Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Doniesienie na niekompetencję i nieuczciwość Psychiatry.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Doniesienie na niekompetencję i nieuczciwość Psychiatry.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2018-07-27 00:38:16

Temat: Doniesienie na niekompetencję i nieuczciwość Psychiatry.
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net> szukaj wiadomości tego autora

Ostrowina, dnia 26 lipca 2018 r.

Władysław Tarnawski
PESEL 50082103995
Ostrowina 21
56-400 Ostrowina

Prokuratura Rejonowa/Powiatowa
ul. Chopina 34
56-400 Oleśnica


Doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez Psychiatrę przez
bezpodstawne wstrzymywanie mojego kontaktu z Katarzyną Perlińską..

Wczoraj byłem badany przez Prokurator Ciesielską na okoliczność
spójności mojej teorii filozoficzno-etycznej dotyczącej wychowania
dziecka w rodzinie z inicjacją seksualną dziecka wśród rodziców w
układzie "oboje rodzice + dziecko". Na dzień dzisiejszy przewidziano
badanie mnie przez Psychiatrę na okoliczność mojej prawdomówności.
Miałem prawo sądzić, że jeżeli Psychiatrze nie uda się udowodnić mi,
ze kłamię to znaczy, że będzie On ostatnią instancją, której rolą będzie
zaakceptowanie mojego systemu wychowawczego, który, według mnie wyzwoli
całkowicie ludzkość od przemocy oraz wszelkich konsekwencji przemocy. Do
tego by praktycznie dowieść prawdziwości i skuteczności teorii konieczne
jest wyrażenie zgody na taki eksperyment, w którym to eksperymencie
muszą uczestniczyć dwie osoby, Kobieta i Mężczyzna, które zaczną budować
Nowe Społeczeństwo od pierwszej rodziny. Rodzina taka musi całkowicie
przeciąć nitki łączące ją z pełną przemocy przeszłością dzięki czemu
uniknie przeniesienia zarazy przemocy do Nowego Świata, o czym
zapomniano w eksperymencie Calhougn'a wykonywanym wielokrotnie na
szczurach.

Psychiatra uznał wprawdzie, że nie udało mu się mnie złapać na
oszukiwaniu i że natychmiast wychwyciłem błąd, którym on chciał
zainfekować moje zeznania, czyli sprawdzał na ile jestem skuteczny w
szybkim identyfikowaniu zagrożeń, wiec nie mógł w żaden sposób podważyć
mojej prawdomówności. Ale pomimo tego, że przeszedłem ten test
pomyślnie nie zajął żadnego stanowiska w sprawie poprawności mojej
teorii wychowawczej. Gdyby je zajął to musiałby wyrazić zgodę na moje
spotkanie z Katarzyną Perlińską, którą starannie wyselekcjonowałem na
moją partnerkę do tego przełomowego eksperymentu społecznego. A On
powiedział mi tylko, że ja jestem wolny natomiast nic nie wspomniał o
Katarzynie Perlińskiej, która została ode mnie odizolowana na wniosek
sił broniących starego Porządku, które On reprezentuje. Stał się więc
sędzią we własnej sprawie i jako ten, który nie ma wiedzy niezbędnej do
podjęcia tak epokowej decyzji, w rezultacie nie podjął żadnej decyzji
lecz zachował stan dotychczasowy podtrzymujący matriarchat. Kompetentnym
w podjęciu takiej decyzji jestem tylko ja Psychoanalityk gnostyczny,
który dotarł do Gnozy, czyli Wiedzy o tym, skąd się wzięła i w jaki
sposób zaistniała przemoc, a także w jaki sposób tę przemoc
wyeliminować. Dotarłem do tej Wiedzy dzięki moim traumatycznym
doświadczeniom życiowym, które odtworzyłem analizując genealogię mojej
najbliższej rodziny oraz dzięki poświęceniu mojej córki Katarzyny Anny,
której bezwarunkowo zaufałem i która to doceniła dostarczając mi wiedzy
o relacjach emocjonalnych w rodzinie, które według Niej były bardzo
niszczące, a których ja nie dostrzegałem intelektem chociaż wyczuwałem
je emocjami, i wskazała na swoją matkę jako zagrożenie dla trwałości
rodziny. I rozbicie naszej rodziny stało się faktem a dokonała tego
własnymi rękami moja była żona Teresa Mierzwiak.

Psychiatra, który dzieci nigdy nie miał, nie może więc mieć dostępu do
wiedzy o relacjach emocjonalnych łączących Córkę z Ojcem, którzy razem
tworzą duet zdolny pokonać chimeryczną seksualność nieświadomej
kobiety-matki po to by dotrzeć do nieznanej Gnozy, która pozwoliła mnie
odtworzyć "brakujące ogniwo" systemu wychowawczego, którego brak
skutkuje wyzwalaniem się niekontrolowanej przemocy seksualnej. A tym
ogniwem, dodatkowo zakazanym w niewolniczym matriarchacie, okazało się
wychowanie dzieci do życia w rodzinie we wzajemnym, bezwarunkowym
zaufaniu i szacunku wszystkich do wszystkich, starannym wsłuchiwaniu się
rodziców w głosy dzieci czego efektem jest moje finalne odkrycie o
konieczności inicjacji seksualnej dziecka w rodzinnym trójkącie
dziecko+oboje rodzice. Psychiatra, który dzieci nie ma, nie jest więc w
stanie dotrzeć do Gnozy i zawsze będzie niewolnikiem swojej matki, która
sprawuje nad nim kontrolę i wydaje mu polecenia nawet zza grobu. Dlatego
twierdzę, że Psychiatra nie miał i nie ma kwalifikacji niezbędnych do
oceny moje Wiedzy i moich decyzji, które podejmuje na podstawie tej
Wiedzy podejmuję. Kwestionuję więc Jego decyzję o utrzymaniu zakazu
mojego kontaktu z Katarzyną Perlińską i wstrzymywaniu rozpoczęcia
epokowego eksperymentu społecznego, który musi się dokonać by dokonać
falsyfikacji mojej teorii wychowawczej. Wstrzymując moment rozpoczęcia
eksperymentu Psychiatra próbuje zrzucić odpowiedzialność za swoja
decyzję na mnie, ponieważ zbytnie powstrzymywanie eksperymentu spowoduje
moje zestarzenie się i w efekcie eksperyment nie zostanie
przeprowadzony. Jest więc Psychiatra zwyczajnym manipulantem i oszustem
i nie powinien być biegłym w sprawach wymagających Wiedzy, której On nie
posiada gdyż posiąść tej wiedzy nie może osobą skrajnie uzależnioną od
swojej Matki a więc nieobiektywną.

Ponadto, po zakończeniu badania mnie, Psychiatra poprosił mnie o to bym
wyraził zgodę na Jego rozmowę w "cztery oczy" z Panią Małgorzatą
Leszczyłowską, która towarzyszyła mi w spotkaniu z Nim w Prokuraturze w
Oleśnicy. Taka sytuacja stwarzania iluzji tajemnicy to dążenie do
podporządkowania sobie tego, który w tworzeniu takiej iluzji nie
uczestniczy, w tym przypadku mnie. Tajemnica jest bowiem zalążkiem
władzy sprawowanej przez tego, który tę rzekomą tajemnice posiada. Na
koniec Psychiatra, po raz wtóry, okazał się manipulantem, który chciał
zawładnąć nieuczciwie moim umysłem.

Dlatego uważam Jego decyzję o uwolnieniu wyłącznie mnie i utrzymywanie w
izolacji ode mnie Katarzyny Perlińskiej, za przemoc w stosunku do nas
dwojga, czego kto jak kto, ale Psychiatra dopuszczać się nie powinien.
Oznacza to również rozpoczęcie rozpoczęcia zaprojektowanego przez mnie
eksperymentu społecznego mającego udowodnić, że zbudowanie społeczeństwa
wolnego od przemocy, jest możliwe. Natomiast Psychiatra, który jest
produktem matriarchalnego, a więc niewolniczego systemu społecznego z
przemocą wbudowaną w strukturę tego systemu od samego początku, nie
chce wyrazić na to zgody, pomimo tego, że nie znalazł żadnej
sprzeczności w mojej koncepcji i dąży do zachowania systemu, który
cechuje przemoc. Sam jest, zresztą, dzieckiem i ofiarą tej przemocy
generowanej przez matriarchat. Dlatego domagam się przeprowadzenia
ponownego badania z innym psychiatrą lub drugiej konfrontacji z tym
Psychiatrą, który mnie badał 26 lipca 2018 r.

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2018-07-27 02:57:39

Temat: Re: Doniesienie na niekompetencję i nieuczciwość Psychiatry.
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 27.07.2018 o 00:38, LeoTar Gnostyk pisze:

> Ostrowina, dnia 26 lipca 2018 r.
>
> Władysław Tarnawski PESEL 50082103995 Ostrowina 21 56-400 Ostrowina
>
> Prokuratura Rejonowa/Powiatowa ul. Chopina 34 56-400 Oleśnica
>
>
> Doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez Psychiatrę przez
> bezpodstawne wstrzymywanie mojego kontaktu z Katarzyną Perlińską..
>
> Wczoraj byłem badany przez Prokurator Ciesielską na okoliczność
> spójności mojej teorii filozoficzno-etycznej dotyczącej wychowania
> dziecka w rodzinie z inicjacją seksualną dziecka wśród rodziców w
> układzie "oboje rodzice + dziecko". Na dzień dzisiejszy przewidziano
> badanie mnie przez Psychiatrę na okoliczność mojej prawdomówności.
> Miałem prawo sądzić, że jeżeli Psychiatrze nie uda się udowodnić mi,
> ze kłamię to znaczy, że będzie On ostatnią instancją, której rolą
> będzie zaakceptowanie mojego systemu wychowawczego, który, według
> mnie wyzwoli całkowicie ludzkość od przemocy oraz wszelkich
> konsekwencji przemocy. Do tego by praktycznie dowieść prawdziwości i
> skuteczności teorii konieczne jest wyrażenie zgody na taki
> eksperyment, w którym to eksperymencie muszą uczestniczyć dwie osoby,
> Kobieta i Mężczyzna, które zaczną budować Nowe Społeczeństwo od
> pierwszej rodziny. Rodzina taka musi całkowicie przeciąć nitki
> łączące ją z pełną przemocy przeszłością dzięki czemu uniknie
> przeniesienia zarazy przemocy do Nowego Świata, o czym zapomniano w
> eksperymencie Calhougn'a wykonywanym wielokrotnie na szczurach.
>
> Psychiatra uznał wprawdzie, że nie udało mu się mnie złapać na
> oszukiwaniu i że natychmiast wychwyciłem błąd, którym on chciał
> zainfekować moje zeznania, czyli sprawdzał na ile jestem skuteczny w
> szybkim identyfikowaniu zagrożeń, wiec nie mógł w żaden sposób
> podważyć mojej prawdomówności. Ale pomimo tego, że przeszedłem ten
> test pomyślnie nie zajął żadnego stanowiska w sprawie poprawności
> mojej teorii wychowawczej. Gdyby je zajął to musiałby wyrazić zgodę
> na moje spotkanie z Katarzyną Perlińską, którą starannie
> wyselekcjonowałem na moją partnerkę do tego przełomowego eksperymentu
> społecznego. A On powiedział mi tylko, że ja jestem wolny natomiast
> nic nie wspomniał o Katarzynie Perlińskiej, która została ode mnie
> odizolowana na wniosek sił broniących starego Porządku, które On
> reprezentuje. Stał się więc sędzią we własnej sprawie i jako ten,
> który nie ma wiedzy niezbędnej do podjęcia tak epokowej decyzji, w
> rezultacie nie podjął żadnej decyzji lecz zachował stan dotychczasowy
> podtrzymujący matriarchat. Kompetentnym w podjęciu takiej decyzji
> jestem tylko ja Psychoanalityk gnostyczny, który dotarł do Gnozy,
> czyli Wiedzy o tym, skąd się wzięła i w jaki sposób zaistniała
> przemoc, a także w jaki sposób tę przemoc wyeliminować. Dotarłem do
> tej Wiedzy dzięki moim traumatycznym doświadczeniom życiowym, które
> odtworzyłem analizując genealogię mojej najbliższej rodziny oraz
> dzięki poświęceniu mojej córki Katarzyny Anny, której bezwarunkowo
> zaufałem i która to doceniła dostarczając mi wiedzy o relacjach
> emocjonalnych w rodzinie, które według Niej były bardzo niszczące, a
> których ja nie dostrzegałem intelektem chociaż wyczuwałem je
> emocjami, i wskazała na swoją matkę jako zagrożenie dla trwałości
> rodziny. I rozbicie naszej rodziny stało się faktem a dokonała tego
> własnymi rękami moja była żona Teresa Mierzwiak.
>
> Psychiatra, który dzieci nigdy nie miał, nie może więc mieć dostępu
> do wiedzy o relacjach emocjonalnych łączących Córkę z Ojcem, którzy
> razem tworzą duet zdolny pokonać chimeryczną seksualność
> nieświadomej kobiety-matki po to by dotrzeć do nieznanej Gnozy, która
> pozwoliła mnie odtworzyć "brakujące ogniwo" systemu wychowawczego,
> którego brak skutkuje wyzwalaniem się niekontrolowanej przemocy
> seksualnej. A tym ogniwem, dodatkowo zakazanym w niewolniczym
> matriarchacie, okazało się wychowanie dzieci do życia w rodzinie we
> wzajemnym, bezwarunkowym zaufaniu i szacunku wszystkich do
> wszystkich, starannym wsłuchiwaniu się rodziców w głosy dzieci czego
> efektem jest moje finalne odkrycie o konieczności inicjacji
> seksualnej dziecka w rodzinnym trójkącie dziecko+oboje rodzice.
> Psychiatra, który dzieci nie ma, nie jest więc w stanie dotrzeć do
> Gnozy i zawsze będzie niewolnikiem swojej matki, która sprawuje nad
> nim kontrolę i wydaje mu polecenia nawet zza grobu. Dlatego twierdzę,
> że Psychiatra nie miał i nie ma kwalifikacji niezbędnych do oceny
> moje Wiedzy i moich decyzji, które podejmuje na podstawie tej Wiedzy
> podejmuję. Kwestionuję więc Jego decyzję o utrzymaniu zakazu mojego
> kontaktu z Katarzyną Perlińską i wstrzymywaniu rozpoczęcia epokowego
> eksperymentu społecznego, który musi się dokonać by dokonać
> falsyfikacji mojej teorii wychowawczej. Wstrzymując moment
> rozpoczęcia eksperymentu Psychiatra próbuje zrzucić odpowiedzialność
> za swoja decyzję na mnie, ponieważ zbytnie powstrzymywanie
> eksperymentu spowoduje moje zestarzenie się i w efekcie eksperyment
> nie zostanie przeprowadzony. Jest więc Psychiatra zwyczajnym
> manipulantem i oszustem i nie powinien być biegłym w sprawach
> wymagających Wiedzy, której On nie posiada gdyż posiąść tej wiedzy
> nie może osobą skrajnie uzależnioną od swojej Matki a więc
> nieobiektywną.
>
> Ponadto, po zakończeniu badania mnie, Psychiatra poprosił mnie o to
> bym wyraził zgodę na Jego rozmowę w "cztery oczy" z Panią Małgorzatą
> Leszczyłowską, która towarzyszyła mi w spotkaniu z Nim w Prokuraturze
> w Oleśnicy. Taka sytuacja stwarzania iluzji tajemnicy to dążenie do
> podporządkowania sobie tego, który w tworzeniu takiej iluzji nie
> uczestniczy, w tym przypadku mnie. Tajemnica jest bowiem zalążkiem
> władzy sprawowanej przez tego, który tę rzekomą tajemnice posiada.
> Na koniec Psychiatra, po raz wtóry, okazał się manipulantem, który
> chciał zawładnąć nieuczciwie moim umysłem.
>
> Dlatego uważam Jego decyzję o uwolnieniu wyłącznie mnie i
> utrzymywanie w izolacji ode mnie Katarzyny Perlińskiej, za przemoc w
> stosunku do nas dwojga, czego kto jak kto, ale Psychiatra dopuszczać
> się nie powinien. Oznacza to również rozpoczęcie rozpoczęcia
> zaprojektowanego przez mnie eksperymentu społecznego mającego
> udowodnić, że zbudowanie społeczeństwa wolnego od przemocy, jest
> możliwe. Natomiast Psychiatra, który jest produktem matriarchalnego,
> a więc niewolniczego systemu społecznego z przemocą wbudowaną w
> strukturę tego systemu od samego początku, nie chce wyrazić na to
> zgody, pomimo tego, że nie znalazł żadnej sprzeczności w mojej
> koncepcji i dąży do zachowania systemu, który cechuje przemoc. Sam
> jest, zresztą, dzieckiem i ofiarą tej przemocy generowanej przez
> matriarchat. Dlatego domagam się przeprowadzenia ponownego badania z
> innym psychiatrą lub drugiej konfrontacji z tym Psychiatrą, który
> mnie badał 26 lipca 2018 r.

Pomimo braku wystarczających kwalifikacji społecznych (brak rodziny
Psychiatra Chce podejmować decyzje, za które potem nie będzie ponosił
żadnej odpowiedzialności. Jest więc człowiekiem, któremu brakuje
poczucia własnej wartości, który żeruje na innych pożywiając się ich
cierpieniem. Cierpieniem jest bowiem niezdolność do założenia trwałej
rodziny na skutek uzależnienia od matki. Natomiast jednostce o tak
niskiej samoocenie, jaką jest Psychiatra, sprawia przyjemność
obserwowanie gdy cierpią ludzie w jakikolwiek sposób uzależnione od jego
postanowień, których moc wydawania nadało mu prawo ustanowione przez
ludzi, którzy nie mają żadnego uniwersalnego narzędzia do odróżniania
Prawdy od Fałszu. I Psychiatra wykonał pracę destruktora, który nie
rozumiejąc całej idei podjął decyzję o jej odrzuceniu, pomimo tego, że
nikomu nie udało się jej zakwestionować pomimo dyskusji toczącej się
wokół tego pomysłu od roku 1996.

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2018-07-27 03:02:16

Temat: Re: Doniesienie na niekompetencję i nieuczciwość Psychiatry.
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 27.07.2018 o 02:57, LeoTar Gnostyk pisze:
> W dniu 27.07.2018 o 00:38, LeoTar Gnostyk pisze:

>> Ostrowina, dnia 26 lipca 2018 r.
>>
>> Władysław Tarnawski PESEL 50082103995 Ostrowina 21 56-400
>> Ostrowina
>>
>> Prokuratura Rejonowa/Powiatowa ul. Chopina 34 56-400 Oleśnica
>>
>>
>> Doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez Psychiatrę przez
>> bezpodstawne wstrzymywanie mojego kontaktu z Katarzyną Perlińską..
>>
>> Wczoraj byłem badany przez Prokurator Ciesielską na okoliczność
>> spójności mojej teorii filozoficzno-etycznej dotyczącej wychowania
>> dziecka w rodzinie z inicjacją seksualną dziecka wśród rodziców w
>> układzie "oboje rodzice + dziecko". Na dzień dzisiejszy
>> przewidziano badanie mnie przez Psychiatrę na okoliczność mojej
>> prawdomówności. Miałem prawo sądzić, że jeżeli Psychiatrze nie uda
>> się udowodnić mi, ze kłamię to znaczy, że będzie On ostatnią
>> instancją, której rolą będzie zaakceptowanie mojego systemu
>> wychowawczego, który, według mnie wyzwoli całkowicie ludzkość od
>> przemocy oraz wszelkich konsekwencji przemocy. Do tego by
>> praktycznie dowieść prawdziwości i skuteczności teorii konieczne
>> jest wyrażenie zgody na taki eksperyment, w którym to eksperymencie
>> muszą uczestniczyć dwie osoby, Kobieta i Mężczyzna, które zaczną
>> budować Nowe Społeczeństwo od pierwszej rodziny. Rodzina taka musi
>> całkowicie przeciąć nitki łączące ją z pełną przemocy przeszłością
>> dzięki czemu uniknie przeniesienia zarazy przemocy do Nowego
>> Świata, o czym zapomniano w eksperymencie Calhougn'a wykonywanym
>> wielokrotnie na szczurach.
>>
>> Psychiatra uznał wprawdzie, że nie udało mu się mnie złapać na
>> oszukiwaniu i że natychmiast wychwyciłem błąd, którym on chciał
>> zainfekować moje zeznania, czyli sprawdzał na ile jestem skuteczny
>> w szybkim identyfikowaniu zagrożeń, wiec nie mógł w żaden sposób
>> podważyć mojej prawdomówności. Ale pomimo tego, że przeszedłem ten
>> test pomyślnie nie zajął żadnego stanowiska w sprawie poprawności
>> mojej teorii wychowawczej. Gdyby je zajął to musiałby wyrazić
>> zgodę na moje spotkanie z Katarzyną Perlińską, którą starannie
>> wyselekcjonowałem na moją partnerkę do tego przełomowego
>> eksperymentu społecznego. A On powiedział mi tylko, że ja jestem
>> wolny natomiast nic nie wspomniał o Katarzynie Perlińskiej, która
>> została ode mnie odizolowana na wniosek sił broniących starego
>> Porządku, które On reprezentuje. Stał się więc sędzią we własnej
>> sprawie i jako ten, który nie ma wiedzy niezbędnej do podjęcia tak
>> epokowej decyzji, w rezultacie nie podjął żadnej decyzji lecz
>> zachował stan dotychczasowy podtrzymujący matriarchat. Kompetentnym
>> w podjęciu takiej decyzji jestem tylko ja Psychoanalityk
>> gnostyczny, który dotarł do Gnozy, czyli Wiedzy o tym, skąd się
>> wzięła i w jaki sposób zaistniała przemoc, a także w jaki sposób tę
>> przemoc wyeliminować. Dotarłem do tej Wiedzy dzięki moim
>> traumatycznym doświadczeniom życiowym, które odtworzyłem analizując
>> genealogię mojej najbliższej rodziny oraz dzięki poświęceniu mojej
>> córki Katarzyny Anny, której bezwarunkowo zaufałem i która to
>> doceniła dostarczając mi wiedzy o relacjach emocjonalnych w
>> rodzinie, które według Niej były bardzo niszczące, a których ja nie
>> dostrzegałem intelektem chociaż wyczuwałem je emocjami, i wskazała
>> na swoją matkę jako zagrożenie dla trwałości rodziny. I rozbicie
>> naszej rodziny stało się faktem a dokonała tego własnymi rękami
>> moja była żona Teresa Mierzwiak.
>>
>> Psychiatra, który dzieci nigdy nie miał, nie może więc mieć
>> dostępu do wiedzy o relacjach emocjonalnych łączących Córkę z
>> Ojcem, którzy razem tworzą duet zdolny pokonać chimeryczną
>> seksualność nieświadomej kobiety-matki po to by dotrzeć do
>> nieznanej Gnozy, która pozwoliła mnie odtworzyć "brakujące ogniwo"
>> systemu wychowawczego, którego brak skutkuje wyzwalaniem się
>> niekontrolowanej przemocy seksualnej. A tym ogniwem, dodatkowo
>> zakazanym w niewolniczym matriarchacie, okazało się wychowanie
>> dzieci do życia w rodzinie we wzajemnym, bezwarunkowym zaufaniu i
>> szacunku wszystkich do wszystkich, starannym wsłuchiwaniu się
>> rodziców w głosy dzieci czego efektem jest moje finalne odkrycie o
>> konieczności inicjacji seksualnej dziecka w rodzinnym trójkącie
>> dziecko+oboje rodzice. Psychiatra, który dzieci nie ma, nie jest
>> więc w stanie dotrzeć do Gnozy i zawsze będzie niewolnikiem swojej
>> matki, która sprawuje nad nim kontrolę i wydaje mu polecenia nawet
>> zza grobu. Dlatego twierdzę, że Psychiatra nie miał i nie ma
>> kwalifikacji niezbędnych do oceny moje Wiedzy i moich decyzji,
>> które podejmuje na podstawie tej Wiedzy podejmuję. Kwestionuję więc
>> Jego decyzję o utrzymaniu zakazu mojego kontaktu z Katarzyną
>> Perlińską i wstrzymywaniu rozpoczęcia epokowego eksperymentu
>> społecznego, który musi się dokonać by dokonać falsyfikacji mojej
>> teorii wychowawczej. Wstrzymując moment rozpoczęcia eksperymentu
>> Psychiatra próbuje zrzucić odpowiedzialność za swoja decyzję na
>> mnie, ponieważ zbytnie powstrzymywanie eksperymentu spowoduje moje
>> zestarzenie się i w efekcie eksperyment nie zostanie
>> przeprowadzony. Jest więc Psychiatra zwyczajnym manipulantem i
>> oszustem i nie powinien być biegłym w sprawach wymagających Wiedzy,
>> której On nie posiada gdyż posiąść tej wiedzy nie może osobą
>> skrajnie uzależnioną od swojej Matki a więc nieobiektywną.
>>
>> Ponadto, po zakończeniu badania mnie, Psychiatra poprosił mnie o
>> to bym wyraził zgodę na Jego rozmowę w "cztery oczy" z Panią
>> Małgorzatą Leszczyłowską, która towarzyszyła mi w spotkaniu z Nim w
>> Prokuraturze w Oleśnicy. Taka sytuacja stwarzania iluzji tajemnicy
>> to dążenie do podporządkowania sobie tego, który w tworzeniu takiej
>> iluzji nie uczestniczy, w tym przypadku mnie. Tajemnica jest bowiem
>> zalążkiem władzy sprawowanej przez tego, który tę rzekomą tajemnice
>> posiada. Na koniec Psychiatra, po raz wtóry, okazał się
>> manipulantem, który chciał zawładnąć nieuczciwie moim umysłem.
>>
>> Dlatego uważam Jego decyzję o uwolnieniu wyłącznie mnie i
>> utrzymywanie w izolacji ode mnie Katarzyny Perlińskiej, za przemoc
>> w stosunku do nas dwojga, czego kto jak kto, ale Psychiatra
>> dopuszczać się nie powinien. Oznacza to również rozpoczęcie
>> rozpoczęcia zaprojektowanego przez mnie eksperymentu społecznego
>> mającego udowodnić, że zbudowanie społeczeństwa wolnego od
>> przemocy, jest możliwe. Natomiast Psychiatra, który jest produktem
>> matriarchalnego, a więc niewolniczego systemu społecznego z
>> przemocą wbudowaną w strukturę tego systemu od samego początku, nie
>> chce wyrazić na to zgody, pomimo tego, że nie znalazł żadnej
>> sprzeczności w mojej koncepcji i dąży do zachowania systemu, który
>> cechuje przemoc. Sam jest, zresztą, dzieckiem i ofiarą tej przemocy
>> generowanej przez matriarchat. Dlatego domagam się przeprowadzenia
>> ponownego badania z innym psychiatrą lub drugiej konfrontacji z tym
>> Psychiatrą, który mnie badał 26 lipca 2018 r.

> Pomimo braku wystarczających kwalifikacji społecznych (brak rodziny
> Psychiatra Chce podejmować decyzje, za które potem nie będzie
> ponosił żadnej odpowiedzialności. Jest więc człowiekiem, któremu
> brakuje poczucia własnej wartości, który żeruje na innych pożywiając
> się ich cierpieniem. Cierpieniem jest bowiem niezdolność do założenia
> trwałej rodziny na skutek uzależnienia od matki. Natomiast jednostce
> o tak niskiej samoocenie, jaką jest Psychiatra, sprawia przyjemność
> obserwowanie gdy cierpią ludzie w jakikolwiek sposób uzależnione od
> jego postanowień, których moc wydawania nadało mu prawo ustanowione
> przez ludzi, którzy nie mają żadnego uniwersalnego narzędzia do
> odróżniania Prawdy od Fałszu. I Psychiatra wykonał pracę destruktora,
> który nie rozumiejąc całej idei podjął decyzję o jej odrzuceniu,
> pomimo tego, że nikomu nie udało się jej zakwestionować pomimo
> dyskusji toczącej się wokół tego pomysłu od roku 1996.

Według mojej oceny stanu gotowości mojego Penetratora do pokonania Drogi
przez Twoje Piekło bez Upadku, któremu to testowi poddajesz mnie co
pewien czas wykorzystując naszą Łączność mentalną, jestem do tego
wystarczająco fizycznie i duchowo przygotowany. A Drogę do Nieba przez
Wrota, które otworzą się pod naporem sztywnego Penetratora, i która to
część jest najważniejszą i Pierwszy Raz przeprowadzaną próbą, powinniśmy
pokonać wspólnie, wspierając się wzajemnie by we Wspólnym Doświadczeniu
odbudować resztkę brakującego nam zaufania. Tej decyzji, która musi być
naszą wspólną i autonomiczną decyzją, Nikt poza nami, nie może podjąć. A
Niedouczony Psychiatra próbuje nas pozbawić tej epokowej szansy na
Sięgnięcie po Niebiańskie Szczęście w Doświadczeniu Doskonałego
Zjednoczenia naszych Ciał i Umysłów. Psychiatra jest Uzurpatorem, który
chce nad nami sprawować władzę absolutną, taką jaką chcieli sprawować
psycholog-pedofil Krzysztof Leszczyński, Prezes Spółdzielni Socjalnej
Pasja oraz Iwona Siemińska, dyrektorka Powiatowego Domu Pomocy
Psychicznej w Ostrowinie i ślepa obrończyni matriarchatu. Za cenę
zniszczenia wszelkiego Życia gotowi są bronić matriarchatu i złudnej
władzy za efekty sprawowania której nie ponoszą żadnej
odpowiedzialności. Są zbędni ponieważ zarówno Spółdzielnia jak i PDPS
już teraz funkcjonują bez ich udziału i rzekomo niezbędnej ich
pomocy. Oba twory funkcjonują teraz opierając sie na wzajemny zaufaniu i
szacunku budowanymi, w przyśpieszonym tempie i pod przymusem
konieczności, pomiędzy pracownikami. Dzieje się dokładnie tak samo jak
24 lata temu mnie,pod wpływem życiowej konieczności, udało się zbudować
rodzinę bez kierownika, czyli Utopię, która wprawdzie nie przetrwała
długo, gdyż zniszczyła ją Teresa Mierzwiak, obrończyni matriarchatu i
władzy oraz niewolnictwa, ale trwała wystarczająco długo by dać mi do
ręki dowód, że społeczeństwo bez władzy i przemocy można zbudować. Więc
precz z ciemnogrodem, którego reprezentantem jest Psychiatra. Dlatego
Jego władza, oparta na prawie spisanym, musi odejść na śmietnik
Historii a On sam zginie.
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2018-07-27 06:35:05

Temat: Re: Doniesienie na niekompetencję i nieuczciwość Psychiatry.
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net> szukaj wiadomości tego autora

I tak oto w wielkiej, totalnej od wieków trwającej Wojnie o Wolność,
starciu o Wszystko a zarazem walce o Przetrwanie Życia, iluzoryczne Zło
wygenerowane przez nieświadomego (S)Twórce na samym Początku Tworzenia,
odchodzi w niebyt Historii a morderczy matriarchat, który wypełnił już
swą zaszczytną misję Obrońcy Życia w pierwszym, najtrudniejszym okresie
od chwili gdy się pojawiło, jest zastępowany nie przez patriarchat ale
przez system partnerski bazujący na bezwarunkowym zaufaniu i szacunku
wsobnym oraz wzajemnym, który zostanie wbudowywany we wszystkie
struktury Nowego Społeczeństwa poczynając od jego podstawowej komórki
czyli rodziny. Nie ma innego wyboru jak całkowicie wyeliminować przemoc
z naszych Umysłów przemoc wywołaną nieświadomym Zakazem wymuszonym przez
brak jakichkolwiek warunków początkowych Płodnej Świadomości.

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Oto powód dla którego nie jesteś w stanie zaufać bezwarunkowo.
Przemiana Piekła w Niebo.
CONFIDENTIAL LETTER
Miałem Ci to powiedzieć osobiście.
Odpowiedz na zapytanie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »