Co na klamstwo i upor???

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-12-13 19:53:55

Temat: Re: Co na klamstwo i upor???
Od: Adam Wysocki <a...@w...lodz.pdi.net> szukaj wiadomości tego autora

13.12.02 Arbi wrote:

> > Albo twardo żądać przy każdym sprzeciwie konkretnych
> > argumentów, dlaczego ma być tak a nie inaczej.
> ****Najczesciej argumentem jest "Tak, bo tak" lub "Nie, bo nie"

Używaj tych samych.

> chce zanac sposob, jak mam na to odpowiadac, jak postepowac.

Twardo i nieustępliwie. Nie daj się terroryzować.

--
Pozdrowienia z Warszawy * Adam `gophi' Wysocki * g...@s...tpi.pl
GG# 1234 * RLU# 265791 * ICQ# 173653642 * GSM# +48505439030 * CB# 33
Jesteś Gophim :) Jedynym w swoim rodzaju, niepowtarzalnym (C) Moocha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-12-14 00:04:32

Temat: Re: Co na klamstwo i upor???
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Adam Wysocki" w news:gophi.645963@gophi.nascom.nasa.gov napisał(a):
>
> > ****Najczesciej argumentem jest "Tak, bo tak" lub
> > "Nie, bo nie"
> Używaj tych samych.
> > chce zanac sposob, jak mam na to odpowiadac, jak
> > postepowac.
> Twardo i nieustępliwie. Nie daj się terroryzować.

Adamie... Jesli Arbi faktycznie ma do czynienia z taka sama osoba jaka ja
znam to... to sie na nic nie zda :) Jakim by tu porownaniem rzucic? ;) To
troche tak jak na wojnie. Mozna powiedziec, ze prawdziwy wojownik,
zolnierz itd. powinien walczyc do samego konca - nawet wtedy kiedy walka
jest beznadziejna. Chodzi bowiem o okazanie odwagi, honoru itd. Ale czy na
pewno? Czy czasem nie wymaga wiekszej odwagi pokorne zgiecie karku i
przyjecie ciegow (miast konczacej wszystko serii przeszywajacej serce). A
w jakim celu? Chocby w takim, ze gdzies tam na powrot wojownika czeka
zona, dzieci...
Tak, wiem - to jednak nie wojna (chociaz? ;-P). Mysle jednak, ze w tym
wypadku jesli nieustepliwosc jest z gory skazana na niepowodzenie to ona
nie ma najmniejszego sensu. No bo po co? Dla zasady? Po raz kolejny
powtorze - trzeba zestawic wszystko razem, podsumowac plusy i minusy, no i
dokonac wyboru co sie bardziej kalkuluje.

pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-14 02:08:33

Temat: Re: Co na klamstwo i upor???
Od: Adam Wysocki <a...@w...lodz.pdi.net> szukaj wiadomości tego autora

14.12.02 Greg wrote:

> Adamie... Jesli Arbi faktycznie ma do czynienia z taka
> sama osoba jaka ja znam to... to sie na nic nie zda :)

Myślisz że jej nie złamie?

> Tak, wiem - to jednak nie wojna (chociaz? ;-P). Mysle jednak, ze w tym
> wypadku jesli nieustepliwosc jest z gory skazana na niepowodzenie to
> ona nie ma najmniejszego sensu.

Takie osoby z tego co zauważyłem terroryzują tylko tych, którzy im się
raz czy dwa razy podporządkowali... Potem może to być trudno zmienić,
ale chyba warto spróbować :)

--
Pozdrowienia z Warszawy * Adam `gophi' Wysocki * g...@s...tpi.pl
GG# 1234 * RLU# 265791 * ICQ# 173653642 * GSM# +48505439030 * CB# 33
Jesteś Gophim :) Jedynym w swoim rodzaju, niepowtarzalnym (C) Moocha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-14 23:31:10

Temat: Re: Co na klamstwo i upor???
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Adam Wysocki" w news:gophi.647521@gophi.nascom.nasa.gov napisał(a):
>
> > Adamie... Jesli Arbi faktycznie ma do czynienia z taka
> > sama osoba jaka ja znam to... to sie na nic nie zda :)
> Myślisz że jej nie złamie?

Tak wlasnie mysle :) Oczywiscie jestli to taka osoba o jakiej mysle ;)
Niektorzy naprawde sa niereformowalni.

> Takie osoby z tego co zauważyłem terroryzują tylko tych,
> którzy im się raz czy dwa razy podporządkowali...

Nie w tym wypadku :) Byc moze taka osobe mozna zastraszyc (przykladowo
pare silnych sierpowych), jednak ja takich metod nie uznaje. Lepsze wyniki
uzyskuje sie po dobroci. Nie kazda wojne wygrac mozna tylko poprzez krawa
walke ;)

pozdrawiam
Greg