| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-10-03 09:44:29
Temat: Re: Co dzis na obiad?Świadomie, albo i nie ewa napisał(a):
> JAk w temacie -co dzis macie na obiad??
> U mnie zero wyobrazni na dzis,zero koncepcji..
Pierogi z kapustą i grzybami, barszcz czerwony do tego
Pozdrawiam.
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
http://foto.sztrandek.int.pl jid:panta_rei(at)jabber.org
Wasz Windows tego nie potrafi...:P
********** Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2 *************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-10-03 09:50:01
Temat: Re: Co dzis na obiad?
"Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> wrote in message
news:7gn6g39o21qaifh3anc6ffvh18kmhd4smo@4ax.com...
> Wiesz, jesli ja potrafie zabic najprostsze w obrobce kwiatki
> doniczkowe to i kotlety ziemniaczane tez, hehehe, za malo cwicze!
NIe ważne, co ty na to, ważne, co twój mąż, he..he...
Przy mojej ex kwiatki doniczkowe umierały, gotować też nie umiała choć po
szkole gastronomicznej, u drugiej wszystko rośnie w oczach, a o gotować teź
umie. Mogę ciebie pocieszyć - nie nauczysz się. Wybierz trzecią drogę -
kupuj gotowce i naucz się ładnie podawać + piwo dla męża (ze dwa przed
jedzeniem, 4 po...) .
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-10-03 10:26:23
Temat: Re: Co dzis na obiad?Ech...
W mojej rodzinie własnie odwrotnie od kilku dni sa ciagle głodni i
wymyslaja.. :))
Przed chwilka zadzwonil maz i zamowil sobie ziemniaki zapiekane z boczkiem i
cebula , do tego jajka sadzone z koperkiem i maslanka..
NO i dobrze bo moje checi sa dzis wprost proporcjonalne do pogody..(marne) a
tak bedze szybko i syto.
A co do tych kotletow to Aniu proponuje podac przepis wtedy i ja sprawdze
jakie sa:)..
Pozdrawiam..
ps. czy u was tez tak w domach jest ze spadek temperatury (jak dzis) niesie
za soba wzmozony apetyt domownikow.? No wczoraj to mnie juz rozbili jak o 20
zaczeli domagac sie hamburgerow :)) ..
Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-10-03 10:34:55
Temat: Re: Co dzis na obiad?W dniu 2007-10-03 12:26, ewa napisał/a:
> A co do tych kotletow to Aniu proponuje podac przepis wtedy i ja sprawdze
> jakie sa:)..
Z przepisem to trudno, co ja oprócz ciast wszystko robię "na oko".
Mogę podać składniki, natomiast z ilością każdego będzie trudno.
Gotuję obrane ziemniaki w osolonej wodzie. Poźniej przepuszczam przez
maszynkę, dodaję pieprz i sól jeśli jeszcze trzeba, jajko, mąkę pszenną
(ale niewiele, zazwyczaj góra dwie łyżki). Mieszam wszystko dokładnie. A
poźniej formuję płaskie kotlety i smażę na mocno rozgrzanym oleju.
Do szczęścia i smaku wystarczy sos. Idealny jest grzybowy, ale może też
być pieczarkowy.
> ps. czy u was tez tak w domach jest ze spadek temperatury (jak dzis) niesie
> za soba wzmozony apetyt domownikow.? No wczoraj to mnie juz rozbili jak o 20
> zaczeli domagac sie hamburgerow :)) ..
Na razie nie zauważyłam ;-)
Pozdrawiam
--
Anka P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-10-03 10:49:42
Temat: Re: Co dzis na obiad?Krysia Thompson pisze:
> (teraz znowu po mojej Mamie - ona w sloiki pakowala tyle owocow,
> ile wejdzie, na sile tez! dosypywala odrobine cukru, albo wiecej
> cukru, zaleznie od owocow , i pasteryzowala. owoce puszczaly sok
> i potem po otwarciu calosc byla niezwykle
Łoboże! To jak moja Mama! Ona tak robiła wiśnie zwane przez nas
pesteczkami. Wiśnie oczywiście były drylowane (wbrew nazwie), zasypywane
suto cukrem i pasteryzowane. Robiły się z nich takie właśnie pokurczone
pesteczki w gęstym syropie :-).
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-10-03 10:52:33
Temat: Re: Co dzis na obiad?Spaghetti bolognese (coś w rodzaju - mięso mielone, pomidory, papryka,
przyprawy).
Tylko dlatego, że zapomniałam o potrawce z kurczaka, którą przecież
miałam dzisiaj robić ;-).
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2007-10-03 13:17:08
Temat: Re: Co dzis na obiad?Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
> ewa pisze:
>> JAk w temacie -co dzis macie na obiad??
>> U mnie zero wyobrazni na dzis,zero koncepcji..
>>
>> Pozdrawiam
>>
>>
>>
>
> Zupa z młodej cukinii, jakiś kurczaczek, ciasto ze śliwkami - póki są
> świeże. Najchętniej wszystko robiłabym teraz ze śliwkami!
> :-)
A możesz podać przepis na tę zupę? Nigdy nie jadłam zupy z cukinii, a
ostatnio znowu wzięło mnie na szukanie nowych potraw, więc chcętnie
wypróbuję.
M.K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2007-10-03 13:27:55
Temat: Re: Co dzis na obiad?On Wed, 3 Oct 2007 12:26:23 +0200, "ewa" <t...@w...pl> wrote:
>Ech...
>
>W mojej rodzinie w?asnie odwrotnie od kilku dni sa ciagle g?odni i
>wymyslaja.. :))
>
>Przed chwilka zadzwonil maz i zamowil sobie ziemniaki zapiekane z boczkiem i
>cebula , do tego jajka sadzone z koperkiem i maslanka..
>
>NO i dobrze bo moje checi sa dzis wprost proporcjonalne do pogody..(marne) a
>tak bedze szybko i syto.
>
>A co do tych kotletow to Aniu proponuje podac przepis wtedy i ja sprawdze
>jakie sa:)..
>
>Pozdrawiam..
>ps. czy u was tez tak w domach jest ze spadek temperatury (jak dzis) niesie
>za soba wzmozony apetyt domownikow.? No wczoraj to mnie juz rozbili jak o 20
>zaczeli domagac sie hamburgerow :)) ..
>
>Pozdrawiam.
>
u nas zima spada chec na
salate/caprese/pom+papr+oliwka+mozzarella etc...tylko ja moge
zielone rabac (Rombac) przez okragly rok....no i myszek domowy
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2007-10-03 13:29:11
Temat: Re: Co dzis na obiad?On Wed, 03 Oct 2007 12:34:55 +0200, "Anka P."
<t...@a...pl> wrote:
>W dniu 2007-10-03 12:26, ewa napisał/a:
>
>> A co do tych kotletow to Aniu proponuje podac przepis wtedy i ja sprawdze
>> jakie sa:)..
>
>Z przepisem to trudno, co ja oprócz ciast wszystko robię "na oko".
>Mogę podać składniki, natomiast z ilością każdego będzie trudno.
>Gotuję obrane ziemniaki w osolonej wodzie. Poźniej przepuszczam przez
>maszynkę, dodaję pieprz i sól jeśli jeszcze trzeba, jajko, mąkę pszenną
>(ale niewiele, zazwyczaj góra dwie łyżki). Mieszam wszystko dokładnie. A
>poźniej formuję płaskie kotlety i smażę na mocno rozgrzanym oleju.
>Do szczęścia i smaku wystarczy sos. Idealny jest grzybowy, ale może też
>być pieczarkowy.
>
>
>
>Pozdrawiam
i chyba trzeba szybko sie z tym obchodzic, bo lecace ciasto
kartoflane rozlazi sie...moze jestem zbyt powolna...cos
okropnego, hrehrehre
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2007-10-03 13:32:54
Temat: Re: Co dzis na obiad?On Wed, 03 Oct 2007 12:49:42 +0200, medea <e...@p...fm>
wrote:
>Krysia Thompson pisze:
>
>> (teraz znowu po mojej Mamie - ona w sloiki pakowala tyle owocow,
>> ile wejdzie, na sile tez! dosypywala odrobine cukru, albo wiecej
>> cukru, zaleznie od owocow , i pasteryzowala. owoce puszczaly sok
>> i potem po otwarciu calosc byla niezwykle
>
>Łoboże! To jak moja Mama! Ona tak robiła wiśnie zwane przez nas
>pesteczkami. Wiśnie oczywiście były drylowane (wbrew nazwie), zasypywane
>suto cukrem i pasteryzowane. Robiły się z nich takie właśnie pokurczone
>pesteczki w gęstym syropie :-).
>
>Pozdrawiam
>Ewa
I fantastyczne, co nie?
Ja to sie obzeralam wlasnie takimi wisniami i agrestem (do rwania
agrestu byl fatygant - nie bal sie ani kolcow ani komarow - skarb
byl pod tym wzgledem, nie fatygant, hrehre), sloik agrestu to
wyjadalam zanim z piwnicy przyszlam (a mieszkalismy na parterze,
hehe)
W lecie zrobilam kilka sloikow tak wlasnie i czesc przywiozlam
tu, czekaja na wlasciwa okazje :))
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |