Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 231


« poprzedni wątek następny wątek »

121. Data: 2009-12-28 13:06:31

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Robakks pisze:

> hehe
> Musiałeś Serdelkowi wejść za skórę ;)
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)


ja nigdzie nie wchodziłem. sam sobie robi bubu :)

--
uwaga na fałszywego tren'Ra :)
prawdziwy, jedyny i niepowtarzalny tren R nadaje z podwarszawskiej
neostrady i ma np takie IP:

cqd31.neoplus.adsl.tpnet.pl


zaś drugi tren R, czyli dawny sender, nadaje z różnych IP, które po
wpisaniu np tutaj

http://www.all-nettools.com/toolbox/smart-whois.php

są opisywane jako coś takiego np:

58.214.5.160 - 58.214.5.175
wuxi Yuanjie Network Technology Co.ltd
Wuxi City
Jiangsu Province

a dla wszystkich dedykuję:

http://www.youtube.com/watch?v=9qWBWKaur5g

:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


122. Data: 2009-12-28 13:07:11

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 27 Dec 2009 14:14:42 -0800 (PST), darr_d1 napisał(a):

> Nie wiem czy wiele jest
> takich grup w usencie, gdzie wątki zawierają po 300, 400 i więcej
> postów, z czego zdecydowanie więcej niż połowa nie ma absolutnie nic
> wspólnego z pierwotnym tematem dyskusji. Być może tutaj, na psp,
> wynika to jakichś wewnętrznych ustaleń, może z tego, może z tamtego.
> Nie wiem z czego konkretnie to wynika, ale widzę że tutaj tak po
> prostu jest, a skoro wszyscy to akceptują i nikt nic z tym nie robi to
> i ja się chyba wygłupiłem trochę...;-))

Nieeee, raczej tak całkiem ;-)
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


123. Data: 2009-12-28 13:10:45

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 27 Dec 2009 23:22:08 +0100, tren R napisał(a):

> osobiście uważam, ze moderowana pl.sci.psychologia miałaby dwóch czy
> trzech członków. a niemoderowana ma ich o wiele więcej, w tym i takich,
> którzy zmieniają nicki i podszywają się pod różnych użytkowników.
> tak jak i pode mnie ostatnio :)

Podszywki trzeba polubić - wtedy im się odchciewa... Wypraktykowałam.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


124. Data: 2009-12-28 13:11:28

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"tren R" <t...@n...sieciowy>
news:hhaagr$33i$1@news.onet.pl...
> Robakks pisze:

>> hehe
>> Musiałeś Serdelkowi wejść za skórę ;)
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)


> ja nigdzie nie wchodziłem. sam sobie robi bubu :)


Ma swoją utopię, więc ją próbuje urealnić. :)
Ed

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


125. Data: 2009-12-28 13:19:22

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 27 Dec 2009 15:24:08 -0800 (PST), darr_d1 napisał(a):

> Muszę przyznać, że w tamtych czasach - i tu nawiązując również do
> Twojej kolejnej odpowiedzi na mój post, dotyczącej m.in.
> wszechstronności psychologii - nie było aż tak "rozbudowanych" wątków.
> Zdarzały się, i owszem, dyskusje na kilkadziesiąt postów. Należały one
> jednak do rzadkości i były raczej 'na temat'.

Bo to pewnie było przed wejściem do Hunii ;-PPP
Teraz ludzie lubią pogadać.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


126. Data: 2009-12-28 15:24:04

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 28 Dec 2009 04:40:10 -0800 (PST), darr_d1 napisał(a):

> (...)są ludzie, którzy myślą WYŁĄCZNIE o sobie
> i ważniejsze jest dla nich w danej chwili ich własne "pitu, pitu", niż
> zastanawianie się nad tym czy to komuś przeszkadza czy też nie. Bo po
> co...?


Miło, że o tym pomyślałeś :-)
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


127. Data: 2009-12-28 16:44:57

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: "kiwiko" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "darr_d1" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e94de0d5-d911-4b60-9541-ab2fc264cd6f@p8g2000yqb
.googlegroups.com...

Ja to widzę jeszcze trochę inaczej. Grupa dyskusyjna jest miejscem
użyteczności publicznej i w tym celu zostały stworzone pewne zasady
uniwersalne ułatwiające wspólne korzystanie z tego miejsca. Nie chodzi
wcale o to, że jestem jakimś zapalonym zwolennikiem netykiety, jest to
jednak zbiór reguł stworzonych przez ludzi dla innych ludzi, a których
to reguł niektórzy w żaden sposób zdają się nie przestrzegać. I nie w
tym jest wcale rzecz, jak to gdzieś kiedyś czytałem, że jakiś tam ktoś
(imbecyl) wymyślił sobie i narzucił zasady dla innych. To jest trochę
tak jak z ruchem drogowym. Wyobraźmy sobie sytuację, że nagle ktoś czy
kilku ktosiów stwierdza, że co oni będą na czerwonym świetle stać...
Jak wszędzie, również i tutaj - a ja sam pod wieloma względami także
nie jestem zapewne ideałem - są ludzie, którzy myślą WYŁĄCZNIE o sobie
i ważniejsze jest dla nich w danej chwili ich własne "pitu, pitu", niż
zastanawianie się nad tym czy to komuś przeszkadza czy też nie. Bo po
co...?

Pozdrawiam,
darr_d1

myślę, że przesadzasz....
gdyby nikt nigdy nie odbiegał od tematu trudno byłoby sobie wyobrazić, że
niektórzy potrafią się uśmiechać, a ktoś taki jak ja nigdy by się nie
odezwał ;)

kiwiko


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


128. Data: 2009-12-28 16:45:29

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 28 Dec 2009 17:44:57 +0100, kiwiko napisał(a):

> Użytkownik "darr_d1" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:e94de0d5-d911-4b60-9541-ab2fc264cd6f@p8g2000yqb
.googlegroups.com...
>
> Ja to widzę jeszcze trochę inaczej. Grupa dyskusyjna jest miejscem
> użyteczności publicznej i w tym celu zostały stworzone pewne zasady
> uniwersalne ułatwiające wspólne korzystanie z tego miejsca. Nie chodzi
> wcale o to, że jestem jakimś zapalonym zwolennikiem netykiety, jest to
> jednak zbiór reguł stworzonych przez ludzi dla innych ludzi, a których
> to reguł niektórzy w żaden sposób zdają się nie przestrzegać. I nie w
> tym jest wcale rzecz, jak to gdzieś kiedyś czytałem, że jakiś tam ktoś
> (imbecyl) wymyślił sobie i narzucił zasady dla innych. To jest trochę
> tak jak z ruchem drogowym. Wyobraźmy sobie sytuację, że nagle ktoś czy
> kilku ktosiów stwierdza, że co oni będą na czerwonym świetle stać...
> Jak wszędzie, również i tutaj - a ja sam pod wieloma względami także
> nie jestem zapewne ideałem - są ludzie, którzy myślą WYŁĄCZNIE o sobie
> i ważniejsze jest dla nich w danej chwili ich własne "pitu, pitu", niż
> zastanawianie się nad tym czy to komuś przeszkadza czy też nie. Bo po
> co...?
>
> Pozdrawiam,
> darr_d1
>
> myślę, że przesadzasz....
> gdyby nikt nigdy nie odbiegał od tematu trudno byłoby sobie wyobrazić, że
> niektórzy potrafią się uśmiechać, a ktoś taki jak ja nigdy by się nie
> odezwał ;)
>
> kiwiko

A ja to już w ogóle - ... w kubeł ;-ppp
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


129. Data: 2009-12-28 20:03:18

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:

> Pisałem ostatnio- do Hanki i do Paulinki: nieprawdą jest, że kogoś
> nielubimy (nienawidzimy). Zawsze to odnosi się do nas. Podałem przykłady:
> 1. mówimy, że kogoś nielubimy, bo wydaje nam się, że robi on coś, co my
> robiliśmy kiedyś- ale tego obecnie nie akceptujemy (może ona nawet to
> robi rzeczywiście- to nie ma znaczenia). Charakterystyczne: jak my
> sobie poradzimy z tym etapem naszego życia, "przepracujemy" go,
> wybaczymy sobie- zauważymy, że ten nielubiany człowiek jest nawet
> sympatyczny:-).


Nie zgadzam się z tym. Owszem posiadam cechy, których nie lubię u siebie
i u innych. Niemniej są cechy, które posiadają inni, a ja ich nie
posiadam i bardzo tych cech nie lubię.

> 2. mówimy, że kogoś nielubimy, bo nie potrafimy sobie poradzić w
> relacjach z nim. Czyli znów- nie potrafimy sobie tego wybaczyć- a nie
> jemu. W momencie, jak nauczymy sie radzić sobie z taką osobą- co
> najwyżej wyda nam się śmieszny- ale nie będziemy już odczuwać do niej
> złości czy nienawiści.

Jeśli ktoś jest np [uwaga przykład do nikogo nieskierowany] notorycznym
kłamcą, egoistą, dorobkiewiczem, nie ma poczucia humoru, jest zawistny
to czy mogę tej osoby nie lubić, czy muszę jej wszystko wybaczyć i
udawać, ze ta osoba jest śmieszna?

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


130. Data: 2009-12-28 20:35:52

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:hhb2mk$a5h$3@node2.news.atman.pl...
> Chiron pisze:
>
>> Pisałem ostatnio- do Hanki i do Paulinki: nieprawdą jest, że kogoś
>> nielubimy (nienawidzimy). Zawsze to odnosi się do nas. Podałem przykłady:
>> 1. mówimy, że kogoś nielubimy, bo wydaje nam się, że robi on coś, co my
>> robiliśmy kiedyś- ale tego obecnie nie akceptujemy (może ona nawet to
>> robi rzeczywiście- to nie ma znaczenia). Charakterystyczne: jak my sobie
>> poradzimy z tym etapem naszego życia, "przepracujemy" go, wybaczymy
>> sobie- zauważymy, że ten nielubiany człowiek jest nawet sympatyczny:-).
>
>
> Nie zgadzam się z tym. Owszem posiadam cechy, których nie lubię u siebie i
> u innych. Niemniej są cechy, które posiadają inni, a ja ich nie posiadam i
> bardzo tych cech nie lubię.
Nikt nie jest swoim własnym sędzią. Ty tak uważasz, że nie masz. I nie piję
tu do czegokolwiek- tak działa ogromna ilość ludzi, stąd starożytni
rzymianie umyślili sentencję, że nawet nikt nie może być sędzią we własnej
sprawie. Dlatego podkreślam- skoro tak boli, to warto drążyć i szukać tam
siebie (lub siebie sprzed lat- może coś podobnego robiłaś kiedyś, a teraz
tego nie akceptujesz).



>> 2. mówimy, że kogoś nielubimy, bo nie potrafimy sobie poradzić w
>> relacjach z nim. Czyli znów- nie potrafimy sobie tego wybaczyć- a nie
>> jemu. W momencie, jak nauczymy sie radzić sobie z taką osobą- co najwyżej
>> wyda nam się śmieszny- ale nie będziemy już odczuwać do niej złości czy
>> nienawiści.
>
> Jeśli ktoś jest np [uwaga przykład do nikogo nieskierowany] notorycznym
> kłamcą, egoistą, dorobkiewiczem, nie ma poczucia humoru, jest zawistny to
> czy mogę tej osoby nie lubić, czy muszę jej wszystko wybaczyć i udawać, ze
> ta osoba jest śmieszna?

To zupełnie nie o to idzie. Po prostu: są ludzie, w relacji z którymi
Paulinka sobie nie radzi. I o takich ludziach zapewne powiesz: "nie lubię
go". Jednak, jak nauczysz się radzić sobie z nim- wtedy te emocje nie dość,
zę osłabną- to nawet się zmienią. Np: złość w litość.


--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20 ... 24


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ciekawa Ankieta, wyraź swoją opinię!!!
Wesołych Świąt ...
RADOSNYCH ŚWIĄT!!!
No to wesołych!
Swieta

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »