Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!p
ostnews.google.com!u10g2000yqk.googlegroups.com!not-for-mail
From: glob <r...@g...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Dla tego kto zauważy że nie jest heteroseksulny i przyjdzie mu do głowy
pomysł leczenia. Nie rób tego.
Date: Sun, 31 Oct 2010 16:10:06 -0700 (PDT)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 54
Message-ID: <f...@u...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: 75.126.123.216
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1288566606 28770 127.0.0.1 (31 Oct 2010 23:10:06 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Sun, 31 Oct 2010 23:10:06 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: u10g2000yqk.googlegroups.com; posting-host=75.126.123.216;
posting-account=oxm6WwoAAABbNq-FrLxteMJGewUj6LHu
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: SAMSUNG-SGH-i900/1.0 (compatible; MSIE 4.01; Windows CE; PPC)/UC
Browser7.2.2.51,gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:567840
Ukryj nagłówki
Sprowadzono z USA Richarda Cohena, najbardziej medialnego terapeutę,
zajmującego się przerabianiem gejów na heteroseksualistów. To na
podstawie jego pomysłów terapeutycznych jezuita ojciec Mieczysław
Kożuch ma prowadzić w Polsce "terapię reparatywną", jak określane są
tego typu zabiegi. Zanim oddamy się w jego ręce, warto dowiedzieć się,
skąd się wzięli ci "terapeuci", jaka jest skuteczność ich działań, i
jakie skutki uboczne. Jednym słowem: czy decyzja o poddaniu się takiej
"terapii" byłaby rozsądna.
........
W totalitarnym XX wieku medycyna wypróbowała na gejach cały swój
arsenał. Historia tych prób była zniechęcająca, co razem z postępem
badań naukowych, spadającym popytem na takie usługi i naciskiem
organizacji gejowskich przyczyniło się do uznania homoseksualizmu za
normę i zaniechania takich zabiegów przez przytłaczającą większość
terapeutów.
Obecnie w Ameryce "terapią reparatywną" zajmuje się wąskie grono osób,
skupionych w National Association for the Research and Therapy of
Homosexuality (NARTH).
Przez długi czas za najbardziej obiecującą metodę przekształcania
gejów w "porządnych ludzi" uchodziła terapia behawioralna. Opiera się
ona na założeniu, że zachowania homoseksualne są wyuczone, więc można
ich także oduczyć. W celu "oduczania", niektórzy terapeuci
behawioralni wywoływali bodźce powodujące pobudzenie seksualne, na
przykład serie fotografii pięknych mężczyzn, razem z bodźcami
awersyjnymi, takimi jak środki wymiotne czy szoki elektryczne. Gorzej
szło im z uczeniem zachowań heteroseksualnych. Najczęściej
nakazywano"pacjentom" masturbowanie się podczas prezentowania zdjęć
przedstawiających płeć odmienną. Skuteczność "terapii" była jednak dla
lekarzy frustrująca. Pacjenci skarżyli się na poparzenia prądem,
uporczywie krążyły też anegdoty o przekupnych sanitariuszach, którzy
ku uciesze "pacjentów" zamieniali slajdy. Ostatnim gwoździem do
trumny stała się niechęć fundamentalistów religijnych, których nie
raziło traktowanie gejów prądem, ale namawianie ich do onanizmu, który
- nawet uświęcony przez tak zbożny cel - był ich zdaniem niemoralny. W
końcu sami terapeuci behawioralni zaniechali tej metody i ograniczyli
się do dziedzin, w których potrafią przynosić ludziom rzeczywistą
korzyść i ulgę, a nie cierpienie.
http://www.homoseksualizm.republika.pl/
|