Egzamin gimnazjalny

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17

1. Data: 2003-12-01 15:04:43

Temat: Egzamin gimnazjalny
Od: "Amayor" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!!!!

W tym roku czeka mnie egzamin gimnazjalny. Jestem dyslektykiem, mam
dysortografie. Mam na to stosowne dokumenty, zlozone w szkole, i egzamin
bede pisac jako dyslektyk. Dzis pani od polskiego powiedziala mi rzecz w
ktora jakos nie moge uwiezyc, ze poniewaz mam dysortografie to bede mogla
zrobic na egzaminie 5 bledow (ortograficznych) a za kolejne beda mi
odemowali punkty. Czy to mozliwe? Przeciez zapewne zrobie tych bledow z 20
jak nic. Wie ktos cos na ten temat? Z gory dziekuje za pomoc.
Pozdrawiam

--
Amayor
--
Chodze do 3 gimnazjum
Szkola jest wiejska (250 osob)
Kocham muzyke z lat 70 - 80 i angielski
mail to: amayor1(at)poczta.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-12-01 20:49:51

Temat: Re: Egzamin gimnazjalny
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Amayor" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bqg066$kt8$3@atlantis.news.tpi.pl...
> Dzis pani od polskiego powiedziala mi rzecz w
> ktora jakos nie moge uwiezyc, ze poniewaz mam dysortografie to bede mogla
> zrobic na egzaminie 5 bledow (ortograficznych) a za kolejne beda mi
> odemowali punkty. Czy to mozliwe? Przeciez zapewne zrobie tych bledow z 20
> jak nic.

Tak, to jest prawda, ale...
Masz za to o połowę więcej czasu niż normalnie piszący, więc masz czas
sprawdzić dokładnie swoja pracę. Jęli sumiennie przez ostatnie 8 lat
wykonywałeś ćwiczenia korygujące dysleksję, to sobie poradzisz.
Na pocieszenie mogę ci dodać, że tych punktów do odjęcia za ortografię jest
w sumie 3 (są do napisania 2 teksty i w jednym za ortografię jest 1 punkt, a
w drugim 2 - przynajmniej mniej więcej tak było w tym roku) na 50 możliwych
do zdobycia... Jeśli poza ortografią sobie radzisz, to zdobędziesz 47, a to
jest bardzo dobry wynik.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-12-03 18:19:18

Temat: Re: Egzamin gimnazjalny
Od: "Piotrek" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Może to zabrzmi brutalnie, ale oto co ja sądzę na temat dysleksji, dysgrafii
itp. Moim zdaniem po prostu większość uczniów jest zbyt leniwa, aby nauczyć się
ortografii. Po co siedzieć nad słownikiem i marnować czas na sprawdzanie tego,
co się napisało, pod kątem ortografii, skoro można iść do odpowiedniej poradni,
załatwić sobie potrzebny papierek i mieć w d.... ortografię. Ludzie, czy
naprawdę wierzycie w coś takiego jak wrodzona niezdolność do przyswojenia sobie
zasad pisowni? Może niedługo zacznie funkcjonować pogląd, że dysleksja jest
dziedziczna? Tatuś nie umiał ortgrafii i ta nieumiejętność "przeskoczyła" na
córeczkę:) Przecież to jedna wielka lipa!!! Ja na szczęście nigdy nie miałem
problemów z ortografią, ale gdybym miał, chyba nie byłbym na tyle oryginalny,
żeby obwiniać o to geny. Co więcej, tego typu schorzenia stały się modne
całkiem niedawno. Czyżby nowa epidemia? Teraz jestem w 4 klasie liceum i nie
ukrywam, że trochę zdenerwował mnie kolega z klasy-cwaniaczek, który przed
maturą załatwił sobie zaświadczenie o dysleksji. Chodziliśmy do tej samej
podstawówki i jakoś nigdy wcześniej nie wspominał o swojej przypadłości. No
cóż, przez ortografię też można (chociaż może już nie?) nie zdać matury, więc
lepiej się zabezpieczyć.To samo dotyczy egzaminu gimnazjalnego. Do wszystkich
dyslektyków: weźcie w łapę słownik ortograficzny i zacznijcie więcej czytać, a
gwarantuję wam, że wyzdrowiejecie, a w dodatku zaoszczędzicie pieniądze, które
wydalibyście na wizyty w specjalistycznych poradniach.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-12-03 20:13:26

Temat: Re: Egzamin gimnazjalny
Od: "beata" <b...@s...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Może to zabrzmi brutalnie, ale jesteś napuszonym baranem.

beata

P.S. Też nigdy nie miałam problemów z ortografią.

Przepraszam grupowiczów, ale nie mogłam się powstrzymać, choć zwykle bardzo
się staram.

--
"Daj mi Boże pogodę ducha bym mogła zaakceptować to czego nie mogę zmienić,
odwagę bym mogła zmienić to co zmienić mogę
i mądrość bym potrafiła te rzeczy rozróżnić."
----------
usuń_niepotrzebne_literki_z_adresu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-12-03 20:34:37

Temat: Re: Egzamin gimnazjalny
Od: "Roman O." <r...@k...chip.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Piotrek" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:53c4.00000a62.3fce2925@newsgate.onet.pl...

<...>
Po co siedzieć nad słownikiem i marnować czas na sprawdzanie tego,
> co się napisało, pod kątem ortografii, skoro można iść do odpowiedniej
poradni,
> załatwić sobie potrzebny papierek i mieć w d.... ortografię.
<..>
Spoko.... spoko! Gdzie dają takie zaświadczenia?
Tyle co wiem, uczeń jest przeegzaminowany z zasad ortografii
Do matury, z braku takowej wiedzy może nie dotrzeć.
Dopiero po żmudnych i pracochłonnych badaniach, dostaje "papierek"!

<..>
>Czyżby nowa epidemia? Teraz jestem w 4 klasie liceum i nie
>ukrywam, że trochę zdenerwował mnie kolega z klasy-cwaniaczek, który przed
>maturą załatwił sobie zaświadczenie o dysleksji. Chodziliśmy do tej samej
>podstawówki i jakoś nigdy wcześniej nie wspominał o swojej przypadłości.
<..>
"Przekręt, śmierdzi na kilometr"!

>cóż, przez ortografię też można (chociaż może już nie?) nie zdać matury,
więc
>lepiej się zabezpieczyć.To samo dotyczy egzaminu gimnazjalnego.
<..>
Ee... tu jest "zniżka na błędy" i dłuższy czas egzaminu
Nie przesadzajmy, takie ulgi faktycznie są im potrzebne.

Roman

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2003-12-03 21:15:31

Temat: Re: Egzamin gimnazjalny
Od: p...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> Może to zabrzmi brutalnie, ale jesteś napuszonym baranem.

Może masz rację-trochę się uniosłem, ale nie ukrywam, że przyczyniła się do
tego w znacznym stopniu historia mojego kolegi-cwaniaczka, z którą zapewne
zapoznałaś się czytając mój poprzedni post. Tym bardziej, że na pewno nie jest
on odosobnionym przypadkiem.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2003-12-03 21:28:27

Temat: Re: Egzamin gimnazjalny
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:53c4.00000afb.3fce5272@newsgate.onet.pl...
> > Może to zabrzmi brutalnie, ale jesteś napuszonym baranem.
>
> Może masz rację-trochę się uniosłem, ale nie ukrywam, że przyczyniła się
do
> tego w znacznym stopniu historia mojego kolegi-cwaniaczka,

Dokładnie tak jak napisałeś _cwaniaczka_!!!
Czy uważasz, ze z powodu jakiegoś cwaniaczka powinno się zagrodzić drogę do
zdobycia wykształcenia osobom, które nie z własnej winy mają kłopoty z
ortografią?
Czy ogarniasz wyobraźnią fakt, że są ludzie, którzy mogą obudzeni w środku
nocy potrafią recytować zasady ortograficznie, umieją przeliterować dowolne
słowo, a jak tuż po prawidłowym przeliterowaniu i uzasadnieniu zasadą
ortograficzną prawidłowej pisowni tego słowa, prosi się je, żeby je
napisali, to robią błędy?
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2003-12-05 14:06:56

Temat: Re: Egzamin gimnazjalny
Od: "Yorick" <y...@p...pl.dodatek.antyspamowy> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bqlked$fau$1@news.onet.pl...

> Dokładnie tak jak napisałeś _cwaniaczka_!!!
> Czy uważasz, ze z powodu jakiegoś cwaniaczka powinno się zagrodzić drogę
> do zdobycia wykształcenia osobom, które nie z własnej winy mają kłopoty z
> ortografią?

Problemem jest jednak to, że nie jest to już od jakiegoś czasu tylko
pojedynczy cwaniaczek. Skala oszustw i nadużyć zaczyna być po prostu coraz
bardziej niepokojąca. Uczę w tej chwili około dziesiątki 'dyslektyków', z
czego 'podręcznikowe' objawy dysleksji ma zaledwie jeden. Pozostali zaś mają
zaświadczenia...

Oczywiście, zaraz ktoś mi napisze, że nie jestem specjalistą od dysleksji,
zaś badania muszą być długotrwałe i skomplikowane, i że od tego są właśnie
odpowiednie poradnie... Więc mała historyjka na temat poradni: kiedy w
ubiegłym roku jeden z uczniów, u którego podejrzewałbym wszystko, tylko nie
dysleksję, na parę miesięcy przed maturą dostarczył mi zaświadczenie, nie
wytrzymałem i odbyłem 'męską' rozmowę ze specjalistą który ten papier
podpisał. Przyciśnięty do muru człowiek ów powiedział mi coś w tym stylu:
"W zasadzie to ten uczeń nie ma typowych pełnych objawów dysleksji, ale tak
bardzo nas prosił o to zaświadczenie, że mu je daliśmy. To taki sympatyczny
chłopak, co panu szkodzi, że będzie mu łatwiej zdać maturę..." Rozmowy
niestety nie nagrywałem, (nie mam jeszcze takiego zwyczaju ;-) a świadków
nie było... Zastanawiam się teraz tylko ilu spośród 'dyslektyków' w polskich
szkołach to właśnie tacy 'sympatyczni chłopcy'...

Cała rzecz zaczyna niepokojąco przypominać historie z wydawaniem orzeczeń o
rencie inwalidzkiej - odkąd renta stała się wygodnym sposobem na ucieczkę od
bezrobocia, odsetek 'rencistów' w Polsce stał się jednym z najwyższych w
Europie (a lekarze orzecznicy przesiedli się do lepszych samochodów). Za
parę lat może się okazać, że będziemy mieli najwyższy w świecie wskaźnik
dyslektyków... I niestety obawiam się, że najbardziej na tym ucierpią
właśnie prawdziwi dyslektycy.

--
Z poważaniem,
Yorick

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2003-12-05 21:06:48

Temat: Re: Egzamin gimnazjalny
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Yorick" <y...@p...pl.dodatek.antyspamowy> napisał w wiadomości
news:bqq3g4$e7v$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Więc mała historyjka na temat poradni: kiedy w
> ubiegłym roku jeden z uczniów, u którego podejrzewałbym wszystko, tylko
nie
> dysleksję, na parę miesięcy przed maturą dostarczył mi zaświadczenie, nie
> wytrzymałem i odbyłem 'męską' rozmowę ze specjalistą który ten papier
> podpisał. Przyciśnięty do muru człowiek ów powiedział mi coś w tym stylu:
> "W zasadzie to ten uczeń nie ma typowych pełnych objawów dysleksji, ale
tak
> bardzo nas prosił o to zaświadczenie, że mu je daliśmy. To taki
sympatyczny
> chłopak, co panu szkodzi, że będzie mu łatwiej zdać maturę..." Rozmowy
> niestety nie nagrywałem, (nie mam jeszcze takiego zwyczaju ;-) a świadków
> nie było... Zastanawiam się teraz tylko ilu spośród 'dyslektyków' w
polskich
> szkołach to właśnie tacy 'sympatyczni chłopcy'...

Przecież formalnie nie da się zdobyć takiego zaświadczenia dopiero w 4
klasie. Trzeba mieć "historię choroby" przynajmniej od 4 klasy szkoły
podstawowej i cały czas trzeba być reedukowanym...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2003-12-05 21:25:49

Temat: Re: Egzamin gimnazjalny
Od: "Roman O." <r...@k...chip.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Yorick" <y...@p...pl.dodatek.antyspamowy> napisał w wiadomości
news:bqq3g4$e7v$1@atlantis.news.tpi.pl...
<...>
> Oczywiście, zaraz ktoś mi napisze, że nie jestem specjalistą od dysleksji,
> zaś badania muszą być długotrwałe i skomplikowane, i że od tego są właśnie
> odpowiednie poradnie...
<..>
Akurat nie dawno zorganizowano nam szkolenie o dysleksji...
Apni z poradni zapodała inforamcje o pewnym rodzajutej dysfunckji:
"dyskalkulja" (chyba dobrze napisałem?).
Pewnie, każdy domyśla się, o co chodzi -o liczenie.
Zaszokowała mnie pani wypowiedź:
"Dyskalkulja może objawiać się, brakiem możliwości
....podania drogi, dojścia do wyniku?!
No to może (na maturze) zwolnijmy paru takich co?
;;;;-)

<...>
> "W zasadzie to ten uczeń nie ma typowych pełnych objawów dysleksji, ale
tak
> bardzo nas prosił o to zaświadczenie, że mu je daliśmy.
<...>
"Rzut na taśme" w starej maturze?
K R Y M I N A Ł
Zabranie szans na zatrudnienia w orzecznictwe ....i kropka.

<..>
> Europie (a lekarze orzecznicy przesiedli się do lepszych samochodów).
Oni mają III filar!
A propo, liczyliście już z kalkulatorem internetowym swoją emeryturę?

>Za parę lat może się okazać, że będziemy mieli najwyższy w świecie wskaźnik
> dyslektyków... I niestety obawiam się, że najbardziej na tym ucierpią
> właśnie prawdziwi dyslektycy.
<....>
E tam.... za parę lat, będzie wiele innych, znacznie większych problemów.

Roman