Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Co nas nie zabije...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co nas nie zabije...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 120


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2020-03-23 16:16:04

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: gazebo <g...@j...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 23/03/2020 o 05:44, XL pisze:
> 1. Ludzie zamknięci w blokach WRESZCIE poznają swoich sąsiadów - choćby
> wyglądając z balkonów.
>
>

mieszkasz w bloku z przypisanym lasem? gdzie to kurwa jest? ilu pietrowy
i ile hektarow, jezioro jak duze?
--
gazebo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2020-03-23 16:17:38

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: gazebo <g...@j...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 23/03/2020 o 12:04, XL pisze:
> Trybun <L...@j...cb> wrote:
>> W dniu 23.03.2020 o 06:44, XL pisze:
>>> 1. Ludzie zamknięci w blokach WRESZCIE poznają swoich sąsiadów - choćby
>>> wyglądając z balkonów.
>>>
>>> 2. Ludzie zamknięci w blokach WRESZCIE poznają własne rodziny - przebywając
>>> razem 24 godziny na dobę.
>>>
>>> 3. Następuje nieformalne organizowanie się i działanie społeczeństwa w imię
>>> wspólnego dobra.
>>>
>>> 4. Społeczności lokalne zacieśniają więzi, zauważając nowe, ważniejsze od
>>> innych, wspólne cele i dotąd pomijane możliwości wspólnego działania i
>>> wzajemnej pomocy.
>>>
>>> TO NAM ZOSTANIE NA DŁUGO Z TYCH TRUDNYCH DNI.
>>> CO NAS NIE ZABIJE, TO NAS WZMOCNI jako naród i jako społeczeństwo.
>>>
>>> Ktoś potrafi dopisać następne punkty?
>>>
>>  5. a właściwie 1 duże jeden - koniec praktyk z idiotycznym podawaniem
>> ręki na powitanie. Pozostaje mieć nadzieję że będzie to zwyczaj trwały.
>
> TYLKO podawanie ręki?! Skąd ta zachowawczość u Ciebie? Skasuj wszystkim
> całą sferę kontaktów fizycznych tylko dlatego, że TY ich nie lubisz - seks,
> masaż, opieka medyczna, matkom zabroń dotykać dzieci (pedofilom oczywiście
> pozwól...) ?


zawsze wiedzialem, ze seksu nie tolerujesz
--
gazebo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2020-03-23 17:33:58

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: gazebo <g...@j...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 23/03/2020 o 07:45, XL pisze:
> Izaura <d...@d...net> wrote:
>> On 2020-03-23 08:02, Izaura wrote:
>>> On 2020-03-23 06:44, XL wrote:
>>>> 1. Ludzie zamknięci w blokach WRESZCIE poznają swoich sąsiadów - choćby
>>>> wyglądając z balkonów.
>>>>
>>>> 2. Ludzie zamknięci w blokach WRESZCIE poznają własne rodziny -
>>>> przebywając
>>>> razem 24 godziny na dobę.
>>>>
>>>> 3. Następuje nieformalne organizowanie się i działanie społeczeństwa w
>>>> imię
>>>> wspólnego dobra.
>>>>
>>>> 4. Społeczności lokalne zacieśniają więzi, zauważając nowe, ważniejsze od
>>>> innych, wspólne cele i dotąd pomijane możliwości wspólnego działania i
>>>> wzajemnej pomocy.
>>>>
>>>>   TO NAM ZOSTANIE NA DŁUGO Z TYCH TRUDNYCH DNI.
>>>> CO NAS NIE ZABIJE, TO NAS WZMOCNI jako naród i jako społeczeństwo.
>>>>
>>>> Ktoś potrafi dopisać następne punkty?
>>>>
>>>
>>> Bedzie ich troche... jesli to nie fake_virus.
>>>
>>> https://www.youtube.com/watch?v=wQWfgHOArvM
>>>
>> a jesli fake, to tez bedzie...
>>
>
> Z fake czasem też może wyniknąć jakieś dobro :-)
>
WIEWIORKI WROSNA W ZIEMIE I BEDZIE MOZNA JE ZBIERAC, najlepsze chili z
miesem wiewiorek

--
gazebo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2020-03-23 17:40:15

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: gazebo <g...@j...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 23/03/2020 o 15:12, Sylvio Balconetti pisze:
> Am 23.03.20 um 10:39 schrieb Trybun:
>> W dniu 23.03.2020 o 06:44, XL pisze:
>>> 1. Ludzie zamknięci w blokach WRESZCIE poznają swoich sąsiadów - choćby
>>> wyglądając z balkonów.
>>>
>>> 2. Ludzie zamknięci w blokach WRESZCIE poznają własne rodziny -
>>> przebywając
>>> razem 24 godziny na dobę.
>>>
>>> 3. Następuje nieformalne organizowanie się i działanie społeczeństwa
>>> w imię
>>> wspólnego dobra.
>>>
>>> 4. Społeczności lokalne zacieśniają więzi, zauważając nowe,
>>> ważniejsze od
>>> innych, wspólne cele i dotąd pomijane możliwości wspólnego działania i
>>> wzajemnej pomocy.
>>>
>>>   TO NAM ZOSTANIE NA DŁUGO Z TYCH TRUDNYCH DNI.
>>> CO NAS NIE ZABIJE, TO NAS WZMOCNI jako naród i jako społeczeństwo.
>>>
>>> Ktoś potrafi dopisać następne punkty?
>>>
>>   5. a właściwie 1 duże jeden - koniec praktyk z idiotycznym
>> podawaniem ręki na powitanie. Pozostaje mieć nadzieję że będzie to
>> zwyczaj trwały.
>>
>
> A czy trwa jeszcze ten zwyczaj obśliniania kobietom rak? :-)

zawsze mowilem, ze lepiej obsliniac inne miejsca

>
> Jednym z negatywnych (poza wiadomymi) skutkami epidemii beda rozne
> zaburzenia metabolizmu i ukladu pokarmowego: otylosc, cukrzyca,
> schorzenia zoladka i jelit, ortopedyczne. Siedzisz w domu, myslisz o
> jedzeniu i piciu (niektorzy o paleniu), nie ruszasz sie i konsumujesz.
>
no ale za to zaplaca, a potem odchudzanie i leczenie, i zapomniales o
seksie, bedzie przyrost naturalny tak oczekiwany jak za braku pradu i
stanu wojennego, a ze emeryci troszke wygina to tylko ZUS a co za tym
skarb panstwa skorzysta, grunt, ze Duda wygra

--
gazebo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2020-03-23 17:53:21

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: gazebo <g...@j...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 23/03/2020 o 13:45, Trybun pisze:
> W dniu 23.03.2020 o 13:04, XL pisze:
>> Trybun <L...@j...cb> wrote:
>>> W dniu 23.03.2020 o 06:44, XL pisze:
>>>> 1. Ludzie zamknięci w blokach WRESZCIE poznają swoich sąsiadów - choćby
>>>> wyglądając z balkonów.
>>>>
>>>> 2. Ludzie zamknięci w blokach WRESZCIE poznają własne rodziny -
>>>> przebywając
>>>> razem 24 godziny na dobę.
>>>>
>>>> 3. Następuje nieformalne organizowanie się i działanie społeczeństwa
>>>> w imię
>>>> wspólnego dobra.
>>>>
>>>> 4. Społeczności lokalne zacieśniają więzi, zauważając nowe,
>>>> ważniejsze od
>>>> innych, wspólne cele i dotąd pomijane możliwości wspólnego działania i
>>>> wzajemnej pomocy.
>>>>
>>>> TO NAM ZOSTANIE NA DŁUGO Z TYCH TRUDNYCH DNI.
>>>> CO NAS NIE ZABIJE, TO NAS WZMOCNI jako naród i jako społeczeństwo.
>>>>
>>>> Ktoś potrafi dopisać następne punkty?
>>>>
>>>   5. a właściwie 1 duże jeden - koniec praktyk z idiotycznym podawaniem
>>> ręki na powitanie. Pozostaje mieć nadzieję że będzie to zwyczaj trwały.
>> TYLKO podawanie ręki?! Skąd ta zachowawczość u Ciebie? Skasuj wszystkim
>> całą sferę kontaktów fizycznych tylko dlatego, że TY ich nie lubisz -
>> seks,
>> masaż, opieka medyczna, matkom zabroń dotykać dzieci (pedofilom
>> oczywiście
>> pozwól...) ?
>> LOL
>> A SERIO - czy Ciebie po...ło? Nikt Cię nie gwałci koniecznością podawania
>> mu ręki. Nie chcesz - nie podajesz. Nie ma obowiązku macania. Nie
>> potrafisz
>> sobie radzić - kup sobie torebkę:
>> LOL
>> https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/księżna-k
ate-używa-torebki-aby-uniknąć-nieprzyjemnej-sytuacji
/ar-BBVr8r5
>>
>>
>
> Nie tylko, ale to chyba podstawowy  pozytywny czynnik obecności tego
> Coronacośtam.
>
> Zaszło tu chyba jakieś nieporozumienie, nie mam nic przeciwko kontaktom
> o ile one mają/mogą czemuś służyć. Problemem jest tylko głupkowaty (moim
> zdaniem) zwyczaj podawania sobie ręki na powitanie czy pożegnanie.
>
> No niestety, Ty chyba nie z Polski że nie wiesz jaki skutek niesie
> niepodanie ręki. Jest to postrzegane jako osobisty afront.

ona w ogole jest outlander, jakiekolwiek ludzie maja fobie na tema mycia
rak to faktem jest, ze lizanie czyjegos tylka stanowi mniejsze zagrozenie
>
> Brawo Kate,. ;-)
>
> Jeszcze odnośnie pkt 3 Twojej listy pytanie, - a co to takiego to "dobro
> wspólne"?
>
to czym sie podzielisz z nia, moralnosc Kalego, naprawde jej nie znasz?

--
gazebo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2020-03-23 17:59:56

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik XL i...@g...pl ...

> 1. Ludzie zamknięci w blokach WRESZCIE poznają swoich sąsiadów -
> choćby wyglądając z balkonów.
>
> 2. Ludzie zamknięci w blokach WRESZCIE poznają własne rodziny -
> przebywając razem 24 godziny na dobę.
>
> 3. Następuje nieformalne organizowanie się i działanie społeczeństwa
> w imię wspólnego dobra.
>
> 4. Społeczności lokalne zacieśniają więzi, zauważając nowe,
> ważniejsze od innych, wspólne cele i dotąd pomijane możliwości
> wspólnego działania i wzajemnej pomocy.
>
> TO NAM ZOSTANIE NA DŁUGO Z TYCH TRUDNYCH DNI.
> CO NAS NIE ZABIJE, TO NAS WZMOCNI jako naród i jako społeczeństwo.
>
> Ktoś potrafi dopisać następne punkty?
>
Niech sie skonczy papier toaletowy to jak rzuca palete na sklep to
zobaczysz tą walke o wspolne dobro...
Dzis słuchałem wywiad z jakims ksiedzem ktory mowił ze po tej epidemii
wyjdziemy jako inne spoleczenstwo. Jestem sie w stanie załozyc o duze
pieniadze ze bedzie dokładnie odwrotnie i 95% ludzi zapomni o tym co sie
działo najpozniej w trzeci weekend...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Oziębłość stosunków między ludźmi powstaje wskutek tarć
między nimi. I cóż ty na to fizyko???

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2020-03-23 17:59:56

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Trybun L...@j...cb ...

> Jeszcze odnośnie pkt 3 Twojej listy pytanie, - a co to takiego to
> "dobro wspólne"?

To takie ktorego nie trzeba szanowac bo jak wspolne to niczyje...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2020-03-23 18:21:17

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Trybun <L...@j...cb> wrote:
> W dniu 23.03.2020 o 13:04, XL pisze:
>> Trybun <L...@j...cb> wrote:
>>> W dniu 23.03.2020 o 06:44, XL pisze:
>>>> 1. Ludzie zamknięci w blokach WRESZCIE poznają swoich sąsiadów - choćby
>>>> wyglądając z balkonów.
>>>>
>>>> 2. Ludzie zamknięci w blokach WRESZCIE poznają własne rodziny - przebywając
>>>> razem 24 godziny na dobę.
>>>>
>>>> 3. Następuje nieformalne organizowanie się i działanie społeczeństwa w imię
>>>> wspólnego dobra.
>>>>
>>>> 4. Społeczności lokalne zacieśniają więzi, zauważając nowe, ważniejsze od
>>>> innych, wspólne cele i dotąd pomijane możliwości wspólnego działania i
>>>> wzajemnej pomocy.
>>>>
>>>> TO NAM ZOSTANIE NA DŁUGO Z TYCH TRUDNYCH DNI.
>>>> CO NAS NIE ZABIJE, TO NAS WZMOCNI jako naród i jako społeczeństwo.
>>>>
>>>> Ktoś potrafi dopisać następne punkty?
>>>>
>>>  5. a właściwie 1 duże jeden - koniec praktyk z idiotycznym podawaniem
>>> ręki na powitanie. Pozostaje mieć nadzieję że będzie to zwyczaj trwały.
>> TYLKO podawanie ręki?! Skąd ta zachowawczość u Ciebie? Skasuj wszystkim
>> całą sferę kontaktów fizycznych tylko dlatego, że TY ich nie lubisz - seks,
>> masaż, opieka medyczna, matkom zabroń dotykać dzieci (pedofilom oczywiście
>> pozwól...) ?
>> LOL
>> A SERIO - czy Ciebie po...ło? Nikt Cię nie gwałci koniecznością podawania
>> mu ręki. Nie chcesz - nie podajesz. Nie ma obowiązku macania. Nie potrafisz
>> sobie radzić - kup sobie torebkę:
>> LOL
>> https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/księżna-k
ate-używa-torebki-aby-uniknąć-nieprzyjemnej-sytuacji
/ar-BBVr8r5
>>
>
> Nie tylko, ale to chyba podstawowy  pozytywny czynnik obecności tego
> Coronacośtam.
>
> Zaszło tu chyba jakieś nieporozumienie, nie mam nic przeciwko kontaktom
> o ile one mają/mogą czemuś służyć. Problemem jest tylko głupkowaty (moim
> zdaniem) zwyczaj podawania sobie ręki na powitanie czy pożegnanie.

To stary i piękny polski rycerski zwyczaj. Demonstracja pokojowego
nastawienia - wzajemne demonstrowanie prawicy bez broni.

>
> No niestety, Ty chyba nie z Polski że nie wiesz jaki skutek niesie
> niepodanie ręki. Jest to postrzegane jako osobisty afront.

Z samego środka Polski. I nie spotykam tutaj nachalnego pchania łapy. Tu
ludzie może i prości, ale potrafią wyczuć, komu można rękę podać, a kto
woli bez rąsi. Ja np. jestem przeciwna podawaniu nieznajomym ludziom rąk na
znak pokoju w kościele, ale w niektórych parafiach jest ono naturalne. W
innych tylko ukłon głową i to preferuję i tak jest w mojej parafii. Jednak
gdy zdarza się, że jestem na mszy poza własną parafią, w gronie ,,ręcznym",
wystarczy że mam ręce opuszczone / nikt mi ich nie wyrywa do ściskania.
Ludziom wystarczy, że nie uniosłsm dłoni - przyjmują to zwyczajnie. A w
ogóle to zauważyłam o zauważam, że im bardziej człowiek prosty, tym więcej
ma empatii i wyczucia; nawet gdy z tzw. wychowaniem może i trochę gorzej,
lepiej potrafi się zachować i bardziej uważnie dostosowuje się do drugiego,
niż nadęty yntelygent czy inny wyksztalciuch.

>
> Brawo Kate,. ;-)
>
> Jeszcze odnośnie pkt 3 Twojej listy pytanie, - a co to takiego to "dobro
> wspólne"?
>
>

Wspolny interes. To, co nas łączy.

--
XL Homoseksualizm NIE JEST wrodzony:
https://www.homoseksualizm.edu.pl/terapia/faq/337-mi
t-1-homoseksualizm-jest-wrodzony?fbclid=IwAR3bkm3Vwz
J2sQ5ctFV6BfG52bOppwjyFLf5H2fEqMH9VdsD-t4X9Aea8eE

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2020-03-23 18:30:21

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: gazebo <g...@j...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 23/03/2020 o 17:21, XL pisze:
> Trybun <L...@j...cb> wrote:
>> W dniu 23.03.2020 o 13:04, XL pisze:
>>> Trybun <L...@j...cb> wrote:
>>>> W dniu 23.03.2020 o 06:44, XL pisze:
>>>>> 1. Ludzie zamknięci w blokach WRESZCIE poznają swoich sąsiadów - choćby
>>>>> wyglądając z balkonów.
>>>>>
>>>>> 2. Ludzie zamknięci w blokach WRESZCIE poznają własne rodziny - przebywając
>>>>> razem 24 godziny na dobę.
>>>>>
>>>>> 3. Następuje nieformalne organizowanie się i działanie społeczeństwa w imię
>>>>> wspólnego dobra.
>>>>>
>>>>> 4. Społeczności lokalne zacieśniają więzi, zauważając nowe, ważniejsze od
>>>>> innych, wspólne cele i dotąd pomijane możliwości wspólnego działania i
>>>>> wzajemnej pomocy.
>>>>>
>>>>> TO NAM ZOSTANIE NA DŁUGO Z TYCH TRUDNYCH DNI.
>>>>> CO NAS NIE ZABIJE, TO NAS WZMOCNI jako naród i jako społeczeństwo.
>>>>>
>>>>> Ktoś potrafi dopisać następne punkty?
>>>>>
>>>>  5. a właściwie 1 duże jeden - koniec praktyk z idiotycznym podawaniem
>>>> ręki na powitanie. Pozostaje mieć nadzieję że będzie to zwyczaj trwały.
>>> TYLKO podawanie ręki?! Skąd ta zachowawczość u Ciebie? Skasuj wszystkim
>>> całą sferę kontaktów fizycznych tylko dlatego, że TY ich nie lubisz - seks,
>>> masaż, opieka medyczna, matkom zabroń dotykać dzieci (pedofilom oczywiście
>>> pozwól...) ?
>>> LOL
>>> A SERIO - czy Ciebie po...ło? Nikt Cię nie gwałci koniecznością podawania
>>> mu ręki. Nie chcesz - nie podajesz. Nie ma obowiązku macania. Nie potrafisz
>>> sobie radzić - kup sobie torebkę:
>>> LOL
>>> https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/księżna-k
ate-używa-torebki-aby-uniknąć-nieprzyjemnej-sytuacji
/ar-BBVr8r5
>>>
>>
>> Nie tylko, ale to chyba podstawowy  pozytywny czynnik obecności tego
>> Coronacośtam.
>>
>> Zaszło tu chyba jakieś nieporozumienie, nie mam nic przeciwko kontaktom
>> o ile one mają/mogą czemuś służyć. Problemem jest tylko głupkowaty (moim
>> zdaniem) zwyczaj podawania sobie ręki na powitanie czy pożegnanie.
>
> To stary i piękny polski rycerski zwyczaj. Demonstracja pokojowego
> nastawienia - wzajemne demonstrowanie prawicy bez broni.
>
>>
>> No niestety, Ty chyba nie z Polski że nie wiesz jaki skutek niesie
>> niepodanie ręki. Jest to postrzegane jako osobisty afront.


pamietasz jeszcze skad sie wzielo zaslanianie szyi przy piciu? zeby cie
nie ciachneli jedna reka sie pilo a druga zaslanialo, podobnie z
papierem toaletowym, polecam rozmoczony sznur gruby, moczony w soli morskiej

--
gazebo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2020-03-23 18:30:56

Temat: Re: Co nas nie zabije...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sylvio Balconetti <s...@i...invalid> wrote:
> Am 23.03.20 um 10:39 schrieb Trybun:
>> W dniu 23.03.2020 o 06:44, XL pisze:
>>> 1. Ludzie zamknięci w blokach WRESZCIE poznają swoich sąsiadów - choćby
>>> wyglądając z balkonów.
>>>
>>> 2. Ludzie zamknięci w blokach WRESZCIE poznają własne rodziny -
>>> przebywając
>>> razem 24 godziny na dobę.
>>>
>>> 3. Następuje nieformalne organizowanie się i działanie społeczeństwa w
>>> imię
>>> wspólnego dobra.
>>>
>>> 4. Społeczności lokalne zacieśniają więzi, zauważając nowe, ważniejsze od
>>> innych, wspólne cele i dotąd pomijane możliwości wspólnego działania i
>>> wzajemnej pomocy.
>>>
>>>   TO NAM ZOSTANIE NA DŁUGO Z TYCH TRUDNYCH DNI.
>>> CO NAS NIE ZABIJE, TO NAS WZMOCNI jako naród i jako społeczeństwo.
>>>
>>> Ktoś potrafi dopisać następne punkty?
>>>
>>  5. a właściwie 1 duże jeden - koniec praktyk z idiotycznym podawaniem
>> ręki na powitanie. Pozostaje mieć nadzieję że będzie to zwyczaj trwały.
>>
>
> A czy trwa jeszcze ten zwyczaj obśliniania kobietom rak? :-)

Nigdy nie było w Polsce takiego zwyczaju. Z gdzieśże Ty się obracał, że tam
obśliniano?
I kto każe całować w dłoń (a nie w ,,rękę", grubianinie) wszystkie, wszędzie
i zawsze?
Tylko prostak nie wie, co i jak należy w tym względzie - i ,,obślinia".
https://m.niedziela.pl/artykul/97780/nd/Calowanie-w-
reke

,,Całuję twoją DŁOŃ, madame..." Piękny zwyczaj, który na szczęście w moim
środowisku nigdy nie zaniknie.


--
XL Homoseksualizm NIE JEST wrodzony:
https://www.homoseksualizm.edu.pl/terapia/faq/337-mi
t-1-homoseksualizm-jest-wrodzony?fbclid=IwAR3bkm3Vwz
J2sQ5ctFV6BfG52bOppwjyFLf5H2fEqMH9VdsD-t4X9Aea8eE

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Tylko humor może nas uratować.
Ojojoj! Covid19 ubezpladnia mezczyzn? Fake czy robi siem scenariusz jak z Seksmisji!?
Szumowski super!
Wstrząsające świadectwo włoskiego lekarza ateisty z Lombardii
XL i niebieski - ozdrowiency

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »