« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2018-04-13 09:18:59
Temat: Re: Czcimy i uwielbiamy tych, którzy robią rzeczy na pokaz<Kviat> wrote:
> W dniu 2018-04-12 o 21:21, XL pisze:
>> <Kviat> wrote:
>>> W dniu 2018-04-12 o 15:50, XL pisze:
>>>> <Kviat> wrote:
>>>>>>>>> - Zachwyt nad cierpieniem, bólem, wpatrywanie się w brud, nędzę,
>>>>>>>>> umieranie i dostrzeganie w tym Jezusa to specyficzna duchowość -
>>>>>>>>> przyznał prof. Bartoś."
>>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ciekawe, co więc obu panów tak ciągnie do tej ,,specyfiki"?
>>>>>>>
>>>>>>> A jak to sobie uroiłaś, że ich ciągnie do tej specyfiki?
>>>>>>> Napisali
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> No właśnie tak.
>>>>>
>>>>> "te słowa błogosławionej przytaczał"
>>>>> "Zachwyt nad (...) to specyficzna duchowość - przyznał prof. Bartoś"
>>>>
>>>> Tłumaczenie całym zdaniem dla tępaka z wrotki:
>>>> Gdyby (ten prof.) NICZEGO nie ,,przyznał" ani nie ,,napisał" na ten konkretny
>>>> temat, to można byłoby zakładać, że jest on mu doskonale obojętny - tak jak
>>>> normalnemu człowiekowi obojetny jest pocałunek parki na plaży czy fason
>>>> majtek ekspedientki w sklepie - nawet o nim nie myśli.
>>>
>>> Bo widzisz, ekspedientka i jej majtki nie wpierdalają się z brudnymi
>>> buciorami do cudzego życia
>>
>> No zaraz, zaraz - to profesorek ma brudne buciory i się z nimi wp...a do
>> cudzego życia,
>
> Znowu bredzisz.
> Jak ktoś napisze o pedofilach w sukienkach, to nie znaczy, że wpierdala
> się z brudnymi buciorami w życie pedofilów. To pedofile noszą brudne
> buciory.
> Jeśli to ogarniesz, to może przestaniesz być śmieszna.
>
>> ,,przyznając" na jego temat, co mu tam w ubogiej duszyczce
>> ,,perwersyjnie" gra.
>
> Ale zdajesz sobie sprawę, że wizje na temat jego "duszyczki" to sama
> wymyśliłaś? Twoje wyobrażenia co byś zrobiła na jego miejscu, bo wydaje
> ci się, że wiesz co gra w jego "duszyczce" to tylko twoja fantazja.
>
>>> Jak bardzo trzeba mieć skretyniały umysł, żeby porównywać pocałunek i
>>> fason majtek, do "zachwytu nad cierpieniem, bólem, wpatrywanie się w
>>> brud, nędzę, umieranie"?
>>
>> Tylko kretyn nie rozumie paraboli.
>
> Po prostu ci się nie udała.
> Jak zwykle piszesz kupę tekstu z kupą bzdur (z naciskiem na kupę...
> tfu... na mocz), o jakichś gaciach i plaży, kompletnie oderwanych od
> poruszanego problemu, tylko dlatego, że problem cię przerasta i twój
> umysł tak nieudolnie się broni.
>
> Przypomnij mi chociaż jeden przypadek, w którym w odpowiedzi odniosłaś
> się merytorycznie, zamiast bredzić próbując nieudolnie zmieniać temat.
>
Głupiś.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |