« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-07-19 19:31:47
Temat: Farbowanie włosów - koniecznie u fryzjera?No właśnie. Jak to naprawdę jest z farbami dostępnymi w sklepach?
Reklamy mówią o ich odżywczych własnościach, delikatnym działaniu itp. A
fryzjerzy mówią co innego.
Szczerze mówiąc nie widzę różnicy (więc po co przepłacać ;-)) pomiędzy
moimi włosami pofarbowanymi w salonie fryzjerskim i w domu. Wydaje mi
się nawet, że domowy sposób jest dla nich... mniej drastyczny. Po
farbach "fryzjerskich" szybciej mi się przesuszają i łamią. A po farbach
"domowych" raczej tego nie obserwuję.
Używam zazwyczaj nie tych najtańszych (wśród "profesjonalistów" krążą
złe opienie o "Palette"). Ale i tak koszt farbowanaia w domu wychodzi mi
nieporównywalnie niższy od "salonowego". Czy opłaca się przepłacać? ;-)
--
Gosia
wywal "brzydkie" mailto: zgosiula(at)poczta.onet.pl
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-==-=-=
Pomóż dzieciom: http://www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-07-19 20:05:35
Temat: Re: Farbowanie włosów - koniecznie u fryzjera?
"zGosiula" <z...@p...onet.pl> wrote in message
news:3D386923.9080802@poczta.onet.pl...
> Używam zazwyczaj nie tych najtańszych (wśród "profesjonalistów" krążą
> złe opienie o "Palette"). Ale i tak koszt farbowanaia w domu wychodzi mi
> nieporównywalnie niższy od "salonowego". Czy opłaca się przepłacać? ;-)
Ja sobie poprawiam kolorek Nateą i nie narzekam. Nie zauważyłam jakichś
dramatycznych zniszczeń na głowie. Za to doszłam do takiej wprawy, że cała
operacja trwa dokładnie 30 min i załatwiam ją w biegu między innymi domowymi
zajęciami. (w porównaniu z wizytą w salonie to ogromna oszędność i czasu i
pieniędzy) Ale fakt, że przy takim podejściu trzeba zapomnieć o wszelkich
pasemkach, czy innych ekscesach. Zawsze jest coś za coś.
Anka
>
> --
> Gosia
> wywal "brzydkie" mailto: zgosiula(at)poczta.onet.pl
> -=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-==-=-=
> Pomóż dzieciom: http://www.pajacyk.pl
>
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-19 20:11:42
Temat: Re: Farbowanie włosów - koniecznie u fryzjera?Miranka wrote:
>
> Ja sobie poprawiam kolorek Nateą i nie narzekam.
Ja też używam Natei :-).
> (w porównaniu z wizytą w salonie to ogromna oszędność i czasu i
> pieniędzy)
Prawda?
> Ale fakt, że przy takim podejściu trzeba zapomnieć o wszelkich
> pasemkach, czy innych ekscesach.
Szczerze mówiąc owe "ekscesy" szybką mi się nudzą. I skutecznie
zniechęcają długością pobytu w salonie ;-).
--
Gosia
wywal "brzydkie" mailto: zgosiula(at)poczta.onet.pl
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-==-=-=
Pomóż dzieciom: http://www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-19 21:00:14
Temat: Re: Farbowanie włosów - koniecznie u fryzjera?>Ale i tak koszt farbowanaia w domu wychodzi mi
> nieporównywalnie niższy od "salonowego". Czy opłaca się przepłacać?
;-)
IMO to zalezy od tego jaki kolor chcesz polozyc. bo jesli niewiele
rozniacy sie od twojego obecnego, to mozesz klasc go w domu. ale jesli
nowy kolor ma byc bardzo intensywny badz mocno odbiegajacy od obecnego
(np. z brunetki chcesz sie przeistoczyc w blondynke) to warto isc do
fryzjera. fryzjer to robi po prostu bardzo dokladnie, pasmo po pasmie,
ja bym oszalala, jakbym miala tak klasc sama - rece by zemdlaly, a
zanim bym polozyla ostatnie pasmo, to to pierwsze juz by sie chyba
spalilo:)
takze jak robie "ton w ton" to w domu, a szaleje z intensywnymi
rudosciami, to u fryca.
a wy dziewczynki?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-19 21:07:59
Temat: Re: Farbowanie włosów - koniecznie u fryzjera?
Rena wrote:
> takze jak robie "ton w ton" to w domu, a szaleje z intensywnymi
> rudosciami, to u fryca.
>
> a wy dziewczynki?
Mnie farbe na wlosy kladzie maz, bo on ma cierpliwosc do tego:))))) Henne
tez umie zrobic. Fajnie mam, nie?
Pozdrawiam
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-19 23:44:24
Temat: Re: Farbowanie włosów - koniecznie u fryzjera?On Fri, 19 Jul 2002 21:31:47 +0200, zGosiula <z...@p...onet.pl>
wrote:
: No właśnie. Jak to naprawdę jest z farbami dostępnymi w sklepach?
: Reklamy mówią o ich odżywczych własnościach, delikatnym działaniu itp. A
: fryzjerzy mówią co innego.
:
: Szczerze mówiąc nie widzę różnicy (więc po co przepłacać ;-)) pomiędzy
: moimi włosami pofarbowanymi w salonie fryzjerskim i w domu. Wydaje mi
: się nawet, że domowy sposób jest dla nich... mniej drastyczny. Po
: farbach "fryzjerskich" szybciej mi się przesuszają i łamią. A po farbach
: "domowych" raczej tego nie obserwuję.
: Używam zazwyczaj nie tych najtańszych (wśród "profesjonalistów" krążą
: złe opienie o "Palette"). Ale i tak koszt farbowanaia w domu wychodzi mi
: nieporównywalnie niższy od "salonowego". Czy opłaca się przepłacać? ;-)
ja za nic swoich calkiem juz podrosnietych kudelkow nie ufarbuje naprawde
rowno sama. nie mowiac juz o jasnych refleksach i innych takich gadzetach.
wydaje mi sie, ze samodzielnie to proste zmiany koloru owszem, ale raczej na
krotkich wlosach i bez bajerow.
kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-20 06:41:24
Temat: Re: Farbowanie włosów - koniecznie u fryzjera?Użytkownik "Miranka" <a...@s...pl> napisał w
> Ale fakt, że przy takim podejściu trzeba zapomnieć o wszelkich
> pasemkach, czy innych ekscesach.
Ooooo to tylko kwestia wprawy ;-)
Oczywiście, że w domu nie zrobi się identycznych pasemk jak w salonie ...
ale refleksy na pewno ;-)
Pozdrawiam i witam na nowej grupie
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-20 07:11:07
Temat: Re: Farbowanie włosów - koniecznie u fryzjera?
"MOLNARka" <g...@h...pl> wrote in message
news:ahb0mj$orh$1@news.onet.pl...
> Ooooo to tylko kwestia wprawy ;-)
Umiesz? (pytam o refleksy) To napisz w skrócie, jak to robisz w domowych
warunkach. Może poeksperymentuję.
Anka
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-20 07:24:27
Temat: Re: Farbowanie włosów - koniecznie u fryzjera?> No właśnie. Jak to naprawdę jest z farbami dostępnymi w sklepach?
Szpecą - bez względu na to gdzie używane. Dziewczyny czy naprawdę
uważacie że mężczyźni lubią sztuczność (chyba "sztuczni")
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-20 08:07:56
Temat: Re: Farbowanie włosów - koniecznie u fryzjera?Po burzy wyjrzało słoneczko zwane "Miranka" <a...@s...pl> i
promyczkiem napisało:
>Ja sobie poprawiam kolorek Nateą i nie narzekam.
A jak walczysz z odrostami? Bo na instrukcji wszystko ładnie i prosto a
w praktyce... No, ja po prostu nie wiem, jak się do tego zabrać...
Póki miałam włosy króciutkie, to odrosty nie były problemem, ale teraz
intensywnie zapuszczam i wiadomo - raz, że odrosty, dwa, że końcówki
włosów coraz ciemniejsze... A więc - jak farbować włosy półdługie i
długie - praktycznie?
Agnieszka
--
.-._ http://www.pieski.tukan.pl/ _.-.
) {_}^ )' Agnieszka Krysiak '( ^{_} (
/'-----'/~` `~\`-----'\
(_(---(_( )_)---)_)jgs
"Eagles may soar, but weasels don't get sucked into jet engines."
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |