Amerykanie przechodzą na "dietę Jezusa"

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3

1. Data: 2005-12-31 12:15:02

Temat: Amerykanie przechodzą na "dietę Jezusa"
Od: ".ana" <d...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Moze te dieta odrodzi grupę?:)

W Stanach Zjednoczonych aż 65 % osób dorosłych to osoby z nadwagą lub otyłe.
Stąd duża popularność różnych diet. Ostatnio na rynku pojawiły się
chrześcijańskie programy diet, które oprócz utraty wagi obiecują duchowe i
fizyczne odkupienie.

Nie samym chlebem człowiek żyje, ale Amerykanie coraz bardziej uzależnili się
od węglowodanów. Teraz wielu pyta: „Co by jadł Jezus?". Jest to tytuł jednej z
wielu publikacji dotyczących chrześcijańskich diet, które zapychają półki
poświęcone stylowi życia w najpopularniejszych księgarniach.

Na rynku pojawia się jednak coraz więcej diet, które mają wywodzić się z
chrześcijańskich, a nawet biblijnych inspiracji. Wielebny George Malkmus,
promujący dietę wegańską, często naucza na przykład o swoim rozumieniu
właściwego odżywiania się. Zdaniem pastora Pan dał nam w raju wszystko czego
potrzebujemy: owoce, warzywa, orzechy i ziarna - donosi "Washington Post". Nie
jest to jednak jedyna "biblijna dieta".

Książki na temat diet opartych na Biblii zalewają amerykańskie księgarnie i
sklepy ze zdrowa żywnościa. Jedna z takich propozycji jest dieta doktora Dona
Colberta opisana w książce "Co jadłby Jezus?". Autor zachęca do spożywania
posiłków nie pochodzących od zwierząt i odrzuca większość "martwych" czy w
różny sposób przetwarzanych pokarmów.

Don Colbert, lekarz i autor książki „Co by jadł Jezus?" przedstawia ją jako
dodającą odwagi wierzącym, którzy mają słabą wolę. „Pozwalają swoim ciałom
rządzić sobą i jedzą wszystko co chcą. Teraz, zanim włożą cokolwiek do ust,
zapytają: Co by zjadł Jezus?" powiedział Colbert. Jezus jadł całe ziarna,
świeże owoce, nasiona i orzechy, a nie przetworzoną żywność i do takiej diety
zachęca Amerykanów.

Najnowszym "chrześcijańskim" atakiem na wart 40 mld dolarów amerykański rynek
diet jest "dieta stwórcy" wywiedziona z Księgi Kapłańskiej przez Jordan S.
Rubin. Autorka zachęca do jedzenia częściej mięs i nabiału, a ostrzega z kolei
przed produktami surowymi i dietami wegańskimi.

Znacznie mniej ograniczeń zaleca z kolei dieta Gwen Shamblin, która proponuje
przede wszystkim stosowanie się do "doskonałych boskich ograniczeń głodu i
stanu sytości".

Nowe wywodzone od Boga diety maja dotrzeć do dwóch rodzajów odbiorców -
zauważa "Washington Post". Po pierwsze, są one skierowane do ewangelicznych
chrześcijan, a po drugie do ludzi starających się żyć zgodnie z modnym
trendem "powrotu do natury". Specjaliści podkreślają, że
propagatorzy "chrześcijańskich" diet mają niewielką wiedzę naukową na temat
żywienia. Dietetycy pochwalają zachęcanie ludzi do zainteresowania się swoją
dietą, ale podkreślają, że nie koniecznie trzeba to łączyć z chrześcijaństwem
lub jakąkolwiek inną religią. Zdaniem profesor religii z Princeton University,
Marie Griffith, taki sposób zachęcania do zdrowego odżywiania kryje pewne
niebezpieczeństwo – ci, którym nie uda się schudnąć mogą czuć, że zawiedli
Boga.

Marta Kamińska, Marcin Pijaczyński

pozdro .ana

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2005-12-31 17:17:19

Temat: Re: Amerykanie przechodzą na "dietę Jezusa"
Od: Golo <k...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 31 Dec 2005 13:15:02 +0100, .ana <d...@a...pl>
napisał:

> Moze te dieta odrodzi grupę?:)

Poczekja aż przyjdzie pora na wkladanie letnich ciuszków, wtedy jest okres
podejmowania
dramatycznych decyzji odnośnie rygorystycznych diet. A Amerykanie? cóż
oni zawsze cos wymyślą.
Ponoć twórca joggingu zmarl na zawal w trakcie biegu??
Zaś co do diety Jezusa to i owszem,jestem za, należalby zamknąć wszystkie
supremarkety
jako świątynie fałszywego jadła, oraz zaorać większość przemysłu
spozywczego i
wrocić do jedzenia tylko produktów nisko przetworzonych i bez konserwantów.
Czyli czysta wódka i chleb ze słoniną:))
Wszystkiego najlepszego z okazji.
G

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-01-01 09:40:56

Temat: Re: Amerykanie przechodzą na "dietę Jezusa"
Od: ".ana" <d...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Golo napisał:

>
> > Moze te dieta odrodzi grupę?:)
>
> Poczekja aż przyjdzie pora na wkladanie letnich ciuszków, wtedy jest okres
> podejmowania
> dramatycznych decyzji odnośnie rygorystycznych diet.

A mnie sie wydawalo, ze to caloroczny problem:)

> A Amerykanie? cóż
> oni zawsze cos wymyślą.

Są z tego znani.

> Ponoć twórca joggingu zmarl na zawal w trakcie biegu??

Zdrowe nogi - chore serce?

> Zaś co do diety Jezusa to i owszem,jestem za, należalby zamknąć wszystkie
> supremarkety
> jako świątynie fałszywego jadła,

Małe sklepy to takie same świątynie, tyle ze mniejsze;)

> oraz zaorać większość przemysłu
> spozywczego

Jestem za!

> i
> wrocić do jedzenia tylko produktów nisko przetworzonych i bez konserwantów.
> Czyli czysta wódka i chleb ze słoniną:))

No, z tym to chyba nie ma większego problemu?
Odpowiedni sprzęt
i do dzieła:)))

> Wszystkiego najlepszego z okazji.

Tez życze!
.ana

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl