Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Co na jesien?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co na jesien?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 62


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-08-29 12:41:58

Temat: Co na jesien?
Od: Gamon' <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc!

Wlasnie zmieniam mieszkanie i znowu bede miec balkon :) Wobec tego juz
mnie nosi, coby posadzic cos, co jeszcze pozna jesienia tego roku
mogloby nacieszyc moje oczy. Jakies sprawdzone pomysly, czy juz tylko
pozostaje mi "parapetowki" powystawiac na balkon?

Pozdrawiam,
robal.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-08-29 16:20:03

Temat: Re: Co na jesien?
Od: "Wiesia Karpowicz" <w...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Gamon'" <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> napisal w wiadomosci
news:deuvsl$djh$1@julia.coi.pw.edu.pl...
> Czesc!
>
> Wlasnie zmieniam mieszkanie i znowu bede miec balkon :) Wobec tego juz
> mnie nosi, coby posadzic cos, co jeszcze pozna jesienia tego roku
> mogloby nacieszyc moje oczy. Jakies sprawdzone pomysly, czy juz tylko
> pozostaje mi "parapetowki" powystawiac na balkon?
>

Czesc, posadz wrzosy.
Docelowe juz to mieszkanie czy jeszcze nie?
Pozdrawiam serdecznie Wiesia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-08-31 09:55:15

Temat: Re: Co na jesien?
Od: Gamon' <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

O, czesc Wiesia! :)

Wiesia Karpowicz wrote:
> Docelowe juz to mieszkanie czy jeszcze nie?
Nie :( Los tulacza mnie jakos nie chce opuscic - te zyciowe zawieruchy
i takie tam bzdety....

Wlasnie przy pakowaniu ksiazek do pudel cos mi wpadlo w
rece...heheh...zgadniesz co?

Pozdrawiam,
robal.

PS. Z wrzosami tez mi przyszlo do glowy, ale jak na razie 3 proby
skonczly sie padnieciem wrzosa(u) :( i troche mnie to zniechecilo.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-08-31 19:53:02

Temat: Re: Co na jesien?
Od: Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Gamon' napisał:
, coby posadzic cos, co jeszcze pozna jesienia tego roku
> mogloby nacieszyc moje oczy

Tzw. marcinki.Są wysokie i są niskie ...Dobrze znoszą przesadzanie.
Pozdrawiam, Barbara

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-08-31 20:55:22

Temat: Re: Co na jesien?
Od: "Elfir Dar'n'Ytta" <e...@p...fm.invalid> szukaj wiadomości tego autora


> Tzw. marcinki.Są wysokie i są niskie ...Dobrze znoszą przesadzanie.
> Pozdrawiam, Barbara

I rozchodniki okazale....

Elfir

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-08-31 21:40:07

Temat: Re: Co na jesien?
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

"Gamon'" <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> wrote in message
news:deuvsl$djh$1@julia.coi.pw.edu.pl...

> [...] Jakies sprawdzone pomysly, czy juz tylko
> pozostaje mi "parapetowki" powystawiac na balkon?

Zeby miec sprawdzone pomysly trzeba miec balkon. Ja mam taras i moze nie
"parapetowki" ale pokojowe na nim o tej porze az do przymrozkow.
W domysle jakos mialem, ze szukasz roslin, ktore zakwitna jeszcze przed
jesienia (wtedy na mysl przyszla mi rzodkiew i gorczyca ;) ale jak w innym
watku wyczytalem, ze nawet moze byc bukszpan, to wlasciwie masz
nieograniczony wybor.
Jesienia moga cieszyc liscie i owoce. Jesli zdabedziesz owocujaca
trzmieline (np. europejska) w doniczce, to nie tylko ladnie sie ona
przebarwi jesienia ale i owoce beda zdobic.
Wszystkie owocowe jak irgi, glogi, jarzeby, ognik albo ostrokrzewy ale te
beda wymagaly najlepiej zadolowania na zime lub dobrego izolowania donic.
Kupilem niedawno pare sztuk Lantana camara. Akurat kwitnace egzemplarze,
wiec na szybki efekt na balkonie mozna liczyc. Na zime trzeba je wniesc do
mieszkania.
W gruncie rzeczy nie wiem, dlaczego nie chcesz parapetowych na balkon
wyniesc. Mozesz kupic cos prawie mrozoodpornego i zimozielonego, jak np.
fatsja japonska i trzymac do pierwszych mrozow (pozniej wniesc do srodka).
Jesli jednak byly one przez caly sezon w cieniu, to intensywne slonce moze
ewentualnie przypalic im liscie na balkonie.
Gdybym mial cos teraz kupic, co najpierw na taras by poszlo a pozniej do
mieszkania, to kupilbym jakis bambus ale to juz inna sprawa :)

Pozdrawiam,
Bpjea


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-09-02 09:06:40

Temat: Re: Co na jesien?
Od: Gamon' <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc!

Bpjea wrote:
> Zeby miec sprawdzone pomysly trzeba miec balkon. Ja mam taras i moze nie
> "parapetowki" ale pokojowe na nim o tej porze az do przymrozkow.
U mnie zwykle tez tak onegdaj bywalo ;) Ale na razie balkon nie jest
sparwdzony - czyt.: swiatlo o roznych porach dnia, zacinajacy deszcz,
siasiedzi wywalajacy smieci (tak, tak...to tez juz kiedys bylo...ech).

> W domysle jakos mialem, ze szukasz roslin, ktore zakwitna jeszcze przed
> jesienia
Gdyby zakwitly, byloby fajnie, ale na razie wystarczy, jak bedzie
zielono. Poki co, w domu wszedzie paczki, paczki i jeszcze raz paczki,
ale na balkonie i parapecie rosliny juz sie zadomowily :) (zboczenia
jakies, normalnie....)

> Jesienia moga cieszyc liscie i owoce. Jesli zdabedziesz owocujaca
> trzmieline (np. europejska) w doniczce, to nie tylko ladnie sie ona
> przebarwi jesienia ale i owoce beda zdobic.
A czy ta trzmielina nie ma przypadkiem jakiegos strasznie intensywnego
zapachu? Nie wiem dlaczego, ale jakos tak mi sie skojarzylo.

> W gruncie rzeczy nie wiem, dlaczego nie chcesz parapetowych na balkon
> wyniesc.
Bo w domu bedzie lyso :(

> Gdybym mial cos teraz kupic, co najpierw na taras by poszlo a pozniej do
> mieszkania, to kupilbym jakis bambus ale to juz inna sprawa :)
A jak on zniesie pozniej warunki "mieszkaniowe"? A moze jest jakas
odmiana, ktora po ociepleniu donicy wytrzymalaby na balkonie? Mam tam
taki jeden kacik, ktory nawet od silnego wiatru nieco by oslonil.

Pozdrawiam,
robal.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-09-02 21:47:53

Temat: Re: Co na jesien?
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

"Gamon'" <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> wrote in message
news:df94ov$547$1@julia.coi.pw.edu.pl...

> U mnie zwykle tez tak onegdaj bywalo ;) Ale na razie balkon nie jest
> sparwdzony - czyt.: swiatlo o roznych porach dnia, zacinajacy deszcz,
> siasiedzi wywalajacy smieci (tak, tak...to tez juz kiedys bylo...ech).

Takie warunki moga odpowiadac roznym tropikalnym czy subtropikalnym
roslinom (tj. nie beda sobie nic szczegolnie z tego robily) byle by nie
mialy mrozu zima.

> A czy ta trzmielina nie ma przypadkiem jakiegos strasznie intensywnego
> zapachu? Nie wiem dlaczego, ale jakos tak mi sie skojarzylo.

Nie ma.

> > W gruncie rzeczy nie wiem, dlaczego nie chcesz parapetowych na balkon
> > wyniesc.
> Bo w domu bedzie lyso :(

Zawsze wtedy mozesz wyjsc na balkon :) Gdy wynosze wszystkie rosliny z
pokoju mam przynajmniej mozliwosc gruntownie posprzatac :)

> > [...] kupilbym jakis bambus ale to juz inna sprawa :)
> A jak on zniesie pozniej warunki "mieszkaniowe"?

Z reguly dosc dobrze przy czym wiekszosc z nich musi miec bardzo duzo
swiatla. W cieniu marnieja.
Gatunki bambusow ze strefy umiarkowanej zwykle moga tez byc uprawiane w
subtropikach a nawet tropikach, chociaz sa tam inne gatunki lepiej do
goracego klimatu przystosowane. Gatunki gruntowe zrzuca w mieszkaniu czesc
lisci, jesli powietrze bedzie za suche i gorace zima. Chlodniejsze
pomieszczenie bedzie dla nich lepsze. Mozna oczywiscie probowac zaradzic
suchemu powietrzu (do pewnego stopnia).
Najlepiej warunki pokojowe zniosa gatunki o mniejszym zapotrzebowaniu na
swiatlo i pochodzace z cieplejszego klimatu.
Jako pokojowe bambusy uprawia sie gatunki z rodzaju Bambusa (np. Bambusa
multiplex, Bambusa ventricosa, Bambusa vulgaris, Bambusa lako). Jako
bambusy kepowe dosc dobrze sprawdzaja sie w pojemnikach.
Najodporniejszy z w/w jest B. multiplex ale nawet on nie moze zimowac u
nas w gruncie a tymbardziej na balkonie.

> A moze jest jakas
> odmiana, ktora po ociepleniu donicy wytrzymalaby na balkonie? Mam tam
> taki jeden kacik, ktory nawet od silnego wiatru nieco by oslonil.

Jedynym bambusem, ktorego uprawe na balkonie mozna by zaryzykowac (przy
ociepleniu donicy) jest Fargesia nitida ewentualnie Fargesia murieliae.
One dosc dobrze spawdzaja sie w pojemnikach. Sugerowalbym jednak, bys
wniosla je do mieszkania na zime. W mieszkaniu rosna zapewne gorzej niz
gatunki z rodzaju Bambusa ale sa cienioznosne i nie beda cierpiec tak
bardzo od niedomiaru swiatla.
Najlepsza dla Ciebie wiadomoscia z tego bedzie pewnie to, ze Fargesie
mozna czasem kupic (w szkolce, nie w kwiaciarni; gatunki z rodzaju Bambusa
w kwiaciarni zato). Inne sa trudniej osiagalne.

Kiedy sie wreszcie przeprowadzisz do domu z ogrodem? ;) Nie bedziesz wtedy
miala tyle klopotu z zimowaniem roslin :)

Pozdrawiam,
Bpjea


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-09-03 06:00:18

Temat: Re: Co na jesien?
Od: "Basia Kulesz " <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Jedynym bambusem, ktorego uprawe na balkonie mozna by zaryzykowac (przy
> ociepleniu donicy) jest Fargesia nitida ewentualnie Fargesia murieliae.
> One dosc dobrze spawdzaja sie w pojemnikach. Sugerowalbym jednak, bys
> wniosla je do mieszkania na zime. W mieszkaniu rosna zapewne gorzej niz
> gatunki z rodzaju Bambusa ale sa cienioznosne i nie beda cierpiec tak
> bardzo od niedomiaru swiatla.
> Najlepsza dla Ciebie wiadomoscia z tego bedzie pewnie to, ze Fargesie
> mozna czasem kupic (w szkolce, nie w kwiaciarni; gatunki z rodzaju Bambusa
> w kwiaciarni zato).

A drugą dobrą wiadomością fakt, że bambus obojętnie gdzie sprzedawany będzie na
95% oznaczony jako bambus i będzie dobrze, jeśli nie będzie to czterometrowy
miskant:) Aczkolwiek ostatnio widziałam w punkcie szkółkarskim rzeczywistego
bambusa nawet;)

Pozdrawiam, Basia.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2005-09-04 00:01:45

Temat: Re: Co na jesien?
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

"Basia Kulesz " <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:1116.00000a2b.43193bf1@newsgate.onet.pl...

> A drugą dobrą wiadomością fakt, że bambus obojętnie gdzie sprzedawany
będzie na
> 95% oznaczony jako bambus i będzie dobrze, jeśli nie będzie to
czterometrowy
> miskant:)

Jest na to sposob. Wiekszosc bambusow wyglada podobnie. Proponuje przed
wybraniem sie na zakupy obejrzec w internecie zdjecie ulistnionych pedow
Fargesii lub Phyllostachys-a, a trudno bedzie pozniej pomylic bambus z
miskantem czy dracena :)

Pozdrawiam,
Bpjea


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Schowek na narzedzia - jaka technologia ??
Koty :-(
a da sie ten perz glebogryzarka???
proszę się nie śmiać :-))))
Pies w ogrodzie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »