X-Received: by 10.140.98.201 with SMTP id o67mr763253qge.33.1427999118186; Thu, 02
Apr 2015 11:25:18 -0700 (PDT)
X-Received: by 10.140.98.201 with SMTP id o67mr763253qge.33.1427999118186; Thu, 02
Apr 2015 11:25:18 -0700 (PDT)
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!
l13no886776iga.0!news-out.google.com!k20ni0qgd.0!nntp.google.com!z60no330997qgd
.0!postnews.google.com!glegroupsg2000goo.googlegroups.com!not-for-mail
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Date: Thu, 2 Apr 2015 11:25:18 -0700 (PDT)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=164.127.106.132;
posting-account=oxm6WwoAAABbNq-FrLxteMJGewUj6LHu
NNTP-Posting-Host: 164.127.106.132
User-Agent: G2/1.0
MIME-Version: 1.0
Message-ID: <6...@g...com>
Subject: Czerwono-brunatno-czarne odcienie totalitaryzmu
From: glob <r...@g...com>
Injection-Date: Thu, 02 Apr 2015 18:25:18 +0000
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:695044
Ukryj nagłówki
Czy boski kult Kim Dżonga bądź wycięty z kartonu rocznicowy Chomeini aż tak bardzo
róznią się od zbiorowej schizofrenii i paranoi na punkcie Karola Wojtyły? Czy te
otępiałe, niezdolne do racjonalnego i samodzielnego myślenia twarze na wiecach w
Pnonjangu czy Teheranie nie przypominają wam stada bezmyślnych i bezwolnych owieczek
i baranów na katolickich spędach na Jasnej Górze czy Licheniu? (pragnę od razu
uprzedzić obrażonych religijnych entuzjastów, że określanie wiernych w kategoriach
trzody nie jest moim wymysłem).
Coraz częściej słyszę wśrod swoich "wierzacych" przyjaciół, znajomych a nawet
członków mojej rodziny głosy krytykujące hierarchię Kościoła Katolickiego. Niektórzy
- co odważniejsi - posuwają się nawet do otwartego oskarżania instytucji kościelno -
watykańskich o nadużywanie władzy, chciwość, zakłamanie, o wykorzystywanie "dobrego
imienia boga" i wypaczanie "chrześcijańskiej moralności" i nauk Jana Pawla II.
(Dla mnie flirt z Panem Wojtyłą zakończył się bardzo wcześnie; tuż po jego wizycie w
Chile w kwietniu 1987. Polski papież tak się "przejął" losem ofiar Pinocheta,
że...odznaczył kata Narodu Chilijskiego orderem za długoletnie pożycie małżeńskie).
Naiwność tych rozpaczliwych, zdesperowanych apologetów chrześcijaństwa jest wręcz
tragikomiczna. Przecież jeszcze 300 lat temu za te słowa zostaliby oni spaleni na
stosie jako heretycy przez hierarchow SWOJEGO WŁASNEGO KOŚCIOŁA.
Jak bardzo przypominają mi oni idealistów/apologetów konającego komunizmu
głoszących/zapowiadających "oczyszczenie własnych szeregów z ideowo wrogich/obcych
elementów (czytaj: czystki)", "ideologiczne reformy", "odnowę/perestrojkę",
"socjalizm z ludzka twarzą" czy "socjalizm-tak - wypaczenia-nie"?
Ileż razy to przerabialiśmy? Nieszczęśnicy nie zdają albo nie chcą zdać sobie sprawy
z tego, że TOTALITARYZM jest nie reformowalny.
http://interia360.pl/swiat/artykul/czerwono-brunatno
-czarne-odcienie-totalitaryzmu,52185#android
|