Strona główna Grupy pl.soc.edukacja Ile zarabia nauczyciel...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ile zarabia nauczyciel...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 436


« poprzedni wątek następny wątek »

431. Data: 2009-05-28 18:57:15

Temat: Re: Ile zarabia nauczyciel...
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:20w2k240nttv$.359cqcs7hgk7.dlg@40tude.net waruga
<w...@o...peel> pisze:

>> Ale co napisałaś publicznie i z własnej woli, to każdy może oceniać i
>> komentować jak mu się spodoba.
> Owszem sama napisałam, odpowiedź na twoje pytanie, co jest składową
> utrzymania. Najprawdopodbniej jak w każdej rodzinie pensje obojga
> małżonków i chyba nie ma w tym nic dziwnego. Najzwyklejsza infomacja.
> Natomiast komentarze typu "dojenie" to już tylko twój brak kultury,
> ukryty pod płaszczykiem prawa do oceny i komentowania.
Byłbym kłamcą gdybym stwierdził, że twoja ocena mej kultury ma jakiekolwiek
znaczenie.
Jednak wyraźnie występujący u ciebie brak rozumienia czytanego tekstu (a
podajesz się się za nauczyciela) jest o tyle znamienny, że potwierdza moją
tezę o niskiej ogólnie jakości członków tej grupy zawodowej.

--
Jotte


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


432. Data: 2009-05-28 19:31:52

Temat: Re: Ile zarabia nauczyciel...
Od: "pawelj" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zairazki" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gvmmps$32l$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik pawelj napisał:
> ...
>> Nie mam najmniejszego zamiaru liczyć takich średnich. Nie ma takiej
>> otrzeby.
>
> Czyli jednak uchylenie się od odpowiedzi. A to samo zarzucasz
> nauczycielom. Przyganiał kocioł garnkowi... ;P0128EUR
>
>> Wystarczy że w prawie każdej szkole jest taki nauczyciel który ma dwa
>> etaty.
>> Poza jedną gminą w której nie ma takich zatrudnień
>
> Czyli jednak zjawisko o którym piszesz to po prostu margines i sam to
Rozpędziłeś się za bardzo w tych wyliczankach.
> przyznajesz. Jeżeli w szkole jest np. 50 sztuk grona nauczycielskiego i
> jeden z nich to "dwuetatowiec", to jest to jakieś 2% grona -
Takich "licznych" szkół jest mało. Napisałem, że w każdej szkole jest
przynajmniej jeden który ma dwa etaty a nie tylko jeden.
Na tym przynajmniej jednym sprawdzam często pewne funkcje w programie.

> margines, a nie norma. Mało tego - w kolekcji jest gmina, w której wcale
> nie ma takiego przypadku!
NIe podniecaj się tak - po prostu złe założenia przyjąłeś.
>Cała gmina - wszystkie szkoły!
Wszystkie 4 szkoły w których jest ok 60 nauczycieli w sumie.
>Mój
> prywatny wniosek - uwiera Cię możliwość,
Nie możliwość a sposób - nie można krzyczeć że jest się przeciążonym pracą
jednocześnie szukając sobie dokładnie drugie tyle roboty.


> Zawsze jest lepiej tam, gdzie nas nie ma, a inni chapią niezasłużenie
> straszną kasiorę. Szkoda, że ten pogląd w naszym kraju nad Wisłą jest
> przeciętną. Na szczęście nie oznacza, że jest normą społeczną.
W przyadku nauczycieli to chyba nawet jest przewyższający.
Zwłaszcza ten pogląd że na wakacjach nic nie robią.

>
> ...
>> Niezupełnie jedno równa się drugiemu. Nie na każdym stanowisku jest
>> możliwość dorobienia. Nauczyciel każdy ma taką możliwość.
>
> Urzędnik każdy ma taką samą możliwość. Tak samo każdy pracujący ma
> możliwość. Czy z niej korzysta - inna sprawa.
Ne ma urzędnik fizycznej możliwości pracy na dwóch pełnych etatach.
Zajęło by mu to ponad 16 godzin.
Raczej nierealne
> Nie jestem Siłaczką.
>
>>> Różnica jest subtelna - nauczyciel na drugim etacie grzecznie płaci
>>> komplet podatków, bo szkoły nie zatrudniają na czarno. "Drugi etat"
>>> urzędnika proszę rozumieć niezbyt dosłownie - chodzi o równowartość
>>> finansową drugiego etatu. Zatem podatki mogą być niekonieczne.
>> O właśnie mi przypomniałeś o temacie dość często poruszanym przez media.
>> Czyli korepetycjach jakich udzielają nauczyciele.
>> Z pewnością wszyscy płacą podatki. Jak jeden :)
>
> Jak urzędnik pójdzie do kolegi na budowę i tam położy instalację
> elektryczną, to też zapłaci od tego podatek, prawda? Powtórzę na wszelki
> wypadek. Każdy ma możliwość. Dorobienia lub nie.
Że każdy ma możliwość nie przeczę. Ale nie każdy może mieć dwa pełne etaty.
Urzędnikowi "straci " na to 16 godzin podczas gdy nauczyciel niecałe 8.
I nadal nikt mnie nie przekonał że jest inaczej. No może dla sprawiedliwości
tym ambitnym nauczycielom dołożę ze 3 godz. dziennie.

> Argumentacja na poziomie początkującego gimnazjalisty.
Moja czy twoja? Bo ja ci tylko piłeczkę odbiłem.

W zasadzie to ta dyskusja i tak nie ma większego sensu. To nie ja mam
problem z argumentacją tylko szanowne ciało pedagogiczne.
Uzasadniając tak jak uzasadniacie swoją wyższość (czyli swoim
wykształceniem) udowadniacie w dlaszym ciągu jedną prawdę - uważacie że wam
się należy więcej niż innym.
Poza postem, w którymś ktoś wyliczał ile godzin pracuje i kilkoma ostatnimi
postami warugi - reszta jest g.... warta.

--
PawełJ




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


433. Data: 2009-05-29 14:26:45

Temat: Re: Ile zarabia nauczyciel...
Od: TomcioW <t...@b...maila.bez> szukaj wiadomości tego autora

> A propos "dzień dobry" opowiem ci historię autentyczną, znaną mi z
> pierwszej i wiarygodnej ręki.
Ja mam lepszą:
Studniówka, godzina około 2 nad ranem, grupka nauczycieli wraz z dyrekcją
wychodzi celem udania się do domu na "zasłużony" spoczynek. Oczywiście część
w stanie wyjątkowo wskazującym.
Pijany jak bela dyrektor otwiera sobie kluczykiem auto i wsiada na fotel
kierowcy. Oczywiście: delikatne sugestie nauczycieli i nauczycieli-kolegów
typu "daj sobie spokój" itp.
Dyrektorzyna stwierdza "kur... wsiadam i jadę". Po tym słowach nauczyciele i
inni świadkowie się wycofują.
Jeden młody nauczyciel nie wytrzymuje nerwowo, wyciąga dyrektorzynę na siłę
z samochodu mimo protestów i niecenzuralnych zwrotów.

Po wakacjach wychwalany młody nauczyciel jest wrogiem numer jeden w szkole -
najgorsze przydziały, najgorsze oceny pracy, podważanie zasadności
wstawianych ocen, śmieszne pisemka i rozmówki w których zarzuca mu się
niekompetencję w nauczaniu i wystawianiu ocen i wiele innych.
Ot rzeczywistość. Oczywiście o policji mowy być nie mogło, w sądzie sprawa
przegrana - świadkowie tego zajścia dostali amnezji.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


434. Data: 2009-05-29 15:13:24

Temat: Re: Ile zarabia nauczyciel...
Od: zairazki <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik pawelj napisał:
...
>> Czyli jednak zjawisko o którym piszesz to po prostu margines i sam to
> Rozpędziłeś się za bardzo w tych wyliczankach.

Oparłem się na podanych przez Ciebie informacjach. Jaka jakość danych,
taka jakość interpretacji. Ty dałeś dane, ja zinterpretowałem, więc
nie miej do mnie pretensji, że Ci się moje wnioski nie zgadzają z
Twoim obrazem sytuacji. Nawiasem mówiąc sytuacja dokładnie symetryczna
dotyczy innych dyskutantów i Ciebie w zakresie czasu pracy - oni dają
nieprecyzyjne dane, Ty wyciągasz wnioski, które nie pasują do obrazu
dyskutantów i wychodzą pyskówki.

>> przyznajesz. Jeżeli w szkole jest np. 50 sztuk grona nauczycielskiego
>> i jeden z nich to "dwuetatowiec", to jest to jakieś 2% grona -
> Takich "licznych" szkół jest mało. Napisałem, że w każdej szkole jest
> przynajmniej jeden który ma dwa etaty a nie tylko jeden.

Owszem, zauważyłem sformułowanie zgodne z logiką formalną
"przynajmniej jeden nauczyciel spełnia warunek", ale z braku
pozostałych danych przyjąłem własne założenia. Więc uwagi na temat
mojego wnioskowania możesz wsadzić do niszczarki, ponieważ sam jesteś
przyczyną takiego wnioskowania.

> Na tym przynajmniej jednym sprawdzam często pewne funkcje w programie.
>> margines, a nie norma. Mało tego - w kolekcji jest gmina, w której
>> wcale nie ma takiego przypadku!
> NIe podniecaj się tak - po prostu złe założenia przyjąłeś.

No popatrz - i w dodatku przypisujesz mi emocje. Trochę przesadziłeś.
W dodatku wciskasz mi kit o złych założeniach - a jakie miałem
przyjąć? Nie byłeś uprzejmy wypowiedzieć się na temat danych
wyjściowych, więc przyjąłem wynikające z moich doświadczeń. Nie dajesz
informacji, a jak uzupełniam braki dokonujesz oceny wartościującej, w
dodatku negatywnej. Nie oceniam Twoich umiejętności zawodowych, bo się
na tym nie znam. Na prowadzeniu dyskusji trochę się znam i w tym
zakresie Twoje kompetencje oceniam jako niewystarczające do
precyzyjnej wymiany poglądów. Powtórzę: "Szkoda howoryty".

>> Cała gmina - wszystkie szkoły!
> Wszystkie 4 szkoły w których jest ok 60 nauczycieli w sumie.

No to faktycznie mamy rozbieżność. W zasięgu moich doświadczeń są
szkoły, gdzie grona nauczycielskiego w każdej jest prawie tyle co w
całej gminie opisywanej przez Ciebie. W skali gminy to są dziesiątki
szkół i odpowiednio więcej nauczycieli. Tych danych dotyczących małych
szkół wcześniej nie było, nic więc dziwnego że mamy takie rozbieżności
w poglądach. Powtarzam - wina leży po Twojej stronie, ja brakujące
dane uzupełniam z własnego doświadczenia.

>> Mój
>> prywatny wniosek - uwiera Cię możliwość,
> Nie możliwość a sposób - nie można krzyczeć że jest się przeciążonym
> pracą jednocześnie szukając sobie dokładnie drugie tyle roboty.

Nie można na podstawie pojedynczych wypowiedzi generalizować co do
całej populacji. Z Twoim doświadczeniem i wykształceniem powinieneś
wiedzieć o takim drobiazgu. Tymczasem z uporem godnym lepszej sprawy
zajmujesz się wnioskowaniem o charakterze statystycznym na podstawie
pojedynczych przypadków. Weź się lepiej do roboty, na której się
znasz, bo u mnie pozytywnej oceny ze statystyki i logiki byś nie dostał.

>
>
>> Zawsze jest lepiej tam, gdzie nas nie ma, a inni chapią niezasłużenie
>> straszną kasiorę. Szkoda, że ten pogląd w naszym kraju nad Wisłą jest
>> przeciętną. Na szczęście nie oznacza, że jest normą społeczną.
> W przyadku nauczycieli to chyba nawet jest przewyższający.
> Zwłaszcza ten pogląd że na wakacjach nic nie robią.

"A starosta strzelał baby po grzędach"...
Przepraszam, taki cytat z klasówki z polskiego jako ilustracja
niezrozumiałej wypowiedzi. Byłbyś uprzejmy logicznie nawiązać do
akapitu i rozwinąć myśl? Bo jakoś nie rozumiem co przewyższa co.

...
> W zasadzie to ta dyskusja i tak nie ma większego sensu. To nie ja mam
> problem z argumentacją tylko szanowne ciało pedagogiczne.
> Uzasadniając tak jak uzasadniacie swoją wyższość (czyli swoim
> wykształceniem) udowadniacie w dlaszym ciągu jedną prawdę - uważacie że
> wam się należy więcej niż innym.
> Poza postem, w którymś ktoś wyliczał ile godzin pracuje i kilkoma
> ostatnimi postami warugi - reszta jest g.... warta.
>
A nie mówiłem? Tą wypowiedzią kolejny raz udowadniasz, że sztuka
wnioskowania statystycznego jest Ci obca. Nie będę tego dalej
komentował, nie ma sensu.

zairazki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


435. Data: 2009-05-29 17:14:47

Temat: Re: Ile zarabia nauczyciel...
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:gvorsq$271$1@nemesis.news.neostrada.pl TomcioW
<t...@b...maila.bez> pisze:

> Pijany jak bela dyrektor otwiera sobie kluczykiem auto i wsiada na fotel
> kierowcy. Oczywiście: delikatne sugestie nauczycieli i
> nauczycieli-kolegów typu "daj sobie spokój" itp.
> Dyrektorzyna stwierdza "kur... wsiadam i jadę". Po tym słowach
> nauczyciele i inni świadkowie się wycofują.
> Jeden młody nauczyciel nie wytrzymuje nerwowo, wyciąga dyrektorzynę na
> siłę z samochodu mimo protestów i niecenzuralnych zwrotów.
Może zamiast wyciągać dyrektorzynę z samochodu lepiej było wyciągnąć aparat
z kieszeni. ;)
Już by sobie nie podyrektorował raczej...

> Po wakacjach wychwalany młody nauczyciel jest wrogiem numer jeden w
> szkole - najgorsze przydziały, najgorsze oceny pracy, podważanie
> zasadności wstawianych ocen, śmieszne pisemka i rozmówki w których
> zarzuca mu się niekompetencję w nauczaniu i wystawianiu ocen i wiele
> innych. Ot rzeczywistość. Oczywiście o policji mowy być nie mogło, w
> sądzie sprawa przegrana - świadkowie tego zajścia dostali amnezji.
Typowe. Nie raz pisałem, że nauczyciele to w swej ogólności tchórze, nędzni
kunktatorzy, włązidupy.
I dlatego jednym najważniejszych parametrów telefonu gdy go kupuję jest
dobry aparat fotograficzny i kamera oraz czuły dyktafon. Nigdy się z nim nie
rozstaję.

--
Jotte

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


436. Data: 2009-05-30 08:18:23

Temat: Re: Ile zarabia nauczyciel...
Od: TomcioW <t...@b...maila.bez> szukaj wiadomości tego autora

> Może zamiast wyciągać dyrektorzynę z samochodu lepiej było wyciągnąć
> aparat z kieszeni. ;)
Tak trzeba było zrobić. Ten młody nauczyciel dziś jest o 3 lata starszy o
mądrzejszy o tą wiedzę.
> Już by sobie nie podyrektorował raczej...
Szkoła na pewno by na tym zyskała. Niestety dyrektorzyna kończy drugą
kadencję i jest stuprocentowym kandydatem na trzecią - ma poparcie
praktycznie wszystkich urzędników. Jestem pewny że wygra to coś co nazywane
jest "konkursem".


> Typowe. Nie raz pisałem, że nauczyciele to w swej ogólności tchórze,
> nędzni kunktatorzy, włązidupy.
Niestety. Ten młody nauczyciel przekonał się potem o tym nie raz i nie dwa,
kiedy jego "koledzy" stali się niemymi wykonawcami mściwych poleceń
dyrektorzyny.

> I dlatego jednym najważniejszych parametrów telefonu gdy go kupuję jest
> dobry aparat fotograficzny i kamera oraz czuły dyktafon. Nigdy się z nim
> nie rozstaję.
Młody nauczyciel dziękuje za radę, pora zmienić telefon...
Pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 43 . [ 44 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kurs ARR
Matura 2010 - jak to jest z przedmiotami dodatkowymi?
Glupi, glupszy, najglupszy czyli Dzien Kobiet w Liceum w Łukowie
prawda - istotączłowieczeństwa
nauka i prawda

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

UwB sprzedał dawny Dom Partii, który w 1990 roku "w brawurowej i happeningowej akcji" przejęli studenci filii UW
Instytut IDEAS może zacząć działać: "Ma to być unikalny w europejskiej skali ośrodek badań nad sztuczną inteligencją."
Instytut IDEAS może zacząć działać: "Ma to być unikalny w europejskiej skali ośrodek badań nad sztuczną inteligencją."
U nas propagują modę na SI, a w Chinach naukowcy SI po kolei umierają w wieku 40-50lat
Uniwersytet Jagielloński zawiesza protestujących studentów

zobacz wszyskie »