Witam.

niedawno okazało się, że mam nietolerancje pokarmową na czekolade (czy
dokładnie kakao, czy mleko będe wiedział dopiero za jakiś czas po
dokładniejszych badaniach), jednak zwykłe badania metodami
prowokacyjnymi pokazują że mój organizm nie toleruje czekolady.

W związku z tym mam pytania:

- jakie badania powinienem zrobić żeby mieć już 100% pewność co moge a
czego nie moge jeść? czy powinny być to badania skórne czy z krwi, a
może jeszcze inne? Podobno na nietolerancje pokarmową, (inaczej niż na
alergie) nie ma jednoznacznego wyniku z takich badań, bo organizm nie
wytwarza wtedy przeciwciał, tak wyjaśnił mi alergolog.

- czy badania na alergie z krwii są refundowane? czy tylko płatne? Bo
są dość drogie, około 40-50zł za jeden składnik, co dla tych badań
które chce wykonać daje około 150-200 zł.

- i najważniejsze: czym zastąpić czekolade? Mój organizm przyzwyczaił
się już do dużej dawki magnezu/potasu i innich składników które
zjadałem z czekoladą, w średnio ilościach 2-4 tabliczki tygodniowo +
kilka innych batonów typu snickser/prince-polo (więc jak łatwo
obliczyć samego magnezu było naprawde dużo). I niestety od momentu jak
nie jem czekolady pojawia się właśnie problem z wahającym się poziomem
potasu/magnezu, a zamiast brać tableki wolałbym czymś po prostu
zastąpić czekolade.

dziękuje za odpowiedzi.
pozdrawiam