Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.man.lodz.pl!news.nask.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Marcin Młynarczyk" <m...@l...com.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: ASO 400 j. - co robić dalej???
Date: Tue, 16 Jan 2001 15:08:31 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 28
Message-ID: <941kf9$l3o$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 212.244.59.253
X-Trace: news.tpi.pl 979653929 21624 212.244.59.253 (16 Jan 2001 14:05:29 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 16 Jan 2001 14:05:29 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:39340
Ukryj nagłówki
Witam!
Półtora miesiąca temum podczas wizyty u lekarza zlecono mi wykonanie badania
ASO, ponieważ skarżyłem się na dość silne bóle w stawach, lekką gorączkę
(max. 37,7 C), ogólne osłabienie i senność. Lekarz podejrzewała zakażenie
paciorkowcami, co potwierdziło się w wyniku - 400 jednostek. Dostałem
doustnie 3x1 przez 12 dni antybiotyk Ospen i Esberitox N 3x2. Po zakończeniu
kuracji wszystko zostało bez zmian - 400 j. Zalecono mi drugą, identyczną
serię. Po niej poziom zmniejszył się do 300. Lekarz orzekł jednak, że to
dalej niewystarczająco bo prawidłowy poziom to maks. 200. Kolejna seria
Ospenu i Ribunomylu(?-nie pamiętam teraz nazwy)
Dzisiaj zrobiłem kolejne ASO i szok - poziom wrócił do 400! Jestem
przerażony i zastanawiam się czy kiedykolwiek się z tego wyleczę. Lekarz
stwierdził, że pomimo że paciorkowce leczy się wyjątkowo trudno, to nie
spodziewała się tak odpornego na antybiotyk szczepu. Zastanawia się nad
jakąś radykalniejszą kuracją antybiotykową.
Zwracam się o pomoc do czytających grupę lekarzy-praktyków, studentów i
wszystkich którzy mogliby mi pomóc. Powiedzcie co powinienem dalej robić i
jak się leczyć. Czy istnieją jakieś silniejsze i skuteczniejsze antybiotyki?
Dodam że nigdy wcześniej nie robiłem ASO, a lekarz sugeruje nawet że może to
być trwające długo i skrycie powikłanie po jakiejś infekcji w
dzieciństwie...
Bardzo proszę o pomoc i jakieś użyteczne sugestie.
Pozdrawiam i z góry dziękuję
Marcin Młynarczyk
|