DO, a inteligencja.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 18

1. Data: 2000-11-16 15:08:37

Temat: Do Jacka Sloninki (tego od DO) Re: DO, a inteligencja.
Od: "Jacek D." <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Drogi Jacku Sloninka,
zechciej dopisywac ze jestes tym Jackiem od DO
a nie Jackiem D.
bo Anhela spac mi nie daje, tylko co noc wyznaje milosc.

Anhela wrote:
>
> wiem, ze mialo byc o medycynie, ale nie moglam sie powstrzymac.
>
> wlasnie uslyszalam os Jacka, ze DO podnosi poziom inteligencji.
> usmialam sie rowno.

Anhelko kochana, zechciej pisac od ktorego Jacka, bo ciagle zapytujesz
mnie na privat, a ja juz powiedzialem,
ze bez Diety Noblistow inteligencji
niestety nie przybedzie ;(

Ale Dieta Noblistow to nie DO, nie "dieta sloninowa"
a Jacek D. to nie Jacek Sloninka ;)

buzki

Jacek D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2000-11-16 15:12:17

Temat: DO, a inteligencja.
Od: Anhela <a...@i...univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora

wiem, ze mialo byc o medycynie, ale nie moglam sie powstrzymac.

wlasnie uslyszalam os Jacka, ze DO podnosi poziom inteligencji.
usmialam sie rowno.

A co o tym sadza lekarze? czy to mozliwe?

pozdrawiam
Anhela.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2000-11-16 15:13:18

Temat: Re: DO, a inteligencja.
Od: "Frankie" <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Jezeli przyjmiemy, ze IQ zalezy od sprawnosci mózgu, to jest chyba
oczywiste, ze wlasciwe zywienie wplywa bezposrednio na poziom inteligencji.
Frankie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2000-11-16 20:02:33

Temat: Re: DO, a inteligencja.
Od: c...@p...wp.pl szukaj wiadomości tego autora

In article <8v0tcl$1p1$1@news.tpi.pl>,
"Frankie" <f...@p...com> wrote:
> Jezeli przyjmiemy, ze IQ zalezy od sprawnosci mózgu, to jest chyba
> oczywiste, ze wlasciwe zywienie wplywa bezposrednio na poziom inteligencji.
> Frankie.
>
Co prawda przestalem juz wypowiadac sie na temat DO, a to z tego powodu,
ze na wszelkie argumenty z prasy naukowej otrzymywalem jedynie cytaty z
Dziennika Zachodniego. Tudziez przytoczeni niegdys przez Jacka
profesorowie z WAM, ktorzy mieli sie niby DO zajmowac naukowo, publicznie
sie do tego nie chca przyznac i nic na ten temat nie opublikowali.
Ale do rzeczy...
Naturalnym skladnikiem odzywczym mozgu jest glukoza. Kwasy tluszczowe nie
przenikaja przez bariere krew-mozg i nie moga byc przez mozg
wykorzystane. Mozg posiada co prawda mozliwosci wykorzystywania cial
ketonowych jako zrodla energii, a to na wypadek glodowki, kiedy zapasy i
produkcja glukozy wystarcza jedynie na potrzeby czerwonych krwinek.
Przystosowanie mozgu do utylizacji cial ketonowych zajmuje troche czasu,
u przecietnego czlowieka ok. 5-7 dni. Przez ten okres mozg korzysta z
zapasow glukozy zgromadzonych w watrobie. Gwaltowny spadek stezenia
glukozy we krwi, na przyklad w nieleczonej cukrzycy insulinozaleznej,
powoduje zaburzenia w pracy mozgu i w drastycznych przypadkach jest
powodem tzw. spiaczki cukrzycowej. Dodatkowo, glukoza jest jedynym
materialem energetycznym dla mozgu i miesni w czasie krotkotrwalego
niedotlenienia, na przyklad w czasie gwaltownego wysilku. Tak wiec,
niedotlenienie mozgu, chociazby w czasie sprintu plywackiego, przy
jednoczesnym niedoborze glukozy musi sie odbic w obnizeniu jego
sprawnosci, a tym samym sprawnosci calego organizmu. Dlatego, aczkolwiek
ewolucja wyposazyla nas w mozliwosc przezycia i funkcjonowania z cialami
ketonowymi jako podstawowym materialem energetycznym dla mozgu, to jest
to jedynie przystosowanie do sytuacji kryzysowej. Odpowiednia podaz
glukozy umozliwia natomiast plynna prace OUN i to glukoza zapewnia
odpowiedni poziom pracy mozgu w sytuacjach stressowych i w czasie wysilku
umyslowego. Ciala ketonowe przeznaczone sa na leniwe przetrwanie.

pozdrowienia

Cien

Sent via Deja.com http://www.deja.com/
Before you buy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2000-11-16 21:23:34

Temat: Re: DO, a inteligencja.
Od: "Jacek D." <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tak wiec,
> niedotlenienie mozgu, chociazby w czasie sprintu plywackiego, przy
> jednoczesnym niedoborze glukozy musi sie odbic w obnizeniu jego
> sprawnosci, a tym samym sprawnosci calego organizmu.

Oznacza to zatem ze maksymalny potencjal aktywnosci czlowieka jest
ograniczony i zalezny od odzywiania.
A dzieli sie na aktywnosc fizyczna i umyslowa i inna
Jezeli wysilek fizyczny bedzie nadmierny a odzywienie i dieta
niewlasciwa, to doprowadzi do niedotlenienia mozgu a zatem
do ograniczenia aktywnosci intelektualnej.

Interesuje mnie jedynie proporcje pomiedzy aktywnoscia fizyczna a
umyslowa,
oraz potwierdzenie, ewentualnie zaprzeczenie,
ze nie mozna byc jednoczesnie wyczynowym sportowcem i aktywnym
naukowcem,
gdyz te sfery aktywnosci sie uzupelniaja
ale sa rowniez ograniczone z gory

a organizm musi wybierac, czy zapewnic odzywienie miesni,
czy odzywienie mozgu.

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2000-11-17 00:07:14

Temat: Re: DO, a inteligencja.
Od: c...@p...wp.pl szukaj wiadomości tego autora

In article <3...@p...onet.pl>,
k...@p...onet.pl wrote:
> Tak wiec,
> > niedotlenienie mozgu, chociazby w czasie sprintu plywackiego, przy
> > jednoczesnym niedoborze glukozy musi sie odbic w obnizeniu jego
> > sprawnosci, a tym samym sprawnosci calego organizmu.
>
> Oznacza to zatem ze maksymalny potencjal aktywnosci czlowieka jest
> ograniczony i zalezny od odzywiania.
> A dzieli sie na aktywnosc fizyczna i umyslowa i inna
> Jezeli wysilek fizyczny bedzie nadmierny a odzywienie i dieta
> niewlasciwa, to doprowadzi do niedotlenienia mozgu a zatem
> do ograniczenia aktywnosci intelektualnej.
>
> Interesuje mnie jedynie proporcje pomiedzy aktywnoscia fizyczna a
> umyslowa,
> oraz potwierdzenie, ewentualnie zaprzeczenie,
> ze nie mozna byc jednoczesnie wyczynowym sportowcem i aktywnym
> naukowcem,
> gdyz te sfery aktywnosci sie uzupelniaja
> ale sa rowniez ograniczone z gory
>
> a organizm musi wybierac, czy zapewnic odzywienie miesni,
> czy odzywienie mozgu.
>
> Jacek
>

Wyczynowy sportowiec tez musi miec wysoka aktywnosc mozgu, bo to mozg
wlasnie reguluje koordynacje i maksymalizacje efektu przy minimalizacji
wysilku. Najlepiej spojrzec tutaj na wyczynowych plywakow, albowiem
plywanie jest w rownym stopniu konkurencja techniczna wymagajaca
doskonalej koordynacji jak i silowa. W sprincie mozna sobie pozwolic na
ograniczenie oddechow bo na krotkim dystansie glikoliza beztlenowa
zapewni i prawidlowa prace mozgu i miesni. Jednakze miesnie przy
niedoborze tlenu ulegaja dosc szybko zakwaszeniu przez kwas mlekowy,
ktory nie jest efektywnie usuwany, mozg wytrzymuje troche dluzej, ale i
tu pojawia sie zamroczenia i ostatecznie omdlenie. Dlatego przy dluzszych
dystansach plywak musi zapewnic i odpowiednie natlenienie miesni i mozgu.
Optymalnym zrodlem energii przy takim wysilku jest oczywiscie glukoza, a
dlugie dystanse, ktore pozbawiaja miesnie jej zapasow musza byc
pokonywane w znacznie wolniejszym tempie i ze znacznie lepszym
natlenieniem. Na dystansach maratonskich, czy to w plywaniu, bieganiu,
czy tez rowerowych konieczne jest uzupelnienie substratow energetycznych
i oczywiscie najlepsza jest tutaj glukoza, utylizacja tluszczu jako
zrodla energii jest w pierszych etapach bardzo energochlonna i wymaga
znacznie wiekszej pracy maszynerii energetycznej komorki. Co prawda zysk
energetyczny z kwasow tluszczowych jest znacznie wiekszy niz z glukozy,
ale wymaga tez dostarczenia wiekszej ilosci tlenu, czyniac to zrodlo
energii znacznie mniej efektywnym przy wzmozonym wysilku.
Sadze, ze nie mozna byc jednoczesnie wyczynowym sportowcem (takim w
czolowce) i aktywnym naukowcem. Ale mysle, ze wazniejsze sa tutaj ramy
czasowe. I trening sportowy i umyslowy wymagaja tak duzego nakladu czasu,
ze 24godz doby to za malo aby osiagnac sukces w obu dziedzinach.
Oczywisce nie dotyczy to bynajmniej sprawnosci intelektualnej sportowca,
ktora moze byc bardzo duza, podobnie jak duza moze byc sprawnosc fizyczna
naukowca i w obu przypadkach moga byc one wyzsze od przecietnej.

Cien

Sent via Deja.com http://www.deja.com/
Before you buy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2000-11-17 00:20:15

Temat: Re: DO, a inteligencja.
Od: Kaja <f...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

Anhela napisał(a):

> wiem, ze mialo byc o medycynie, ale nie moglam sie powstrzymac.
>
> wlasnie uslyszalam os Jacka, ze DO podnosi poziom inteligencji.
> usmialam sie rowno.
>
> A co o tym sadza lekarze? czy to mozliwe?

Nie czytałaś wcześniej, że lekarze wcale się nie odnoszą do tej diety?
Po co podtrzymujesz ten temat?...Nie masz innych ciekawych?

Kaja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2000-11-17 00:48:33

Temat: Re: DO, a inteligencja.
Od: Kaja <f...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

c...@p...wp.pl napisał(a):

>
> Odpowiednia podaz
> glukozy umozliwia natomiast plynna prace OUN i to glukoza zapewnia
> odpowiedni poziom pracy mozgu w sytuacjach stressowych i w czasie wysilku
> umyslowego. Ciala ketonowe przeznaczone sa na leniwe przetrwanie.

To znaczy, że lepiej słodzić np.herbatę glukozą niż cukrem?

Pozdrawiam
Kaja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2000-11-17 06:52:42

Temat: Re: DO, a inteligencja.
Od: "Jadarek" <o...@k...mtl.pl> szukaj wiadomości tego autora

[duużo ciach]

> odpowiedni poziom pracy mozgu w sytuacjach stressowych i w czasie wysilku
> umyslowego. Ciala ketonowe przeznaczone sa na leniwe przetrwanie.
>
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Nie wiem jak "TO" działa ale od ponad roku staram się (regulując podaż
węglowodanów) utrzymywać poziom ciał ketonowych w zakresie +/-, + (paski) i
stwierdzam, że wyraźnie zwiększyła mi się wydolność fizyczna (no może utrata
23kg wagi ciała zrobiła swoje) ale mózg jakby też inaczej działa. I nie jest
to tylko moje subiektywne odczucie ale zwłaszcza w pracy przełożeni
stwierdzili, że moje decyzje/rady są trafniejsze, że wybieram najlepsze
możliwe rozwiązania czasem bardzo zawiłych problemów. Wróciłem do dawnych
pasji (modelarstwo, żeglarstwo) po rehebilitacji kręgosłupa (jeśli lekarz
sportowy pozwoli) zamierzam zacząć latać na paralotniach. Jednym słowem
"energia mnie rozpiera" (i gdzie tu "przetrwanie". W kontaktach z ludźmi
jestem bardziej odważny , nie boje się już publicznych "wystapień"
(wcześniej byłem jakiś taki nieśmiały ;-)))) ). No tak - powiecie - ale DO
jest przecież dietą drapieżników :-))))). Jak na razie nie widzę ŻADNYCH
(poza głosami oponentów opartych na aktualnej wiedzy medycznej) powodów aby
zmienić swój sposób odżywiania. Coby uspokoić sumienie co kilka miesięcy
robimy sobie badania krwi, moczu i odwiedzamy naszego "lekarza rodzinnego" ,
który nas obserwując ma coraz większe wątpliwości...

"Jadarek" - Dariusz Kral

PS. Do "cienia7" - zawsze ceniłem Twoje rzeczowe wypowiedzi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2000-11-17 15:25:06

Temat: Re: DO, a inteligencja.
Od: c...@p...wp.pl szukaj wiadomości tego autora

In article <3...@f...pl>,
Kaja <f...@f...pl> wrote:
>
>
> c...@p...wp.pl napisa3(a):
>
> >
> > Odpowiednia podaz
> > glukozy umozliwia natomiast plynna prace OUN i to glukoza zapewnia
> > odpowiedni poziom pracy mozgu w sytuacjach stressowych i w czasie wysilku
> > umyslowego. Ciala ketonowe przeznaczone sa na leniwe przetrwanie.
>
> To znaczy, że lepiej s3odzić np.herbatę glukozą niż cukrem?
>
> Pozdrawiam
> Kaja
>
>

Nie. Cukier do slodzenia to dwucukier - sacharoza zlozony z glukozy i
fruktozy. Najlepszym zrodlem glukozy jest skrobia (rosliny) i glikogen
(mieso, watroba). Naturalnym zrodlem glukozy sa wiec produkty zarowno
roslinne jak i mieso. Przy wzmozonym wysilku, trening itp. dobrze jest
przyjmowac specjalne preparaty bogate w glukoze, maltoze i dekstryny. W
kazdym innym przypadku przyjmowanie oczyszczonej glukozy, cukrow, a wiec
slodzenie herbaty na przyklad, nie ma zadnego uzasadnienia dietetycznego.

Cien

Cien

Sent via Deja.com http://www.deja.com/
Before you buy.