« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-07-22 08:07:26
Temat: Frywolitki_znówJa powracam do frywolitek. Już trochę opanowałam technikę. teraz mam kolejny
problem - dołączanie nitek.
Wiem, należy nową nitkę przeciąnąć (wrobić) od spodu. Ale jak to się robi.
Proszę, opiszcie dokładnie jak to zrobić.
Teraz mam kawalek robótki i masę niteczek zwisających i plączących się.
Ela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-07-22 09:02:18
Temat: Re: Frywolitki_znówOn Mon, 22 Jul 2002 10:07:26 +0200, "ela0626"
<e...@i...pl> wrote:
>Ja powracam do frywolitek. Już trochę opanowałam technikę. teraz mam kolejny
>problem - dołączanie nitek.
>Wiem, należy nową nitkę przeciąnąć (wrobić) od spodu. Ale jak to się robi.
>Proszę, opiszcie dokładnie jak to zrobić.
>Teraz mam kawalek robótki i masę niteczek zwisających i plączących się.
>
>Ela
Nie znam dobrego sposobu na niewidoczne zakończenie okrążenia.
Końcówki nawlekam na tępą igłę i przewlekam góra-dół w miejscu
gdzie wszystkie słupki mają ten, no, wianuszek u góry. Mało
giętki język by to wyrazić :-)
Kiedy mi zabraknie nitki w trakcie okrążenia, dowiązuję nową, ale
staram się to zrobić w miejscu, gdzie mam zacząć kółeczko. Wtedy
obie końcówki w trakcie wiązania słupków włączam w "rdzeń". Jest
nieco grubszy, ale i tak mniej widoczny niż to co wewlekam igłą.
W kółeczku jakoś łatwiej ukryć :-)
Poza tym staram się nawijać na czółenko nitki ile wejdzie: im
dłuższa, tym rzadziej węzełki i mniejszy kłopot :-D
Pozdrawiam, Anula :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-22 10:21:38
Temat: Odp: Frywolitki_znówChciałam przewlekać góra-doł igłą, ale robię tak ścisło, że nie mogę tej
igły nigdzie wbić.
Najlepiej jakbyś przyszła na spotkanie i pokazała mi. Liczę również na
Sekutnicę ( Anka, będziesz?).
Bo najlepiej zoaczyć, jak to się robi.
Ela
> Nie znam dobrego sposobu na niewidoczne zakończenie okrążenia.
> Końcówki nawlekam na tępą igłę i przewlekam góra-dół w miejscu
> gdzie wszystkie słupki mają ten, no, wianuszek u góry. Mało
> giętki język by to wyrazić :-)
> Kiedy mi zabraknie nitki w trakcie okrążenia, dowiązuję nową, ale
> staram się to zrobić w miejscu, gdzie mam zacząć kółeczko. Wtedy
> obie końcówki w trakcie wiązania słupków włączam w "rdzeń". Jest
> nieco grubszy, ale i tak mniej widoczny niż to co wewlekam igłą.
> W kółeczku jakoś łatwiej ukryć :-)
> Poza tym staram się nawijać na czółenko nitki ile wejdzie: im
> dłuższa, tym rzadziej węzełki i mniejszy kłopot :-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-22 12:33:38
Temat: Re: Frywolitki_znówOn Mon, 22 Jul 2002 12:21:38 +0200, "ela0626"
<e...@i...pl> wrote:
>Chciałam przewlekać góra-doł igłą, ale robię tak ścisło, że nie mogę tej
>igły nigdzie wbić.
>Najlepiej jakbyś przyszła na spotkanie i pokazała mi. Liczę również na
>Sekutnicę ( Anka, będziesz?).
>Bo najlepiej zoaczyć, jak to się robi.
>
Mam nadzieję się wybrać, też jestem ciekawa, jak inni sobie z tym
radzą :-) A wbić igłę rzeczywiście trudno. Próbowałam wciągać
nitkę pod supełki, w "trzon", ale to jeszcze trudniejsze, nie
wychodzi, bo igła za gruba.
Może uda się coś wymyślić na spotkaniu? :-)
Pozdrawiam, Anula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-22 19:18:57
Temat: Re: Frywolitki_znów> Może uda się coś wymyślić na spotkaniu? :-)
Jeśli nic nie wymyślimy, to będę miała serwetkę frywolitkową i jeszcze na
dodatek z frędzelkami.
Ela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |