Jest plan walki z epidemią ptasiej grypy

GW Margit Kossobudzka 03-08-2005,

Jak ważne jest opracowanie dobrej strategii świadczy fakt, że dwa
(konkurencyjne) prestiżowe pisma naukowe: "Nature" i "Science" - wspólnie
publikują w tym tygodniu pracę amerykańskich uczonych, którzy wiedzą już,
jak zatrzymać ptasią grypę.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) od kilku lat stara się przygotować plan,
który ma zapobiec ewentualnej pandemii ptasiej grypy. Jest on niezbędny, bo
nie ma szczepionki, która mogłaby nas ochronić przed chorobą. Jej stworzenie
jest możliwe, ale najwcześniej trzy miesiące po rozpoznaniu zarazy. Naukowcy
bowiem muszą wiedzieć, z którym konkretnie szczepem mają do czynienia. Do
tego czasu zachorują i, niestety, umrą tysiące osób. Zatem wszystkie siły
uczonych koncentrują się na stworzeniu planu minimalizującego skutki
ewentualnej zdrowotnej katastrofy.

Amerykanie stworzyli komputerowy model symulacji epidemii w
południowo-wschodniej Azji. To w tej części świata najprawdopodobniej
narodzi się śmiertelny szczep wirusa. Badania uwzględniały populację 500
tys. osób zamieszkujących tajski dystrykt Nang Rong.

Żeby przewidzieć, jak zarazek będzie się rozprzestrzeniał, naukowcy musieli
dobrze poznać codzienne życie mieszkańców tych terenów. Ich sposób życia,
częstość kontaktów, miejsca spotkań (dom, praca, sklepy, świątynie). Ilość
czasu, jaką dzieci spędzają ze swoimi rówieśnikami w szkole. Wyliczono też
dzienne prawdopodobieństwo, że ktoś wyjedzie z dystryktu.

Na podstawie zebranych informacji opracowano model rozchodzenia się choroby.
Korzystając z pomocy dostępnych na rynku leków przeciwwirusowych,
kwarantanny, a nawet szczepień mało skuteczną (bo nie celowaną) szczepionką
przeciw grypie, naukowcy przetestowali najbardziej optymalny zestaw kroków,
by zdusić w zarodku albo choć porządnie opóźnić postęp epidemii. Istnienie
takiej strategii jest niewątpliwie dużym sukcesem uczonych w walce z
ewentualną chorobą.

http://serwisy.gazeta.pl/nauka/1,34148,2853574.html