« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-09-26 17:18:16
Temat: Bezpłatny logopedaJakie trzeba spełniać warunki, żeby móc korzystać z usług państwowego (czyli
darmowego) logopedy?
W przedszkolu syna zaproponowano mi zajęcia za 40 zł miesięcznie, ale
wychowawczyni podpowiedziała mi, że to nie ma sensu, bo dziecku przysługuje
normalnie państwowy logopeda, więc "po co przepłacać".
Ale czy faktycznie tak jest? Czy każdemu dziecku, w każdym wieku i z każdą
wadą?
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-09-26 17:45:10
Temat: Re: Bezpłatny logopeda
"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message
news:dh9aka$8rg$1@news.task.gda.pl...
> dziecku przysługuje
> normalnie państwowy logopeda, więc "po co przepłacać".
> Ale czy faktycznie tak jest? Czy każdemu dziecku, w każdym wieku i z każdą
> wadą?
Wiesz co? Nigdy nie zadałam sobie takiego pytania. Nie ma wad lepszych i
gorszych. Jeśli jest wada wymowy, to trzeba ją wyeliminować, a do tego
potrzebny jest logopeda. Proste jak drut.
Powiem Ci, jak ja to rozwiązałam. Spędziłam upojny poranek przy telefonie i
po nitce do kłębka dotarłam do prywatnej poradni logopedycznej, która ma
podpisany kontrakt z Funduszem zdrowia. Adam przyjęty został prawie od ręki.
'Na fundusz' przyługiwały mu 2 wizyty w miesiącu, ale ponieważ chciałam,
żeby chodził co tydzień (bo ciężko go było nakłonić do ćwiczeń miedzy
wizytami), za drugie 2 wizyty płaciliśmy, ale to była nasza decyzja - mógł
chodzić za darmo. Pod koniec roku, kiedy okazało się, że poradnia ma jakiś
zapas 'nie wiem czego" - cały miesiąc chodził za darmo. Żadnych zaświadczeń,
skierowań, nic od nas nie chcieli. To, że dziecko źle wymawia głoski,
słychać bez zaświadczenia od pediatry.
A w państwowej poradni chcieli nas zapisać na za 3 miesiące, bez możliwości
dokupienia dodatkowych spotkań z logopedą.
Krótko mówiąc, popytaj trochę i nie daj się wpuszczać w maliny.
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-09-26 20:21:26
Temat: Re: Bezpłatny logopedaW wiadomości <news:dh9c39$c7m$1@inews.gazeta.pl>
miranka <a...@m...pl> pisze:
> Wiesz co? Nigdy nie zadałam sobie takiego pytania. Nie ma wad
> lepszych i gorszych.
No niby tak, ale jeśli pójdę do przychodni z 4.5 latkiem, to mogą mi tam
powiedzieć "No wie pani, ale to jeszcze małe dziecko, nie ma potrzeby
leczenia, więc jeśli pani chce, to jedynie prywatnie, bo za darmo
przyjmujemy jedynie dzieci w wieku wczesnoszkolnym, bo te już_muszą_być
leczone". Oczywiście to wymyślony przykład, ale zastanawiam się, czy nie ma
jednak jakichś kryteriów, które trzeba spełnić, żeby się dostać.
> Jeśli jest wada wymowy, to trzeba ją
> wyeliminować, a do tego potrzebny jest logopeda. Proste jak drut.
Oczywiście, ale jeśli można mieć to samo wydając pieniądze lub ich nie
wydając, to ja wolę tę drugą opcję ;-)
> A w państwowej poradni chcieli nas zapisać na za 3 miesiące, bez
> możliwości dokupienia dodatkowych spotkań z logopedą.
No więc tego też się obawiam, ale zobaczymy.
> Krótko mówiąc, popytaj trochę i nie daj się wpuszczać w maliny.
Ja nie z takich. Prędzej wywalczę coś, co mi się de facto nie należy, niż
dam się zrobić w balona ;-))
Ale zawsze warto wcześniej wiedzieć, na czym się stoi.
Dzięki za odpowiedź :)
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-09-26 20:36:29
Temat: Re: Bezpłatny logopedaUżytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:dh9aka$8rg$1@news.task.gda.pl...
> Jakie trzeba spełniać warunki, żeby móc korzystać z usług państwowego
> (czyli darmowego) logopedy?
Trafiliśmy do logopedy "z marszu" - nastawiałam się na rozpoznanie terenu, a
wyszłam z ustalonym terminem pierwszej wizyty. Wydaje mi się, że jedyny
warunek to problemy z wymową i odpowiedni wiek dziecka.
> W przedszkolu syna zaproponowano mi zajęcia za 40 zł miesięcznie, ale
> wychowawczyni podpowiedziała mi, że to nie ma sensu, bo dziecku
> przysługuje normalnie państwowy logopeda, więc "po co przepłacać".
I ma rację. Michał kilkakrotnie był w poradni w czasie wakacji, teraz pewnie
przejdzie pod opiekę logopedki przedszkolnej (bo tak będzie nam wygodniej),
ale według jej słów poradnia nie może odmówić prowadzenia dalszej terapii,
jeśli uznamy, że przedszkolna nam nie odpowiada.
> Ale czy faktycznie tak jest? Czy każdemu dziecku, w każdym wieku i z każdą
> wadą?
Słyszałam jedynie, że w piątym roku życia dzieci mogą jeszcze błędnie
wymawiać 'r', natomiast nie powinny już mieć problemów z 'sz', 'cz', 'dż' i
'ż', ale podejrzewam, że tak naprawdę wiele zależy od logopedy i "obłożenia"
poradni. W naszym przedszkolu jeszcze w ubiegłym roku opieką logopedyczną
objęte były jedynie dzieci z zerówki; w tym roku dołączyły do nich
pięciolatki, a młodsze roczniki mają być poddane obserwacji.
--
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-09-26 21:15:26
Temat: Re: Bezpłatny logopedaOn Mon, 26 Sep 2005 22:36:29 +0200, Monikas <m...@w...pl> wrote:
> Słyszałam jedynie, że w piątym roku życia dzieci mogą jeszcze błędnie
> wymawiać 'r', natomiast nie powinny już mieć problemów z 'sz', 'cz',
> 'dż' i 'ż', ale podejrzewam, że tak naprawdę wiele zależy od logopedy i
W największym skrócie dziecko powinno wymawiać prawidłowo:
3 latek: ś, ź, ć, dź
4 latek: s, z, dz, c
5 latek: sz, ż, cz, dż
6 latek: r
Z pozostałymi głoskami zazwyczaj nie ma problemu.
A jak powiedziała przed chwilą moja małżonka (logopeda) jedynym
warunkiem, jakie musi spełniać dziecko żeby chodzić do państwowego
logopedy, jest posiadanie wady wymowy...
Pozdrawiam,
Marcin Borkowski
--
http://www.bpp.com.pl - programy do terapii pedagogicznej
i diagnozy ryzyka dysleksji
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-09-27 06:27:24
Temat: Re: Bezpłatny logopeda
Użytkownik "Borek" <b...@p...bpp.to.com.remove.pl> napisał
| 3 latek: ś, ź, ć, dź
| 4 latek: s, z, dz, c
| 5 latek: sz, ż, cz, dż
| 6 latek: r
|
a jeśli 4,5 latek wymawia pięknie r ale ma problemy z sz cz ż ?
--
Kasia + 4,5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
http://www.weronika.ckj.edu.pl/nowy.html ( wakacje 2005 )
gg 181718
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-09-27 06:42:41
Temat: Re: Bezpłatny logopeda
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał
| Ale czy faktycznie tak jest? Czy każdemu dziecku, w każdym wieku i z każdą
| wadą?
|
Na Twoim miejscu udałabym się do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej.
"Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 11
grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad działania publicznych poradni
psychologiczno-pedagogicznych, w tym publicznych poradni specjalistycznych.
( Dz. U. z 2003r. Nr 5, poz. 46 )
Publiczne poradnie psychologiczno-pedagogiczne, ( ), udzielają dzieciom (w
wieku od urodzenia) i młodzieży pomocy psychologiczno-pedagogicznej, w tym
pomocy logopedycznej, pomocy w wyborze kierunku kształcenia i zawodu, a
także udzielają rodzicom i nauczycielom pomocy psychologiczno-pedagogicznej
związanej z wychowywaniem i kształceniem dzieci i młodzieży. "
http://www.kuratorium.gda.pl/index.php?c=216&d=781
PORADNIA
PSYCHOLOGICZNO-PEDAGOGICZNA NR 2
81-057 Gdynia ul. Raduńska 21
tel. 623-31-39
"Logopedyczna profilaktyka wczesno-
-dziecięca obejmująca dzieci w wieku od 0 - 4 lat prowadzona w rejonie
działania PPP Nr 2 w Gdyni"
http://www.kuratorium.gda.pl/index.php?c=216&d=788
Ja korzystałam z kwidzyńskiej ( bezpłatnie ) i byłam bardzo zadowolona.
--
Kasia + 4,5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
http://www.weronika.ckj.edu.pl/nowy.html ( wakacje 2005 )
gg 181718
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-09-27 07:12:06
Temat: Re: Bezpłatny logopeda
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:dh9aka$8rg$1@news.task.gda.pl...
> Jakie trzeba spełniać warunki, żeby móc korzystać z usług państwowego
> (czyli darmowego) logopedy?
> W przedszkolu syna zaproponowano mi zajęcia za 40 zł miesięcznie, ale
> wychowawczyni podpowiedziała mi, że to nie ma sensu, bo dziecku
> przysługuje normalnie państwowy logopeda, więc "po co przepłacać".
Masz jakaś fajna wychowawczynię.
Ja po zebraniu na początku września złapałam się za głowę, jak rzuciły sie
na mnie pańcie, twierdzące że mam wyjątkowo zdolne dziecko i one je będą
dokształcać, żeby nie było zaniedbane i sie rozwijało(!? :> tak jakby to co
dziecko umie i czym je w takie zachwyty wpędza było wynikiem zaniedbania
dziecka.)
I tak:
- angielski - 96 zł
- rytmika 40 zł
- zajęcia logopedyczne - 20 zł ćwiczenia w grupie + 2 azy w tygodniu
zajęcia indywidualne płacone osobno
- zajęcia pedagogiczne - 40 zł
+ indywidualne zajęcia muzyczne dla Alki - 180 zł
(razem wychodzi, bagatelka: 376zł :>)
(za Karolinę z racji że to rodzeństwo + 50% tego co powyżej)
Do tego oczywiście koszty przedszkola.
I po tym wszystkim doszłam do wniosku, że ich chyba popieprzyło delikatnie
mówiąc.
A juz kompletnie nie rozumiem tych zajęć pedagogicznych, przychodzi pańcia i
mi mówi że na tych zajęciach dzieci będą przygotowywane do pisania po
śladzie, uczone liczenia do ośmiu, kolorów, literek i opowiadania prostych
tekstów przeczytanych przez wychowawczynię itp. Lekko zdębiałam i pytam
inteligentnie "ale jak to?" ;), to pańcia mi mówi, ze dla Ali zrobią wyjątek
i będą z nią obić program zerówki. :> (bo Alka czyta, liczy juz bez problemu
na setkach bo zna zasadę, dodaje i odejmuje dziesiątki, nie ma problemu z
opowiedzeniem przeczytanej jej ksiązki pamiętając jej bohaterów co pańcia
sama mi zakomunikowała jakbym tego nie wiedziała, zanim zaczęła roztaczać
świetlane wizje swojego przedmiotu dodatkowego)
No to pytam, po co dziecko ma teraz robiąc to, co będzie robić w zerówce a
potem właściwie to samo w pierwszej klasie?! 8-/ Przecież przez 3 lata z
rzędu robiąc coś, co już i tak umie, padnie z nudów i kompletnie nie
nabierze żadnego nawyku uczenia się? (a ja jeszcze mam za to płacić 60 zła
miesięczne za obie córy.)
A one mi na to, że program się na ogół przekracza i na pewno coś z nią
zrobią w szkole żeby sie nie nudziła. :>
Akurat.
Zresztą w ogóle nie wiem co to za jakaś zboczona moda te zajęcia, skoro
dziecko chodzi do przedszkola, gdzie ma się głownie socjalizować i dobrze
bawić. Jedyne sensowne to uznałam rytmikę w skład sktórej wchodzi także
poznawanie, a raczej oswajanie sie bardziej z nutami i znakami wiolinowymi i
ową logopedię, bo faktycznie przynosi wymierne korzyści i dziecko juz tak
nie wypycha języka przy mówieniu.
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
... a tych pieprzonych materialistów rozstrzelamy.
... i zabierzemy im ich pieniądze.
/// /// z cyklu: nieopatrzne wyznania idealisty \\\ \\\
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-09-27 07:31:16
Temat: Re: Bezpłatny logopeda
Użytkownik "Sowa" :
> Zresztą w ogóle nie wiem co to za jakaś zboczona moda te zajęcia, skoro
> dziecko chodzi do przedszkola, gdzie ma się głownie socjalizować i dobrze
> bawić.
No bo to jest dowód na to ze faktycznie już w przedszkolu zaczyna się wyścig
szczurów i dokształcając swoje dziecko dajesz mu większe szanse już na
starcie.
;-\
Część rodziców faktycznie w to uwierzy i da się naciągnąć na te 40 czy 60 zł
a o to chodzi prowadzącym zajęcia.
No i ta pani za 1 godz zajęć dziennie ma od 10 dzieci 400 zł, po odtrąceniu
podatku pozostanie jest z 300.
O to przecież chodzi.
Muszę napisać ze dość mnie to brzydzi.
Pozdrowienia.
Basia (i dzieci co w tym wyścigu nie startują)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-09-27 07:37:30
Temat: Re: Bezpłatny logopeda "Sowa" napisała
> - zajęcia pedagogiczne - 40 zł
Dobrze, że je opisałaś, bo ja już byłam z lekka przerażona wizją uczenia
maluchów, jak zajmować się cudzymi dziećmi;))
Małgosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |