Witam :)

W sumie nie wiem na jaka grupe to pytanie powinno byc zadane - padlo mi po
pewnym namysle na medycyne :)

Wlasnie wglebilam sie troszke w temat owsikow jako ze wyglada na to ze moj
syn wzbogacil nimi swoje zycie wewnetrzne.
I troszke sie zdziwilam...
Kilkanascie (albo i ze dwadziescia) lat temu mialam bardzo silna infekcje
pasozytnicza, robali bylo w kale ogrom - do teraz pamietam ten widok,
oszczedze szczegolow ;).
Akurat bylam wtedy na wakacjach na wsi (bylam jeszcze dzieciakiem), gdy
dowiedziala sie o tym moja ciocia - natychmiast przeprowadzila swoista
kuracje odrobaczajaca - kiszona kapusta na zmiane z czosnkiem :)
Przez kilka dni.
I od tego czasu nigdy wiecej tego problemu nie mialam, okazjonalnie robione
z innego powodu badania tez nie wykazywaly posiadania robali.

Ale ja caly czas bylam pewna ze mialam owsiki.
Teraz okazuje sie ze nie.
Bo to co mialam - bylo do owsika podobne, i dlugoscia, i kolorem (wszystkie
okolo 1 cm i mlecznobiale) tyle ze wszystkie osobniki mialy dobrze
widoczne, czarne glowki - tudziez drugie konce, nie dam teraz glowy.

Przegladam teraz zdjecia pasozytow ludzkich i za chiny - nie ma czegos
takiego.
Co to bylo??


--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.