« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2017-01-01 16:57:48
Temat: DejaVuTak raz na tydzień do dwóch razy na tydzień mam DejaVu wliczając bardzo
słabe DejaVu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2017-01-01 17:35:58
Temat: Re: DejaVuW dniu niedziela, 1 stycznia 2017 16:57:48 UTC+1 użytkownik pinokio napisał:
> Tak raz na tydzień do dwóch razy na tydzień mam DejaVu wliczając bardzo
> słabe DejaVu.
Myślałem, że będzie o filmie Machulskiego, bo mam fazę na "sowieckie satori".
Ale jak widzę chodzi tobie o prawdziwe zjawisko deja-vu.
Jak ćwiczyłem Shaolin takie miałem - iż mianowicie skądsiś już znam te formy ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2017-01-01 17:40:32
Temat: Re: DejaVuW dniu 01.01.2017 o 17:35, Jakub A. Krzewicki pisze:
> Myślałem, że będzie o filmie Machulskiego, bo mam fazę na "sowieckie satori".
> Ale jak widzę chodzi tobie o prawdziwe zjawisko deja-vu.
> Jak ćwiczyłem Shaolin takie miałem - iż mianowicie skądsiś już znam te formy ;)
Ja najbardziej jak myślę nad jakimś problemem informatycznym, teraz
rzadziej. Przejawia się w ten sposób, że wydaje się że dana rzecz była
związana z inną rzeczą już kiedyś, że już kiedyś miałem te dwie myśli,
ale potem znika, bez żadnych dowodów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2017-01-01 18:03:21
Temat: Re: DejaVuW dniu 01.01.2017 o 17:35, Jakub A. Krzewicki pisze:
> Myślałem, że będzie o filmie Machulskiego, bo mam fazę na "sowieckie satori".
Jeśli chodzi o film, to jest za bardzo proradziecki, pokazuje jak to źle
w USA i jaki raj na ziemi w ZSRR.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2017-01-01 20:01:12
Temat: Re: DejaVuW dniu niedziela, 1 stycznia 2017 18:03:21 UTC+1 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 01.01.2017 o 17:35, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > Myślałem, że będzie o filmie Machulskiego, bo mam fazę na "sowieckie satori".
>
> Jeśli chodzi o film, to jest za bardzo proradziecki, pokazuje jak to źle
> w USA i jaki raj na ziemi w ZSRR.
Chyba raj na ziemi dla bandytów - jego główny bohater to antybohater-bandyta.
Ja mówiąc "sowieckie satori" miałem na myśli raczej to jak ofiara hołodomoru,
czystek partyjnych i łagrów najpierw pozbywała się, wskutek działań władz - własnego
ego, a następnie zgodnie z zasadami łagrowego oporu przeciwko władzom,
jeśli przeżyła i wyszła - wyrastała na nadczłowieka, na "??????? ?????????",
którego niepisane zasady kryją się np. w tekstach ruskich szansonów. Z tej to
tradycji "złodzieja w prawie" czyli chodzącej porażki sowieckiej cywilizacji
czerpał w swoich utworach Wołodia Wysockij i od zwycięstwa tej alternatywnej
kultury po upadku CCCP - Rosję dzieli tylko brutalna siła bandytów mundurowych
i "suk" czyli tych, którzy zdradzili błatną społeczność i przeszli na stronę
rządową. "Sowieckie satori" to umiejętność normalnego życia w nienormalnych
warunkach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2017-01-03 16:48:11
Temat: Re: DejaVuW dniu niedziela, 1 stycznia 2017 16:57:48 UTC+1 użytkownik pinokio napisał:
> Tak raz na tydzień do dwóch razy na tydzień mam DejaVu wliczając bardzo
> słabe DejaVu.
DejaVu to efekt realizacji na jawie wczesniej wyśnionej i zapomnianej częściowo
sytuacji. Sprawdź w googlach "sny prekognicyjne".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |