« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-09-04 07:38:44
Temat: Choroba lokomocyjnaWitam
Cierpie na ta nieprzyjemna 'chorobe'. A mam juz 30 lat i nie za bardzo mi to
przechodzi. Jak jade jako kierowca to moge robic tysiace km i nic, a jak
wsiadam jako pasazer to czasmi po 5 min chce mi sie wymiotowac. Mam dlatego
kilka pytanek odnosnie tego :
1) Jakie leki na to pomagaja ? Jest cos nowoczesnego ? Bo aviomarin
(zmulacz) jest do d..... Ostatnio uzywalem Cocculine (czy jakos tak) i juz
lepiej ale ciagle to nie to.
2) Jak najlpiej jechac : z tylu, z przodu, patzec na boki, patzrec do
przodu, czytac, spac, lezec itp itd. Bo ja jakos nie odkrylem nigdy jaka
'technika' jest lepsza.
Fantom
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-09-04 10:16:50
Temat: Re: Choroba lokomocyjnaUżytkownik "Fantom" <s...@S...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:dfe88h$spi$1@nemesis.news.tpi.pl...
> 2) Jak najlpiej jechac : z tylu, z przodu, patzec na boki, patzrec do
> przodu, czytac, spac, lezec itp itd.
Najlepiej miejsce obok kierowcy i koniecznie patrzeć do przodu - wybrać
punkt, który będzie w miarę stały daleko na horyzoncie. Albo patrzeć tak,
jak kierowca ;)
Nie wolno czytać. Należy unikać kofeiny w jakiejkolwiek postaci, także
mięty. Nie wolno ani być głodnemu, ani przejedzonemu. Moje dzieci dobrze w
drodze tolerują wodę mineralną do picia. Dobre są podgryzaki - paluszki,
nawet chipsy, byle nie za dużo.
Ja nie mam choroby lokomocyjnej, tylko czasem mnie mdli. Moje dzieci miały
ją w stopniu niezbyt nasilonym - poza wpadkami typu soczek, pastylka
miętowa, poranny wyjazd bez śniadania, zbyt kręta droga, albo zbyt pachący
płyn do spryskiwania szyb - raczej dało się znieść podróże. Na tyle dobrze,
że nie dawałam im leków.
Pozdrawiam
Jola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-09-04 11:13:56
Temat: Re: Choroba lokomocyjnaMermaind napisał(a):
>>2) Jak najlpiej jechac : z tylu, z przodu, patzec na boki, patzrec do
>>przodu, czytac, spac, lezec itp itd.
>
>
> Najlepiej miejsce obok kierowcy i koniecznie patrzeć do przodu - wybrać
> punkt, który będzie w miarę stały daleko na horyzoncie. Albo patrzeć tak,
> jak kierowca ;)
dokladnie.....patrzec sie uwaznie na droge to Cie nie zaskoczy nagłe
hamowanie lub inny niepozadany manewr,,,
A swoja droga to chyba jak sie duzo jezdzi to dochodzi sie do pewnej
"wprawy" i wszystko jest ok - moze to kwestia przyzwyczajenia ?
pozdrawiam i zycze milego podrozowania,
lizzan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-09-04 17:23:44
Temat: Re: Choroba lokomocyjnaMermaind wrote:
> Użytkownik "Fantom" <s...@S...poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:dfe88h$spi$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> 2) Jak najlpiej jechac : z tylu, z przodu, patzec na boki, patzrec do
>> przodu, czytac, spac, lezec itp itd.
>
> Najlepiej miejsce obok kierowcy i koniecznie patrzeć do przodu -
> wybrać punkt, który będzie w miarę stały daleko na horyzoncie. Albo
> patrzeć tak, jak kierowca ;)
U mnie sprawdza sie spanie. Automatycznie zasypiam na trasie nawet 25 km :)
Dzieki temu nie widze migajacych obrazow zza szyby, nie czuje swiadomie
dziwnych zapachow a i czas szybko leci. Ale jestem bardzo karcona za to bo
jestem nietowarzyska.
> Nie wolno czytać. Należy unikać kofeiny w jakiejkolwiek postaci, także
> mięty. Nie wolno ani być głodnemu, ani przejedzonemu. Moje dzieci
> dobrze w drodze tolerują wodę mineralną do picia. Dobre są podgryzaki
> - paluszki, nawet chipsy, byle nie za dużo.
Jako dziecko myslalam ze im mniej zjem w trakcie jazdy tym lepiej. W moim
rzypadku lad. Chlodzenie sie to powod do bardzo zlego samopoczucia. Jak
czuje glod to cos jem typu kanapka i od razu lepiej.
Mam 23 lata. Od dziecka zle tolerowalam jazde samochodem i autokarem
[idealnie czuje sie w pociagu, w autobusie miejskim i stranwaju ok].
Aviomarin znienawidzilam jak podano mi go na kolonii na jazde do Zakopanego,
z _calego_ dni pamietam wyjazd i powrot. Jak bylam mlodsza, podchodzac do
auta juz bylam chora. Ten zapach grrr. I bron Boze zeby wisialy odswiezacze
powietrza.
--
Pozdrawiam
Zazula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-09-04 17:59:04
Temat: Re: Choroba lokomocyjna
Użytkownik "Fantom" <s...@S...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:dfe88h$spi$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam
> Cierpie na ta nieprzyjemna 'chorobe'. A mam juz 30 lat i nie za bardzo mi
> to
> przechodzi. Jak jade jako kierowca to moge robic tysiace km i nic, a jak
> wsiadam jako pasazer to czasmi po 5 min chce mi sie wymiotowac. Mam
> dlatego
> kilka pytanek odnosnie tego :
> 1) Jakie leki na to pomagaja ? Jest cos nowoczesnego ? Bo aviomarin
> (zmulacz) jest do d..... Ostatnio uzywalem Cocculine (czy jakos tak) i juz
> lepiej ale ciagle to nie to.
Nienowoczesnego. Imbir. Składnik aktywny Locomotivu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-09-04 19:24:07
Temat: Re: Choroba lokomocyjna>> 1) Jakie leki na to pomagaja ? Jest cos nowoczesnego ? Bo aviomarin
>> (zmulacz) jest do d..... Ostatnio uzywalem Cocculine (czy jakos tak) i
>> juz
>> lepiej ale ciagle to nie to.
>
sprawdz zaklejony pepek plastrem, u moich dzieci dziala :)
niedawno zrobilismy trase ponad 400 km i oboje (5 i 12 lat) obylo sie bez
lekow
grzess
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-09-04 19:25:23
Temat: Re: Choroba lokomocyjna> niedawno zrobilismy trase ponad 400 km i oboje (5 i 12 lat) obylo sie bez
> lekow
upssss
...oboje obyli sie bez lekow
:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-09-04 20:09:02
Temat: Re: Choroba lokomocyjnagrzess wrote:
>> niedawno zrobilismy trase ponad 400 km i oboje (5 i 12 lat) obylo
>> sie bez lekow
>
> upssss
> ...oboje obyli sie bez lekow
Jesli obyli to chyba obAJ :)
--
Pozdrawiam
Zazula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-09-04 20:09:21
Temat: Re: Choroba lokomocyjna> sprawdz zaklejony pepek plastrem, u moich dzieci dziala :)
> niedawno zrobilismy trase ponad 400 km i oboje (5 i 12 lat) obylo sie bez
> lekow
na moim dziecku to tez sie sprawdza ale zauważyłam tez że oprocz tego ze nie
moze byc głodny ani przejedzony to nie moze przed podróżą jeść zadnego
nabiału. Po jakim kolwiek serku, platkach z mlekiem itp bedzie wymiotował
bez wzgledu na to czy wzial leki czy nie, czy ma plaster czy nie
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-09-05 07:25:55
Temat: Re: Choroba lokomocyjna
Użytkownik "Zazula" <z...@W...pl> napisał w wiadomości
news:dffair$379$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Najlepiej miejsce obok kierowcy i koniecznie patrzeć do przodu -
>> wybrać punkt, który będzie w miarę stały daleko na horyzoncie. Albo
>> patrzeć tak, jak kierowca ;)
>
> U mnie sprawdza sie spanie. Automatycznie zasypiam na trasie nawet 25 km
> :) Dzieki temu nie widze migajacych obrazow zza szyby, nie czuje swiadomie
> dziwnych zapachow a i czas szybko leci. Ale jestem bardzo karcona za to bo
> jestem nietowarzyska.
>
Mam nadzieję że nie piszesz tego jako kierowca ;-) Bo spanie za kierownica
faktycznie jest nieuprzejme w stosunku do pasażerów. :->
Pozdrawiam
Seco
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |