« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-08-17 14:25:44
Temat: Grzyby w barszcz ;-)Oto co mi po deszczach w ogrodzie wyrosło :-D
http://fotogalerie.pl/fotka/2736731155815255647
http://fotogalerie.pl/fotka/2736731155815198526
Uzbierało się pół łubianki (małe "ł" ! ;-) podgrzybków
zdrowych ismacznych - w barszcz co prawda nie poszły
bo by je pewnie zabiło ;-)
ale sosik do mięs palce lizać :-)
Oprócz tych podgrzybków "siniaków" mam jeszcze
niezły przychówek purchawek i olszówek :-(
Czekam na brzozaki (kiedyś już były)
--
pozdrawiam :-) piotrh
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-08-17 15:52:52
Temat: Re: Grzyby w barszcz ;-)
Użytkownik "piotrh" <p...@t...pl> napisał w wiadomości
news:ec1ugb$qar$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czekam na brzozaki (kiedyś już były)
> --
Co to są brzozaki???
Pozdrawiam ;-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-08-18 08:00:31
Temat: Re: Grzyby w barszcz ;-)
> Oprócz tych podgrzybków "siniaków" mam jeszcze
> niezły przychówek purchawek i olszówek :-(
> Czekam na brzozaki (kiedyś już były)
> pozdrawiam :-) piotrh
Czy olszówka to grzyb jadalny,chyba ni, a tych siniaków nigdy nie zbieram,jak to
jest? pozdrawiam maria
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-08-18 08:16:55
Temat: Re: Grzyby w barszcz ;-)
"maria" <b...@o...pl> wrote in message
news:3363.00000040.44e5739e@newsgate.onet.pl...
>
>> Oprócz tych podgrzybków "siniaków" mam jeszcze
>> niezły przychówek purchawek i olszówek :-(
>> Czekam na brzozaki (kiedyś już były)
>> pozdrawiam :-) piotrh
>
> Czy olszówka to grzyb jadalny,chyba ni, a tych siniaków nigdy nie
> zbieram,jak to
> jest? pozdrawiam maria
Olszówka jest trująca - siniaki nie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-08-18 10:23:23
Temat: Re: Grzyby w barszcz ;-)
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ec3t6q$5tp$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> Olszówka jest trująca - siniaki nie.
>
Z tą opinią też różnie. Zawiera toksyny słabo
trujące i dopiero okazy dorosłe (gromadzi je z wiekiem).
Na Kaszubach i nie tylko dość często zbierane były
młode osobniki, są jak gąski i gołąbki w smaku za wyjątkiem
"brudzenia" wody na czarno, same też mają w słoju
kolor nieciekawy-ciemno szary. Stąd wymóg kilkakrotnego
gotowania i cedzenia.
Od lat 80 zbierane rzadko po akcji uświadamiającej w mediach.
Ja na nich się wychowałem - ojciec nauczył mnie w dzieciństwie
że to niezgorszy grzyb w sytuacji tzw. bezgrzybia i do octu
może iść ;-)
Siniak to z kolei podlejszy podgrzybek, jednak jak wyrośnie
Ci w ogrodzie niemal w centrum Gdańska .... :-) i nie jeden,
- rewelacja!
--
pozdrawiam :-) piotrh
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-08-18 10:29:23
Temat: Re: Grzyby w barszcz ;-)
"piotrh" <p...@t...pl> wrote in message
news:ec44h8$qlh$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ec3t6q$5tp$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>>
>> Olszówka jest trująca - siniaki nie.
>>
> Z tą opinią też różnie. Zawiera toksyny słabo
> trujące i dopiero okazy dorosłe (gromadzi je z wiekiem).
> Na Kaszubach i nie tylko dość często zbierane były
> młode osobniki, są jak gąski i gołąbki w smaku za wyjątkiem
> "brudzenia" wody na czarno, same też mają w słoju
> kolor nieciekawy-ciemno szary. Stąd wymóg kilkakrotnego
> gotowania i cedzenia.
> Od lat 80 zbierane rzadko po akcji uświadamiającej w mediach.
> Ja na nich się wychowałem - ojciec nauczył mnie w dzieciństwie
> że to niezgorszy grzyb w sytuacji tzw. bezgrzybia i do octu
> może iść ;-)
> Siniak to z kolei podlejszy podgrzybek, jednak jak wyrośnie
> Ci w ogrodzie niemal w centrum Gdańska .... :-) i nie jeden,
> - rewelacja!
Też jadłem olszówki - pełno ich u mnie rośnie, nie zachorowałem. W Rosji
solą wełnianki i po trzech miesiącach po wymoczeniu w wodzie są podobno
smacznym grzybem.
Ale statystyka dowodzi, że w Polsce najwięcej poważnych zatruć było
olszówkowych, a nie sromotnikowych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-08-18 10:34:23
Temat: Re: Grzyby w barszcz ;-)
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ec44r3$bic$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Ale statystyka dowodzi, że w Polsce najwięcej
poważnych zatruć
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
było
> olszówkowych, a nie sromotnikowych.
^^^^^^^^^^^^^^^^^
>
Jesteś tego pewien ?
--
pozdrawiam :-) piotrh
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-08-18 10:38:37
Temat: Re: Grzyby w barszcz ;-)
"piotrh" <p...@t...pl> wrote in message
news:ec451o$ce0$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ec44r3$bic$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>> Ale statystyka dowodzi, że w Polsce najwięcej
>
> poważnych zatruć
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> było
>> olszówkowych, a nie sromotnikowych.
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>
>
> Jesteś tego pewien ?
Były kiedyś opublikowane dane. W śmiertelnych - oczywiście sromotnikowe.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-08-18 10:54:56
Temat: Re: Grzyby w barszcz ;-)
> Siniak to z kolei podlejszy podgrzybek, jednak jak wyrośnie
> Ci w ogrodzie niemal w centrum Gdańska .... :-) i nie jeden,
> - rewelacja!
Siniak- piaskowiec modrzak, lepszy od podgrzybka, bo nigdy nie jest
robaczywy, a w occie traci ciemne zabarwienie.
U mnie tylko pieczarki i purchawki.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-08-18 11:29:51
Temat: Re: Grzyby w barszcz ;-)
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ec45gf$t1n$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> >
> > Jesteś tego pewien ?
>
> Były kiedyś opublikowane dane. W śmiertelnych - oczywiście sromotnikowe.
>
Poważne zatrucie - uważam, że to zatrucie wymagające hospitalizacji
z powodu zagrożenia życia.
"Zespół muskarynowy
Występuje po zjedzeniu grzybów gatunków: Inocybe (strzępiaki) i
Clitocybe (lejkówki).[np. olszówki]*
Grzyby te zawierają znaczną ilość muskaryny (do 0,64 -0,8 % czystej
muskaryny).
Muskaryna jest to alkaloid występujący głównie w niektórych grzybach
trujących.
W organizmie człowieka pobudza receptor cholinergiczny (zwanym też dlatego
muskarynowym)
w układzie nerwowym przywspółczulnym, co powoduje wystąpienie
charakterystycznych
objawów już po upływie 1 do 2 godzin od spożycia grzybów. Są to: ślinotok,
zlewne poty,
zwężenie źrenic, kurczowe bóle brzucha, niezbyt obfite wymioty i zwolnienie
akcji serca.
Objawy te, bardzo burzliwe, nawet nie leczone ustępują w ciągu 8-10 godzin.
Zespół muskarynowy nie powoduje uszkodzenia narządów wewnętrznych. Leczenie
polega na płukaniu żołądka i podaniu siarczanu atropiny w celu zniesienia
objawów muskarynowych."
*- mój dopisek
Śledzę medialne doniesienia o zatruciach w miarę uważnie i tylko o
sromotnikowych słyszę. Nie znaczy to oczywiście braku innych, ale widać
nie są dość poważne dla mediów.
Może być oczywiście, że śmierć nas złapie po zjedzeniu kiełbasy,ale nikt nie
alarmuje o szkodliwości tejże. Ot kwestia skali i statystyki.
A żeby było jasne : NIE POLECAM SPOŻYWANIA GRZYBÓW UWAŻANYCH
ZA TRUJĄCE LUB SZKODLIWE ! Sam też już olszówek od dawna nie
zbieram. Chodziło mi tylko o skalę zagrożenia w realnym świecie ;-)
--
pozdrawiam :-) piotrh
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |