« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2007-04-17 20:58:03
Temat: Re: Co typowo polskie na wyjazd? [OT]Użytkownik "Ludek Vasta" napisał:
> W porownaniu z Czechami widze w Polsce bardzo duza oferte
> herbat czysto owocowych
Zakupiłam, nieświadoma, czeskie "herbaty" Pickwick owocowo-smakowe, w
których oprócz naturalnych składników było jeszcze mnóstwo
chemikaliów. Ale na czysto owocową - w sensie, że zrobiona tylko z
danego owocu, też ciężko w Polsce trafić - pełno w nich hisbiskusa,
jabłek i innych "wypełniaczy". Ale chyba lepsze to niż kyselina
citronova :)
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2007-04-17 21:19:59
Temat: Re: Co typowo polskie na wyjazd?On Tue, 17 Apr 2007 17:43:04 +0200, BBjk <b...@q...pl>
wrote:
>Krysia Thompson napisał(a):
>
>> Bryndza mi sie wydaje zbyt delikatna, jak woze to nigdy nie
>> przezywa podrozy, a jak przezywa to marnieje w ciagu doby m/w...
>
>Oni lecą samolotem, powinna przeżyć, tyle, że jeszcze bryndzy dobrej nie
>u nas ma. Z Rumunii woziłam bryndzę w upale, w pudełeczkach z kory, w
>jakich tam ją sprzedają, przeżyła w dobrym stanie, ona chyba nie psuje
>się tak szybko - choć ta rumuńska jest jakby intensywniej bryndzowa i
>gęstsza, więc może bardziej trwała od naszej i w 100% owcza.
>
>> babe drozdzowa maja swoja - panettone, bigos rzeczywiscie
>> egzotyczny by byl....ale ile tego ma dziecko zabierac?
>
>z bigosem nie warto ryzykować, niekoniecznie musi posmakować Włochom, no
>i szkoda obciążać dziecka beczką, czy czymś w stylu, w dodatku narażać
>na stres, że ta kapusta może się wywalić i zasmrodzić wszystko wokół.
Nie wiem, co mi do glowy przyszlo, ze to autokar mial byc a nie
samolot...
moje wozenie bryndzy samolotem wlasnie sie odbywalo i ona nie
przezywala, ale to byla zwykla sklepowa bryndza a nie produkt
prawdziwy :P
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2007-04-17 21:22:18
Temat: Re: Co typowo polskie na wyjazd?
>
>>
>> A moze grzybki w sloikach? Wydaje mi sie, ze zbieranie grzybow to raczej
>> zwyczaj srodkowo- i wschodnioeuropejski, we Wloszech moze znaja tylko
>> pieczarki (prosze o sprostowanie, jezeli sie myle).
>
>Mylisz się. Ale może nie marynują grzybów.
>
>>
>Władysław
Marynuja ale nieco inaczej, bo ocet wodnisty dosc (lekki) z
oliwa...byc moze slowo "marynata" nie jest tu w 100% wlasciwa,
ale maja takowe...w sumie jak sobie pomyslalam to jadlam wloskie
grzybki marynowane, ale wlasnie zalewa byla bardzo lagodna...
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2007-04-18 04:41:52
Temat: Re: Co typowo polskie na wyjazd?In article <f03bg6$ru0$1@atlantis.news.tpi.pl>,
Jerzy Nowak <0...@m...pl> wrote:
> Wladyslaw Los napisał(a):
> > In article <f038a3$aem$2@atlantis.news.tpi.pl>,
> > Jerzy Nowak <0...@m...pl> wrote:
> >
> >> Wladyslaw Los napisał(a):
> >> [...]
> >>> Kutia to jednak wyłącznie wigilijne danie.
> >> A Marcińskie rogale?
> >
> > Nie są wigilijne. Ponadto to niemiecki zwyczaj.
>
> Słyszysz głosy z nieba?
Co ty bredzisz?
Władysław?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2007-04-18 10:34:55
Temat: Re: Co typowo polskie na wyjazd?Użytkownik "mo" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4623c0db$0$13175$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Moje dziecko jedzie na wymiane mlodziezy do Wloch. Wychowawczyni
> zasugerowala zeby wziac jakies typowo polskie artykuly spozywcze, ktore
> beda
Barszcz w proszku, najlepiej plastikowy słoiczek. Nie ryzykowałabym brania
plynnego koncentratu. W czasach studenckich na podobnej imprezie właśnie tym
dziwowałam Włochów (ochrzcili to red soup dla ułatwienia wymowy). I
strasznie przeżywali, ze zupa czerwona , bo oni robili makaron z pomidorowym
sosem - jak można podać dwa czerwone dania w jednym posiłku.
:-) Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2007-04-18 10:41:07
Temat: Re: Co typowo polskie na wyjazd?Użytkownik "BBjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:f01veo$nko$1@inews.gazeta.pl...
> Tak, ale to później z tym jest całe gotowanie. Do barszczu przydałyby się
> jakieś kulebiaczki/uszka/paszteciki, a porządny żurek też nie każdy
Nie bądźmy purystami. Włosi bardzo się ucieszą z informacji że u nas do tego
podaje sie cos podobnego do ich tortellini z mięsem. Rozcienczy sie proszek
wrzątkiem i każdemu do kubeczka naleje na spróbowanie z wytłumaczeneim z
czego się robi taką zupę.
Chyba, że jest to wycieczka uczniów szkoły gastronomicznej, ale na to nie
wygląda.
:-) Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2007-04-18 11:13:17
Temat: Re: Co typowo polskie na wyjazd?eMonika napisał(a):
>> Tak, ale to później z tym jest całe gotowanie. Do barszczu przydałyby się
>> jakieś kulebiaczki/uszka/paszteciki, a porządny żurek też nie każdy
>
> Nie bądźmy purystami.
No nie bądźmy, ale do czego pijesz? do barszczu z proszku?
>
> Chyba, że jest to wycieczka uczniów szkoły gastronomicznej, ale na to nie
> wygląda.
Stawiam na późne gimnazjum. W tym wieku dzieci różne są, jedne wiele
potrafią, inne nie, ale zrobienie ciekawego stołu/ menu to by była
głównie kwestia organizacji /chęci /dobrej woli/ pomysłowości/
umiejętności kulinarnych nauczycieli, którzy z nimi pojadą.
--
pa, Bbjk (nowe dodane rowerowe http://bajarka.fotolog.pl/ )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2007-04-18 18:50:19
Temat: Re: Co typowo polskie na wyjazd?Wladyslaw Los napisał(a):
> In article <f03bg6$ru0$1@atlantis.news.tpi.pl>,
> Jerzy Nowak <0...@m...pl> wrote:
>
>> Wladyslaw Los napisał(a):
>>> In article <f038a3$aem$2@atlantis.news.tpi.pl>,
>>> Jerzy Nowak <0...@m...pl> wrote:
>>>
>>>> Wladyslaw Los napisał(a):
>>>> [...]
>>>>> Kutia to jednak wyłącznie wigilijne danie.
>>>> A Marcińskie rogale?
>>> Nie są wigilijne. Ponadto to niemiecki zwyczaj.
>> Słyszysz głosy z nieba?
>
> Co ty bredzisz?
Sprawdzam, którą wersję popierasz, tę o księciu czy tę o św. Marcinie.
;-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2007-04-18 20:52:14
Temat: Re: Co typowo polskie na wyjazd?
"Wladyslaw Los" <w...@o...pl> wrote in message
news:wlalos-66BCD2.06415218042007@news.gazeta.pl...
> In article <f03bg6$ru0$1@atlantis.news.tpi.pl>,
> Jerzy Nowak <0...@m...pl> wrote:
>
> > Wladyslaw Los napisał(a):
> > > In article <f038a3$aem$2@atlantis.news.tpi.pl>,
> > > Jerzy Nowak <0...@m...pl> wrote:
> > >
> > >> Wladyslaw Los napisał(a):
> > >> [...]
> > >>> Kutia to jednak wyłącznie wigilijne danie.
> > >> A Marcińskie rogale?
> > >
> > > Nie są wigilijne. Ponadto to niemiecki zwyczaj.
> >
> > Słyszysz głosy z nieba?
>
> Co ty bredzisz?
>
> Władysław?
Władysław czy nie Władysław?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2007-04-19 18:33:44
Temat: Re: Co typowo polskie na wyjazd?Wladyslaw Los napisał(a):
> [...] Ponadto to niemiecki zwyczaj.
Władysławie, z czego to wnosisz?
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |