| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2008-02-16 02:34:39
Temat: Re: Człowiek mimo wszystko. - optymistyczne w sumie...
<e...@p...onet.pl> wrote in message news:fp5c6a$bvu$1@news.onet.pl...
> Zatrudniamy tego..., no...., "herbu ślepowron"
A wystarczy badanie DNA...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2008-02-16 02:35:50
Temat: Re: Człowiek mimo wszystko. - optymistyczne w sumie...
"Panslavista" <p...@w...pl> wrote in message
news:fp5i6a$7i9$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> <e...@p...onet.pl> wrote in message news:fp5c6a$bvu$1@news.onet.pl...
>
> > Zatrudniamy tego..., no...., "herbu ślepowron"
>
> A wystarczy badanie DNA... Aby nie być kidnaperem, a co najwyżej.....
wujem.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2008-02-16 07:15:20
Temat: Re: Człowiek mimo wszystko. - optymistyczne w sumie...Ikselka; <110pxzs2xnszs$.svg6xf42sh9r.dlg@40tude.net> :
> http://wiadomosci.onet.pl/1469202,2678,1,czlowiek_mi
mo_wszystko,kioskart.html
>
> Jak można wytrzymać z własnymi wspomnieniami, jeśli ma się takie, jak on? -
> a ja kiedyś z bratem zabiłam wróbelka... no, raczej patrzyłam, jak on to
> robił (jest młodszy). Ciągle dziś o tym myślę, a równocześnie pamiętam z
> tego czynu tylko wielką ciekawość, brak jaichkolwiek innych emocji. Potem
> zrobiliśmy wróbelkowi pogrzeb.
Normalne u ludzi, zwłaszcza u dzieci - chęć obserwacji rzeczywistości
poprzez jej "zatrzymanie".
Pozdrawiam nienormalnie :)
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |