| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-04-12 20:47:08
Temat: Re: Clematis - cięcieOn Tue, 12 Apr 2005 20:06:20 +0200, Marta Góra <m...@m...pl> wrote:
>Wszystko zależy od tego jaki to powojnik:(
>Jeśli któryś z botanicznych kwitnących wiosną to zaryzykujesz wyciecie
>kwiatów.
>Ja intuicyjnie ciachnęłabm na wysokosci metra, ale żeby potem na mnie nie
>było;)
>
Za późno... jeden ciachnąłem przy ziemi, a drugi na 1,3m... zobzczymy
co sie stanie...
--
Guru eksperymentator
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-04-12 20:57:57
Temat: Re: Clematis - cięcieOn Tue, 12 Apr 2005 20:54:03 +0200, "boletus" <b...@o...pl> wrote:
>> Ale mozliwe, ze poprzedni właściciel koneserem ogrodowym był.
>>
>> Pozdrawiam
>> Marta
>
> W przeciwieństwie do jego następcy;-(((((
Chyba Cię muszę zaprosić na garden-party, bo zachowujesz się jak ta
przysłowiowa "pani w szkole", która ocenia nowego ucznia na podstawie
koszuli w jakiej się zjawił na pierwszej lekcji. Może po prostu mam
inna koncepcję "cieszenia się" ogrodem, niż ta, która Ty uważasz za
jedynie słuszną? Czym Ci zawiniłem, boletusie? ;-) Mam nadzieję, że
nie nickiem...
--
Pozdrawaiam,
Tomasz Berezowski aka Guru
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-04-12 21:11:40
Temat: Re: Clematis - cięcieDnia Tue, 12 Apr 2005 22:57:57 +0200, Guru napisał(a):
> Chyba Cię muszę zaprosić na garden-party,
Ale tylko wtedy gdy będziesz pilnie potrzebował deszczu:D
Obecnosć boletusa to gwarantuje <lol>
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-04-12 21:45:36
Temat: Re: Clematis - cięcieW wiadomości news:asco51lr82nfv1mbdp1cefme99i2hi34vf@4ax.com Guru
<n...@n...home.pl> napisał(a):
>>
> Za późno... jeden ciachnąłem przy ziemi, a drugi na 1,3m...
> zobzczymy co sie stanie...
Hejka. A powinienieś przedtem zajrzeć na stronę www.clematis.com.pl
Pozdrawiam niecierpliwie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-04-12 21:52:18
Temat: Re: Clematis - cięcieOn Tue, 12 Apr 2005 23:45:36 +0200, "Dirko" <d...@n...pl>
wrote:
>W wiadomości news:asco51lr82nfv1mbdp1cefme99i2hi34vf@4ax.com Guru
><n...@n...home.pl> napisał(a):
>>>
>> Za późno... jeden ciachnąłem przy ziemi, a drugi na 1,3m...
>> zobzczymy co sie stanie...
>
> Hejka. A powinienieś przedtem zajrzeć na stronę www.clematis.com.pl
> Pozdrawiam niecierpliwie Ja...cki
Ależ zajrzałem... i miałem do wyboru:
- nie ciąć i w lecie zorientować się, że powinienem ciąć
- ciąć i w lecie zorientować się, ze nie powinienem ciąć
... bo nie wiem co mam za powojnik.
Jakkolwiek www.clematis.com.pl zaleca tylko a nie definiuje
definitywnie i dlatego zwróciłm się o porade do praktyków... Opinie
były sprzeczne, więc zaryzykowałem eksperyment :-)))
--
Guru
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-04-13 02:00:05
Temat: Re: Clematis - cięcieMarta Góra wrote:
>>Mam ci ja oddziedziczony clematis, suchy, jakkolwiek puszczający zielone...
>>Ciąć agresywnie przy gruncie czy w połowie? Bo na razie paskudnie
>>wygląda wisząc na siatce...
>
> Wszystko zależy od tego jaki to powojnik:(
> Jeśli któryś z botanicznych kwitnących wiosną to zaryzykujesz wyciecie kwiatów.
> Ja intuicyjnie ciachnęłabm na wysokosci metra, ale żeby potem na mnie nie było;)
Jezeli puszcza zielone, to z suchego zrobi sie wnet zielony.
Ciecie ten proces znacznie opozni.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-04-13 02:05:36
Temat: Re: Clematis - cięcieMarta Góra wrote:
> Ponoć najlepiej uczyć się na błędach i to cudzych:)
> Przez wiele lat miałam powojnik włoski pod balkonem, nie cięłam go bo nie
> wiedziałam jak i kiedy. Teraz jest cięty systtematycznie, pięknie się
> rozrósł i kwitnie obficie co rok.
Kazdy ma swoje doswiadczenia. Moje klematisy jesli sa ciete, to przez kroliki
czy jakies myszy od czasu do czasu. Tez sa pieknie rozrosniete i obficie kwitnace.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-04-13 02:11:55
Temat: Re: Clematis - cięcieGuru wrote:
> Chyba Cię muszę zaprosić na garden-party, bo zachowujesz się jak ta
> przysłowiowa "pani w szkole", która ocenia nowego ucznia na podstawie
> koszuli w jakiej się zjawił na pierwszej lekcji. Może po prostu mam
> inna koncepcję "cieszenia się" ogrodem, niż ta, która Ty uważasz za
> jedynie słuszną? Czym Ci zawiniłem, boletusie? ;-) Mam nadzieję, że
> nie nickiem...
Chyba nie bierzesz na serio docinkow boletusa? On juz po
prostu tak ma ...
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-04-13 05:55:52
Temat: Re: Clematis - cięcieDnia Wed, 13 Apr 2005 02:00:05 GMT, Michal Misiurewicz napisał(a):
> Marta Góra wrote:
>
>>>Mam ci ja oddziedziczony clematis, suchy, jakkolwiek puszczający zielone...
>>>Ciąć agresywnie przy gruncie czy w połowie? Bo na razie paskudnie
>>>wygląda wisząc na siatce...
>>
>> Wszystko zależy od tego jaki to powojnik:(
>> Jeśli któryś z botanicznych kwitnących wiosną to zaryzykujesz wyciecie kwiatów.
>> Ja intuicyjnie ciachnęłabm na wysokosci metra, ale żeby potem na mnie nie było;)
>
> Jezeli puszcza zielone, to z suchego zrobi sie wnet zielony.
> Ciecie ten proces znacznie opozni.
Bylinowe nie puszczają z suchego:)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-04-13 13:09:53
Temat: Re: Clematis - cięcieMarta Góra wrote:
>>Jezeli puszcza zielone, to z suchego zrobi sie wnet zielony.
>>Ciecie ten proces znacznie opozni.
>
> Bylinowe nie puszczają z suchego:)
Uscislam - z wygladajacego jak suche. Najlepsze przyklady
jakie znam to klematis i hortensja krzaczasta.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |