« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-10-12 09:58:30
Temat: Chrzan na działceCzy macie jakieś swoje patenty na zwalczanie rozrośniętego chrzanu? Rośnie
mi tego w kilku miejscach działki całkiem spore skupisko. "Roundup" - tak
się pisze? - nie pomógł, a wykopywać sztuka za sztuką to trochę żmudna
robota. Co myślicie? Chciałabym z tym się uporać przed zimą, żeby na wiosnę
walczyć jedynie z jakimiś mało ukorzenionymi nowalijkami, a nie tym wielkim
dziadostwem:).
Pozdrawiam, Graszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-10-12 10:33:51
Temat: Re: Chrzan na działceGP wrote:
> Czy macie jakieś swoje patenty na zwalczanie rozrośniętego chrzanu? Rośnie
> mi tego w kilku miejscach działki całkiem spore skupisko. "Roundup" - tak
> się pisze? - nie pomógł, a wykopywać sztuka za sztuką to trochę żmudna
> robota.
Ja swój polubiłam. Nawet liście się przydają, a nadmiar zwyczajnie
koszę.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-10-12 10:50:34
Temat: Re: Chrzan na działceKrystyna Chiger pisze:
> Ja swój polubiłam. Nawet liście się przydają, a nadmiar zwyczajnie
> koszę.
O właśnie i na ogórki nie trzeba podkradać od sąsiada ;-).
Muszę trochę wsadzić chrzanu w przyszłym roku.
Pozdrawiam,
Słońce (z powrotem na grupie..)
--
Chcesz napisać do mnie: wyrzuć smieci :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-10-12 10:50:40
Temat: Re: Chrzan na działceW wiadomości news:fengi0$qg1$1@atlantis.news.tpi.pl GP <g...@w...pl>
napisał(a):
> Czy macie jakieś swoje patenty na zwalczanie rozrośniętego chrzanu?
> Rośnie mi tego w kilku miejscach działki całkiem spore skupisko.
> "Roundup" - tak się pisze? - nie pomógł, a wykopywać sztuka za
> sztuką to trochę żmudna robota. Co myślicie? Chciałabym z tym się
> uporać przed zimą, żeby na wiosnę walczyć jedynie z jakimiś mało
> ukorzenionymi nowalijkami, a nie tym wielkim dziadostwem:).
>
Hejka. Chwasty zaliczane do najbardziej uciążliwych, jak chrzan czy
szczawie, najlepiej zwalczać preparatem dolistnym Starane 250 EC, który
powinien być użyty w okresie wegetacji chwastów, gdy rośliny mają około 10
cm wysokości. Wówczas występuje odpowiednia powierzchnia liści, przez którą
preparat jest pobierany. Optymalna temperatura do wykonania oprysku, to
temperatura powyżej 10°C. Takie warunki występują zazwyczaj od połowy maja
do końca października. W w/w warunkach powinien również skutecznie zadziałać
Roundup w podwójnej dawce. :-)
Pozdrawiam opornie Ja...cki
PS Do Starane można dodać Chwastox albo Aminopielik.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-10-12 11:27:48
Temat: Re: Chrzan na działce
dotychczas nikt nie wymyślił nic innego jak systematyczne wykopywanie, po
kolei jak leci. Zostawić tyko małą kępkę w jednym miejscu, bo chrzan się
przyda...
M.
Użytkownik "GP" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fengi0$qg1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Czy macie jakieś swoje patenty na zwalczanie rozrośniętego chrzanu? Rośnie
> mi tego w kilku miejscach działki całkiem spore skupisko. "Roundup" - tak
> się pisze? - nie pomógł, a wykopywać sztuka za sztuką to trochę żmudna
> robota. Co myślicie? Chciałabym z tym się uporać przed zimą, żeby na
> wiosnę walczyć jedynie z jakimiś mało ukorzenionymi nowalijkami, a nie tym
> wielkim dziadostwem:).
> Pozdrawiam, Graszka
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-10-12 12:23:04
Temat: Re: Chrzan na działceUżytkownik GP napisał:
> Chciałabym z tym się uporać przed zimą, żeby na wiosnę
> walczyć jedynie z jakimiś mało ukorzenionymi nowalijkami, a nie tym wielkim
> dziadostwem:).
Teraz wykopać, póki jest dobrze widoczny.
Przez całe lato konsekwentnie dokuczać pojawiającym się odrostom.
Ja chodzę z wąskim nożem i wycinam jak najgłębiej co się pojawi.
A takie młode listki siekam z inną zieleniną i do talerza...
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-10-12 18:15:52
Temat: Re: Chrzan na działcePanslavista pisze:
> "Słoneczko" <s...@w...com> wrote in message
> news:fenji7$gjn$1@inews.gazeta.pl...
>> O właśnie i na ogórki nie trzeba podkradać od sąsiada ;-).
>
> To trzydziesci lat temu zrobiliśmy - i mamy chrzan u siebie...
Chyba też tak będę musiała :->...
--
Chcesz napisać do mnie: wyrzuć smieci :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-10-12 19:19:52
Temat: Re: Chrzan na działceGraszka napisała:
> "Roundup" [...] nie pomógł,
Czyżby? A zastosowałaś, albo czy zastosowałaś zgodnie z technologią?
Znam dwa przypadki z sąsiedzkich ogródków, gdzie po zastosowaniu
w. wymienionego wszelki ślad po chrzanie zaginął.
Pozdrawiam powątpiewająco, ;-)
Zbyszek
PS
Ja chrzanu nie karczuję, bo podoba mi się jako roślina ozdobna z liści.
Nawet jeśli go coś zaatakuje, to po przycięciu szybko odrasta i można znowu
się cieszyć jego wigorem.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-10-15 10:23:38
Temat: Re: Chrzan na działceDirko, dzięki bardzo za poradę - o to mi chodziło. Zastosuję w przyszłym
roku.
Co do głosów innych uczestników tej wymiany poglądów to nadmieniam, że nie
przewiduję produkcji ogórków kiszonych, aby taka ilość chrzanu jaka
występuje na mojej działce była mi potrzebna. Przez wiele lat rosło tam
wszystko co się posiało przez nikogo nie "niepokojone", więc mamy co robić.
I zdecydowanie to ja chcę decydować gdzie co będzie rosło, a nie
dostosowywać się do dzisiejszego składu roślinności na działce:).
Chrzan owszem, do wędlinki i sosu żurawinowego - wyśmienity. Młodych listków
nie próbowałam, ale kto wie?
Pozdrawiam grupę, którą niedługo zacznę traktować jak swoją, bo jest
nadzieja, że od przyszłego roku będę "przywiązana do ziemi".
Graszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-10-18 10:06:22
Temat: Re: Chrzan na działce> Nigdy nie mów nigdy.
>
> Chrzan do sosów, chrzan do ćwikły, chrzan do mięs...
A przeczytałeś wyraźnie? Przecież nie mówię:)
Graszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |