Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czy wy tu macie moderatora?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy wy tu macie moderatora?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-03-14 14:41:05

Temat: Re: Czy wy tu macie moderatora?
Od: "jbaskab" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> A ja tymczasem naprawdę chciałabym zrozumieć skad Ci się wzięły te
> drozdzówki....Ostatnio czytam grupę w kratkę i z doskoku, stąd twoje
> skojarzenia nie sa dla mnie czytelne.

choć moze nie stąd?
W każdym razie melduję, że nie rozumiem ni w ząb.
A nie lubię nie rozumieć;)

Aska

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-03-16 21:22:22

Temat: Re: Czy wy tu macie moderatora?
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> szukaj wiadomości tego autora


"jbaskab" w news:6fdb.00001573.42359c2d@newsgate.onet.pl...
/.../


Proszę o wybaczenie za tak długą zwłokę :).
To wszystko przez Przemka hihi - wprowadził w czyn taki zwyczaj
odpowiadania wieczorami w trybie "zara" ;)... no i się udzieliło ;)
Ale z drugiej strony, życie przed nami, więc nie ma się co spieszyć
zanadto.


> Allozjusz:
>
> > A wyjaśnienie sprawy, przyszło jak widać dość szybko.
> > Wystarczyło tylko przykręcić poluzowaną śrubę...;))
> > W silniku

> Widzę, że lubisz majsterkować;)
> A wiesz, czemu się ta sruba poluzowała?

Przede wszystkim musielibyśmy ustalić, o której śrubie mówimy.
Wg mojego oglądu, mamy tu poluzowanych śrub około trzydziestu,
a zadawanie pytania "czemu _ta_" jest nieuprawnione.
O jaką więc śrubę pytasz?
;)



> A ja tymczasem naprawdę chciałabym zrozumieć skad Ci się wzięły te
> drozdzówki....Ostatnio czytam grupę w kratkę i z doskoku, stąd twoje
> skojarzenia nie sa dla mnie czytelne.
> Choć, jak wywiniesz kota ogonem, przeżyję;)

Nie - ja nie wywijam żadnych kotów, choć nie przeczę, że na pierwszy
rzut oka (patrz ekran), może tak wyglądać mój sposób ... hmmm
aktywności.
Rzecz w tym (kiedyś o tym mówiłem), że uznaję za mało interesujące
dla siebie - działania / uczestnictwo w szlifowaniu poglądów środka saka.
Natomiast - tak sobie ubzdurałem, by wskazywać na granice tegoż saka,
ku poszerzaniu horyzontów własnych i przy okazji cudzych, które się
ewentualnie zainteresują.
Co do drożdżówki - meritum już wyczytasz dzisiaj w innym miejscu.
A pochodzenie tego skojarzenia i hasła, jest również stąd, z pspolany.
Kilka dni temu czytałem ... hmm.. obcy tekst, w którym to hasło zostało
użyte łącznie z hasłem "edytkowatość".
Oczywiście jako manifest wiary, ale to już nieistotne w tym momencie.


Napisałaś jeszcze:

> > A ja tymczasem naprawdę chciałabym zrozumieć skad Ci się wzięły te
> > drozdzówki....Ostatnio czytam grupę w kratkę i z doskoku, stąd twoje
> > skojarzenia nie sa dla mnie czytelne.
/.../

> W każdym razie melduję, że nie rozumiem ni w ząb.
> A nie lubię nie rozumieć;)


Jeśli pozwolisz pohudrauliczyć...;))))
[bardziej w eter niż do Ciebie - wiem, że to dla Ciebie truizmy]

Nie ma nic, absolutnie nic nagannego w samym nierozumieniu czegokolwiek.
Nierozumienie jest immanentną cechą procesu poznawania świata,
tak jak oczywiste jest, że proces ten odbywa się w każdym żywym
stworzeniu i ma charakter na ogół narastający, choć bez wątpienia
do różnych granic.

"Drożdżówką chroniczną" pozostaje jednak taki ubsz, który jest przekonany
że musi wytykać - powtarzam - _wytykać_ drożdżówkowatość tym, dla
których stan ten, jest naturalną fazą rozwojową.
Motywację do takiego działania, ubsz czerpie oczywiście z niedostatków poczucia
własnej wartości; bez wątpienia obrzucenie kogokolwiek degradującymi
epitetami, daje takiej maupie poczucie tryumfu, wyższości, a nawet satysfakcji.
Lekceważenie więc "drożdżówek" może być pierwszym sygnałem rozpoznawczym
ubsz'a.

Istnieje też inna odmiana tego niezrozumienia - oparta o odwieczne prawo
lejka. Ale o tym pogadam chyba z Przemkiem...;))

> Aska

All
--
"Dla mnie osobiscie cos takiego jak reinkarnacja jest praktycznie faktem."
/fot. by Czarek/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-03-16 21:37:53

Temat: Re: Czy wy tu macie moderatora?
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:d1abp0.3vs4h9j.1@hr6k.h0d0f3e09.invalid...

Nie gniewaj się, ale ja chętnie "pstryknę" z naszych konwersacji na czas
jakiś - może to zabrzmi dziwnie, ale nie mam nic złego na myśli ... nie
odpowiada mi poprostu atmosfera "euforii" :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-03-16 21:42:29

Temat: Re: Czy wy tu macie moderatora?
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> szukaj wiadomości tego autora

errata:

jest pohudrauliczyć - winno być pohydrauliczyć



> All
> --
--
"Nie podzielam i nie akceptuje postaw charakterystycznych m.in. dla
stuknietych idiotek.
No niestety. ;)"
/zasłyszane/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-03-16 21:55:10

Temat: Re: Czy wy tu macie moderatora?
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> szukaj wiadomości tego autora


Przemysław w news:d1a8th$etc$1@inews.gazeta.pl...
/.../



> Nie gniewaj się, ale ja chętnie "pstryknę" z naszych konwersacji na czas
> jakiś - może to zabrzmi dziwnie, ale nie mam nic złego na myśli ... nie
> odpowiada mi poprostu atmosfera "euforii" :)


Jakiej znowu euforii!!?
"Euforii" też nie czuję...;))))

Ale Przemko - mnie to nie przeszkadza - mówiłem Twoja wola i skrzypce.
Zadałes mi tylko parę pytań, a ja... jakto na pierwszy rzut ekranu widać -
odwracam kota ogonem.
Pytania pozostały a ja na nie odpowiem w trybie zzzzzz.... taśmy z mantofonu ;)).
Nic sie nie przejmuj - nie darowałbym sobie gdybyś pomyśłał, że nie jesteśmy
kumplami :).



> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
>

All
--
"nawiasem mówiąc, demokracja to wielka kupa ;)"
/fot. by Trenejro/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-03-19 00:32:57

Temat: Re: Czy wy tu macie moderatora?
Od: "jbaskab" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:d1abp0.3vs4h9j.1@hr6k.h0d0f3e09.invalid...
>


> Proszę o wybaczenie za tak długą zwłokę :).

No to ja też proszę o wybaczenie, i to takie długoterminowe- bo odpowiadanie
z doskoku i nieregularne potrwa u mnie jeszcze jakiś czas. A własciwie to
nieodpowiadanie.

> Przede wszystkim musielibyśmy ustalić, o której śrubie mówimy.
> Wg mojego oglądu, mamy tu poluzowanych śrub około trzydziestu,
> a zadawanie pytania "czemu _ta_" jest nieuprawnione.
> O jaką więc śrubę pytasz?
> ;)

cytat:
> >>A wyjaśnienie sprawy, przyszło jak widać dość szybko.
>> > Wystarczyło tylko przykręcić poluzowaną śrubę...;))
>> > W silniku
koniec cytata;)

> Co do drożdżówki - meritum już wyczytasz dzisiaj w innym miejscu.
> A pochodzenie tego skojarzenia i hasła, jest również stąd, z pspolany.
> Kilka dni temu czytałem ... hmm.. obcy tekst, w którym to hasło zostało
> użyte łącznie z hasłem "edytkowatość".

cytat:
>>Ostatnio czytam grupę w kratkę i z doskoku, stąd twoje
>> skojarzenia nie sa dla mnie czytelne
koniec cytatu

może kiedyś trafię na to "inne miejsce", bo teraz czytanie grupy skończę na
liście obecności;).....

Miłej nocy
Aska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-03-19 02:45:28

Temat: Re: Czy wy tu macie moderatora?
Od: "Kasia " <m...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Redart <r...@o...pl> napisał(a):

>
> Użytkownik "Kasia " <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
> news:d0d3d5$ntc$1@inews.gazeta.pl...
> > Doker <d...@w...pl> napisał(a):
> > Moze dlatego economia Stanow jest na tak wysokim
> > poziomie bo kazdy najmniejszy element nakreca wiekszy i wiekszy w tej
> calej
> > maszynerii robienia kasy.
>
> Ecomomia stanów jest na tak wysokim poziomie, bo gospodaruje na zasobach
> całego
> świata (ma je w posiadaniu - USA stać nawet na to, by nie zużywać własnych
> bogatych złóż ropy, tylko żyłować na Bliskim Wschodzie).

bo stanom sie to bardziej oplaca. i o to chodzi o patrzenia z ekonomicznego
punktu widzena i podejmowanie decyzij ktore przyniosa korzysc.

> jakiejś genialnej samoorganizacji. Chińczycy także prą naprzód, a przecież
> wewnętrznie są inaczej zorganizowani i mają zupełnie inną mentalność.
powiem ci cos kiedy stany upadna zaraz za nimi upadna Chiny.
Tak
> więc
> jak mówię - mając takie złoża i energię na własność nie trzeba się
> specjalnie
> wysilać - wystarczy tylko nie popełniać większych błędów - jak Rosja.
> A i nie przesadzajmy - w USA istnieją OGROMNE obszary SKRAJNEJ nędzy.
i to z lenistwa danych ludzi a nie z winy rzadzacych.
Tyle,
> że
> tam "odpadki bogaczy" mają inną wartość, więc czasem trudno to porównać do
> innych rejonów świata.
>
> Reasumując - nigdy bym nie porównywał Polski do USA.

no ja tam porownuje odkad bedac w Polsce chialam se kupic buty sportowe
chyba adidasa i byly one okolo 300 zl. wymieklam, po powrocie do stanow
kupilam takie same za 40$ (40$*3zl-po tyle chyba mniej wiecej stoi
dolar=120zl). czyli w stanach zarabiajac wiecej moge kupic po tanszych
cenach niz w polsce gdzie zarabiam mniej. tak wiec jesli ceny sa
porownywalne do tych ze stanow dlaczego mam nie porownywac?
Możemy się porównywać
> z Ukrainą, Białorusią, Litwą, Czechami, Węgrami.
> I w tym towarzystwie warto zauważyć, że ogólnie gospodarczo wypadamy nieco
> gorzej niż Czesi i Węgrzy, ale przy Białorusi jest naprawdę nieźle.

ja tam zawsze uwazalam ze nalezy sie porownywac do najlepszych aby sie takim
stac, a nie do najgorszych.
>
>
> Poniżej ciekawe opracowanie, w którym można znaleźć sporo informacji
> na temat np. dysproporcji dochodów najbogatszych i najbiedniejszych.

> Cytaty:
> "3. Mniej niż jeden procent tego, co wydaje w ciągu roku się na zakup broni
> wystarczyłoby na to by każde dziecko mogło pójść do szkoły (a prawie
miliard
> ludzi na
> świecie nie potrafi czytać ani pisać).

za kazdym razem rozwala mnie taki tekst. np. posylajac kase do krajow
trzeciego swiata to topienie kasy w studni bez dna. glod zostanie
zaspokojony na jakis czas i pozniej trzeba wiecej pieniedzy i wiecej i
wiecej i ci ludzie nic nie robia tylko czekaja az inni podadza im wszystko
na talezu, bo my jestesmy biedni, nie mamy surowcow itd itd. gowno prawda,
wszedzie znajda sie jakies surowce tylko z pokolenia na pokolenie bylo im to
wpajane ze i tak im sie nalezy pomoc od bogatych krajow. bogate kraje nie
staly sie bogate od razu. stany tez zaczynaly od zera. napisales ze
stany "rzeruja" na zasobach innych krajow a nie zuzywaja swoich wiec dlatego
ich gospodarka jest tak nakrecana, zakladajac ze to prawda, mozna wiec nie
miec nic swojego a mimo tego byc krajem bogatym. ale w Afryce jak przed 100
laty biegali po dzungli i wspinali sie po drzewach nadal tak samo zyja w
szalasach, ich technika, sposob myslenia, cywilizacja nie posunela sie nawet
na centymetr, jedno co sie rozwinelo to liczba chorych na AIDS.

pozdr

kasia


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-03-19 09:59:39

Temat: Re: Czy wy tu macie moderatora?
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kasia " <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:d1g3o8$cet$1@inews.gazeta.pl...

> > Cytaty:
> > "3. Mniej niż jeden procent tego, co wydaje w ciągu roku się na zakup
broni
> > wystarczyłoby na to by każde dziecko mogło pójść do szkoły (a prawie
> miliard
> > ludzi na
> > świecie nie potrafi czytać ani pisać).
>
> za kazdym razem rozwala mnie taki tekst. np. posylajac kase do krajow
> trzeciego swiata to topienie kasy w studni bez dna. glod zostanie
> zaspokojony na jakis czas i pozniej trzeba wiecej pieniedzy i wiecej i

Kochanie :)
Powyżej jest mowa o edukacji a nie zaspokajaniu głodu.
To jest DIAMETRALNA róznica.
Poza tym określenie "posyłać kasę do" bardziej pasuje
do opisu sytuacji dzieci na obozie sportowym, a nie
do opisu działalności złożonych organizacji, które
się zajmują pomocą biednym krajom.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-03-19 22:21:09

Temat: Re: Czy wy tu macie moderatora?
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> szukaj wiadomości tego autora


Aska w news:d1fsm5$c3u$1@nemesis.news.tpi.pl...
/.../


> > Proszę o wybaczenie za tak długą zwłokę :).
>
> No to ja też proszę o wybaczenie, i to takie długoterminowe- bo odpowiadanie
> z doskoku i nieregularne potrwa u mnie jeszcze jakiś czas. A własciwie to
> nieodpowiadanie.


Spróbuję się więc dostosować.
Wierzę, że mi ufasz. A mówię to dlatego, że ...
jak wiesz, w dzisiejszych czasach zaufanie do czegokolwiek co ludzie
czynią sobie nawzajem, zeszło na psy. Ostatnio gdzieś obiło mi się
o uszy, że zjawisko kłamstwa jest wśród nas (Polaków) coraz bardziej
akceptowane. I przyznaje się do tego coraz więcej ludzi - szczególnie
młodych. To już kilkadziesiąt procent ankietowanych...
Źródła, jak dla mnie, są oczywiste - najazd drapieżców z supermarketów,
i nie tylko przecież, z cała otoczką reklam, sterowania klientem w wiadomym
celu.
Nie tak dawno zderzyłem się z czymś tak obrzydliwym, ze ... niemal mnie
zemdliło. Młody chłopak - ważący w smarkecie produkt, na który ma nakleić
kod z ceną (waga razy cena) i zapakować do mojego koszyka, wydrukował
najpierw poprawną metkę, odłożył ją na bok poza moimi oczyma, a potem
wydrukował drugą, gdzie waga była ta sama, lecz cena jednostkowa
dziesięciokrotnie wyższa. Na opakowanie nakleił tę drugą - fałszywkę.
Wiesz, jak to jest w smarkecie - kupuje się kilkanaście różności, wózek
pełny - kto by tam przy kasie zauważył, że jedne drobiazg policzono nie za
1,50 zł tylko za 15 zł. W całym rachunku to ginie. I dopiero w domu,
gdy przypadkiem coś tam sprawdzasz (a nie wyrzuciłaś jeszcze paragonu)
możesz zauważyć przekręt.
Na szczęście, byłem na tyle uważny, że odchodząc od jego stoiska rzuciłem
okiem na tę nalepkę i... natychmiast wróciłem (to był jeden obrót), ze słowami
"tu chyba coś jest nie tak?" - podając mu opakowanie. Gostek - może ze
dwudziestoletni - _bez słowa_ i bez najmniejszej zwłoki, a także bez ponownego
ważenia i drukowania, ze stoickim spokojem, precyzyjnie, na moich oczach
nakleił na wierzch tej fałszywki, poprawny paragonik.
Dopiero potem, analizując sytuację dostrzegłem, jaka była kolejność wydruków.
świadcząca o jego świadomym działaniu.
A to tylko drobniutki przykład...

W innym miejscu tego samego smarketu wiszą euforyczne karteczki -
cytuję z pamięci: "w trosce o ciebie, codziennie sprawdzamy tysiące cen
najbardziej poszukiwanych produktów".

Naiwny klient gotów uwierzyć, że efektem tego sprawdzania ma być
obniżanie ceny. Świadomy klient wie dobrze, że cel tej akcji jest
dokładnie gdzie indziej.

Co nie znaczy, że tęsknię za jakimś odgórnym pilnowaczem uczciwości
ludzkiej. Mimo wszystko wolałbym się stykać z ludźmi, którzy nie czynią
tego typu oszustw. Szczególnie, gdy nasza nieuwaga może się dla nas
skończyć przedwczesnym zejściem śmiertelnym.

Wybacz tę dygresję...


> > Przede wszystkim musielibyśmy ustalić, o której śrubie mówimy.
> > Wg mojego oglądu, mamy tu poluzowanych śrub około trzydziestu,
> > a zadawanie pytania "czemu _ta_" jest nieuprawnione.
> > O jaką więc śrubę pytasz?
> > ;)

> cytat:
> > >>A wyjaśnienie sprawy, przyszło jak widać dość szybko.
> >> > Wystarczyło tylko przykręcić poluzowaną śrubę...;))
> >> > W silniku
> koniec cytata;)

No tak. Ale to jest tylko wskazanie śruby wydumanej w mojej głowie.
W jakimś silniku. Musiałbym więc - gdybym miał odpowiedzieć wyczerpująco
i z nadzieją na zrozumienie, zużyć kilkadziesiąt stron papieru. I nadal mógłbym
mieć jedynie nadzieję na zrozumienie. Bez zaufania, bez poprawnego
wyczucia intencji, rzecz jest nie do przekazania komukolwiek.
Wbrew pozorom wcale nie lubię dużo pisać. Chciałbym tylko pisać celnie.
Krótko i celnie. No ale to trudne jest...;).

Istnieje coś takiego jak "kij w mrowisku". Wiesz na czym to polega.
Wrzucenie czegokolwiek nowego na stabilną dotychczas trasę mrówek,
powoduje ich gorączkową akcję rozpoznawczą. Robi się więc dodatkowy
ruch wokół przeszkody, gdyż nie ma siły - musi ona zostać "obwąchana"
i oznaczona. Patrząc na mrówki widzimy tylko ich gorączkową bieganinę,
gdyż z naszego punktu widzenia, nie widać już procesów zachodzących
w mrówczych "ośrodkach sterowania". Mrówki natomiast - "obwąchując"
przeszkodę, nie mają zielonego pojęcia, że "coś" na nie patrzy.
W stadzie ludzkim - takim kijem w mrowisko był na przykład atak
na WTC. Pamiętasz szok jaki nam wszystkim towarzyszył. Pamiętasz
komentarze, że "od tej chwili świat już nigdy nie będzie taki jak dawniej".
Pamiętasz tę ciszę przerażenia a potem krzyk zgrozy, który z czasem
przerodził się w krzyk protestu.... Mimo to - trzeba było zaakceptować
tę zmianę świata. Nie mamy możliwości podróżowania w czasie dla
podkręcania wydarzeń.
Mamy tylko i wyłącznie zdolność lepszego lub gorszego przewidywania
przyszłości.


> > Co do drożdżówki - meritum już wyczytasz dzisiaj w innym miejscu.
> > A pochodzenie tego skojarzenia i hasła, jest również stąd, z pspolany.
> > Kilka dni temu czytałem ... hmm.. obcy tekst, w którym to hasło zostało
> > użyte łącznie z hasłem "edytkowatość".

> cytat:
> >>Ostatnio czytam grupę w kratkę i z doskoku, stąd twoje
> >> skojarzenia nie sa dla mnie czytelne
> koniec cytatu

Rozumiem... Ale w takim razie Ty mnie prosisz jawnie o korepetycje.
I nie mam pojęcia, od jakiej części materiału poczynając, korepetycja
miałaby być skuteczna. Nic nie wiem o tym, co gromadzisz w swojej głowie,
i nie ma nic do rzeczy fakt, że jej ufam.
Poza tym, korepetycja miałaby być publiczna, a na to publicznej zgody nie ma.

Krótko powiem. Gdzieś tam w historii grupy, gdy poszukasz hasła
"Drożdżowych Edytek" bądź "edytki" znajdziesz jakiś wycinek "rzeczywistości"
pspolany. Ale wiesz przecież, że to tylko wycinek i dla kogoś z innego czasu
i przestrzeni, całość jest nie do rozszyfrowania. Inaczej mówiąc, poświęcając
nawet całe swe życie taki badacz dojdzie jedynie do prawd interpretowanych,
a te nie mogą być podstawą do ocen czegokolwiek.

Na marginesie - jak sądzisz, czy ten sprzedawca w moim opisie powyżej,
ma jakiś swój punkt widzenia, który dla opisującego jest nieznany a mógłby
tłumaczyć opisywane zjawisko?


> może kiedyś trafię na to "inne miejsce", bo teraz czytanie grupy skończę na
> liście obecności;).....


No to z żalem i niecierpliwością będę czekał na Twoje powroty :).



> Miłej nocy
> Aska
>

pozdrawiam
All

ps. po raz pierwszy miałem dzisiaj okazję zasmakować herbaty afrykańskiej
- tak przynajmniej stoi napisane na opakowaniu. Przyznam, że wspaniała!!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-02 00:30:01

Temat: Re: Czy wy tu macie moderatora?
Od: "jbaskab" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:d1ic6l.3vsael5.1@gorm.hd0aece1d.invalid...

Własciwie to już chyba nie powinnam odpowiadać. Ale że niespecjalnie lubię
niedokończone wątki, to przynajmniej ten zakończę, odpowiadając
nie-odpowiedzią;)
Bo niby to było niedawno-odmierzajac czas dniami w realu- a wątek zrobił
sie
już ciezki do odszukania, i tematyka dziwnie nieaktualna, a herbata
afrykańska - pewno już jest dawno wypita:)

Aska



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Do moderatora
Chlanie w pojedynke
naturyzm
WIEM !!!!
Tu i teraz

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »