Wstrzemięźliwość prowadzi do zboczeń! Celibat wprowadzono aby przeciwdziałać
rozpuście w kościele. Tym czasem współcześni seksuolodzy twierdzą, że
wstrzemięźliwość ta prowadzi do poważnych zaburzeń na tle seksualnym. Powszechnie
panuje w seminariach przekonanie o konieczności całkowitego poświęcenia się sprawom
duchowym, jednocześnie odrzucając potrzeby własnego ciała, które jest uważane za
grzeszne. Takie podejście do sprawy doprowadziło, do wzrostu ilości zboczeń, takich
jak np. pedofilia, wśród kleru. Przyczyną tego jest zaburzenie naturalnego cyklu
rozwojowego, które prowadzi do wystąpienia poważnych niedorozwojów struktur
neurofizjologicznych.

Przykładem może być tutaj masturbacja, która przez wiele lat była uważana za
szkodliwą i wręcz zakazana. Tzw. "specjaliści katoliccy " twierdzili, że jest ona
przyczyną wielu chorób i znacznego obniżenia się sprawności umysłowej. Masturbacja
jednak w przypadku chłopców (później np. księży) jest konieczna do prawidłowego
rozwoju zarówno psychicznego jak i fizycznego. Powstrzymywanie się w tym zakresie
często prowadzi do niedorozwoju oraz powoduje kilka bardzo nieprzyjemnych
dolegliwości fizycznych.

Niepokojącym zjawiskiem jest pojawienie się mody na zachowanie ;czystości; wsród
młodzieży w USA. Zapewne księża zacierają ręce i cieszą się, że oto nadszedł koniec
wszelkiej rozpusty. Tymczasem dochodzi do rozwinięcia się w tych młodych ludziach
szerokiego wachlarza seksualnych zboczeń.

W Polsce prawdopodobieństwo wystąpienia takiego zjawiska jest o wiele większe niż np.
w USA. Kościół ma u nas wielkie wpływy i skutecznie blokuje wszelkie inicjatywy
związane ze skutecznym nauczaniem młodzieży w dziedzinach, które do niedawna były
uważane za tabu. Edukacja seksualna co prawda istnieje, ale unoszący się wokół niej
specyficzny smrodek czegoś niemoralnego powoduje, że nie przynosi ona zamierzonych
efektów.

Wniosek z tego taki: wstrzemięźliwość seksualna w wieku młodzieńczym jest po prostu
nie zdrowa. Ironią jest tu fakt, że ;czystość cielesna ; prowadzi do rozwinięcia się
patologii, które są jej bezwzględnym zaprzeczeniem...