Analiza ryzyka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4

1. Data: 2006-08-17 16:13:00

Temat: Analiza ryzyka
Od: "TheOneWhoRages" <K...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Witam

Jednym ze wspólczesnych, niezwykle modnych w srodowisku biznesowym,
terminów jest analiza ryzyka. Sprowadza sie ona nie tylko do
okreslenia procentowych szans na sukces i konkretny zarobek, ale
takze do prób przewidzenia sytuacji zmniejszajacych szanse
powodzenia i opracowaniu srodków im zaradczych.

Skutki braków owej analizy tlumaczyc nikomu chyba nie musze, gdyz
nasi ukochani politycy dostarczaja az nadto przykladów.

Ale do rzeczy.

Tak sobie mysle, ze wprowadzenie takiej analizy do repertuaru
zachowan czlowieka wspólczesnego inteligentnego mogloby miec
ciekawe konsekwencje.

Rozwazmy kontakt dwojga osób, które sa w konflikcie, i za chwile
dojdzie miedzy nimi do konfrontacji. I zalózmy, ze jedna z tych
osób przygotowala plan rozmowy, uwzgledniajacy mozliwe reakcje
rozmówcy.

Rozmowa. dla slabiej przygotowanej rozmowy nie lada wysilek, dla
przygotowanej - jedynie zaznaczanie w pamieci sciezki na opracowanym
wczesniej planie.

Warto zwrócic uwage, ze przygotowanie nie daje zadnych korzysci w
sporze, jedynie ulatwia opanowanie emocji - bo przeciez rozmowa
zostala niejako przecwiczona juz.

Najbardziej interesujacy fakt jednak zachowalem na koncu -
przygotowanie powoduje, ze jedna z osób zostaje uznana za zimna,
nieczula i wyrachowana - bo przeciez tu chodzi o
bardzo-wazna-sprawe.

Idzmy dalej tym tokiem. Ludzie maja skonczona liczbe narzedzi
perswazji i manipulacji. Poswiecajac jednorazowo pewien wysilek,
mozna przygotowac sobie takie 'stale elementy gry'. Odpowiednie zas
przygotowanie powoduje wytlumienie wiekszosci emocji, które to sa
pozadane przez innych (wstyd, strach, zaklopotanie badz tez
przycmiewajaca zdolnosc trzezwego myslenia radosc).

Podsumowujac:
Dlaczego sie tego nie uczy w szkole?

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-08-17 22:16:51

Temat: Re: Analiza ryzyka
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "TheOneWhoRages" <K...@g...com> napisal w
wiadomosci news:1155831180.355839.38580@75g2000cwc.googlegroups
.com...
> Witam
<ciach>

> Podsumowujac:
> Dlaczego sie tego nie uczy w szkole?

> K.

Uczy sie. Tylko wtedy 'tego' nie zalapales. :-))

Kujonie :-)

ett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-08-18 10:17:18

Temat: Re: Analiza ryzyka
Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "TheOneWhoRages" <K...@g...com> napisal w wiadomosci
news:1155831180.355839.38580@75g2000cwc.googlegroups
.com...

>Rozwazmy kontakt dwojga osób, które sa w konflikcie, i za chwile
>dojdzie miedzy nimi do konfrontacji. I zalózmy, ze jedna z tych
>osób przygotowala plan rozmowy, uwzgledniajacy mozliwe reakcje
>rozmówcy.

obawiam sie, ze plan uwzgledniajacy mozliwe reakcje rozmówcy bedzie dosc
obszerny :D

e.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-08-19 10:23:41

Temat: Re: Analiza ryzyka
Od: "TheOneWhoRages" <K...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

entroper wrote:

> obawiam sie, ze plan uwzgledniajacy mozliwe reakcje rozmówcy bedzie dosc
> obszerny :D

Otóż nie. Gdyż nie przygotowujemy się tak naprawdę na jego
wszystkie możliwe reakcje, a jedynie na ich klasy, np. rzeczowa
argumentacja (niespotykane), szantaż emocjonalny (prawdopodobne), itp
itd.
Co więcej, rozmawiamy z człowiekiem nam znanym, więc możemy
skoncentrować się na przewidywalnym (w dużym stopniu) biegu rozmowy.

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry