Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Dziecko z padaczka w przedszkolu

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dziecko z padaczka w przedszkolu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 22


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-01-09 22:22:00

Temat: Dziecko z padaczka w przedszkolu
Od: "Incognito" <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej
Bardzo Was prosze o pomoc w nastepujacej sprawie. Pracuje w przedszkolu jako
nauczycielka przedszkolna. Kilka dni temu dowiedzialam sie, ze do mojej
grupy dzieci ma dolaczyc dziecko chore na padaczke. Przy takim dziecku nie
moze byc m.in. zadnych migajacych swiatel, glsniejszej muzyki, glosnych
zabawek itd. Nie chce dopuscic do tego, by dziecku w przedszkolu cos sie
stalo, a juz teraz w mojej grupie jet tyle dzieci, ze czasem ledwo z nimi
sobie radze, wiec po prostu obawiam sie o bezpieczenstwo dziecka.
Zastanawiam sie czy mam prawo sprzeciwic sie przyjeciu temu dziecka do
przeszkola. Oczywiscie niekoniecznie sprzeciwic wprost.
W jaki sposob moge doprowadzic do sytuacji, w ktorej dziecko nie zostanie
przyjete do przedszkola? Oczywiscie w miare mozliwosci bez ryzyka utraty
pracy.
Czy nauczycielka przedszkolna moze w bezposredni sposob odmowic opiekowania
sie dzieckiem chorym na padaczke?
Jakie warunki musi spelniac przedszkole, zeby moc przyjac pod opieke dziecko
z padaczka? Nie wiem czy to ma znaczenie, ale dodam, ze chodzi o
przedszkole prywatne.
Czy jest dopuszczalne, mozliwe i legalne, zeby lekarz upowaznil na pismie
nauczycielki/opiekunki przedszkolne do podawania dziecku lekow na padaczke?
Dzieki.
Inc(ona)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-01-10 09:13:47

Temat: Re: Dziecko z padaczka w przedszkolu
Od: "Daniel" <d...@S...abratronik.pl> szukaj wiadomości tego autora

mysle,ze powinnas zmienic prace jesli na mysl przyszlo Ci kiedykolwiek by
nie przyjmowac do przedszkola dziecka bo:

1) Jest innej narodowosci lub/i koloru skory
2) Jest chore
3) Nie jest katolikiem
4) Rodzice chca by mialo inna diete ze wzgledow swiatopogladowych badz ze
wzgledu na chorobe


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-01-10 09:29:16

Temat: Re: Dziecko z padaczka w przedszkolu
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Daniel napisał(a):
> mysle,ze powinnas zmienic prace jesli na mysl przyszlo Ci kiedykolwiek by
> nie przyjmowac do przedszkola dziecka bo:
>
> 1) Jest innej narodowosci lub/i koloru skory
> 2) Jest chore
> 3) Nie jest katolikiem
> 4) Rodzice chca by mialo inna diete ze wzgledow swiatopogladowych badz ze
> wzgledu na chorobe
>
>

Dokładnie o tym samym pomyślałam. Praca to niestety obowiązek, a nie
pobożne życzenia, zwłaszcza taka praca, jak przedszkolanka, nauczyciel,
lekarz itd. Post tej pseudoprzedszkolanki zabrzmiał bardzo niesmacznie i
przykro :-(.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-01-10 10:04:17

Temat: Re: Dziecko z padaczka w przedszkolu
Od: "sq1euo" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:dpvup2$jd2$2@proxy.provider.pl...
> Daniel napisał(a):
>> mysle,ze powinnas zmienic prace jesli na mysl przyszlo Ci kiedykolwiek by
>> nie przyjmowac do przedszkola dziecka bo:
>>
>> 1) Jest innej narodowosci lub/i koloru skory
>> 2) Jest chore
>> 3) Nie jest katolikiem
>> 4) Rodzice chca by mialo inna diete ze wzgledow swiatopogladowych badz ze
>> wzgledu na chorobe
>
> Dokładnie o tym samym pomyślałam. Praca to niestety obowiązek, a nie
> pobożne życzenia, zwłaszcza taka praca, jak przedszkolanka, nauczyciel,
> lekarz itd. Post tej pseudoprzedszkolanki zabrzmiał bardzo niesmacznie i
> przykro :-(.

A wam polityczna poprawnosc i wszechwielkatolerancja zamknela oczy i nie
rozumiecie problemu.... Zamiast sensownie odpowiedziec na ten post i pomoc
(bardzo dobrze,ze sie martwi i szuka pomocy) przedszkolance,...to urzadzacie
jej "postepowy" wyklad.


--
Jarek (SQ1EUO)
s...@w...pl
s...@s...pam.szczecin.pl
GG: 1277234


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-01-10 10:07:07

Temat: Re: Dziecko z padaczka w przedszkolu
Od: "Bartosz 'Seco' Suchecki" <p...@s...maupa.tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Incognito" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:b3ad7$43c2e210$57cf4b8a$7416@news.chello.pl...
> Hej
> Bardzo Was prosze o pomoc w nastepujacej sprawie. Pracuje w przedszkolu
> jako
> nauczycielka przedszkolna. Kilka dni temu dowiedzialam sie, ze do mojej
> grupy dzieci ma dolaczyc dziecko chore na padaczke. Przy takim dziecku nie
> moze byc m.in. zadnych migajacych swiatel, glsniejszej muzyki, glosnych
> zabawek itd. Nie chce dopuscic do tego, by dziecku w przedszkolu cos sie
> stalo, a juz teraz w mojej grupie jet tyle dzieci, ze czasem ledwo z nimi
> sobie radze, wiec po prostu obawiam sie o bezpieczenstwo dziecka.

Z tego co piszesz, wygląda na to, że masz niewielkie pojęcie o padaczce
(jedynie padaczka fotogenna jest wywoływama silnymi impulsami świetlnymi,ale
to i tak, znikomy odsetek padaczek).

Bardziej Cię boli to, że sie nie nadajesz na przedszkolankę, boisz się że
nie dasz rady. Zamiast się czegoś nauczyć czy ewentualnie oddać swoje
miejsce komuś kto się nadaje na przedszkolankę Ty próbujesz nie dopuścić do
tego aby dziecko znalazło sie w przedszkolu.


> Zastanawiam sie czy mam prawo sprzeciwic sie przyjeciu temu dziecka do
> przeszkola. Oczywiscie niekoniecznie sprzeciwic wprost.

Nie masz prawa. A jak się masz zamiar sprzeciwić to powiedź to wprost,
trochę odwagi.

> W jaki sposob moge doprowadzic do sytuacji, w ktorej dziecko nie zostanie
> przyjete do przedszkola? Oczywiscie w miare mozliwosci bez ryzyka utraty
> pracy.

O właśnie. Masz w dupie chore dziecko. Myślisz WYŁĄCZNIE o sobie.
A wystarczy się skonsultowac z rodzicami dziecka, którzy wszystko wyjasnią.
Dziecka z padaczką nie trzyma się pod kloszem. Wręcz przeciwnie.

> Czy nauczycielka przedszkolna moze w bezposredni sposob odmowic
> opiekowania
> sie dzieckiem chorym na padaczke?

Tak. Możesz złożyć wymówienie i znaleźć pracę w kamieniołomie. Kamienie nie
miewają padaczki, nie mają swego zdania, nie biegają, nie jedzą, nie sikają
w majtki, nie bawią się, sa grzeczne.

> Jakie warunki musi spelniac przedszkole, zeby moc przyjac pod opieke
> dziecko
> z padaczka? Nie wiem czy to ma znaczenie, ale dodam, ze chodzi o
> przedszkole prywatne.

Mądra i odpowiedzialna przedszkolanka. To przedszkole faktycznie widać nie
ma takiej osoby.


> Czy jest dopuszczalne, mozliwe i legalne, zeby lekarz upowaznil na pismie
> nauczycielki/opiekunki przedszkolne do podawania dziecku lekow na
> padaczke?

Jest dopuszczalne. Lekarz podaje opiekunowi/pielęgniarce/wychowawcy
niezbędne informacje.


Incognito, albo jak sie am zwiesz. Zzastanów się nad sobą, pogadaj z szefową
o tej sprawie, pogadaj z lekarzem, rodzicami.

A jak nie jesteś w stanie, to zmień pracę.

Pozdrawiam

Seco




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-01-10 10:15:30

Temat: Re: Dziecko z padaczka w przedszkolu
Od: "Iwona_s" <i...@T...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Incognito"

> Pracuje w przedszkolu jako nauczycielka przedszkolna. Kilka dni temu
> dowiedzialam sie, ze do mojej
> grupy dzieci ma dolaczyc dziecko chore na padaczke. Przy takim dziecku nie
> moze byc m.in. zadnych migajacych swiatel, glsniejszej muzyki, glosnych
> zabawek itd. Nie chce dopuscic do tego, by dziecku w przedszkolu cos sie
> stalo, a juz teraz w mojej grupie jet tyle dzieci, ze czasem ledwo z nimi
> sobie radze, wiec po prostu obawiam sie o bezpieczenstwo dziecka.

Czy na codzien przewidujesz :
- "migajace swiatelka" - w ogole co masz na mysli?
- glosna muzyke?
- glosne zabawki? - jak glosne? chyba przesadzasz

Proponuje, abys blizej przyjrzala sie tej chorobie. Jest wiele jej "odmian".
Sadze, ze jesli rodzice zdecydowali sie na przedszkole, to dziecko nie ma
czestych atakow, moze przebiegaja lagodnie, a moze wcale nie sa dla
postronnych osob zauwazalne. Najlepiej porozmawiaj z rodzicami dziecka i
poznaj to dziecko. Dowiesz sie z pierwszej reki jak reaguje dziecko na
zmiany, nauczysz sie udzielac pomocy w razie koniecznosci. To nie jest cos
czego mozesz sie az tak BAC. To jest po prostu dziecko, jak kazde inne; a
moze nawet lepsze, dojzalsze o swoje przykre doswiadczenia.

Czesto jest tak, ze boimy sie nieznanego.

> Czy jest dopuszczalne, mozliwe i legalne, zeby lekarz upowaznil na pismie
> nauczycielki/opiekunki przedszkolne do podawania dziecku lekow na
> padaczke?

W tej kwestii sie nie wypowiem, bo nie orientuje sie. Natomiast z punktu
etycznego nie widzialabym przeciwskazan do podawania lekow przez nauczyciela
czy pielegniarke szkolna/przedszkolna wg wskazan lekarza.

--
Pozdrawiam
Iwona
// Wlasciwoscia czlowieka jest bladzic, glupiego - w bledzie trwac / /
Cyceron



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-01-10 11:51:29

Temat: Re: Dziecko z padaczka w przedszkolu
Od: "Big Jack" <m...@h...fdfyez.aw> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości: news:dq00re$kaa$1@atlantis.news.tpi.pl
użytkownik *sq1euo* napisał(a):

> Zamiast sensownie odpowiedziec na ten
> post i pomoc (bardzo dobrze,ze sie martwi i szuka pomocy)
> przedszkolance,...to urzadzacie jej "postepowy" wyklad.

Zauważ, że owa przedszkolanka chce tu zadbać przede wszystkim o własne
interesy i chce się dowiedzieć jak doprowadzić do tego, żeby z tym
biednym dzieciaczkiem nie mieć kontaktu. Nie prosi o informacje jak
należy z nim postępować. IMHO, stąd ta krytyka.

--
Big Jack
////// http://tiny.pl/x2lc
( o o) GG: 660675
--ooO-( )-Ooo- *W nagłówku adres antyspamowy zakodowany w ROT11*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-01-10 13:26:02

Temat: Re: Dziecko z padaczka w przedszkolu
Od: "ivy" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Przerwe troche ten mecz do jednej bramki i wezme Ince w obrone:

Po pierwsze przedszkolanka to dziewczynka uczęszczajaca do przedszkola tak
jak przedszkolak to chlopiec w przedszkolu. Ukute za czasow PRL pojecie
"przedszkolanka" ciagnie sie za tym zawodem do tej pory.
W chwili obecnej prawie cały personel pedagogiczny w przedszkolach ma
skończone studia i posiada tytuł magistra co oznacza, że jest nauczycielem
przedszkolnym a nie przedszkolanką. To w PRL-u brano do opieki
nad dziecmi pierwsze osoby z brzegu.


Daniel:
>4) Rodzice chca by mialo inna diete ze wzgledow swiatopogladowych badz ze
>wzgledu na chorobe ..
W przedszkolu do ktorego chodziło moje dziecko dyrektorka uwazala dziecko z
alergia
za dziecko specjalnej troski wymagajace oddania do specjalistycznego
przedszkola.
Takie sa fakty.

Medea:
>Dokładnie o tym samym pomyślałam. Praca to niestety obowiązek, a nie
>pobożne życzenia, zwłaszcza taka praca, jak przedszkolanka, nauczyciel,
>lekarz itd. Post tej pseudoprzedszkolanki zabrzmiał bardzo niesmacznie i
>przykro :-(.
Pracowalas kiedys w przedszkolu i zaznalas tego obowiazku? Nie wysnuwalbym
zbyt szybko pochopnych wnioskow i ponizajacych ocen. Gdy temu dziecku cos
sie stanie odpowiedzialna za to bedzie nauczycielka a nie pani dyrekytor,
ktora
radosnie przyjela dziecko do przedszkola.

Big Jack
>...Zauważ, że owa przedszkolanka chce tu zadbać przede wszystkim o własne
>interesy...
Inca nie tylko mysli o sobie:
> ... Nie chce dopuscic do tego, by dziecku w przedszkolu cos sie
> stalo, a juz teraz w mojej grupie jet tyle dzieci, ze czasem ledwo z nimi
> sobie radze, wiec po prostu obawiam sie o bezpieczenstwo dziecka...
Postawcie sie w jej sytuacji (lub ogolnie w roli nauczycielki w
przedszkolu),
zbytnie skupienie się na jednym dziecku moze doprowadzic, ze przydarzy sie
cos innym dzieciom. W naszych przedszkolach grupy licza czasami po 30
dzieci i do opieki jest jedna nauczycielka i od czasu do czasu pani woźna.
Na zachodzie na 15 dzieci są dwie nauczycielki, ale u nas liczy sie kasa,
szczegolnie w
przedszkolach prywatnych.


Seco
>Jest dopuszczalne. Lekarz podaje opiekunowi/pielęgniarce/wychowawcy
>niezbędne informacje.
Skad masz taka pewnosc? Moim zdaniem niedopuszczalne jest podawanie dziecku
w przedszkolu jakichkolwiek lekarstw nawet przypisanych przez lekarza.
Zawsze moga byc jakies skutki uboczne.

Iwona
>Proponuje, abys blizej przyjrzala sie tej chorobie. Jest wiele jej
"odmian".
Czy nauczyciel ma byc jeszcze lekarzem? W przedszkolu na codzien nie ma
fachowej
obslugi medycznej, nie ma nawet pielegniarki. Przy zachowaniu wszelki
srodkow
ostroznosci w przedszkolu, w licznej grupie dzieci jest dosc duze
prawdopodobienstwo
wystapienia sytuacji stresowej mogacej wywolac atak.


Moim zdanie skoro rodzice zdecydowali sie na taki krok to dziecko (i oni
tez)
sa odpowiedni przygotowani. Najsensowniejszym rozwiazaniem jest chyba
rozmowa z rodzicami o potencjalnych zagrozeniach i przyjecie dziecka na
okres probny.
Nie wiem w jakim ono jest wieku ale kazdy potrzebuje okresu adaptacyjnego.
Decyzje o przyjeciu dziecka powinno chyba podjac kuratorium, a jesli to sie
juz stalo
to zawsze mozna się do kuratorium odwolac.

A do wszystkich mam pytanie:
"Jak Wy byscie zareagowali gdyby do przedszkola waszego dziecka mialo
dolaczyc
dziecko z padaczką?"
Z doswiadczenia wiem, że z bardziej błachych powodow rodzice oponowali przed
przyjeciem
"dziecka z problemem".

Pozdrawiam wszystkich
Ivy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-01-10 13:48:57

Temat: Re: Dziecko z padaczka w przedszkolu
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

sq1euo napisał(a):

> (bardzo dobrze,ze sie martwi i szuka pomocy) przedszkolance,...to urzadzacie
> jej "postepowy" wyklad.
>
>

Ona IMO nie szuka pomocy, tylko szuka uniknięcia problemu. Gdyby szukała
pomocy, to zupełnie inna by była moja reakcja. Zauważ, że ona chce
pozbyć się przykrego obowiązku i szuka tutaj usprawiedliwienia dla
swojego zamiaru. Nie pyta np. w jaki sposób postępować z chorym
dzieckiem w razie ataku (powiedzmy), tylko pyta, czy przypadkiem nie ma
przepisu uniemożliwiającego podawanie leków przez wychowawców. To tylko
przykład, cały post był niesmaczny, jak już pisałam. Gdyby wszyscy
nauczyciele byli tacy, to chorzy musieliby siedzieć w domach bez szansy
na naukę i normalne życie w społeczeństwie. Żenada.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-01-10 13:56:11

Temat: Re: Dziecko z padaczka w przedszkolu
Od: "Bartosz 'Seco' Suchecki" <p...@s...maupa.tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> Seco
>>Jest dopuszczalne. Lekarz podaje opiekunowi/pielęgniarce/wychowawcy
>>niezbędne informacje.
> Skad masz taka pewnosc? Moim zdaniem niedopuszczalne jest podawanie
> dziecku
> w przedszkolu jakichkolwiek lekarstw nawet przypisanych przez lekarza.
> Zawsze moga byc jakies skutki uboczne.

Moja ukochana pracuje w przedszkolu. Do przedszkola chodzi dziecko chore na
cukrzycę które
używa pompy insulinowej.

Kiedy moja dziewczyna zaczynała pracę, została przeszkolona jak się tym
dzieckiem zajmować.
Pomiary poziomu cukru, podawanie z razie czego cukru albo robienie
dodatkowego zastrzyku.

Piszesz o komplikacjach
Czy to dziecko jest w przedszkolu, czy w domu, zawsze mogą być jakieś
komplikacje. Dziecko jest wyposazone w tel. komórkowy a w nim numery
rodziców i do lekarza.

W przedszkolu ZTCP jest dziecko z padaczką. Kasia również wie, ja postępować
z takim dzieckiem.

Jeden wychowawca przedszkolny (masz rację, pszedszkolanka to złe słowo, ale
jak czytałem wypowiedź incognito...) kocha dzieci, potrafi się nimi
zajmować, potrafi się zaopiekować dziećmi dotkniętymi przez los.

Inni, jak Incognito starają się nie dopuścić dziecka do przedszkola.....


Pozdrawiam uprzejmie.

Seco












>
> Iwona
>>Proponuje, abys blizej przyjrzala sie tej chorobie. Jest wiele jej
> "odmian".
> Czy nauczyciel ma byc jeszcze lekarzem? W przedszkolu na codzien nie ma
> fachowej
> obslugi medycznej, nie ma nawet pielegniarki. Przy zachowaniu wszelki
> srodkow
> ostroznosci w przedszkolu, w licznej grupie dzieci jest dosc duze
> prawdopodobienstwo
> wystapienia sytuacji stresowej mogacej wywolac atak.
>
>
> Moim zdanie skoro rodzice zdecydowali sie na taki krok to dziecko (i oni
> tez)
> sa odpowiedni przygotowani. Najsensowniejszym rozwiazaniem jest chyba
> rozmowa z rodzicami o potencjalnych zagrozeniach i przyjecie dziecka na
> okres probny.
> Nie wiem w jakim ono jest wieku ale kazdy potrzebuje okresu adaptacyjnego.
> Decyzje o przyjeciu dziecka powinno chyba podjac kuratorium, a jesli to
> sie
> juz stalo
> to zawsze mozna się do kuratorium odwolac.
>
> A do wszystkich mam pytanie:
> "Jak Wy byscie zareagowali gdyby do przedszkola waszego dziecka mialo
> dolaczyc
> dziecko z padaczką?"
> Z doswiadczenia wiem, że z bardziej błachych powodow rodzice oponowali
> przed
> przyjeciem
> "dziecka z problemem".
>
> Pozdrawiam wszystkich
> Ivy
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Mammografia - Wrocław
Mammografia - Wrocław
przepuklina oponowo - rdzeniowa
Alergeny reagujace krzyzowo
kruszenie kamieni ESWL a płodość

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »