Mój mšż od trzech tygodni ma podwyższonš temperaturę /rano powyżej 37,
pod wieczor ponad 39/. Uskarża się też na brak apetytu /schudł już kilka
kg/. Leczył sie w przychodni /dwie serie antybiotyków/ bez rezultatów.
Wyniki badań /USG, rentgen płuc, morfologia, ob, EKG, mocz/ sš w normie.

Ponieważ w maju był w Afryce, położono go na oddział zakaźny, by
potwierdzić
lub wykluczyć obecność jakiejś choroby tropikalnej.
Do tej pory nic nie stwierdzono, dostaje tylko antybiotyk o
wszechstronnym działaniu, ale temperatura utrzymuje się nadal.

Wczoraj w radiowej trójce usłyszałam końcówkę wiadomości o jakiejś
bakterii,
którš podłapuje się w mrożonej żywności.
Wiem, że nie daje ona objawów zatrucia pokarmowego.
Jest groźna, prowadzi nawet do śmierci.
Badaniami nad niš zajmuje się jakiś instytut w Bydgoszczy.
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć o tym coś bliższego?

Prosiłabym też o sugestie, jaka może być przyczyna tej dziwnej choroby.

Czekam na priva.
Będę ogromnie wdzięczna za reakcję na mój post.

Marylka