Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Adam, Ewa i boski zakaz.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Adam, Ewa i boski zakaz.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 115


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2017-06-30 00:07:01

Temat: Re: Adam, Ewa i boski zakaz.
Od: "Chiron" <c...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Trybun" <c...@j...ru> napisał w wiadomości
news:5957847f$0$656$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2017-06-30 o 15:01, Chiron pisze:
>>
>>>
>>
>> Te tortury, jak napisałeś- to właśnie BRAK związku emocjonalnego. Cóż Ci
>> mogę napisać? Wrzuciłem w google "związek emocjonalny" i mi wypluł
>> tysiące
>> linków. Jeśli nie wiesz, czym jest taki związek- zacznij od tego: use
>> google
>> :-).
>>
>> --
>> Chiron
>>
>
> A jakież to jeszcze mogą być emocje po latach życia z jedną i tą samą
> partnerką, poza przyzwyczajeniem, rutyną, co na plus? Nie Chiron, nie
> szukajmy odpowiedzi w necie, siebie samego zapytaj. O ile oczywiście Twój
> związek spełnia określone powyżej kryteria, - czyli długoletnie pożycie.
>
No cóż, każdy z nas ma swoje doświadczenia. 33 lata minęło nam w czerwcu.
Bardzo się kochamy. Za nic w świecie- mogąc np teraz cofnąć się do 9 czerwca
1984 roku- nie wybrałbym innej kobiety :-). Owszem, jest między nami też
rutyna. Przyzwyczajenie? Pewno też. No ale nie to przede wszystkim. Po
prostu- jesteśmy związani ze soba niewidzialnymi nićmi- które sprawiają, że
czujemy się ze sobą cudownie, i rozumiemy- często bez słów. Mimo to- zawsze
mamy o czym rozmawiać. Wydaje mi się też, że to każdy tak moze zbudować swój
związek z ukochaną osoba. Jesli tylko konsekwentnie co dzień oboje będą o
tym pamiętać- żeby go budować :-)
--
Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2017-06-30 10:28:52

Temat: Re: Adam, Ewa i boski zakaz.
Od: "Chiron" <c...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "LeoTar Gnostyk" <l...@l...net> napisał w wiadomości
news:oj3ir3$1lu$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> pinokio pisze:
>> W dniu 19.06.2017 o 12:08, Trybun pisze:
>
>>> Apel o niecudzołożenie to już wydaje się być dziełem kogoś niezbyt
>>> sprawnego seksualnie.
>>>
>>> "Nie kradnij" - autorstwa można by się dopatrywać w jakimś
>>> kapitaliście
>
>> Dosyć już żyliśmy w glorii praw, które dał Adam i Ewa: Zajeździmy
>> kobyłę historii! -
>>
>> Lewa! Lewa! Lewa!
>>
>>
>> Plus pomnik Kaina jako pierwszego rewolucjonisty Wiesz Trybun, nie
>> chciałbym mieć z tobą relacji w realu, z kimś kto chce cudzołożyć i
>> kraść.
>
> A jeśli tylko przez takie doświadczenia prowadzi droga do poznania? Co
> wówczas? Czy też takie doświadczenie odrzucisz?
>

Czy potrafiłbyś odnieść do siebie powiedzenie Carla Gustava Junga, że
mechanizm i destrukcyjne uzależnienie człowieka jest dokładnie takie same-
bez względu na to, czy jest uzależniony od alkoholu, hazardu czy jakiejś
idei?

--
Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2017-06-30 12:59:25

Temat: Re: Adam, Ewa i boski zakaz.
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:
> Użytkownik "LeoTar Gnostyk" <l...@l...net> napisał w wiadomości
> news:oj3ir3$1lu$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
>> pinokio pisze:
>>> W dniu 19.06.2017 o 12:08, Trybun pisze:

>>>> Apel o niecudzołożenie to już wydaje się być dziełem kogoś
>>>> niezbyt sprawnego seksualnie.
>>>>
>>>> "Nie kradnij" - autorstwa można by się dopatrywać w jakimś
>>>> kapitaliście

>>> Dosyć już żyliśmy w glorii praw, które dał Adam i Ewa:
>>> Zajeździmy kobyłę historii! -
>>>
>>> Lewa! Lewa! Lewa!
>>>
>>> Plus pomnik Kaina jako pierwszego rewolucjonisty Wiesz Trybun,
>>> nie chciałbym mieć z tobą relacji w realu, z kimś kto chce
>>> cudzołożyć i kraść.
>>
>> A jeśli tylko przez takie doświadczenia prowadzi droga do poznania?
>> Co wówczas? Czy też takie doświadczenie odrzucisz?

> Czy potrafiłbyś odnieść do siebie powiedzenie Carla Gustava Junga,
> że mechanizm i destrukcyjne uzależnienie człowieka jest dokładnie
> takie same - bez względu na to, czy jest uzależniony od alkoholu,
> hazardu czy jakiejś idei?

Po pierwsze to mowa była o cudzołożeniu i kradzieży a nie o ideach.

Po drugie, jeżeli masz na myśli moją ideę wychowawczą, to mylisz
propagowanie z uzależnieniem. Ktoś musi ją rozpowszechniać skoro ty tego
unikasz pomimo tego, że nikomu nie udało się jej obalić.

I po trzecie wreszcie powinieneś wreszcie przyjąć do wiadomości, że ta
moja idea, tak przez ciebie znienawidzona i tępiona, mnie przyniosła
wymarzoną wolność i wyzwoliła mnie od wszelkich uzależnień. Nie tylko
mnie zresztą.

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2017-06-30 13:29:54

Temat: Re: Adam, Ewa i boski zakaz.
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-06-22 o 18:58, pinokio pisze:
> W dniu 22.06.2017 o 18:50, Trybun pisze:
>> Szanowny Pan myśli kategoriami samca Alfa czy Beta? I ta miłość robi
>> z Pana egoistę który nie chce się dzielić samicą którą posiadł z
>> nikim innym?
>
> Daj mi proszę telefon do swojej samicy.
>
>

Można wiedzieć - po co, chciałbyś cudzołożyć?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2017-06-30 13:31:26

Temat: Re: Adam, Ewa i boski zakaz.
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-06-23 o 04:24, Chiron pisze:
>
> Wiem, wspólne żony i te sprawy. Nadal w to wierzysz. Tyle, że Marx
> wymyślił to, bo uznał, że i tak robotników nie stać na utrzymanie
> swoich żon- które muszą harować jak oni od rana do nocy. A tak,
> wspólnie- lepiej sobie poradzą. Ekonomicznie. Uczuć ten alkoholik i
> rogacz nie brał pod uwagę.
>
>
> Ja jednak piszę o związku kobiety i mężczyzny- a nie o tym, że to moja
> kobieta i moja własność- więc mogę lub nie podzielić się swoją
> własnością z innym samcem. A w związku nie ma możliwości "dzielenia"
> się drugą osobą z kimś innym. No bo wchodząc w związek emocjonalny z
> inną kobietą- mężczyzna niszczy swój związek z tą, którą jest teraz.
> No i także dotyczy to kobiet: nie odda się innemu, bo to zagrozi jej
> związkowi emocjonalnemu z jej mężczyzną. Ba! W szczególności dotyczy
> to kobiet.
>
> --
> Chiron


Wcale się tu nie powołuję na Marksa,. Tylko takie sobie spekulacje nad
minusami życia z jedną konkretą samicą do końca. Poza tym idea wspólnot
bez podziału na pary była praktykowana przez ludzkość na długo przed
Marksem.

No i oczywiście to Twoja i twojej samicy sprawa jak chcesz żyć, przecie
nie można kogoś zmuszać do dzielenia się partnerami z innymi.

Co za emocje masz na myśli - te dla niektórych wręcz tortury związane z
wypełnianiem "obowiązków małżeńskich" po kilku/nastu/dziesiąt latach
trwania w jednym związku nazywasz emocjami na plus?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2017-06-30 13:32:17

Temat: Re: Adam, Ewa i boski zakaz.
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-06-22 o 20:31, LeoTar Gnostyk pisze:
>
>> Jak dla mnie człowiek ewoluuje w dokładnie odwrotnym kierunku. Kiedyś
>> łączenie się w klany to była konieczność, na dzień dzisiejszy - już
>> nie.
>
> Teraz nadal musimy przymuszani ekonomią, dokładnie tak samo jak kiedyś.
> Ale każdy chyba marzy o tym by praca była przyjemnością a nie przykrą
> koniecznością.

Nie prawda, dzisiaj pracujący singiel jest w stanie utrzymać mieszkanie,
pojazd, ubrać się i leczyć w razie choroby. Partnerzy i łączenie się w
stado nie jest konieczne do przetrwania.


>
>
>>>> Są cale tabuny różnych stworzeń w których prawo do prokreacji i
>>>> korzystania z przyjemności jakie niesie sex mają tylko nieliczne
>>>> osobniki w stadzie zwanym rodziną.
>
>>> A więc uznajesz tylko prawo niektórych, czyli rasizm, do
>>> wykonywania pewnych czynności za formację wyższą od tej, która
>>> czyni organizmy sobie równymi. Stawiasz rasizm ponad wolnością...?
>
>> Prawo do równości, czymś nienaturalnym jest zawłaszczenie samicy dla
>> samego siebie,
>
> Dlaczego uważasz wierność w parze za zawłaszczanie samicy przez samca
> anie dostrzegasz tego, że relacja ta powinna być relacją zwrotną?
> Obawiasz się zdrady przez samicę i ukrywasz to pod buńczucznością?
> Wytłumacz w czym widzisz przewagę relacji damsko-męskich panujących w
> dzikiej hordzie nad relacjami w związku monogamicznym? Przecież to
> właśnie dzięki monogamii staliśmy się ludźmi myślącymi i dzięki niej
> stworzyliśmy system zabezpieczeń, który powala nam uwolnić się od
> zagrożeń oferowanych nam przez Naturę, czyli naszą nieświadomość.

A co to niby jest ta zdrada w świecie wolnych ludzi? Gdy tak to wszystko
pięknie ma być czy jest, to po co te zabiegi z składaniem ślubów? Czy
już samo to ślubowanie nie jest zakładaniem sobie pęt? Nie są to
pytania na które oczekuję odpowiedzi, bo stan faktyczny jest oczywisty.

>
>
>> a co tu dopiero mówić o zawłaszczeniu wszystkich samic w stadzie
>> przez jednego samca dla siebie.
>
> To już testowali Arabowie. I co z tego wyszło? A poza tym dlaczego
> uważasz, że w społeczeństwie ludzi równych tylko jeden samiec będzie
> dominował nad wszystkimi samicami tak jak w ulu jedna pszczoła, królowa,
> zdominowała cały ul. To byłby pure patriarchat, druga, po matriarchacie,
> chora struktura społeczna.

Nie bardzo wiem w jakim kontekście piszesz o testach Arabów. A pszczoły,
mrówki itd zachowują się jak najbardziej poprawnie do tego jakimi je
stworzyła natura. Znacznie gorzej jest u ssaków, z człowiekiem na czele.
Tu już ewidentnie są gwałcone normy ustalone przez Stwórcę.

>
>
>> To nie jakaś pomyłka Stwórcy?
>
> Stwórca, nie mając żadnego doświadczenia w tworzeniu, musiał popełnić
> błąd na samym Początku aby zdobyć jakiekolwiek doświadczenie. Zaczął
> korygować swój błąd popełniając kolejne doświadczenia, by za każdym
> razem zbliżyć się coraz bliżej do doskonałości. Ale samo zbliżanie się
> oznacza,że tylko się zbliżamy nigdy nie osiągnąwszy doskonałości. By
> osiągnąć doskonałość musi się dokonać przełom, rytuał przejścia albo
> inicjacja. I jest to akt jednorazowy. Błędem metody jest zakazywanie
> odbycia tego rytuału gdyż jego brak (rytuału) skutkuje niedokonczeniem
> formowania osobowości. Taki człowiek jest wiecznie od kogoś uzalezniony
> oczekując na to, ze ktoś zdejmie z niego odpowiedzialność za jego życie.

A na jakim etapie tworzenia przez twórcę widzisz współczesnego homo
sapiens, nadal eksperymentuje czy to już raczej produkt finalny?

>
>
>> oczywiście mowa tu nie o ludzkiej modzie czy panujących na dana
>> chwilę obyczajach, a o stylu bycia prymitywnych zwierząt.
>
> Tak myślałem, że zartujesz. ;-)

Chciałbym aby to mogło być powodem do poprawy humoru..

>
>
>>>> U ludzi zresztą jest pod tym względem niewiele lepiej -
>>>> "rodzina" to jedna z tych rzeczy które ograniczają wolność
>>>> jednostki, jest także przyczyną wielu patologii.
>
>>> Ale dzięki wydzieleniu rodzin z bezmyślnego stada stworzyliśmy
>>> systemy wierzeń i naukę, których celem jest samopoznanie,
>>> znalezienie odpowiedzi na nurtujące nasz, a także Stwórcę, pytania
>>> egzystencjalne: kim jesteśmy, skąd przychodzimy i dokąd zmierzamy.
>>> Gdybyśmy nie zeszli z drzewa i nie zwarli się w walce o wyzwolenie
>>> nadal tkwilibyśmy w niewoli nieświadomości.
>
>> Dzieki? Chyba raczysz żartować.. Nic tak nie krępuje możliwości
>> człowieka jak życie w rodzinie..
>
> Wolność w rodzinie jest ograniczana przez tradycyjne zakazy służące
> kobiecie do sprawowania przez nią władzy nad pozostałymi członkami
> rodziny a w szczególności nad mężczyzną, któremu nie ufa od samego
> Początku z powodu zakazu wychowawczego, zakazu seksualnego.
>

Człowiek w tzw rodzinie zamiast oddawać się swoim pasjom, w bardzo wielu
przypadkach jest zmuszony do robienia tego czego nigdy by nie robił
gdyby miał wybór.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2017-06-30 13:32:46

Temat: Re: Adam, Ewa i boski zakaz.
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-06-29 o 20:59, LeoTar Gnostyk pisze:
>
>>> Gdyby był świadomym Twórcą to musiałby być świadom samego siebie.
>>> Po cóż więc miałby stwarzać materialny świat, który jest mu
>>> potrzebny tylko do doświadczania samego siebie? Nie byłaby mu
>>> potrzebna żadna odpowiedź ze stworzonego obiektu gdyż znałby
>>> wszystkie odpowiedzi (wrażenia). Z tego można wyciągnąć jedyny
>>> wniosek, że zaczął tworzyć materialną rzeczywistość po to by na
>>> podstawie odbieranych wrażeń poznać samego siebie, a więc NIE MÓGŁ
>>> BYĆ Twórcą świadomym. Dlatego popełnił błąd... A właściwie to go
>>> nie popełnił bo przecież musiał zacząć tworzyć by poznać samego
>>> siebie nawet wówczas gdyby efekty pierwszego tworzenia okazały się
>>> błędne lub niekompletne.
>
>> Może wcale nie szukać odpowiedzi. Może zna wszystkie pytania i
>> odpowiedzi na nie zanim jeszcze je ktoś zada. Czego On może nie
>> wiedzieć skoro jest wszystkim ? Oczywiście Twoja koncepcja jest taka
>> że owszem jest wszystkim i ma nieograniczone możliwości ale nie zdaje
>> sobie (jeszcze) sprawy, cholera, trochę to skomplikowane.. Chodzi o
>> to choćby dlaczego my fragmenty tej ogólnej materii która robi próby
>> samopoznania, tylko tymczasowo egzystują i dlaczego jest to jakoś tak
>> regularne, tak jakby ktoś to świadomie zaplanował?
>
> Przeczytaj uważnie co jest wyżej napisane. Dlatego właśnie zaczął
> tworzyć by poznać siebie samego. Doświadczając z coraz to nowymi swoimi
> wytworami gromadzi/ł Wiedzę o samym sobie. Do tego by mógł zrezygnować
> z dalszego badania samego siebie i by mógł korzystać w pełni z wolnej
> woli (niczym nie skrępowanej) musi doświadczyć wszystkiego, w tym
> również tego czego doświadczenia sam sobie zabronił gdy będąc całkowicie
> nieświadomym zaczynał tworzyć. Tylko continuum wiedzy pozwoli mu
> funkcjonować, w tym tworzyć, bezstratnie (perpetuum mobile). Ale by ten
> stan osiągnąć musiał był otrzymać kompletną wiedzę o tworzeniu potomstwa
> od swojego Stwórcy. Ponieważ jest pierwszym i ostatnim, Alfa i Omega a
> na początku tworzenia miał zero wiedzy więc jego obserwowanie i
> wsłuchiwanie się w odgłosy wypływające od potomstwa może!!! mu umożliwić
> samo-poznanie. Ale po to by doszło do zapełnienia przestrzeni
> Świadomości wynikami wszystkich doświadczeń musi zostać zdjęty ostatni
> zakaz, a właściwie nigdy nie uzmysłowiony stan, doświadczenie
> stanowiące równocześnie kwintesencją wiedzy o przekazywaniu życia oraz
> wartościach związku kobieta-mężczyzna. Jest to również inicjacja do
> samodzielnego i odpowiedzialnego życia.

Ogólna koncepcja jak najbardziej możliwa. Wątpliwości biorą się tylko z
tego że ta rzeczywistość wokół nas nie wygląda na taką jakby ktoś z nią
eksperymentował. Za mocno to wszystko regularne, uporządkowane itd. jak
na projekt w fazie eksperymentu.

>
>
>>>>>>>> Wniosek z tego taki że o ile Biblia to faktycznie dzieło
>>>>>>>> Stwórcy, to w niektórych detalach została sfałszowana
>>>>>>>> przez człowieka.
>
>>>>>>> Z błędnego założenia wyciągnąłeś błędny wniosek. Człowiek
>>>>>>> powiela tylko nieświadomie błąd S(T)wórcy.
>
>>>>>> Ale z tego co mamy do dyspozycji nie można innych innych
>>>>>> wniosków wyciągnąć, bo to by była zwyczajna
>>>>>> nadinterpretacja.
>
>>>>> To Ty dopuściłeś się nadinterpretacji twierdząc, że S(T)wórca
>>>>> był świadomy tego co robi. Sam fakt, że tworząc pierwociny nie
>>>>> miał ŻADNEGO doświadczenia powinien Cię zastanowić.
>
>>>> I owszem - wystarczy w nocy spojrzeć w bezchmurna niebo. Widzimy
>>>> ład i harmonię, a nie zamęt i chaos, raczej nie może to być twór
>>>> robiony na chybił-trafił.
>
>>> A co jeśli to wszystko jest jedynie wytworem naszej Świadomości?
>
>> I tak może też być. Z naszymi możliwościami nie sposób tego
>> zweryfikować,
>
> Dlatego jedynym wyjściem jest uwierzyć i testować na ile to może
> zaistnieć i czy istotnie rozwiązanie ma same zalety.

W strukturach jakie człowiek sam stworzył odpowiedzi na kluczowe pytania
na pewno nie znajdziemy. To śmieszne - ale te zakazy, te tematy tabu,
itd tak właściwie nie dają człowiekowi żadnych korzyści, a tylko hamują
go samodoskonaleniu.

>
>
>> Jednak z pewnością cała masa ludzi z góry odrzuci Twoją koncepcję
>> (s)tworzenia świata.
>
> Ważne by uwierzyło niewielu, ale by uwierzyli prawdziwie.

No nie wiem co byś musiał zrobić aby uwierzyli, wszak konkurencja jest
ostra, i raczej nie ma żadnych zahamowań..

>
>
>> Czym to idzie że odrzucą bardzo prawdopodobną Twoja wersję, a wierzą
>> w cudy w stylu np chodzenie po wodzie przez śmiertelnika i w ogóle w
>> cudy? Przecie normalny człowiek wie że nie da się wyrzucić 19 w grze
>> w trzy kości, tak samo nie można mieć 5ciu asów w grze w pokera.
>> Czyli jasne jest że cudów nie ma..
>
> Ale sztuczki, kuglarze żyją i uwielbiają bawić się kim się tylko da.
>

....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2017-06-30 15:01:18

Temat: Re: Adam, Ewa i boski zakaz.
Od: "Chiron" <c...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Trybun" <c...@j...ru> napisał w wiadomości
news:59563687$0$5159$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2017-06-23 o 04:24, Chiron pisze:
>>
>> Wiem, wspólne żony i te sprawy. Nadal w to wierzysz. Tyle, że Marx
>> wymyślił to, bo uznał, że i tak robotników nie stać na utrzymanie swoich
>> żon- które muszą harować jak oni od rana do nocy. A tak, wspólnie- lepiej
>> sobie poradzą. Ekonomicznie. Uczuć ten alkoholik i rogacz nie brał pod
>> uwagę.
>>
>>
>> Ja jednak piszę o związku kobiety i mężczyzny- a nie o tym, że to moja
>> kobieta i moja własność- więc mogę lub nie podzielić się swoją własnością
>> z innym samcem. A w związku nie ma możliwości "dzielenia" się drugą osobą
>> z kimś innym. No bo wchodząc w związek emocjonalny z inną kobietą-
>> mężczyzna niszczy swój związek z tą, którą jest teraz. No i także dotyczy
>> to kobiet: nie odda się innemu, bo to zagrozi jej związkowi emocjonalnemu
>> z jej mężczyzną. Ba! W szczególności dotyczy to kobiet.
>>
>> --
>> Chiron
>
>
> Wcale się tu nie powołuję na Marksa,. Tylko takie sobie spekulacje nad
> minusami życia z jedną konkretą samicą do końca. Poza tym idea wspólnot
> bez podziału na pary była praktykowana przez ludzkość na długo przed
> Marksem.
>
> No i oczywiście to Twoja i twojej samicy sprawa jak chcesz żyć, przecie
> nie można kogoś zmuszać do dzielenia się partnerami z innymi.
>
> Co za emocje masz na myśli - te dla niektórych wręcz tortury związane z
> wypełnianiem "obowiązków małżeńskich" po kilku/nastu/dziesiąt latach
> trwania w jednym związku nazywasz emocjami na plus?
>

Te tortury, jak napisałeś- to właśnie BRAK związku emocjonalnego. Cóż Ci
mogę napisać? Wrzuciłem w google "związek emocjonalny" i mi wypluł tysiące
linków. Jeśli nie wiesz, czym jest taki związek- zacznij od tego: use google
:-).

--
Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2017-06-30 22:13:38

Temat: Re: Adam, Ewa i boski zakaz.
Od: "Chiron" <c...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "LeoTar Gnostyk" <l...@l...net> napisał w wiadomości
news:oj5auj$8h5$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "LeoTar Gnostyk" <l...@l...net> napisał w wiadomości
>> news:oj3ir3$1lu$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
>>> pinokio pisze:
>>>> W dniu 19.06.2017 o 12:08, Trybun pisze:
>
>>>>> Apel o niecudzołożenie to już wydaje się być dziełem kogoś
>>>>> niezbyt sprawnego seksualnie.
>>>>>
>>>>> "Nie kradnij" - autorstwa można by się dopatrywać w jakimś
>>>>> kapitaliście
>
>>>> Dosyć już żyliśmy w glorii praw, które dał Adam i Ewa:
>>>> Zajeździmy kobyłę historii! -
>>>>
>>>> Lewa! Lewa! Lewa!
>>>>
>>>> Plus pomnik Kaina jako pierwszego rewolucjonisty Wiesz Trybun,
>>>> nie chciałbym mieć z tobą relacji w realu, z kimś kto chce
>>>> cudzołożyć i kraść.
>>>
>>> A jeśli tylko przez takie doświadczenia prowadzi droga do poznania?
>>> Co wówczas? Czy też takie doświadczenie odrzucisz?
>
>> Czy potrafiłbyś odnieść do siebie powiedzenie Carla Gustava Junga,
>> że mechanizm i destrukcyjne uzależnienie człowieka jest dokładnie
>> takie same - bez względu na to, czy jest uzależniony od alkoholu,
>> hazardu czy jakiejś idei?
>
> Po pierwsze to mowa była o cudzołożeniu i kradzieży a nie o ideach.
>
> Po drugie, jeżeli masz na myśli moją ideę wychowawczą, to mylisz
> propagowanie z uzależnieniem. Ktoś musi ją rozpowszechniać skoro ty tego
> unikasz pomimo tego, że nikomu nie udało się jej obalić.
Nie udało się? No ale TYLKO w Twoim, wewnętrznym świecie. Postawiłes tam
niepokonanego strażnika, który nazywa się: Żeby Nie wiem Co I Tak Mnie NIe
Przekonasz. To strażnik doskonały. Strzeże świetnie dostępu do każdego, kto
go o to poprosi. Przed każdym- najlogiczniejszym argumentem.


> I po trzecie wreszcie powinieneś wreszcie przyjąć do wiadomości, że ta
> moja idea, tak przez ciebie znienawidzona i tępiona, mnie przyniosła
> wymarzoną wolność i wyzwoliła mnie od wszelkich uzależnień. Nie tylko
> mnie zresztą.

Ta Twoja idea póki co- nie jest przeze mnie tępiona, ani znienawidzona.
Przecież cały czas rozmawiamy. Skąd Ci to przyszło do głowy? No tak,
poprzednio napisałeś, że ja Cię zwalczam, bo piszę co innego, niż Ty. No
cóż- dosyć...ciekawy punkt widzenia. Jednakoż stawia Cię w stan wojny
totalnej- ze wszystkim niemal.
Leo- ja Ci życzę jak najlepiej. Głoś sobie, co chcesz. W dzisiejszych
czasach- być może jakiś Martin Schultz poczyta i powie: Gut! I nakaże z
jakimś Junckerem wprowadzić to na terenie całej UE. Wszystko możliwe.A Ty
będziesz oglądał triumf swoich idei- niczym Markiz De Sade. Własciwie- to
mimo wszystko- jego idee znalazły nasladowców. czemu Twoich miałby ktoś nie
naśladować? Także- w mojej ocenie- masz spore szanse zaistnieć. Chciałbyś,
żeby kiedyś o pewnych zachowaniach mówiono: "leotaryzm"?

--
Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2017-07-01 11:34:00

Temat: Re: Adam, Ewa i boski zakaz.
Od: pinokio <p...@n...adres.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 30.06.2017 o 13:29, Trybun pisze:
> W dniu 2017-06-22 o 18:58, pinokio pisze:
>> W dniu 22.06.2017 o 18:50, Trybun pisze:
>>> Szanowny Pan myśli kategoriami samca Alfa czy Beta? I ta miłość robi
>>> z Pana egoistę który nie chce się dzielić samicą którą posiadł z
>>> nikim innym?
>>
>> Daj mi proszę telefon do swojej samicy.
>>
>>
>
> Można wiedzieć - po co, chciałbyś cudzołożyć?
>

po to by cudzołożyć, czy jesteś "egoistą który nie chce się dzielić
samicą którą posiadł z nikim innym?"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Interpretacja popkultury
Nie zapomnimy! (pamięci ofiar neofaszystowskiej przemocy w Polsce)
Czy jest większa hańba?
Zezowate szczęście
Wiara najbliższa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »