« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2001-10-16 22:47:12
Temat: Re: Popularyzacja morfiny w "leczeniu" bolu >?> Przeciez nie kazdy bol to jest bol przewlekly i nie kazdy jest silny i
> nie kazdy
> jest niepotrzebny.
Oczywiscie, ze bol jest rodzajem choroby. Bol ma funkcje informacyjna, ale
przewlekly jest dokuczliwy i czasem moze uniemozliwic normalne
funkcjonowanie. Dlatego nalezy go zwalczac, i u 80% pacjentow jest to
mozliwe. Powiedzenie, ze "musi bolec" jest bardzo szkodliwe i mija sie z
prawda.
> Sa jednak rowniez przeciwsk
> > azania do jej stosowania - np. kolki, porod... Poza tym silnie
uzaleznia, ja
> > k wszystkie opioidy, wiec poza podawaniem osobom umierajacym, nie
powinna by
> > c stosowana przewlekle.
>
> a komentarz w telewizji byl taki, ze wcale nie uzaleznia
> i tak zrozumialem ze lobby promuje morfine jak kolejne tabletki od bolu
> glowy, zamierzajac zniesc obowiazujace ograniczenia dostepnosci.
> J.
Nieprawda. Pochodne opioidow uzalezniaja. Wszystkie pochodne. Choc jedne
bardzo szybko (np. heroina) a inne po dlugotrwalym stosowaniu (np kodeina,
naltrekson, buprenorfina). Morfina jest bardzo skuteczna, ale nigdy nie
uzyska statusu "tabletki od bolu glowy", dostepnej bez recepty. Nie sadze,
zeby w jakimkolwiek kraju byla taka mozliwosc. Moze chodzilo o jakies
pochodne, a nie o sama morfine?
Pozdr,.
michal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2001-10-16 23:35:36
Temat: Re: Popularyzacja morfiny w "leczeniu" bolu >?
Sark napisał(a):
>
> Też nie wiem jak jest teraz ale po operacji, przez kilka dni (aby się
> pacjent nie uzależnił), też dostawałem morfinę. Był to naprawdę świetny
> środek przeciwbólowy.
Dostawałam te zastrzyki ( na noc) po wycięciu woreczka żółciowego, jakieś 10
lat temu.
Fantastycznie się po nich spało :-)
> Najgorsze było przejście na inne środki przeciwbólowe
> (jakiś taki proszek w pigułce z materiału typu "opłatek bożonarodzeniowy" i
> wyglądzie dwóch kapsli) które dziłały tylko przez dwie godziny i
> likwidowały ból częsciowo.
Też mi to chyba później dali, ale nie pamiętam, czy połknęłam, czy wyrzuciłam
do muszli.
Jak po dwóch tygodniach wróciłam do domu, to od razu ugotowałam pierogów z
truskawkami i zjadłam 15, tak strasznie byłam wygłodniała :-)...Ponadto
sporządziłam sobie tatara, ale tego to jeszcze za bardzo nie mogłam jeść, bo mi
od razu gorączka skakała wzwyż.
Pozdrawiam, Kaja
--
*Szczęśliwi, którzy posiadają*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2001-10-17 10:15:05
Temat: Co trzeba aby bol zaliczyc do zmyslow czlowieka ? Re: Popularyzacja morfiny w "leczeniu" bolu >?Michal napisał:
>
> > Przeciez nie kazdy bol to jest bol przewlekly i nie kazdy jest silny i
> > nie kazdy
> > jest niepotrzebny.
>
> Oczywiscie, ze bol jest rodzajem choroby.
Czy mozesz mi podac symbol tej choroby ?
> Bol ma funkcje informacyjna,
Nie tylko. Przeciez bol po duzym wysilku to bol fizjologiczny,
prawidlowy,
ktory chce odczuwac, aby nie doprowadzic do przeciazenia organizmu.
To nie tylko funkcja informacyjna.
> ale
> przewlekly jest dokuczliwy i czasem moze uniemozliwic normalne
> funkcjonowanie.
Dokladnie. Ale nie kazdy jest przewlekly i nie kazdy przewlekly jest
dokuczliwy.
> Dlatego nalezy go zwalczac,
Ale chyba zaczynajac od przyczyn bolu a nie sam bol.
Nie wyobrazam sobie zwalczania bolu przy zapaleniu wyrostka robaczkowego
w celach estetycznych.
i u 80% pacjentow jest to
> mozliwe. Powiedzenie, ze "musi bolec" jest bardzo szkodliwe i mija sie z
> prawda.
A mnie sie jednak wydaje, ze bol to jeden ze zmyslow, zmysl
niedoceniany,
tak bol oka po wysilku, tak bol plecow po dlugim opalaniu sie, tak bol
po wlozeniu reki w tryby maszyny.
Bol to jednak jest kolejnym zmyslem, tak jak sluch, wzrok, smak,
powonienie.
Zdziwiony jestem, jego niedocenianiem jako kolejnego zmyslu.
> Morfina jest bardzo skuteczna, ale nigdy nie
> uzyska statusu "tabletki od bolu glowy", dostepnej bez recepty. Nie sadze,
> zeby w jakimkolwiek kraju byla taka mozliwosc. Moze chodzilo o jakies
> pochodne, a nie o sama morfine?
Chodzilo o trend i kierunek w jakim pojdzie rozpowszechnienie dostepu do
morfinu
i jej popularnosc stosowania.
Mam jeszcze pytanie:
Kto pierwszy powiedzial ze bol to choroba,
a czemu bol nie zostal uznany za 8-my zmysl ?
Definicja i fizjologia bolu doskonale spelnia definicje zmyslu
czlowieka.
I jakos nikt nie wylacza farmakologicznie zmyslu wechu u pracownikow
pracujacych przy smierdzacych substancjach.
Nie modyfikuje sie takze zmyslu smaku, aby sol nam smakowala jak cukier,
jakkolwiek dodaje sie do srodkow spozywczych polepszacze smaku.
Moze nadanie boli statusu 8-go zmyslu czlowieka pozwoliloby na
rozroznienie ktore bole
to wynikaja z fizjologii zmyslu, a ktore maja za przyczyne schorzenie,
a ktorych przyczyna nie jest znana.
Przeraza mnie wizja schorowanego pacjenta ktory sie nie leczy, a jedynie
lyka tabletki
przeciwbolowe i czuje sie swietnie.
A tak moze byc, gdy uzna sie bol za chorobe i przerwie zwiazek i relacje
miedzy chorzeniem a bolem.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2001-10-17 10:42:11
Temat: Re: Co trzeba aby bol zaliczyc do zmyslow czlowieka ? Re: Popularyzacja morfiny w "leczeniu" bolu >?On Wed, 17 Oct 2001, Dariusz wrote:
> Przeraza mnie wizja schorowanego pacjenta ktory sie nie leczy, a jedynie
> lyka tabletki
> przeciwbolowe i czuje sie swietnie.
mowimy o nieuleczlnie chorym na raka z przerzutami nie nadajacym
sie do innego leczenia jak takiego, ktory ma za zadanie lagodzic
bol i pomoc w godnej smierci.
I prosze nie pytaj w nastepnym postingu, co to jest godna
smierc - juz troche przejrzalem Twoj sposob rozwijania dyskusji
do monstrualnych watkow.
Chodzi o popularyzacje morfiny w zwalczaniu bolu nowotworowego
- zeby pacjenci z tego powodu nie cierpial bo sa juz tabletki
z morfina i nie musi odchodzic z tego swiata w cierpieniach.
Inne watki Twojej wypowiedzi nie dotycza juz bezposrednio
tego tematu.
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2001-10-17 13:51:20
Temat: Re: Co trzeba aby bol zaliczyc do zmyslow czlowieka ? Re: Popularyzacja morfiny w "leczeniu" bolu >?Dariusz wrote:
>
> I jakos nikt nie wylacza farmakologicznie zmyslu wechu u pracownikow
> pracujacych przy smierdzacych substancjach.
>
> Nie modyfikuje sie takze zmyslu smaku, aby sol nam smakowala jak cukier,
> jakkolwiek dodaje sie do srodkow spozywczych polepszacze smaku.
Przykłady jak to przykłady. Pozwól, że przypomnę ci, że robotnicy zatrudnieni
przy hałaśliwych pracach noszą słuchawki tłumiące dźwięk. Spawacze noszą
okulary, spoza których świata niemal nie widać. Praca z cuchnącymi substancjami
może odbywać się w maseczce lub wręcz w masce p-gaz. Gorącego żelazka nie
bierzesz ręką za podstawę, tylko masz do tego specjalny uchwyt itd. - są to
wszystko działania zmierzające do ograniczenia bodźców do poziomu, który
subiektywnie przyjmujemy za odpowiedni.
Z bólem jest całkiem podobnie.
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2001-10-17 14:34:03
Temat: Re: Co trzeba aby bol zaliczyc do zmyslow czlowieka ? Re: Popularyzacja morfiny w "leczeniu" bolu >?Lech Trzeciak napisał:
>
> Dariusz wrote:
>
> >
> > I jakos nikt nie wylacza farmakologicznie zmyslu wechu u pracownikow
> > pracujacych przy smierdzacych substancjach.
> >
> > Nie modyfikuje sie takze zmyslu smaku, aby sol nam smakowala jak cukier,
> > jakkolwiek dodaje sie do srodkow spozywczych polepszacze smaku.
>
> Przykłady jak to przykłady. Pozwól, że przypomnę ci, że robotnicy zatrudnieni
> przy hałaśliwych pracach noszą słuchawki tłumiące dźwięk.
Dokladnie.
A nie zazywaja srodka na zmniejszenie wrazliwosci na halas.
Spawacze noszą
> okulary, spoza których świata niemal nie widać.
A nie zmniejszaja wrazliwosci wzroku.
Praca z cuchnącymi substancjami
> może odbywać się w maseczce lub wręcz w masce p-gaz.
A nie wylaczaja farmakoloficznie powonienia.
Gorącego żelazka nie
> bierzesz ręką za podstawę, tylko masz do tego specjalny uchwyt itd. - są to
> wszystko działania zmierzające do ograniczenia bodźców do poziomu, który
> subiektywnie przyjmujemy za odpowiedni.
Dokladnie.
Ale mozna ograniczyc poziom odbioru bodzcow farmakologicznie i
pracowac przy cuchnacych substancjach bez maski, ich nie czujac
pracowac przy spawaniu czasowo zwezajac zrenice
pracowac w halasie, zmniejszajac wrazliwosc sluchu
>
> Z bólem jest całkiem podobnie.
Dziekuje.
Dlatego wlasnie zaproponowalem uznanie bolu za 8-my zmysl.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2001-10-17 15:19:09
Temat: Re: Co trzeba aby bol zaliczyc do zmyslow czlowieka ? Re: Popularyzacja morfiny w "leczeniu" bolu >?Dariusz wrote:
> Lech Trzeciak napisał:
> >
> >
> > Przykłady jak to przykłady. Pozwól, że przypomnę ci, że robotnicy zatrudnieni
> > przy hałaśliwych pracach noszą słuchawki tłumiące dźwięk.
> Dokladnie.
> A nie zazywaja srodka na zmniejszenie wrazliwosci na halas.
> > Spawacze noszą
> > okulary, spoza których świata niemal nie widać.
>
> A nie zmniejszaja wrazliwosci wzroku.
> > Praca z cuchnącymi substancjami
> > może odbywać się w maseczce lub wręcz w masce p-gaz.
> A nie wylaczaja farmakoloficznie powonienia.
> > Gorącego żelazka nie
> > bierzesz ręką za podstawę, tylko masz do tego specjalny uchwyt itd. - są to
> > wszystko działania zmierzające do ograniczenia bodźców do poziomu, który
> > subiektywnie przyjmujemy za odpowiedni.
> Dokladnie.
> Ale mozna ograniczyc poziom odbioru bodzcow farmakologicznie i
> pracowac przy cuchnacych substancjach bez maski, ich nie czujac
> pracowac przy spawaniu czasowo zwezajac zrenice
> pracowac w halasie, zmniejszajac wrazliwosc sluchu
No właśnie. Tylko prościej jest założyć okulary, a po chwili je zdjąć, niż podawać
jakiekolwiek leki. I podobnie w pozostałych przypadkach. Gdybyśmy umieli zastosować
taki prosty środek dla ochrony przed bólem, to na pewno byłby stosowany.
Podobnie jak dla innych bodźców o nieprzyjemnym natężeniu, również w przypadku bólu
dążymy do jego ograniczenia wszelkimi dostępnymi środkami, poczynając od usunięcia
przyczyny bólu. A jeżeli to jest niemożliwe, wybieramy kolejne rozwiązania:
ograniczenie wydzielania mediatorów bólu (leki przeciwzapalne), tymczasowe
zmniejszenie progu wrażliwości przez leki narkotyczne, tymczasowe zniesienie
przewodnictwa nerwowego (znieczulenie miejscowe), tymczasowe wyłączenie świadomości
(znieczulenie ogólne), zniszczenie dróg przewodnictwa (jeśli pomoże, a innej rady
nie ma).
> Dlatego wlasnie zaproponowalem uznanie bolu za 8-my zmysl.
To znaczy dlaczego?
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |