« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2006-08-17 11:08:54
Temat: Re: Co przygotować na romantyczną kolację?> polecam wszystkim krem z brokuł z groszkiem ptysiowym i bitą śmietaną ;)
> RRRReeeewelacja.
>
> Pozdro
> Groover
>
To prawda krem z brokułów jest pycha, moje dzieci uwielbiaja to danie :-)
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2006-08-17 15:03:05
Temat: Re: Co przygotować na romantyczną kolację?Moni|<a napisał(a):
> No właśnie ..........związek jest stabilny, kobieta oczekuje spotkania z tym
> facetem a to co zanajdzie sie na talerzu to sprawa drugorzędna i jedynie
> miły dodatek do całości - więc nie rozumiem całego tego zamiesznia pod
> tytułem "romantyczna kolacja", można cos ciekawego przygotować ale nie dajmy
> sie zwariować!
Jak Ty nic nie rozumiesz. "Zwykłe" to ona ma na co dzień. Teraz Groover
chce ją poczęstować "niezwykłym". Być może są osoby, dla których sam
fakt, że facet staje przy kuchni jest wystarczająco niezwykłym powodem
do zachwytów, ale to już raczej nie te czasy.
BTW strasznie nieromantyczna jesteś :(.
--
*Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis
na płytach darowanych Mojżeszowi. Przykazanie było
tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno:
nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż...*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2006-08-17 15:08:50
Temat: Re: Co przygotować na romantyczną kolację?Elske napisał(a):
> BTW strasznie nieromantyczna jesteś :(.
A być romantycznym to zaleta, czy wada?
--
pa, BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2006-08-17 15:17:19
Temat: Re: Co przygotować na romantyczną kolację?
"BasiaBjk" <b...@q...pl> wrote in message
news:ec20q4$pl6$3@inews.gazeta.pl...
> Elske napisał(a):
>
>> BTW strasznie nieromantyczna jesteś :(.
>
> A być romantycznym to zaleta, czy wada?
> --
> pa, BBjk
Romantyczna, ale tylko do pewnego momentu, później raczej bezwstydna...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2006-08-17 15:27:33
Temat: Re: Co przygotować na romantyczną kolację?BasiaBjk napisał(a):
> A być romantycznym to zaleta, czy wada?
IMHO zaleta. Proza życia zabija wszystko, romantyzm ratuje.
E.
--
*Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis
na płytach darowanych Mojżeszowi. Przykazanie było
tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno:
nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż...*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2006-08-17 15:41:11
Temat: Re: Co przygotować na romantyczną kolację?Użytkownik "Elske" <k...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:ec222j$7mf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> BasiaBjk napisał(a):
>
> > A być romantycznym to zaleta, czy wada?
>
> IMHO zaleta. Proza życia zabija wszystko, romantyzm ratuje.
Romantyzm, to słowo wieloznaczeniowe. Mozna popaść w przesadę zarówno w
byciu jak i nie byciu romantycznym.
Dla mnie rozrzucenie płatków tysiąca róż po pościeli i domu, zapalenie setki
swiec jest głupie, dziecinne i bez wyobraźni. Natomiast karmienie się
winogronami na górce wśród szczerego pola przy blasku księżyca i gwiazd juz
mnie kręci. Najromantyczniejsze są rzeczy najprostrze, płynące z serca.
Wszystko inne to sztuka dla sztuki...
Schemat romantycznej lekkostrawnej kolacji a potem bara-bara, też wyszedł z
mody (zwłaszcza, że zaleca się ćwiczenia fizyczne przy pustym żołądku). Dla
mnie duzo romantyczniejsze jest bara-bara, a potem usmażenie zrobienie
czegos do jedzenia przez faceta ubranego w sam fartuszek;-)
Pozdrawiam,
Akulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2006-08-17 16:08:29
Temat: Re: Co przygotować na romantyczną kolację?
Użytkownik "Elske" <k...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:ec20kq$2kk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Moni|<a napisał(a):
>
>> No właśnie ..........związek jest stabilny, kobieta oczekuje spotkania z
>> tym facetem a to co zanajdzie sie na talerzu to sprawa drugorzędna i
>> jedynie miły dodatek do całości - więc nie rozumiem całego tego
>> zamiesznia pod tytułem "romantyczna kolacja", można cos ciekawego
>> przygotować ale nie dajmy sie zwariować!
>
> Jak Ty nic nie rozumiesz. "Zwykłe" to ona ma na co dzień. Teraz Groover
> chce ją poczęstować "niezwykłym". Być może są osoby, dla których sam fakt,
> że facet staje przy kuchni jest wystarczająco niezwykłym powodem do
> zachwytów, ale to już raczej nie te czasy.
> BTW strasznie nieromantyczna jesteś :(.
>
>
No faktycznie nie jestem romantyczna bo cały czas usiłuje powiedzieć że
najważniejsi są tu ludzie nie zawartość talerza.
Według tego co piszesz człowiek który nie potrafi ugotować czegoś wymyślnego
to nigdy nie będzie w stanie urządzić tzw. romantycznej kolacji, to jest
smutne.
Ja uważam że każdy może takie wyzwanie podjąć, liczą sie tylko, chęci
pomysłowość i zaangażowanie. I w tym tkwi cały romantyzm :-)
Pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2006-08-17 16:32:35
Temat: Re: Co przygotować na romantyczną kolację?Użytkownik "Moni|<a" <m...@p...wpKROPKApl> napisał w wiadomości
news:ec24bc$oao$1@news.wp.pl...
> No faktycznie nie jestem romantyczna bo cały czas usiłuje powiedzieć że
> najważniejsi są tu ludzie nie zawartość talerza.
> Według tego co piszesz człowiek który nie potrafi ugotować czegoś
> wymyślnego to nigdy nie będzie w stanie urządzić tzw. romantycznej
> kolacji, to jest smutne.
gotuję 300 dni w roku - niemal codziennie. To ja przygotowuję posiłki ;)
Robię poniekąd za "kura domowego". A tu chodziło o przygotowanie czegoś
extra. Ot i wszystko
Pozdro
Groover
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2006-08-17 17:05:04
Temat: Re: Co przygotować na romantyczną kolację?Moni|<a napisał(a):
> No faktycznie nie jestem romantyczna bo cały czas usiłuje powiedzieć że
> najważniejsi są tu ludzie nie zawartość talerza.
> Według tego co piszesz człowiek który nie potrafi ugotować czegoś wymyślnego
> to nigdy nie będzie w stanie urządzić tzw. romantycznej kolacji, to jest
> smutne.
No i tyle zrozumiałaś :/
E.
--
*Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis
na płytach darowanych Mojżeszowi. Przykazanie było
tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno:
nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż...*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2006-08-17 17:05:29
Temat: Re: Co przygotować na romantyczną kolację?Grooveman napisał(a):
> gotuję 300 dni w roku - niemal codziennie. To ja przygotowuję posiłki ;)
> Robię poniekąd za "kura domowego". A tu chodziło o przygotowanie czegoś
> extra. Ot i wszystko
No właśnie próbowałam wytłumaczyć, ale się nie dało :(
E.
--
*Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis
na płytach darowanych Mojżeszowi. Przykazanie było
tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno:
nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż...*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |