« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-01-16 20:14:44
Temat: Do ginekologów - współżyucie seksualneWitam po dłuższej (lub krótszej przymusowej nieobecności)
Pytanie moje dziasiaj takie oto:
Czy to prawda, jak mówią ginekolodzy (w naszym okręgu) że kobieta, aby się
prawidłowo rozwijać, aby prawidłowo funkcjonować musi często współżyć
seksualnie.
Pewnej osobie z pewnymi problemami, że dlatego pani to miała że pani nie
współżyła.... Czy tak jest?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-01-16 21:03:42
Temat: Re: Do ginekologów - współżyucie seksualneROOOOOOOOOOOTFL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!
A w ogóle to ile wynosi norma?:-))))))))))))))))))))))))))))))
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki
Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-01-16 21:12:35
Temat: Re: Do ginekologów - współżyucie seksualne
To było do specjalistów a nie do dyletantów
lume
> ROOOOOOOOOOOTFL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!
>
> A w ogóle to ile wynosi norma?:-))))))))))))))))))))))))))))))
> --
> Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki
>
> Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu w
nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-01-16 21:44:47
Temat: Re: Do ginekologów - współżyucie seksualne
Użytkownik "lume" <i...@l...prv.pl> napisał w wiadomości
news:a24mp3$bso$1@aquarius.webcorp.pl...
> Witam po dłuższej (lub krótszej przymusowej nieobecności)
>
> Pytanie moje dziasiaj takie oto:
> Czy to prawda, jak mówią ginekolodzy (w naszym okręgu) że kobieta, aby się
> prawidłowo rozwijać, aby prawidłowo funkcjonować musi często współżyć
> seksualnie.
>
> Pewnej osobie z pewnymi problemami, że dlatego pani to miała że pani nie
> współżyła.... Czy tak jest?
Dziwne... jestem niby ginekologiem ale czegos takiego nie slyszalem...
moze jakies pismiennictwo przytoczysz???
--
pozdrawiam
WaldiM
http://www.antykoncepcja.pl
http://www.londyn.org
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-01-17 04:52:43
Temat: Re: Do ginekologów - współżyucie seksualneA ja Ci powiem, że seksuolodzy in gremio za mit uważają stwierdzenie, że
częstotliwość współżycia seksualnego w przypadku obu płci bezpośrednio
wpływa na stan zdrowia kobiet/mężczyzn.
Jak nie wierzysz, to zajrzyj do biblioteki, dział "Medycyna" i poszukaj
książek z dziedziny seksuologii a potem dopiero zadawaj takie śmieszne
pytania.
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki
Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-01-17 04:53:40
Temat: Re: Do ginekologów - współżyucie seksualne>Dziwne... jestem niby ginekologiem ale czegos takiego nie slyszalem...
>moze jakies pismiennictwo przytoczysz???
Ktoś sobie mówiąc brzydko "zrobił jaja".:-)))
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki
Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-01-17 04:55:49
Temat: Re: Do ginekologów - współżyucie seksualnePS. Może i jestem dyletantem w wielu dziedzinach, ale wiem jedno:
Odpowiada się POD cytatami.
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki
Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-01-17 06:43:41
Temat: Re: Do ginekologów - współżyucie seksualne> Witam po dłuższej (lub krótszej przymusowej nieobecności)
>
> Pytanie moje dziasiaj takie oto:
> Czy to prawda, jak mówią ginekolodzy (w naszym okręgu) że kobieta, aby się
> prawidłowo rozwijać, aby prawidłowo funkcjonować musi często współżyć
> seksualnie.
>
> Pewnej osobie z pewnymi problemami, że dlatego pani to miała że pani nie
> współżyła.... Czy tak jest?
Podobno siakies zwiazki zawarte w spermie wplywaja dodatnio na zdrowie
kobiety, ale nic blizszego powiedziec nie umiem bo nie pamietam, ale
czytalem to w jakiejs ksiazce o tej tematyce (nie erotyk ;) )
Borys
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.medycyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-01-17 11:35:07
Temat: Odp: Do ginekologów - współżyucie seksualne
Użytkownik lume <i...@l...prv.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a24mp3$bso$...@a...webcorp.pl...
> Witam po dłuższej (lub krótszej przymusowej nieobecności)
>
> Pytanie moje dziasiaj takie oto:
> Czy to prawda, jak mówią ginekolodzy (w naszym okręgu) że kobieta, aby się
> prawidłowo rozwijać, aby prawidłowo funkcjonować musi często współżyć
> seksualnie.
Stara teoria Freuda o kobietach - histeryczkach.
Dawno obalona, nieaktualna!
Pozdr.
O.Z.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-01-17 11:44:22
Temat: Re: Do ginekologów - współżyucie seksualne
Ty politycznie nie-poprawny - Ja porządkowo nie-poprawny. Oboje mamy do tego
prawo. Czasem odpowiadam nawet w środku.
A co do seksu więc właśnie o to pytam, czym więcej tym zdrowiej? (Ja jestem
za)
> PS. Może i jestem dyletantem w wielu dziedzinach, ale wiem jedno:
> Odpowiada się POD cytatami.
> --
> Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki
>
> Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu w
nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |