jednak chemia i biologia ma duzy
wplyw na nas.Nie twierdze ze jedynie to.
> Jednak nikt nie wie chyba co pierwsze - jajko czy kura..
> Co jest przyczyną co następstwem. A może zaniedbania?
Co do takich spraw to uważam ze psychika ludzka bardzo lubi
'przyczyny-nastepstwa' i nie radzi sobie z sprawą ze cos mogloby po prostu
nie miec przyczyny.
PZDR
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-04 15:02:16
Temat: Re: 1+1+1"Boozer" napisał:
> Qurczę, THX - w koncu sie ktos ze mna zgodzil w ponad jednej kwestii -
> przynajmniej w internecie ;) (moze mam za malo 'magiczne' podejscie do
> spraw)
Nie ma tak dobrze! ;-)
Ludzie to faktycznie proste, w jakimś stopniu sterowane chemicznie robociki,
ale nie aż tak proste, jak sugerujesz. Zapewniam Cię, że te dwa lata do pierwszego
kryzysu dotyczy tylko części związków (prawdopodobnie mniejszości). Można
wyróżnić kilka fal (około dwóch-trzech lat i około siedmiu lat), ale jest sporo
związków,
w których nie ma tak rozumianych kryzysów (co najwyżej jakieś niewielkie
kryzysiki). Nie zależy to od konkretnego człowieka, bo ten sam może w jednym
związku mieć "dwuletni" kryzys, a w innym nie mieć żadnego.
--
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-04 15:06:16
Temat: Re: 1+1+1
Użytkownik "Kasia" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b42e45$3nb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik Boozer napisał:
>
> Pisz więcej, przynajmniej mnie ciekawią Twoje spostrzeżenia :)))
>
> Pzdr, K
>
milo mi , postaram sie - mam nadzieje ze praca pozwoli. Ostatnio wraca mi
nie tyle zainteresowanie co checi do zajecia sie znowu psychologią. Chyba
mnie troche skrzywilo wlasnie niegdysiejsze zainteresowanie sie psych. ale
nie zaluje: tu stacisz tam zyskasz - u mnie bilans na plus.
pozdrowionka, juz minela 16:00 chyba czas zakladac kapote.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-04 15:27:40
Temat: Re: 1+1+1Użytkownik "Boozer" <b...@z...com> napisał w wiadomości
news:b42em9$d20$1@news.onet.pl...
> THX - niestety jakos od paru lat mam bardzo ograniczone reakcje
emocjonalne,
> co prawda czasami nie - ale wtedy wolałbym odwrotnie ;)
Czyli jednak masz ciągoty ku temu Ponad ?;)
Masz. Każdy ma.
Wiesz jak sobie sformułowałam te dwa podejścia,
na skutek długoletnich rozważań i obserwacji?
Są ludzie, którym takie "stąd-dotąd" zdaje się wystarczać ale..
w głębi duszy tęsknią za czymś więcej. Czują, że TO gdzieś jest
i że jest możliwe. Jeśli nie spotkają kogoś, z kim to "ponad"
jest możliwe, uznają, że po prostu tego nie ma i nie ma sobie
czym głowy zawracać. Żyją tu i teraz i nawet im "dobrze".
To znaczy normalnie. W razie jakichś tęsknot robią skok w bok,
czasami zakończony spotkaniem Kogoś, z kim wchodzi się
w inne wymiary. I to coś może na zawsze w nich pozostać.
Niestety, w związkach zaniedbuje się ten wymiar.
Codzienne zabieganie niszczy go i trzeba być już! dojrzałym
człowiekiem by nie przeoczyć momentu, gdy szarzyzna zaczyna
brać górę. By nie zamykać się na sygnały drugiej strony.
I znam pary, którym to się udaje! Codzienność też lepiej im wychodzi
niż "przeciętnym".
> > Mam akurat pod ręką P. Mulforda, "Przeciw śmierci"
> > i "Moc życia moc ducha". Nie chodzi o wiarę w potocznym rozumieniu,
raczej
> > o pojęcia nauki i wiary w ujęciu "inter"..
>
> Moze jak dokoncze obecne lektury (ciezko z tym ostatnio) to bede pamietal
te
> tytuly.
Nie zrażaj się nieco archaicznym choć cudnym! :) językiem.
Zobacz to, co pod "naskórkiem". I gdy pisze o "duszy" nie podkładaj
pod to niechęci do duchowości, jeśli jesteś ateistą.
Ateiści często reagują na takie słowa jak byk na płachtę!
I sami się ograniczają.. bo tu chodzi o wymiar duchowy,
wzięty z wszystkich kultur. To raczej Prze_czucie czegoś więcej,
nieważne skąd i dlaczego. To tak jak Muzyka..
Ją trzeba czuć, nie intelektualizować..
> > To co prezentujesz, to owszem, chemia.
>
> Akurat w tym przypadku tak sie zlozylo, jednak chemia i biologia ma duzy
> wplyw na nas.Nie twierdze ze jedynie to.
Ach, kocham biologię i chemię od dziecka! :)
I wiem też o czym mówią.
Świat zwierząt i roślin jest mi często bliższy niż świat ludzi.. ;)
One po prostu żyją i gdyby nie ograniczanie ich przez .. "sapiens",
byłyby naprawdę cudownie zrozumiałe.
Człowiek jednak to jakby równocześnie samoświadoma fala i ocean
równocześnie. On może więcej! niż zwierzę i powinien więcej..
> > Jednak nikt nie wie chyba co pierwsze - jajko czy kura..
> > Co jest przyczyną co następstwem. A może zaniedbania?
>
> Co do takich spraw to uważam ze psychika ludzka bardzo lubi
> 'przyczyny-nastepstwa' i nie radzi sobie z sprawą ze cos mogloby po prostu
> nie miec przyczyny.
Ech, wszystko jednak raczej ma..
a w przypadku związku, porozumienie, umiejętność rozmawiania
i wczuwania się w partnerstwo to więcej niż chemia.
Jeśli nie dobierzesz się z kimś, z kim możesz Rozmawiać! o wszystkim,
nawet o najgłębszych odczuciach na + i - , niewielkie masz szanse
by po-czuć to "ponad". Wtedy lepiej rozstać się wcześnie.
Nie każdy od razu trafia na klucz, który otwiera duszę.. ;)
Wiesz, ta róznica ujęcia uczuć wg socjobiologów i tych co czują więcej,
kojarzy mi się z różnicą jaka jest pomiędzy fizyką newtonowką
a wspólczesną. I ciągle wszystko jeszcze przed nami :).
Pozdrawiam :)
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-04 15:31:40
Temat: Re: 1+1+1
Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_JEST_BE]@poczta.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:b42f5o$80s$1@nemesis.news.tpi.pl...
> "Boozer" napisał:
>
> Nie ma tak dobrze! ;-)
>
> Ludzie to faktycznie proste, w jakimś stopniu sterowane chemicznie
robociki,
> ale nie aż tak proste, jak sugerujesz.
to byl przyklad tylko jednego zwiazku chem. za daleko wnioskujesz.
> Zapewniam Cię, że te dwa lata do pierwszego
> kryzysu dotyczy tylko części związków (prawdopodobnie mniejszości). Można
> wyróżnić kilka fal (około dwóch-trzech lat i około siedmiu lat), ale jest
sporo związków,
rachunek prawdopodobienstwa, rozklady statystyczne - oczywiscie ze nie
wszystkie zwiazki sa takie (odliczyc ludzi którzy sa ze soba - ale jak im
sie przyjrzec to nie wiadomo dlaczego) , ale mozna mowic o prawidlowosciach
statystycznych
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |