Strona główna Grupy pl.sci.medycyna DO kontratakuje!!!!!

Grupy

Szukaj w grupach

 

DO kontratakuje!!!!!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 56


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2000-10-30 14:08:16

Temat: Re: Re: DO kontratakuje!!!!!
Od: " " <k...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Niby wszystko sie zgadza, ale czlowiek wypada poza schemat
> miesozerca-roslinozerca. Warunki srodowiskowe zmusily roslinozernych przodkow
> czlowieka do poszukiwania innych zrodel pokarmu. Jednak budowa ciala
> uniemozliwiala typowe dla drapieznika polowanie. Pierwotny czlowiek nie byl
> ani wystarczajaco szybki, ani wystarczajaco silny i sprawny aby polowac w
> typowy dla drapieznikow sposob: szybki, gwaltowny i silny atak. Nie bedac w
> stanie dogonic swojej ofiary czlowiek wyksztalcil bardzo specyficzny sposob
> polowania. Wiekszosc roslinozercow przystosowana jest do ucieczki z bardzo
> duza szybkoscia, podobnie wiekszosc drapieznikow atakuje jedynie w trakcie
> krotkiego poscigu, podchodzenia lub z zasadzki. Dlugotrwale, wielogodzinne
> sciganie prowadzace do fizycznego wyczerpania ofiary typowe dla pierwotnego
> czlowieka, stosuja tylko niektore psowate. Sposob polowania mozna powiazac z
> metabolizmem energetycznym. Drapiezniki stosujace szybki poscig, polaczony z
> duzym wysilkiem miesni MUSZA korzystac z glukozy jako glownego materialu
> energetycznego. To wlasnie beztlenowa glikoliza umozliwia bardzo szybki bieg
> na krotkim dystansie. Dlugotrwaly poscig wymaga juz zrownowazenia produkcji
> energii z iloscia dostarczanego tlenu. Bieg nie moze byc juz tak szybki, ale
> rownowaga tlenowa umozliwia wykorzystanie kwasow tluszczowych jako zrodla
> energii. W momencie, kiedy mysliwy znajdzie sie w poblizu swojej ofiary, albo
> sam jest zagrozony nastepuje uruchomienie zapasow glukozy z glikogenu co daje
> mozliwosc szybszej, ale krotkotrwalej reakcji. Wlasnie czynnik stressu
> (pozytywnego i negatywnego) uksztaltowal tak nasz metabolizm, ze glukoza raz
> zgromadzona w miesniach w postaci glikogenu nie jest w stanie tych miesni
> opuscic, mozna to nazwac zapasem ostatniej szansy. To skad pochodzi glukoza i
> kwasy tluszczowe w organizmie czlowieka i jak poszczegolni ludzie reaguja na
> zaburzenia rownowagi w podazy tych zrodel energii zalezy od roznic
> metabolicznych pomiedzy poszczegolnymi grupami ludzi uksztaltowanych przez
> tysiace lat takich, a nie innych zaleznosci dietetycznych. Na obszarach
> ubogich w roslinnosc dieta jest z koniecznosci bogata w kwasy tluszczowe, a
> uboga w weglowodany. Indiane alaskansci i eskimosi toleruja znacznie wieksza
> podaz zarowno nasyconych kwasow tluszczowych jak i cholesterolu. Przeciwnie,
> spolecznosci lasow tropikalnych maja diete mieszana, a w niej znacznie nizsza
> zawartosc nasyconych kwasow tluszczowych. Zmieniajc diete na
> wysokoweglowodanowa ci pierwsi zaczna chorowac na cukrzyce
> insulinoniezalezna. Jezeli ci drudzy zmienia diete na zawierajaca wiecej
> tluszczow, zaczna chorowac nmiazdzyce. Sa to fakty zaobserwowane i
> udokumentowane. Rasa kaukaska (Polacy sie do niej zaliczaja) jest w wyniku
> zmiennnego klimatu (zlodowacenia i ocieplenia) grupa mieszana, nasz model
> genetyczny jest taki, ze 70% populacji bez problemow toleruje
> wysokotluszczowa diete, pozostale 30% reaguje wzrostem stezenia LDL i
> cholesterolu we krwi. Nie ma niestety prostego modelu. DO jest dobrze
> tolerowana przez te 70%. Dieta zrownowazona w proporcjach 50-70% energii z
> weglowodanow, pozostala po rowno z tluszczow i bialek jest w przekroju calej
> populacji najbardziej korzystna.
>
> Cien
>
> Masz rację, człowiek wypada poza schemat roślinożerca-mięsożerca.Jest już
dalej, jest superdrapieżnikiem: 1.- potrafi pokonać (za pomocą rozumu) każdego
drapieżnika (o ironio, akurat z powodu braku rozumu, właśnie robimy wszystko,
by zniknęły z powierzchni ziemi), 2.- jesteśmy na szczycie łańcucha
pokarmowego.W naturze istnieje ścisła zależność między rodzajem pokarmu,a
inteligencją.Czy w morzu, czy na lądzie, najinteligentniejsze są drapieżniki (a
inteligencji, jako takiej, człowiekowi chyba nie odmówisz), 3.- Przewód
pokarmowy jest taki sam, jak u drapieżników, tyle, że krótszy.Im lepsze, w
sensie biochemicznym pożywienie, tym krótszy przewód pokarmowy. 4.- Operacyjne
usunięcie trzustki u trawożernych, także małp (!!!), powoduje niewielkie
zaburzenia w przemianie materii, mogą one żyć bez trzustki jeszcze bardzo
długo.Człowiek i drapieżniki bez trzustki żyć nie mogą.
Nasi przodkowie, w odróżnieniu od drapieżników,potrafili rozłupywać kości udowe
bawołu i żywić się bardzo wartościowym szpikiem.Już Galen napisał, że szpik
jest dla człowieka pożywieniem najdoskonalej przysposobionym przez naturę. Ani
lew, ani hiena, mimo ogromnej siły szczęk, nie są w stanie rozgryźć kości
udowej bawołu.To zapoczątkowało rozwój naszego mózgowia.W każdej sprawności
zwierzęta są od nas lepsze: lepiej widzą, słyszą, są silniejsze, szybciej
biegają,pływają, skaczą. My jeteśmy lepsi od nich tylko w jednym: mamy
najlepiej rozwinięty i najsprawniejszy mózg.Wiele przesłanek wskazuje na to, że
Bóg (bogowie), stworzyli ludzi przy pomocy własnego materiału genetycznego. Aby
umożliwić im zdrowy rozwój, zdrowe życie, zdrową czynność umysłów, przekazali
ludziom sposób na pobieranie żywności znacznie lepszej, niż mogą ją zdobyć
najsilniejsi i najsprawniejsi drapieżnicy.Był to ogień.Surowe pożywienie
jadalne dla człowieka potraktowane ogniem staje się łatwiejsze do strawienia.I
tak pojawiła się nowa jakość, a ta nowa jakość musiała dać skutki niespotykane
u innych gatunków.Była to możliwość utrzymania, odpowiednio dużego mózgu,
niedopuszczenia do jego zmniejszenia i dostarczania odpowiednich źródeł
energii, warunkujących zdrową jego czynność.W wyniku tzw. grzechu pierworodnego
objętość mózgu stopniowo zmniejszała się i obecnie jest ok. 0,6 l mniejsza od
mózgu przodków człowieka, a czynność umysłów stała się na zawsze
patologiczna.Temat ten jest dość jasno i przystępnie dla każdego czytelnika,
przedstawiony w DIECIE OPTYMALNEJ przez Jana Kwaśniewskiego.Wracając do
tematu.Rodzaj metabolizmu i rodzaj diety działają na zasadzie sprzężenia
zwrotnego.I nikt, jak sugerujesz, nie jest skazany na dietę roślinną, z powodu
złego tolerowania tłuszczu, (nawet te 30 %, o których piszesz). Organizm
b.szybko, bo w ciągu kilku dni stosowania wysokotłuszczowej diety z niewielką
ilością węglowodanów, przystępuje do likwidowania we wszystkich komórkach
enzymów czerpiących energię z węglowodanów i buduje "maszyny" do spalania
nowego rodzaju energii.Tkanki przyzwyczajają się do dużo bardziej kalorycznego
paliwa, co daje ustrojowi energię do samoleczenia (swoista demokracja, czas ją
wprowadzić także do własnych organizmów,tkanki doskonale "wiedzą", co mają
zrobić z otrzymanym pożywieniem, byle było ono najwartościowsze i w
dostatecznych dla tkanek ilościach).Kiedyś byłam niewolnikiem słodyczy i
zaczęłam tyć w tempie 1 kg tygodniowo,przy tym namnożyło się b. wiele schorzeń,
nawet groźnych dla życia.Szybka decyzja o operacjach prawdopodobnie uratowała
mi życie.Ale choroby nadal istniały.Medycyna z nimi sobie nie radzi i nigdy nie
poradzi.Wszystkie możliwe, modne dziś paramedyczne metody, także były
nieskuteczne.Miałam ogromne szczęście dostać w prezencie w 1998 r. książkę
DIETĘ OPTYMALNĄ. To była rewolucja najpierw w moim zakodowanym systemie
wartości, jakie wpisywano mi do mózgu przez całe życie, także w liceum
medycznym.Niełatwo zmienić te zapisy w mózgu.Przecież ta książka wszystko
przewraca! Uzasadnia na każdej stronie, że to co złe, jest dobre, a co dobre
jest złe. Na początku uzmysłowienia sobie tego wszystkiego, można dostać
schizofrenii! Ale uwierzyłam resztkowi własnego rozumu,do którego apelował
autor.Sprawdziłam na sobie.Mój organizm przestał się buntować, odetchnął z
ulgą, że nie musi już walczyć o przetrwanie i wiedząc, że codziennie będzie
dostawał dużo dobrego paliwa przystąpił do usuwania wszelkich patologii.Tak
zniknęły najpierw wszystkie dolegliwości przewodu pokarmowego, potem stopniowo
inne, bardziej poważne.Dziś wiem,że jest to dieta, do której "tęskni" każdy
ludzki organizm.Tak więc mój własny organizm udowodnił mi, że: metabolizm
zawsze dostosowuje się do rodzaju pożywienia (o ile nie mieszasz w nim paliw).
W samochodzie nie stosujesz, jako paliwo węgiel i jednocześnie benzynę.Związki
węgla z wodą zawsze są gorszym paliwem od związków węglowodorowych. Mówisz, że
Eskimosi tolerują znacznie większą podaż tłuszczów.To nie jest kwestia
tolerowania, tolerować można coś co niekoniecznie ma sens pozytywny.Natomiast
tłuszcz nie ma i nie może mieć znaczenia pejoratywnego,jak to jest
społeczeństwu wmawiane, a wręcz przeciwnie, jest wielkim dobrodziejstwem
natury. A jak wytłumaczysz obecność miażdżycy u słoni afrykańskich i
długowiecznych papug? Papugi odżywiają się nasionami z różną proporcją BTW.
Słonie żywią się głównie trawą.Jajek i tłuszczu nie jedzą... Już blisko 30 lat
temu Jan Kwaśniewski doszedł do wniosku, że aby człowiek w ogóle mógł
zachorować na miażdżycę musi odżywiać się na tyle źle, aby organizm był
zmuszony czerpać energię dla komórek naczyń tętniczych z węglowodanów i na tyle
dobrze, aby te węglowodany były przetwarzane w tzw. szlaku pentozowym.
Wszystkie inne czynniki przyspieszające, lub zwalniające postęp miażdżycy,
działają na zwiększenie, bądź zmniejszenie ilości glukozy przetwarzanej w
szlaku pentozowym w komórkach naczyń tętniczych.Żaden chirurg tych procesów nie
zastąpi. Bezpośrednią przyczyną miażdżycy są węglowodany, a szczególnie
fruktoza , czyli cukier z miodu, owoców i z cukru z cukrowni. Do wytwarzania
cholesterolu potrzebny jest enzym NADPH, który w istotnej dla miażdżycy ilości
i miejscu powstaje wyłącznie z glukozy przetwarzanej w cyklu pentozowym.
Wniosek jest (dla niektórych) prosty: bez glukozy w pożywieniu i bez jej
spalania (przetwarzania) w szlaku pentozowym wytwarzanie cholesterolu
(niezależnie od rasy, klimatu itp.warunków) nie jest możliwe, a więc rozwój
miażdżycy nie jest możliwy. Przy małej ilości węglowodanów w pożywieniu
miażdżyca powstać nie może. Przy b. dużej ilości węglowodanów w diecie,
miażdżyca również nie powstaje, ponieważ węglowodany muszą być spalane, tak jak
węgiel w piecu. Mogą być przetwarzane w komórkach ścian tętnic tylko wówczas,
gdy: 1. odżywianie jest kalorycznie obfite, 2.gdy w diecie jest mało białka, 3.
lub jest ono niskiej jakości (pochodzenia roślinnego jest dla nas gorsze od
zwierzęcego)4. przy niedoborze pewnych witamin i minerałów potrzebnych do
spalania węglowodanów, 5. przy nadmiarze innych witamin i minerałów potrzebnych
do przetwarzania glukozy w szlaku pentozowym, 6. przy stosowaniu leków,
hormonów, które mają wpływ na zwiększenie ilości glukozy przetwarzanej w
ścianie tętnic w szlaku pentozowym. Miażdżyca, prawie napewno, zacznie się
cofać, gdy ograniczymy spożycie węglowodanów do bezpiecznego poziomu i
zwiększymy w diecie ilość najlepszych tłuszczów (pochodzenia zwierzęcego).Są to
wolne kwasy tłuszczowe, maksymalnie uwodornione, o długich łańcuchach,
zawierające ponadto wszystkie witaminy, minerały i enzymy potrzebne do spalania
tych tłuszczów w optymalnych ilościach i proporcjach. Tego warunku nie może
spełnić żadna fabryka.Ani fabryka margaryny (udającej masło),ani produkująca
wszelkie odżywki, czy witaminy w tabletkach itp.Warunki te spełniają naturalne
tłuszcze zawarte w żółtkach, szpiku, maśle, śmietanie, boczku,słoninie, tłustym
serze i tłustym mięsie.Wegetarianie mimo unikania cholesterolu na miażdżycę
chorują. Organizm sam wytwarza cholesterol. Cholesterol w pożywieniu nie ma
żadnego wpływu na poziom cholesterolu we krwi.Wysoki poziom cholestrolu we
krwi oznacza tylko tyle, że organizm wytwarza za dużo cholesterolu. Błyskawica
nie jest przyczyną deszczu. Im więcej węglowodanów w diecie, tym więcej cukru
we krwi, którego nadmiar prowokuje trzustkę do wydzielania dużych ilości
insuliny, a te z kolei prowadzą do nagłych spadków poziomu cukru we krwi
wywołując głód cukrowy i złe samopoczucie. Taka codzienna huśtawka prowokuje
organizm do wytwarzania przeciwciał niszczących komórki beta trzustki.Dieta
jednak nadal obfituje w cukier, a trzustka nie może już produkować insuliny, no
i mamy cukrzycę. Dalsze stosowanie diety z 50-70% energią z węglowodanów
sprawia, że zastrzykami insuliny zastępujemy pracę zniszczonej trzustki.Takimi
zastępstwami bawi się cała medycyna. Ale, żeby nie wiem ile wykonała genialnych
przeszczepów narządów, rozruszników, czy implantów - nigdy nie jest w stanie
kontrolować współpracy wszystkich komórek, tkanek, gruczołów, narządów i
wreszcie mózgów. Nie po to komórki ludzkie z DNA na czele zorganizowały się w
organizm zwany człowiekiem, by w którymś momencie zacząć się psuć. Nie wszystko
można zwalić na geny, czy nawet zły tryb życia.Dzikim zwierzętom też nie jest
lekko, ale są zdrowsze od karmionych przez człowieka.Powodem tej destrukcji
jest tylko nasza błędna interpretacja podstawowej wiedzy z chemii, fizyki i
biologii , dzięki której źle się odżywiamy.Producenci robiący ogromne pieniądze
na wodzie z cukrem, cukrze bez wody, czy na samej wodzie robią nam "wodę z
mózgu", a "trzeba mieć olej w głowie".Węglowodany skoncentrowane uzależniają
nie mniej niż używki. Są równie niebezpieczne, Właśnie dlatego, że trudno
dostrzec ich związek z chorobami, jakie nas dopadają.Coraz więcej ludzi
zaspokaja głód słodyczami, czy nawet zalecanymi owocami.Nawet nie zdają sobie
sprawy z tego, że są uzależnieni.Wystarczy tylko pozbawić ich możliwości ich
jedzenia. Staną się nerwowi, a nawet agresywni.Zrównoważona dieta, o której
piszesz jest korzystna , ale dla tych, którzy czerpią zyski z jej propagowania.
Ci, którzy ją stosują, wcześniej, czy później zapłacą swoją cenę. I będą
przekonani,że to Bóg zesłał na nich cierpienia za grzechy.Owszem ,są to
grzechy, ale w jedzeniu, a karę funduje sobie człowiek sam. I modły niewiele
pomogą, człowiek będzie cierpiał dopóki nie zmądrzeje.Bóg pomaga tym, którzy
sami sobie pomagają.Wojciech Eichelberger kiedyś powiedział:"Mądrości trzeba
szukać zawsze w sobie, nie zawierzać ślepo tzw. autorytetom".Ktoś inny
powiedział, że sprawa zdrowia jest rzeczą zbyt poważną, aby pozostawić ją w
rękach lekarzy. Absurd obecnej sytuacji widzimy na każdym kroku. Właśnie zmarła
na raka trzustki pani minister zdrowia. Wierzyć, że się nie błądzi, znaczy nie
chcieć poznać prawdy. Lekarz Jan Kwaśniewski tym się różni od innych medycznych
autorytetów, że logicznie uzasadnia przyczyny każdej z omawianych ,
nieuleczalnych przez medycynę chorób. Zdarza się również, że lekarz z poradni
p/cukrzycowej umiera z powodu cukrzycy (mam artykuł listu pacjenta do
Kwaśniewskiego, który był w tej poradni leczony, wyleczył się sam za pomocą
diety optymalnej, nie on jeden, takich jest tysiące, ale mało kto wie, bo
środki masowego przekazu wolą milczeć).Pozdrawiam optymalnie.
> Sent via Deja.com http://www.deja.com/
> Before you buy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2000-10-30 14:26:15

Temat: Re: DO kontratakuje!!!!!
Od: Grzegorz Nowak <g...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora

Skad mozna dowiedziec sie wiecej ???
Jakie dobierac proporcje mieska, ziemniakow, chleba.... itp. itd. ?

Pozdrowienia
Grzes


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2000-10-30 15:15:33

Temat: Re: DO kontratakuje!!!!!
Od: Mariusz Krawiec <k...@c...edu> szukaj wiadomości tego autora



" " wrote:

> >
> >
> > " " wrote:
> >
> > > > On Sat, 21 Oct 2000, Cosa wrote:
> > > >
> > > > moze zadam glupie pytanie, ale moze ktos mi odpowie co to jest "DO"
> > > >
> > > >
> > > >
> > > >
> > > > > Pewnego pięknego dnia , a był to Sat, 21 Oct 2000 10:34:53 +0200,
> > > > >
> > > raz na zawsze. Jeśli boisz się cholesterolu, to wkrótce będziesz się bał
> > > wszystkiego (fobie społeczne),w świecie przyrody dzikiej to roślinożercy się
> > > boją, a nie np. lwy, a to wynika ze specyfiki żywieniowej, a nie widzimisię
> > > kogokolwiek.
> >
> > Ta teza jest kompletnie bozbawiona sensu:
> > patrz np. goryle, slonie, hipopotamy, itp. bestie
> > boja sie tak, ze uciekaja gdzie pieprz rosnie ...
> >
> > Co ma fakt bycia roslino- czy mieso- zernym do "strachu" ???
> >
> > Mariusz
> >
> 28.10 00 Sens i związek między zachowaniem się zwierząt roślinożernych, a
> mięsożernych jest dość istotny i uzasadniony specyfiką genetyczną każdej z tych
> grup.W każdym organizmie zwierzęcym jest coś takiego, jak autonomiczny układ
> wegetatywny, składający się z dwóch przeciwstawnie działających układów
> (sympatyczny i parasympatyczny), obejmujących swym działaniem wszystkie
> narządy.Jeśli organizm odżywia się właściwym dla siebie pokarmem, układy te są
> w stanie równowagi i zwierzę np. roślinożerne reaguje zgodnie ze swoim
> instynktem samozachowawczym (w starciu z drapieżnikiem - "uciekaj", bo
> przeważnie jest on sprawniejszy,silniejszy i mądrzejszy od roślinożercy), czyli
> układ sympatyczny roślinożercy,mimo całodziennego zwykle popasu, utrzymuje
> zwierzę w ciągłej gotowości do ucieczki.

totalna bzdura
jak wczesniej napisalem, ani slonie ani goryle przed nikim nie uciekaja,
bo nikt (z wyjatkiem czlowieka) im nie zagraza.


> Układ parasympatyczny nastawiony na
> relaks i trawienie częściej dochodzi do głosu u mięsożerców (lwice polują raz
> na kilka dni i większość czasu odpoczywają).Tak to już w dzikiej przyrodzie
> jest: albo jakość pożywienia, albo ilość.Im lepszy pokarm, tym go organizm
> potrzebuje mniej w objętości.Oczywiście bywa i tak, że młoda lwica nie ma szans
> pokonać dorosłego gnu.Mierzy więc siły na zamiary i z reguły na zwierzę dużo
> większe od siebie, nie poluje.
> U człowieka dieta pastwiskowa w dłuższej perspektywie czasowej rozregulowuje
> równowagę przeciwstawnie działających układów, zarówno w zakresie
> ogólnoustrojowym, jak i w poszczególnych narządach, co powoduje konkretne
> dolegliwości tych narządów.Gdy ten stan nie jest właściwie leczony, organizm
> zachowuje się jak rozhuśtany wiszący most,traci ogólną równowagę współpracy
> międzytkankowej i następuje zwykle reakcja łańcuchowa przyczyn i skutków.Taki
> pacjent zwykle ma wiele schorzeń, a lekarze najchętniej posądziliby go o
> hipochondrię.

Z tego wynikaloby, ze np. wiekszosc Hindusow (zwykle nie jedza miesa)
powinna byc chronicznie chora. Statystyki tego nie potwierdzaja.

[...]

> Mówisz, że goryle,słonie,hipopotamy itp. bestie boją się i uciekają.Są
> roślinożercami, więc to by się zgadzało,

oczywiscie to byl sarkazm, zaluje, ze nie dotarl...

> spróbuj wejść do ich klatki. Myślę, ze
> mimo wegetarianizmu Cię zaatakują, bo po prostu są od Ciebie o wiele,wiele
> większe.Ich atutem obronnym jest duża masa ciała, z pewnością jednak są nerwowe
> i to właśnie charakteryzuje wszystkich roślinożerców.

jak zmierzyc kto jest bardziej "nerwowy" czy slonie sa bardziej "nerwowe"
od lwow ?? Przeciez zwierzetom nie mozna przypisywac ludzkich cech
charakteru.

Mariusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2000-10-30 20:52:28

Temat: Re: DO kontratakuje!!!!!
Od: Kaja <f...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora



Grzegorz Nowak napisał(a):

> Skad mozna dowiedziec sie wiecej ???
> Jakie dobierac proporcje mieska, ziemniakow, chleba.... itp. itd. ?

Poczytaj sobie wcześniejsze posty...Po co od nowa wałkować te tematy?

Kaja




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2000-10-30 20:55:23

Temat: Re: DO kontratakuje!!!!!
Od: Kaja <f...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora



Mariusz Krawiec napisał(a):

[........}

Dlaczego zacytowałeś cały post, żeby napisać ze 3 zdania!
Wszyscy już to czytali.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2000-10-31 20:55:59

Temat: Re: DO kontratakuje!!!!!
Od: "Jacek" <o...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

news://news.mjz.com.pl/pl.soc.dieta.optymalna
http://ikoiko.republika.pl
pozdrawiam
optymalny od 3 lat :)))
jacek
Grzegorz Nowak <g...@l...pl> wrote in message
news:39FD8506.AEDC18F4@lens.pl...
> Skad mozna dowiedziec sie wiecej ???
> Jakie dobierac proporcje mieska, ziemniakow, chleba.... itp. itd. ?
>
> Pozdrowienia
> Grzes
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

RPG
www.poradnikmedyczny.pl - na nowym, szybkim serwerze
konflikt syrelogiczny (sory jeżeli nie tak to sie pisze)
odchudzanie
logest

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »