| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-19 19:45:20
Temat: Borelioza - skutkiOsoba z mojej rodziny najprawdopodobniej jest chora na boreliozę (jeszcze
nie ma wyników, ale jest uzasadnione podejrzenie). Do lekarza wybrała się
dopiero po zniknięciu charakterystycznego rumienia na nodze - czyli ok.
miesiąca po ukąszeniu przez kleszcza. Przeczytałam sobie trochę o tej
chorobie i jestem przerażona skutkami, które może wywołać.
Moje pytanie - czy leczenie po tak długim czasie od ukąszenia będzie
skuteczne, czy też szanse na uniknięcie skutków ubocznych są już niewielkie.
Głupota tej osoby również jest porażająca, ale to już oddzielny
temat............
Pozdr. Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-08-26 08:06:11
Temat: Re: Borelioza - skutki
Użytkownik "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:cgi841$51q$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> Osoba z mojej rodziny najprawdopodobniej jest chora na boreliozę (jeszcze
> nie ma wyników, ale jest uzasadnione podejrzenie). Do lekarza wybrała się
> dopiero po zniknięciu charakterystycznego rumienia na nodze - czyli ok.
> miesiąca po ukąszeniu przez kleszcza.
No to musze przyznac ze rumien szybko zszedl.
Syn pomimo leczenia antybiotykiem -ponad miesiac-jeszcze ma minimalny
rumien.Nieleczony ciagle rosl....
Przeczytałam sobie trochę o tej
> chorobie i jestem przerażona skutkami, które może wywołać.
> Moje pytanie - czy leczenie po tak długim czasie od ukąszenia będzie
> skuteczne, czy też szanse na uniknięcie skutków ubocznych są już
niewielkie.
> Głupota tej osoby również jest porażająca, ale to już oddzielny
> temat............
Bedzie skuteczna.Ludzie chodza z tym chorobskiem latami! Bo nie maja objawy
sugerujace wiele innych chorob i na nie sa leczone.Dopiero jak nic nie
skutkuje wtedy lekarz czasami wpada na pomysl aby zrobic badanie krwi pod
katem boreliozy.Dobrze ze wystapil rumien i to naprowadzilo na
borelioze.Proponuje udac sie szybko do lekarza,coby przepisal antybiotyk i
sumiennie go zazywac.
Jak lekarz rzucil haslo pod adresem syna-borelioza to wlos mi sie zjezyl na
glowie ,a ze nie moglam uzyskac od niego(lekarza)informacji co to za choroba
pognalam do domu,odpalilam komputer i pol noc czytalam na ten temat i troche
sie uspokoilam.Obecnie czekamy na wyniki badania krwi,czy juz pozbylismy sie
tego paskudztwa.W tym roku sporo osob zachorowalo na borelioze......
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |