| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-30 21:51:41
Temat: Re: Ciastka Kruszyny - pytanie> Witajcie,
> wczoraj zrobiłam ciasteczka piwne i w związku z tym mam pytanie - jakiego
> nadzienia używałyście/liście?
> W moich ciasteczkach miał być dżemik truskawkowy ale skutecznie opuścił
> "pierożki" i zamienił się w węgielek.
> Ciasteczka smakowa rewelacja tylko jak to nadzienie zatrzymać na miejscu?
> 3majcie się.
> monika r
>
>
Z powidłami własnej produkcji oraz kawałkami jabłek, jutro zrobie ze szpinakiem.
Netka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-01-31 07:40:54
Temat: Re: Ciastka Kruszyny - pytanieNetka wrote:
> Z powidłami własnej produkcji oraz kawałkami jabłek, jutro zrobie ze
> szpinakiem. Netka
Czy ktoś z Was próbował może z budyniem albo z twarogiem z rodzynkami i
orzechami? Takie opcje kołaczą mi po głowie, ale nie wiem, czy będą się
dobrze komponować z tym ciastem i czy budyń nie wypłynie.
--
Pozdrawiam,
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-31 09:26:48
Temat: Re: Ciastka Kruszyny - pytanie
> Czy ktoś z Was próbował może z budyniem albo z twarogiem z rodzynkami i
> orzechami? Takie opcje kołaczą mi po głowie, ale nie wiem, czy będą się
> dobrze komponować z tym ciastem i czy budyń nie wypłynie.
> --
> Pozdrawiam,
> Ania
> Z budyniem nie ryzykowałabym.
W sobotę piekłam ciasteczka , po raz trzeci :-))) I część ciasta pociełam na
prostokąty ( jak faworki) i upiekłam ( nic nie dodałam ), wyszły pyszne.
Obzarstwu nie było konca. Zwłaszcza są dobre z kleksem bitej śmietany.
Pozdrawiam Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-31 22:12:55
Temat: Re: Jak pisać, żeby nie nie utrudniać życia innym?Użytkownik JerzyN, sącząc kawkę, wyklepał:
> Kto tu kogo cytuje i komu odpowiada?
> http://usenetowa.lameriada.com/frames.php?dzial=oeqf
> --
> Pozdrawiam, Jerzy
Jesteś pewien, że z Twoim czytnikiem jest wszystko w porządku? Zawsze
sprawdzam wszystko przed wysłaniem i zapewniam Cię, że u mnie cytowanie
jest zupełnie w porządku. Tak jak i tym razem. A jak u Ciebie widać?
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-01 07:32:50
Temat: Re: Jak pisać, żeby nie nie utrudniać życia innym?Kruszyzna wrote:
> Użytkownik JerzyN, sącząc kawkę, wyklepał:
>
>
>> Kto tu kogo cytuje i komu odpowiada?
>> http://usenetowa.lameriada.com/frames.php?dzial=oeqf
>> --
>> Pozdrawiam, Jerzy
>
> Jesteś pewien, że z Twoim czytnikiem jest wszystko w porządku? Zawsze
> sprawdzam wszystko przed wysłaniem i zapewniam Cię, że u mnie
> cytowanie jest zupełnie w porządku. Tak jak i tym razem. A jak u
> Ciebie widać?
Bo to nie byl zarzut do Ciebie, tylko do Moniki R, która:
- nie ma znaczników cytowania
- nie wycięła Twojej sygnaturki
W moim czytniku (OE + QuoteFix) widać, jakbyś Ty napisała post Moniki z jej
wypowiedzią umieszczoną w swojej sygnaturce ;).
--
Pozdrawiam,
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-01 07:59:51
Temat: Re: Jak pisać, żeby nie nie utrudniać życia innym?Użytkownik A.L., sącząc kawkę, wyklepał:
> Bo to nie byl zarzut do Ciebie, tylko do Moniki R, która:
> - nie ma znaczników cytowania
> - nie wycięła Twojej sygnaturki
> W moim czytniku (OE + QuoteFix) widać, jakbyś Ty napisała post Moniki z
> jej wypowiedzią umieszczoną w swojej sygnaturce ;).
O, pardon, faktycznie :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-18 10:30:02
Temat: Re: Ciastka Kruszyny - pytanieUżytkownik "Monika R" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cted0b$cqa$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witajcie,
> wczoraj zrobiłam ciasteczka piwne i w związku z tym mam pytanie -
> jakiego nadzienia używałyście/liście?
> W moich ciasteczkach miał być dżemik truskawkowy ale skutecznie
> opuścił "pierożki" i zamienił się w węgielek.
> Ciasteczka smakowa rewelacja tylko jak to nadzienie zatrzymać na
> miejscu?
> 3majcie się.
> monika r
Powidła, dżem wiśniowy (a raczej same wiśnie z dżemu), jabłka utarte
na tarce, z cukrem i cynamonem.
A tak na marginesie, gdy robiłam te ciastka pierwszy raz - zrobiłam z 1
porcji, znikły tego samego wieczoru. Za drugim razem TŻ zapowiedział mi
że z 1 porcji mam nawet sobie głowy nie zawracać, więc zrobiłam z 2,5
porcji i ...?? ... i następnego dnia już ich nie było ;-) Mój TŻ
stwierdził, że te ciastka uzależniają i bynajmniej nie chodzi o
zawartość piwa (dałam porter Żywca) a o to że jesz je dopóki są ...
;-))
Ania
--
Pisz tu: http://www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ
****************************************************
*********************
"Życie jest nie zdrowe, a sufity zawsze są gotowe żeby spaść na
głowę..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-02 12:12:06
Temat: Re: Ciastka Kruszyny - pytanie> Mój TŻ stwierdził, że te ciastka uzależniają i bynajmniej nie chodzi o
> zawartość piwa (dałam porter Żywca) a o to że jesz je dopóki są ... ;-))
> Ania
powiedz mi, czy ciasteczka wyrosły Ci bez problemu?
ja tez dałam Portera Żywca i okazało się to totalną KLAPĄ... na zywkłym,
jasnym piwku rosły ślicznie...
Jini.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-02 12:51:36
Temat: Re: Ciastka Kruszyny - pytanie$...@n...news.tpi.pl...
>> Mój TŻ stwierdził, że te ciastka uzależniają i bynajmniej nie chodzi
>> o zawartość piwa (dałam porter Żywca) a o to że jesz je dopóki są
>> ... ;-))
>> Ania
>
>
> powiedz mi, czy ciasteczka wyrosły Ci bez problemu?
> ja tez dałam Portera Żywca i okazało się to totalną KLAPĄ... na
> zywkłym, jasnym piwku rosły ślicznie...
Rosły i to całkiem sporo a jaaaaki zapach miały.....
Byłam nawet zdziwiona bo zostało mi ciasta i 2 dni później (leżało cały
czas w lodówce) je piekłam i też wyrosło i wylistkowało się całkiem
ładnie.
Ania
--
Pisz tu: http://www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ
****************************************************
*********************
"Życie jest nie zdrowe, a sufity zawsze są gotowe żeby spaść na
głowę..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-02 13:22:58
Temat: Re: Ciastka Kruszyny - pytanie
Użytkownik "@nn" <a...@p...pl> napisał w wiadomości
news:d04d14$5pq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> $
>> powiedz mi, czy ciasteczka wyrosły Ci bez problemu?
>> ja tez dałam Portera Żywca i okazało się to totalną KLAPĄ... na zywkłym,
>> jasnym piwku rosły ślicznie...
>
> Rosły i to całkiem sporo a jaaaaki zapach miały.....
> Byłam nawet zdziwiona bo zostało mi ciasta i 2 dni później (leżało cały
> czas w lodówce) je piekłam i też wyrosło i wylistkowało się całkiem
> ładnie.
> Ania
no to nie wiem gdzie tkwił błąd... hmmm... hmmm...
może coś z temperatura nie tak było... bo u mnie na Porterze ani nie
urosły... ani nie wyslistkowały się...
a Potrer pyszniutki był ;-)
chyba raz jeszcze się skuszę w weekend na próbę z Porterem....
Pozdrawiam serdecznie!
Jini.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |