Na początek zaznacze ze jestem mocno otyly ( 140kg przy 182cm).
Od 2 dni mam dziwne mrowienie dłoni i twarzy
(okolice górnej wargi i krtani i okolice).
Wygląda to tak że gdy dotkne palcem górnej wargi mrowienie się wzmaga.
Dodatkowo czuje wtedy lęk i dziwny "niby ból nigy uczucieciężkości" w
okolicy
raz poniżej serca. Byłem wczoraj w szpitalu, zmierzono mi ciśnienie dano
zastrzyk
na uspokojenie i przypisano cos na cisnienie (tertensif SR) oraz
coś na nerwice ( cloranxen ) ale mimo to nic sie nie zmienilo.
Na gardle(na krtani) mam od lat ciągłą flegme.
Nie mam problemów ze snam choć chodze spać o 2-3 w nocy a czasem pozniej.
ale 8-9 godzin śpie bez żadnych zaburzeń. Kilka miesięcy temu przed
zasnięciem
złapał mnie dziwny stan, mimo że byłem spokojny nagle poczułem się źle,
zrobiły mi się
zimne stopy, później dłonie a następnie dostałem dziwnych drgawek, nogi
latały mi
jak u osoby z epilepsją, dłonie drżały - byłem w pełni świadom tego co się
ze mną działo
byłem przerażony.
Lekarz zasugerował problemy z kręgosłupem , odcinkiem szyjnym. Nigdy ani
plecy
ani szyja mnie nie bolała.

Z moich odczuc mam przeczucie ze to cos z ukladu trawiennego lub jakas
nerwica
przenoszaca sie na ten uklad. Nie mam pojęcia o medycynie ale gdy trzymam
dlonie w okolicach wątroby i dolnej czesci serca mam uczucie powolnej ulgi.
Nieraz terpihol i krople żołądkowe przynosiły również ulgę i wraz z
"odbiciem się"
czułem ulgę. Mam bardzo twardy brzuch mimo takiej nadwagi. Jem niewiele,
mniej
nawet niż moi szczupli koledzy, mimo to nie chudne.

Czy ktoś może spotkał się z czymś takim i może mi pomóc ? Do jakiego lekarza
powinienem się zgłosić ?
Bardzo prosze o odpowiedz.


--
--------------------
m...@p...onet.pl
--------------------