| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-12 21:12:57
Temat: Dla milośników liliowcówNa długi wieczór
http://www.jardinflorilege.com/photos.html
Pozdrawiam, Lilka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-11-13 21:52:02
Temat: Re: Dla milośników liliowcówZapytal lilie liliowiec:
- Czy moge sie kochac w tobie, powiedz?
Ja jestem mlodzik,
Ty jestes mlodka
I pochodzimy z jednego ogrodka......
Byl pewien, ze lilia mu sie nie oprze.
A ona nic.
Tylko paki miala coraz rozowsze
Kiedy mowil ( jakby pod gazem),
Ze mogliby zakwitnac razem......
Ona niewinna dziewica lelija
Myslala sobie: Ale nawija!
Sama slodycza mnie oplata,
A potem rzuci pod koniec lata
Zeby wyrabiac diabel wi co
Z szalwia - czerwona awanturnica.....
Liliowiec nie tracil ani chwili.
Nachylil sie bardziej w strone lilii:
- Nie badz niemadra, moje kochanie.
Wszystko w rodzinie przeciez zostanie.
A jak polacza sie z soba chylkiem
Moj pylek
Z twoim pylkiem?
Liliowiec przysiegal, ze nic nie zagraza:
- Bez obaw - mowil - bede uwazal.
- O, kazdy tak mami
Pieknymi slowami...... -
Myslala lilia w duszy,
- A potem zostane z cebulkami,
Z malymi biednymi sierotkami,
I nikt nawet palcem nie ruszy......
- Nie boj sie - szeptal cicho liliowiec -
Tego naszego stosunku.
Ja sie znam na tym
Jestem fachowiec.
Wiatr wieje w przeciwnym kierunku.
Ludwik Jerzy Kern
http://www.jardinflorilege.com/photos.html
>
> Pozdrawiam, Lilka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-11-13 21:52:38
Temat: Re: Dla milośników liliowców> Zapytal lilie liliowiec:
> - Czy moge sie kochac w tobie, powiedz?
> Ja jestem mlodzik,
> Ty jestes mlodka
> I pochodzimy z jednego ogrodka......
>
> Byl pewien, ze lilia mu sie nie oprze.
> A ona nic.
> Tylko paki miala coraz rozowsze
> Kiedy mowil ( jakby pod gazem),
> Ze mogliby zakwitnac razem......
>
> Ona niewinna dziewica lelija
> Myslala sobie: Ale nawija!
> Sama slodycza mnie oplata,
> A potem rzuci pod koniec lata
> Zeby wyrabiac diabel wi co
> Z szalwia - czerwona awanturnica.....
>
> Liliowiec nie tracil ani chwili.
> Nachylil sie bardziej w strone lilii:
> - Nie badz niemadra, moje kochanie.
> Wszystko w rodzinie przeciez zostanie.
>
> A jak polacza sie z soba chylkiem
> Moj pylek
> Z twoim pylkiem?
>
> Liliowiec przysiegal, ze nic nie zagraza:
> - Bez obaw - mowil - bede uwazal.
>
> - O, kazdy tak mami
> Pieknymi slowami...... -
> Myslala lilia w duszy,
> - A potem zostane z cebulkami,
> Z malymi biednymi sierotkami,
> I nikt nawet palcem nie ruszy......
>
> - Nie boj sie - szeptal cicho liliowiec -
> Tego naszego stosunku.
> Ja sie znam na tym
> Jestem fachowiec.
> Wiatr wieje w przeciwnym kierunku.
>
> Ludwik Jerzy Kern
>
>
pl.rec.poezja;-)
Pozdrawiam
Vipera
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-11-15 20:17:07
Temat: Re: Dla milośników liliowcówWiesia Karpowicz wrote:
> Zapytal lilie liliowiec:
> - Czy moge sie kochac w tobie, powiedz?
> Ja jestem mlodzik,
> Ty jestes mlodka
> I pochodzimy z jednego ogrodka......
Urocze. A strona świetna. Doszłam do litery C dopiero.
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-11-15 20:25:33
Temat: Do JerzegoNVipera wrote:
>>
>
> pl.rec.poezja;-)
>
> Pozdrawiam
> Vipera
Jerzy! Nie masz wrażenia, że dżudzu sie do nas przeniosła? A może to
jakiś nasz jej lokalny klon?
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-11-15 20:49:05
Temat: Re: Do JerzegoNUżytkownik "Beata Mateuszczyk" <b...@g...pl>
> Jerzy! Nie masz wrażenia, że dżudzu sie do nas przeniosła? A może to
> jakiś nasz jej lokalny klon?
Nie sądzę. Musiałby zmienić adres.
Poza tym za dużo tu "konkurencji".
;-)
--
Pozdrawiam, Jerzy
---
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.796 / Virus Database: 540 - Release Date: 04-11-13
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-11-15 22:19:44
Temat: Re: Do JerzegoNJerzyN wrote:
> Użytkownik "Beata Mateuszczyk" <b...@g...pl>
>
>>Jerzy! Nie masz wrażenia, że dżudzu sie do nas przeniosła? A może to
>>jakiś nasz jej lokalny klon?
>
>
> Nie sądzę. Musiałby zmienić adres.
> Poza tym za dużo tu "konkurencji".
> ;-)
> --
> Pozdrawiam, Jerzy
Ale styl działania podobny. Kilka nick'ów i czasami nawet sobie samo
odpowiada. :)
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |