Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Co myślicie o nowej reklamie ubezpieczeń ING?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co myślicie o nowej reklamie ubezpieczeń ING?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 27


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2006-11-18 21:35:21

Temat: Re: Co myślicie o nowej reklamie ubezpieczeń ING?
Od: "Adam Pietrasiewicz" <n...@n...tpi.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 18-11-2006 o 22:33:40 news.tpi.pl <p...@w...pl> napisał(a):

>
> Użytkownik "Adam Radzikowski" <a...@...biz>
>
>> .........Ja wskoczyłem do wody identycznie jak ten pan z reklamy.

Tak mi jeszcze przyszło do głowy, że moze należałoby najpierw do Nationale
Nederlanden napisać i wyjąsnić, że ta reklama jest niedobra.


--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz - http://cerbermail.com/?DQr0g2Y88R
Każdy człowiek, jeśli chce uzyskać jakiś dochód, musi umówić się z innym
człowiekiem, tzn. albo coś mu sprzedać, albo wyświadczyć mu jakąś
przysługę. Jedynym wyjątkiem są bandyci i funkcjonariusze publiczni,
którzy swoje dochody zwyczajnie wymuszają siłą.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2006-11-19 19:22:02

Temat: Re: Co myślicie o nowej reklamie ubezpieczeń ING?
Od: "Inwalida" <i...@a...net> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Adam Radzikowski" <a...@...biz> napisał w wiadomości
news:d03ab$455ee404$594e0b28$9276@news.chello.pl...
> Witam,
>
> Od pewniego czasu można w telewizji oglądać reklamę ubezpieczeń ING >
[...]
> Po raz kolejny ludzie od reklamy nie mają świadomości, że w pewnym stopniu
> mogą kreować zachowania innych. Z reklamy tej można wysunąć wniosek, że
> jak płacę na ubezpieczenie to nawet jak się "złamię" to nic się nie
> stanie.

Nikt o zdrowych zmysłach, nie wyciągnie takiego wniosku.
Dla całej reszty nie ma znaczenia, co ta reklama pokazuje. Będą skakać.
Co do wniosków/sugesti z reklamy. Możemy snuć i inne wnioski np.
Wyrachowany dzieciak, ma coś obiecane od ojca.
To jest powodem zainteresowania ubezpieczeniem. Jak skręci kark,
to z renty już nie kupi, a z odszkodowania owszem.

> Otóż stanie się. Ja wskoczyłem do wody identycznie jak ten pan z reklamy.
> Był rozbieg z pomostu i skok do wody na głowę, w konsekwencji którego
> złamałem kręgosłup i nastąpił uraz rdzenia. Już 12 lat jeżdże na wózku. Co
> z tego, że byłem ubezpieczony? Dostałem jednorazową wypłatę i rente z
> ZUSu.
> Prawdę mówiąc wolałbym być sprawny.

Wszyscy którym to opowiesz, uznają Ciebie za pechowca i tyle.

> Teraz, w ramach fundacji Sokrates, jeżdżę po szkołach i uświadamiam ludzi
> jak należy zachowywać się nad wodą. Od kilku lat organizatorzy mieli
> kontakt z ponad 15 tys. uczniów z lubelskich szkół.
> Niestety takie reklamy burzą to co inni budują...

Takie reklamy nic nie burzą. Pogadanki w szkołach nic nie budują.
Marginalny odsetek, bierze do serca to co mówią inni.
Myślę że Twój wygląd może trafić do kilku osób. Pogadanki do nikogo.

> Jakie macie zdanie w tej sprawie?

Obojętne. Prawda jest taka, że nasza natura wymusza ryzyko.
Świadomie wybieramy akweny dzikie, dające wiecej swobody.
Świadomie ryzykujemy skok, dla satysfakcji, lub popisu.
Sprawdzenie miejsca w którym skaczemy odpada.
Za dużo zmarnowanego wolnego czasu ("Bo to obciach").
Do wody wchodzimy na żywioł, bo tak jest znacznie przyjemniej.
Tego typy akcja ma szanse powodzenia u rodziców po 30tce.
Sami zaczynają więcej przewidywać, są ostrożniejsi, mają szanse
dopilnować swoje pociechy. Nastolatki i 20 latki, jadą na hormonach
i nic ich nie powstrzyma.
Czy ci z nas, którzy mieli fart i wyszli po skoku bez szwanku.
Oczywiście po doświadczenia z niedowładami i pełną wiedzą.
Przestali skakać na głowkę? Moze kilku, reszta może była
ostrożniejsza w pierwszym zezonie. Taka nasza natura.

Pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2006-11-19 19:41:19

Temat: Re: Co myślicie o nowej reklamie ubezpieczeń ING?
Od: "Adam Pietrasiewicz" <n...@n...tpi.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 19-11-2006 o 20:22:02 Inwalida <i...@a...net> napisał(a):


>
> Nikt o zdrowych zmys?ach, nie wyci?gnie takiego wniosku.
> Dla ca?ej reszty nie ma znaczenia, co ta reklama pokazuje. B?d? skakaae.



Mnie się wydaje, ż rzeczywiście ta jedna reklama nikogo do skakania na
główkę nia skłoni.

Jednak nie należy zapominać, że o ogromnej sile oddziaływania telewizji. O
tym, taka reklama SUGERUJE, że sama fakt bycia ubezpieczonym robi z
człowieka kogoś niezniszczalnego, a po drugie.

Moim zdaniem nie powinno się takich reklam puszczać, i należałoby napisać
do ING list w tej sprawie...

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz - http://cerbermail.com/?DQr0g2Y88R
Każdy człowiek, jeśli chce uzyskać jakiś dochód, musi umówić się z innym
człowiekiem, tzn. albo coś mu sprzedać, albo wyświadczyć mu jakąś
przysługę. Jedynym wyjątkiem są bandyci i funkcjonariusze publiczni,
którzy swoje dochody zwyczajnie wymuszają siłą.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2006-11-20 14:18:30

Temat: Re: Co myślicie o nowej reklamie ubezpieczeń ING?
Od: "Adam Radzikowski" <a...@...biz> szukaj wiadomości tego autora

Adam Pietrasiewicz <n...@n...tpi.pl> napisał:

> Ja mam zdanie takie, że trzeba działać, i to medialnie.

Wysłałem e-maila do:
1. ING na adres i...@i...pl
2. TVP na adres w...@t...pl
3. Integracji na adres i...@i...org

Do ING o treści:

Szanowni Państwo,



Uważam, że treść wyprodukowanej na potrzeby ING reklamy telewizyjnej
(załącznik) jest szkodliwa społecznie i nie powinna być emitowana w
telewizji, zwłaszcza publicznej.



W ramach projektu "Posejdon" od kilku lat Fundacja Sokrates prowadzi w
lubelskich szkołach prelekcje nt. bezpieczeństwa zachowania się nad wodą.
Oprócz prowadzącego obecny jest jeszcze ratownik WOPR oraz osoba
niepełnosprawna poszkodowana w wypadku nad wodą. Jako niepełnosprawny
poruszający się na wózku inwalidzkim jestem żywym wzorem osoby, która
"niewinnie" skoczyła do wody na głowę w miejscu niedozwolonym. Opowiadam
młodym ludziom historię tamtych dni, kiedy doszło do tego
nieodpowiedzialnego skoku.



Nasze działania mają sens, jeżeli wspierane są przez media i docierają do
jak największej liczby osób, kreując ich świadomość na temat bezpieczeństwa,
nie tylko nad wodą.

Nie może być tak, że obok robiona jest "niedźwiedzia przysługa" burząc
dorobek budowany przez wiele lat.



Jako osoba z uszkodzeniem rdzenia kręgowego, spowodowanym skokiem z pomostu
do nieznanej wody, widząc tę reklamę dochodzę do wniosku, że jak będę
ubezpieczony to jestem nietykalny przez los i mogę robić wszystko, nawet to
co jest niebezpieczne (skakać do wody z pomostu). Otóż w chwili wypadku
byłem ubezpieczony, i co z tego? Otrzymałem później jednorazową wypłatę
odszkodowania oraz z ZUS-u niewielką rentę. Niestety te pieniądze nie
zrekompensowały mi utraty zdrowia i wiele bym dał, aby teraz być osobą
sprawną.



W związku z powyższym proszę o rozważenie mojego listu i zaprzestanie emisji
tej reklamy w telewizji.



W załączeniu przesyłam plik multimedialny z reklamą telewizyjną ING.



Poniżej przedstawiam adresy internetowe związane z projektem naszej
fundacji:



http://www.ffm.pl/potrafisz/index.php?option=com_con
tent&task=view&id=139&Itemid=110



http://www.ffm.pl/potrafisz/filmy/2006_06_27/2006_06
_27a.wmv





Z poważaniem,



Adam Radzikowski, Fundacja Sokrates

--
Pozdrawiam,
Adam Radzikowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2006-11-20 15:29:35

Temat: Re: Co myślicie o nowej reklamie ubezpieczeń ING?
Od: "Adam Pietrasiewicz" <n...@n...tpi.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 20-11-2006 o 15:18:30 Adam Radzikowski <a...@...biz> napisał(a):


>
> Z poważaniem,
>
>
>
> Adam Radzikowski, Fundacja Sokrates


Puściłem temat wśród swoich znajomych w Internecie i muszę powiedzieć, że
raczej nie odbierają tej rekalmy jako propagującej wiarę w to, że osoba
ubezpieczona jest niezniszczalna.

Mnie się ta reklama nie podoba i sądzę, że może być szkodliwa.

Myślę, że list jest dobry - wyważony i rozsądny.

Zaobaczymy co będzie dalej.



--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz - http://cerbermail.com/?DQr0g2Y88R
Każdy człowiek, jeśli chce uzyskać jakiś dochód, musi umówić się z innym
człowiekiem, tzn. albo coś mu sprzedać, albo wyświadczyć mu jakąś
przysługę. Jedynym wyjątkiem są bandyci i funkcjonariusze publiczni,
którzy swoje dochody zwyczajnie wymuszają siłą.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2006-11-20 15:30:23

Temat: Re: Co myślicie o nowej reklamie ubezpieczeń ING?
Od: BogusławaP <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Adam Radzikowski" <a...@...biz> napisał w wiadomości
news:d03ab$455ee404$594e0b28$9276@news.chello.pl...
> Witam,

Jakie macie zdanie w tej sprawie?

> --
> Pozdrawiam,
> Adam Radzikowski
-------------------------

Ja uważam, ze w dzisiejszej dobie marketingowej (reklama dźwignią handlu)
kiedy rządzi pieniądz, a konkurencja na rynku jest bardzo duża, firmy
wszelkiego rodzaju branży, prześcigają się w pomysłach jak utrzymać się na
rynku, zwiększyć popyt (sprzedaż) i zarobić więcej pieniędzy. Reklamy jakie
wymyślają i propagują maja zachęcać, przyciągać jak największą liczbę
klientów. Im bardziej głupia reklama, tym bardziej zapada w umysłach ludzi,
więcej się o jej bezsensowności dyskutuje, nadaje się jej większy rozgłos.
Monotonia prawdziwości i prostoty reklamy, nie przyniesie odpowiedniego
skutku do zamierzonego.


Natomiast odbiorca (klient) ma wolny wybór zdroworozsądkowego doboru danego
towaru czy usługi, ten do niczego nie jest zmuszany, a tylko zachęcany i nie
sądzę, aby owa reklama w jakimś stopniu wpłynęła ujemnie i zmieniła logikę
myślenia u oglądających, a przekorni i oporni na wszystkie ostrzeżenia, to i
tak włożą przysłowiowy palec do ognia, aby przekonać się, że się oparzą.

Ja osobiście uważam, że reklama jest bezsensowna, ale tak naprawdę według
mnie większość reklam jest beznadziejnych i czasem szkodzących, (trzeba by
je również usunąć) , lecz chęć większego zarobku firm jest znaczniej
mocniejsza niż zastanawianie się nad ich skutkami i sensem reklamowania..
Takie czasy, takie prawa rynku... niestety...

Bogusława


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2006-11-20 16:29:28

Temat: Re: Co myślicie o nowej reklamie ubezpieczeń ING?
Od: "Adam Radzikowski" <a...@...biz> szukaj wiadomości tego autora

Adam Pietrasiewicz <n...@n...tpi.pl> napisał:

> Puściłem temat wśród swoich znajomych w Internecie i muszę
> powiedzieć, że raczej nie odbierają tej rekalmy jako propagującej
> wiarę w to, że osoba ubezpieczona jest niezniszczalna.

Dzięki za wsparcie.
To jest normalne zachowanie, zwłasza u młodych i zdrowych osób (takich do
30-tki).
Ja podobne klimaty obserwowałem w szkołach, kiedy ratownik uświadamia co
można a co nie. Zwykle młodzi ludzie cwaniakują i zachowują się jakby
chcieli powiedzieć, że "ich to nie dotyczy", jednak jak opowiadam im, że
byłem taki jak oni to utożsamiają się wtedy ze mną i mogę założyć się, iż
kiedy większość z nich jest świadkiem skoków do wody to mają przed oczami
obraz "kolesia na wózku" .

> Mnie się ta reklama nie podoba i sądzę, że może być szkodliwa.

Myślę tak samo

> Myślę, że list jest dobry - wyważony i rozsądny.

Dzięki.

> Zaobaczymy co będzie dalej.

Dokładnie, poczekajmy na rozwój wypadków...
zobaczymy czy ktoś to potraktuje poważnie czy też nie.
Jakby co to będę na bieżąco informował.

--
Pozdrawiam,
Adam Radzikowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2006-11-20 16:32:53

Temat: Re: Co myślicie o nowej reklamie ubezpieczeń ING?
Od: "Wiesław" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!
Mi nawet przez myśl nie przyszło, że facet może sobie kręgosłup złamać,
razczej porównałem ją cenowo z tym co ja płacę i wyszło drożej.
Zastanawiałem nad sposobami, jakimi oni wciskają niby dostępność oferty dla
wszystkich tylko 2,5 zł dziennie.
Oczywiście ja z pomostu nie skakałem i kręgosłupa nie złamałem, dlatego nie
przywodzom mi na myśl takie skojażenia. Zastanawiając się teraz nad tym co
czułem pierwszy raz, to chyba założyłem, że akcja dzieje się w miejscu
strzeżonym, i teoretycznie bezpiecznym nawet dla skaczących do wody, pod
warunkiem, że osoba umie skakać do wody na głowę.
Mówisz, że inni też nie widzą tego tak jak Ty, coś w tym jest, że nie
zdajemy sobie sprawy z tego co taki skok może oznaczać i to właśnie jest
przerażające, może należało by teraz właśnie pokazać dalszą część scenki
skok wykonany i... ale to by było drastyczne i żaden reklamodawca nie
pójdzie na taki krok, no chyba że ich przekonasz było by to dobre dal akcji
którą propagujesz.
pozdrawiam Wiesław


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2006-11-20 17:25:54

Temat: Re: Co myślicie o nowej reklamie ubezpieczeń ING?
Od: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Wiesław napisał(a):
> Mi nawet przez myśl nie przyszło, że facet może sobie kręgosłup złamać,
> razczej porównałem ją cenowo z tym co ja płacę i wyszło drożej.

Przy czym możliwe, że ma wyższą sumę ubezpieczenia ;)

> Zastanawiałem nad sposobami, jakimi oni wciskają niby dostępność oferty dla
> wszystkich tylko 2,5 zł dziennie.

To faktycznie nie jest zbyt drogie. Mnie zastanawia, że ludzie,
którzy podobno nie mają pieniędzy i ledwo wiążą koniec z końcem
często wydają więcej niż to na papierosy (przykładowo) ;)

> Oczywiście ja z pomostu nie skakałem i kręgosłupa nie złamałem, dlatego nie
> przywodzom mi na myśl takie skojażenia. Zastanawiając się teraz nad tym co
> czułem pierwszy raz, to chyba założyłem, że akcja dzieje się w miejscu
> strzeżonym, i teoretycznie bezpiecznym nawet dla skaczących do wody, pod
> warunkiem, że osoba umie skakać do wody na głowę.

Też miałem takie pierwsze skojarzenie. To wygląda, jakby facet tą wodę
już znał - jego rodzinka leżakuje już na brzegu pomostu, więc są tam
od dłuższej chwili. Przed nim widać innych skaczących i pływających.
Więc nie wygląda to tak strasznie.
Mnie w tej reklamie bardziej irytuje nastawienie dziecka, które
po upewnieniu się, że ojciec jest ubezpieczony, samo wpycha go
do wody.

> Mówisz, że inni też nie widzą tego tak jak Ty, coś w tym jest, że nie
> zdajemy sobie sprawy z tego co taki skok może oznaczać i to właśnie jest
> przerażające, może należało by teraz właśnie pokazać dalszą część scenki
> skok wykonany i...

I co? Od razu złamany kręgosłup? Ma ktoś statystyki, ile skoków do wody
kończy się kalectwem? Niebezpieczny nie jest sam skok do wody, ale
nieodpowiedzialne zachowanie - jak choćby skok do nieznanej wody.
Przy czym to samo dotyczy praktycznie wszystkich innych dziedzin życia.
Jak nie będziemy ostrożni na schodach i nie zauważymy kałuży wody albo
oblodzonego miejsca, to też możemy zlecieć i skręcić kark. W wielu
miejscach nawet nie mamy wpływu na niebezpieczeństwo. A chyba nie
chcecie, aby każda reklama linii lotniczych pokazywała jaką katastrofę
jako ostrzeżenie przed tym, czym może grozić podróż samolotem?

Pozdrawiam,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2006-11-20 17:50:08

Temat: Re: Co myślicie o nowej reklamie ubezpieczeń ING?
Od: "Adam Pietrasiewicz" <n...@n...tpi.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 20-11-2006 o 18:25:54 Piotr "Gerard" Machej <g...@g...com>
napisał(a):

> To faktycznie nie jest zbyt drogie. Mnie zastanawia, że ludzie,
> którzy podobno nie mają pieniędzy i ledwo wiążą koniec z końcem
> często wydają więcej niż to na papierosy (przykładowo) ;)


Znam ludzi z bardzo ubogich okolic, którzy oficjalnie żyją głęboko poniżej
minimum socjalnego. Palą wszyscy. Na papierosy starcza.


--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz - http://cerbermail.com/?DQr0g2Y88R
Każdy człowiek, jeśli chce uzyskać jakiś dochód, musi umówić się z innym
człowiekiem, tzn. albo coś mu sprzedać, albo wyświadczyć mu jakąś
przysługę. Jedynym wyjątkiem są bandyci i funkcjonariusze publiczni,
którzy swoje dochody zwyczajnie wymuszają siłą.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

POMÓŻCIE GABRYSI - NIEWIELE BRAKUJE !!!
TVP3
Lekki stopien niepelnosprawnosci
Promocja w PlusGSM dla niepełnosprawnych wzrokowo
Przewóz ON a leasing

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Autotranskrypcja dla niedosłyszących
is it live this group at news.icm.edu.pl
Witam
Zlecę wykonanie takiego chodzika
Czy mozna mieszkać w lokalu użytkowym

zobacz wszyskie »