« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-06-11 18:59:08
Temat: Chyba całkiem nietypowe - głównie, jak zwykle do lekarzy i doświadczonych w biedzieDziś wróciłam z Rumunii. Podczas górskiej wędrówki przez halę nachyliłam
się, by obejrzeć i sfotografować roślinki. Maźnęłam przedramieniem po
nich. I nic. Drugiego dnia wyszły czerwone ślady i zaczęło boleć.
Trzeciego bolało bardzo, wyszły pęcherze jak po solidnym oparzeniu, ręka
spuchnięta, gorączka + paskudne samopoczucie. Zaraz po powrocie (dziś)
poleciałam do przychodni, pani dr się zafrasowała, zrobiła bezradna minę
i dała augmentin oraz skierowanie do kliniki chorób zakaźnych. Z ręką
jest wyraźnie lepiej, choć jeszcze nie za dobrze, ogólnie też lepiej.
Pytanie:
1. czy powinnam użerać się z tą kliniką (strajki, kolejki, terminy), czy
dać sobie spokój (samo minie), do czego się skłaniam?
2. czy smarować to czymś, czy zostawić suche?
3. czy spodziewać się blizn?
4. nieco OT - co to za roślina mogła być? Po południowej stronie gór
Rumunii to rośnie, podejrzewam dyptam jesionolistny, było go tam dużo -
ale nie wiem, czy on taki toksyczny?
PS.
Za ewentualną propozycję diety optymalnej dziękuję, nie skorzystam.
--
Basia
http://bajarka.fotolog.pl/ (Transylwania)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-06-11 19:31:38
Temat: Re: Chyba całkiem nietypowe - głównie, jak zwykle do lekarzy i doświadczonych w biedzieBBjk <b...@q...pl> writes:
> zafrasowała, zrobiła bezradna minę i dała augmentin oraz skierowanie
> do kliniki chorób zakaźnych.
Zwracam tylko uwagę, że zarówno zastosowane leczenie (antybiotyk) jak
i wypisane skierowanie wskazują na to, że lekarka zdiagnozowała
zakażenie bakteryjne (a nie uczulenie na roślinę czy też zatrucie
substancją przez tę roślinę wydzielaną).
Tego, czy jest to diagnoza słuszna, przez internet nikt nie jest w
stanie stwierdzić.
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-06-11 19:42:25
Temat: Re: Chyba całkiem nietypowe - głównie, jak zwykle do lekarzy i doświadczonych w biedzieMichal Jankowski pisze:
> Zwracam tylko uwagę, że zarówno zastosowane leczenie (antybiotyk) jak
> i wypisane skierowanie wskazują na to, że lekarka zdiagnozowała
> zakażenie bakteryjne (a nie uczulenie na roślinę czy też zatrucie
> substancją przez tę roślinę wydzielaną).
Nie, lekarka zdiagnozowała poparzenie substancją toksyczną + zatrucie,
antybiotyk dała osłonowo, ponieważ te rany są otwarte.
--
Basia
http://bajarka.fotolog.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-06-11 20:59:39
Temat: Re: Chyba całkiem nietypowe - głównie, jak zwykle do lekarzy i doświadczonych w biedzie> 4. nieco OT - co to za roślina mogła być? Po południowej stronie gór
> Rumunii to rośnie, podejrzewam dyptam jesionolistny, było go tam dużo -
> ale nie wiem, czy on taki toksyczny?
Może Barszcz Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi Manden.)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-06-12 03:51:00
Temat: Re: Chyba całkiem nietypowe - głównie, jak zwykle do lekarzy i doświadczonych w biedziesuxen pisze:
> Może Barszcz Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi Manden.)
Barszcz znam, nie było go tam. Jestem już prawie pewna, ze to był
dyptam, podziwiałam go na tej polanie. Znalazłam właśnie w sieci:
Trzeba uważać gdy kwitnie w słoneczne dni. Niektórzy mogą być uczuleni na
olejki eteryczne. Dotknięcie takiej rosliny powoduje piekące rany, które
goją się
po 2-3 miesiącach (wiem coś o tym). Co ciekawe, w dni pochmurne
dotykanie nie szkodzi na skórę.
http://oleander.pl/index.php?p=showtopic&toid=315&fi
d=30&area=1&print=1
Wesoła perspektywa.
Pytania aktualne: smarować to czymś? Dobijać się po coś do tej kliniki
chorób zakaźnych? Nie mam choroby zakaźnej! Antybiotyk zażywam,
zakażenia nie widać, wygląd ręki mało pociagający.
--
Basia
http://bajarka.fotolog.pl/ (Transylwania)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-06-13 20:02:02
Temat: Re: Chyba całkiem nietypowe - głównie, jak zwykle do lekarzy i doświadczonych w biedzieBBjk pisze:
[...]
Już wiem, co to było, więc piszę gwoli ostrzeżenia.
Winowajcą okazał się zgodnie z podejrzeniami dyptam. Jakiś % ludzi jest
uczulony na olejki eteryczne, które wydziela, podobnie, jak niektórzy
bywają uczuleni na jad pszczół czy os. Okazałam się uczulona.
Po kontakcie z dyptamem początkowo nie ma żadnych objawów, lekkie
zaczerwienienie skóry w miejscu kontaktu (uwidaczniają się wzory liści i
gałązek, które dotykały) zaczyna się drugiego dnia, dopiero trzeciego
pojawiają się objawy poparzenia 2 stopnia. Sprawę znacznie pogarsza
wystawianie się na słońce, dochodzi gorączka, złe samopoczucie i ból głowy.
W Polsce dyptam w stanie dzikim rośnie tylko w trzech miejscach, ale
jest dość popularny w ogródkach, zatem ostrzegam przed zabawami z tą
rośliną. Podobno w dni pochmurne nie jest groźny, tylko w słoneczne.
PS. Już się ręka ładnie goi, chyba nawet nie będzie blizn.
--
B.
http://bajarka.fotolog.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-06-14 07:21:22
Temat: Re: Chyba całkiem nietypowe - głównie, jak zwykle do lekarzy i doświadczonych w biedzieBBjk <b...@q...pl> writes:
> Już wiem, co to było, więc piszę gwoli ostrzeżenia.
>
> Winowajcą okazał się zgodnie z podejrzeniami dyptam. Jakiś % ludzi
A możesz powiedzieć, gdzie znalazłaś kogoś, kto się na tym znał?
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-06-14 07:31:43
Temat: Re: Chyba całkiem nietypowe - głównie, jak zwykle do lekarzy i doświadczonych w biedzieMichal Jankowski pisze:
> A możesz powiedzieć, gdzie znalazłaś kogoś, kto się na tym znał?
W mieście Uć.
Internet kolejny raz okazał się wielki.
--
Basia
http://bajarka.fotolog.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |