| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2006-06-11 14:33:52
Temat: Re: Coś o różach...Dnia Sun, 11 Jun 2006 12:59:36 GMT, Michal Misiurewicz napisał(a):
>> Tak, dokładnie te.
>> Z moich obserwacji wynika, ze zdecydowanie lepiej rosną na lżejszej glebie.
>> I łądniej kwitną.
>
> Moje obserwacje są z mojej gliny i wynika z nich, że radzą sobie
> na niej wspaniale. I pięknie kwitną, dopóki nie przyjdą chrząszcze
> japońskie i nie zaczną jeść natychmiast wszystkich kwiatów, które
> próbują się rozwinąć (a czasem i pąków).
Część rośnie na glinie, trzy w żywopłocie - tam ziemia jest zupełnie inna,
piękna próchnica, lekka, z dodatkiem piasku. I te w żywopłocie są znacznie
ładniejsze.
>
> Muszę jednak ostrzec, żę czasem rugosą nazywane są też jakeś sztucznie
> wyhodowane róże, które prawdziwej rugosy w niczym nie przypominają.
> Ja się tak kiedyś dałem nabrać.
IMO rugosę łatwo rozpoznać, nawet po pędach.
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2006-06-11 14:45:31
Temat: Re: Coś o różach...Dnia Sun, 11 Jun 2006 12:56:43 +0200, Dobranoc napisał(a):
> Marta Góra wrote:
>> Dnia Fri, 9 Jun 2006 22:16:51 +0200, Maria Maciąg napisał(a):
>
>>> Angielskie mają duże i ciężkie kwiaty. U mnie gałązki mają wiotkie (gleba) i
>>> tracą trochę na swojej urodzie. No i kwiaty są krótkotrwałe.
>>
>> Ja mam ziemię taką jaką róże najbardziej lubią. I dokładnie z angielskimi
>> ten sam problem.
>>
> Wczoraj przeprowadziłam inspekcję i póki co, pędy są grube i sztywne.
> Zobaczymy co dalej będzie. Może to kwestia odmiany lub innych czynników.
>
Myślę, ze Maria miała na myśli pędy kwiatowe, przynajmniej ja o tych
pisałam.
U mnie wyginają się pod ciężarem kwiatów i czasem kładą prawie na ziemi.
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2006-06-11 16:22:04
Temat: Re: Coś o różach...> Witam
A mogę dostać jakies bliższe namiary na szkółkę Milczyńskich.
Bardzo proszę.
Alicja
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2006-06-11 16:37:03
Temat: Re: Coś o różach...Marta Góra wrote:
> Część rośnie na glinie, trzy w żywopłocie - tam ziemia jest zupełnie inna,
> piękna próchnica, lekka, z dodatkiem piasku. I te w żywopłocie są znacznie
> ładniejsze.
Moje też rosną w 2 miejscach i na tej lepszej glinie lepiej :-)
>> Muszę jednak ostrzec, żę czasem rugosą nazywane są też jakeś sztucznie
>> wyhodowane róże, które prawdziwej rugosy w niczym nie przypominają.
>> Ja się tak kiedyś dałem nabrać.
>
> IMO rugosę łatwo rozpoznać, nawet po pędach.
Teraz bym się nie dał nabrać, ale kiedy dopiero zaczynałem urządzać
ogród...
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2006-06-11 17:43:19
Temat: Re: Coś o różach...Dnia 11 Jun 2006 18:22:04 +0200, s...@o...pl napisał(a):
>> Witam
> A mogę dostać jakies bliższe namiary na szkółkę Milczyńskich.
> Bardzo proszę.
>
Proszę
http://www.milczynski.com.pl/
Oferty internetowej nie bierz sobie do serca, to się zmienia.
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2006-06-11 18:56:23
Temat: Re: Coś o różach...> Wielkie dzięki
Alicja
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2006-06-11 19:09:45
Temat: Re: Coś o różach...
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:b4uafsxrgyao$.4k3ik79iehcu.dlg@40tude.net...
> Myślę, ze Maria miała na myśli pędy kwiatowe, przynajmniej ja o tych
> pisałam.
> U mnie wyginają się pod ciężarem kwiatów i czasem kładą prawie na ziemi.
Dokładnie o tym samym pisałam :-). Czasem usiłuję je podwiązywać, ale to bez
sensu.
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2006-06-11 19:22:26
Temat: Re: Coś o różach...Maria Maciąg wrote:
> Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:b4uafsxrgyao$.4k3ik79iehcu.dlg@40tude.net...
>
>> Myślę, ze Maria miała na myśli pędy kwiatowe, przynajmniej ja o tych
>> pisałam.
>> U mnie wyginają się pod ciężarem kwiatów i czasem kładą prawie na ziemi.
>
> Dokładnie o tym samym pisałam :-). Czasem usiłuję je podwiązywać, ale to bez
> sensu.
>
Ja też pisałam o kwiatowych :) Pąki jeszcze się nie otworzyły, więc nie
mogę przeprowadzić ostatecznej diagnozy :)
Pozdrawiam
Baśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2006-06-11 22:09:12
Temat: Re: Coś o różach...Dnia Sun, 11 Jun 2006 16:37:03 GMT, Michal Misiurewicz napisał(a):
> Teraz bym się nie dał nabrać, ale kiedy dopiero zaczynałem urządzać
> ogród...
Tia, cudowna jagoda która okazała się być pigwowcem - jeden z moich
pierwszych zakupów:)To jedna z moich najbardziej spektakularnych wpadek
ogrodowych:)
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |