« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-08-12 17:40:31
Temat: Ciekawy artykułUkazał się na Onecie ciekawy artykuł:
http://polityka.onet.pl/162,1128385,1,0,artykul.html
Co o nim myślicie?
Czy rzeczywiście jest taka przepaść pomiędzy dawną a teraźniejszą
młodzieżą, czy faktycznie preferuje się taki konsumpcyjny tryb życia?
Tak sobie pomyślałem, że może się tutaj spodobać...
--
Z cyklu 'Sławni ludzie o Z. Boczku':
"Poczytam sobie twoje listy, bo niektóre są zabawne"
(c) by Peyton.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-08-12 22:59:21
Temat: Nie taki znowu ciekawy artykuł:)
Użytkownik "Z. Boczek" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1i1ltqp83hj59.dlg@z.bocznica.gliwice.pl...
> Ukazał się na Onecie ciekawy artykuł:
>
> http://polityka.onet.pl/162,1128385,1,0,artykul.html
>
> Co o nim myślicie?
> Czy rzeczywiście jest taka przepaść pomiędzy dawną a teraźniejszą
> młodzieżą, czy faktycznie preferuje się taki konsumpcyjny tryb życia?
Nie wiem czy należę jako 24-latek do młodzieży "dawnej" czy
"teraźniejszej".....ale cały artykuł i w ogóle takie stawianie problemu
uważam za wielką bzdurę. Już od jakiegoś czasu rozmaitej maści socjologowie
usiłują znaleźć wspólny mianownik dla pokolenia (a właściwie pokoleń)
młodych wymyślając coraz to bardziej bzdurne określenia (typu "generacja
X"). W tym artykule autorzy - pewnie przejazdem - zahaczyli o Przystanek
Woodstock i doszli do wniosku, ze skoro widzieli z daleka kilkaset tysięcy
młodych ludzi a z kilkoma wymienili ze dwa słowa - to wiedzą już wszystko o
młodym pokoleniu. Fundamentalną definicję młodzieży polskiej autorzy
artykułu stworzyli co prawda , jak przyznają , na dość kruchej podstawie
(podsłuchane fragmenty rozmów młodych ludzi) ale jest ona za to - rzekłbym -
do bólu precyzyjna i wyczerpująca (hehe). Cytuję : "bezcelowe życie,
odbywające się od jednej do drugiej sceny i sytuacji, bez większego związku
między nimi. Przypadkowe spotkania, nieustrukturyzowane >przyjścia<
i >odejścia<, banalność; wszystko to okraszone momentami euforycznej
intensywności"....
Hmm tak więc jak wygląda ta młodzież polska w oczach uczonych redaktorów?
Ano, chodzą sobie ci młodzi bez celu, są strasznie banalni, piją tanie wina
i palą marihuanę, czasem coś tam nawet udają, ze mają zainteresowania jakieś
ale to chyba tylko udawanie, bo gdyby naprawdę się interesowali to trzeba
byłoby przecież specjalnie poszerzać tę definicję generacji X a ona przecie
taka dobra, że po co ją ruszać.
Tak więc sprytni redaktorzy na podstawie kilku lekko rzuconych słów przez
"17 -letniego Józka, 16-letnią Gosię" czy kogo tam jeszcze pokusili się o
odmalowanie zatrważającego ( czytaj - atrakcyjnego dla czytelników) obrazu
polskiej młodziezy. Acha - byłbym zapomniał - wetknęli jeszcze do tego pare
niezbitych faktów, podkreślających autentyczność tego obrazu (np na dowód
tego jak popularna jest marihuana podano, że organizatorzy Przystanku
Woodstock zatrzymali aż 40!!!! tak 40!!! jego uczestników (przypominam - na
400 tysięcy ), któzy mieli przy sobie "małe ilości marihuany" oraz 4
handlarzy marihuaną. No tak - straszna ta polska młodzież, panie dziejku -
do cna już uzalezniona.
A jaka polska młodzież jest naprawdę? Hmm...może rzeczywiście bardziej
"konsumpcyjnie nastawiona" na zycie niż poprzednie pokolenia, może
rzeczywiście bardziej wyzwolona, cześciej sięgająca po używki i trochę
jednak rozpuszczona...ale na pewno nie tak łatwa do opisu jak to się wydaje
biurkowym pismakom. Reasumując - temat dobry do przedyskutowania...ale sam
artykuł zdecydowanie nierzetelny, raczej nastawiony na szukanie sensacji niż
prawdy i wzbudzający bardziej śmiech i politowanie (przynajmniej u mnie) niż
jakąkolwiek refleksję.
Arsa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-08-12 23:07:18
Temat: Re: Nie taki znowu ciekawy artykuł:)Acha - podobał mi sie jeden komentarz pod spodem artykułu (autorka:
s...@p...onet.pl):
"Artykuł jest drętwy i tendencyjny. ... według pani Niezgody wszyscy w nim
albo piją albo biorą trawę i chcą się wyrwać z domu. Byłam na Woodstoku i
ani się nie spiłam ani trawy nie paliłam i było b. fajnie. Świetny klimat
całkowitej wolności, tolerancji, luzu i co najważniejsze fajnych ludzi. Ale
oczywiście obiektywizm pani dziennikarki nie zauważał takich ludzi jak ja -
a było ich tam całkiem sporo..."
No właśnie:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |