Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Inwalidztwo wojenne.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Inwalidztwo wojenne.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 9


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-08-08 15:20:03

Temat: Inwalidztwo wojenne.
Od: "MarekWoj" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam nastepujacy problem.

Moj Ojciec ( 85 ) przebywal podczas wojny w niemieckim obozie jenieckim.
Byl tam zmuszany do ciezkiej pracy, znosil niedozywienie, stresy i wszelkie
mozliwe uciazliwosci.
Obecnie stan jego zdrowia okreslany jest jako uniemozliwiajacy samodzielna
egzystencje.
Cierpi na nadcisnienie, stany zwyrodnienia w stawach kregoslupa, ktore
prawie uniemozliwiaja mu chodzenie.

Po wojnie byl zdrowy, pracowal, niezwykle rzadko korzystal z
pomocy lekarskiej .

Obecnie, ze wzgledu na nieodwracalne zmiany w organizmie, bedac de fakto
niepelnosprawnym, stara sie o uzyskanie statusu inwalidy wojennego.
Dotychczasowe proby uzyskania tego statusu nie powiodly sie, gdyz lekarz
ZUS-u, oraz komisja lekarska powolana przez sad, na skutek odwolywania sie
wykluczaly zwiazek obecnego stanu z przezyciami z czasow wojny.

Dla wielu osob, z ktorymi na ten temat rozmawialem zwiazek ten jest
oczywisty, tak jak oczywiste jest, ze ciezkie warunki zycia powoduja
uszczerbek na zdrowiu, do stopnia nieodwracalnosci , czyli do stanu trwalego
kalectwa, chocby wszystko mialo byc w czasie rozciagniete. Mlody, zdrowy
organizm kompensuje przeciez niesprawnosc wielu organow, aby, po czasie gdy
ogolne sily spadaja, ujawnic te kompensowane wczesniej niesprawnosci.

Czy ktos z Panstwa moglby poradzic mi, co w takiej sytuacji moznaby jeszcze
zrobic, lub z jakimi lekarzami sie skontaktowac, aby uzyskac fachowe
potwierdzenie tych logicznych powiazan.


Z gory dziekuje

Marek Wojciechowski




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-08-08 16:20:18

Temat: Re: Inwalidztwo wojenne.
Od: "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@c...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "MarekWoj" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aiu163$2ss$1@absinth.dialog.net.pl...
> Mam nastepujacy problem.
>
> Moj Ojciec ( 85 ) przebywal podczas wojny w niemieckim obozie jenieckim.
-------------------------------------
Istotnie trudno jest udowodnić związek pomiędzy stanem zdrowia człowieka w
wieku 85 lat i represjami których doznał w obozie jenieckim kiedy miał ok.
28 lat i jak piszesz po wojnie był zdrowy i rzadko korzystał z pomocy
lekarskiej.
Jedyna szansa to wyjątkowe orzeczenie prawa do renty przy współudziale
stowarzyszeń kombatanckich (jeśli Ojciec przebywał w obozie jenieckim, to
czy ubiegał się wcześniej o członkostwo jakiejś organizacji kombatanckiej?)
Podstawa prawną mogłoby być: ROZPORZĄDZENIE MINISTRA PRACY I POLITYKI
SOCJALNEJ z dnia 15 lipca 1991 r. w sprawie trybu postępowania przy
przyznawaniu dodatku kombatanckiego oraz emerytur lub rent, w drodze
wyjątku, kombatantom i innym osobom uprawnionym.
(Dz. U. nr 65, poz.283 z dnia 25 lipca 1991 r.)
Jeśli na tej podstawie się nie uda , to raczej nie ma szans.

Życzę powodzenia i pozdrawiam

Zbig A Gintowt

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-08-09 06:58:28

Temat: Re: Inwalidztwo wojenne.
Od: "MarekWoj" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@c...net.pl> napisał w
wiadomości news:aiu5nc$3r7$1@news2.tpi.pl...
>
> Użytkownik "MarekWoj" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:aiu163$2ss$1@absinth.dialog.net.pl...
> > Mam nastepujacy problem.
> >
> > Moj Ojciec ( 85 ) przebywal podczas wojny w niemieckim obozie jenieckim.
> -------------------------------------
> Istotnie trudno jest udowodnić związek pomiędzy stanem zdrowia człowieka w
> wieku 85 lat i represjami których doznał w obozie jenieckim kiedy miał ok.
> 28 lat i jak piszesz po wojnie był zdrowy i rzadko korzystał z pomocy
> lekarskiej.
> Jedyna szansa to wyjątkowe orzeczenie prawa do renty przy współudziale
> stowarzyszeń kombatanckich (jeśli Ojciec przebywał w obozie jenieckim, to
> czy ubiegał się wcześniej o członkostwo jakiejś organizacji
kombatanckiej?)
> Podstawa prawną mogłoby być: ROZPORZĄDZENIE MINISTRA PRACY I POLITYKI
> SOCJALNEJ z dnia 15 lipca 1991 r. w sprawie trybu postępowania przy
> przyznawaniu dodatku kombatanckiego oraz emerytur lub rent, w drodze
> wyjątku, kombatantom i innym osobom uprawnionym.
> (Dz. U. nr 65, poz.283 z dnia 25 lipca 1991 r.)
> Jeśli na tej podstawie się nie uda , to raczej nie ma szans.
>
> Życzę powodzenia i pozdrawiam
>
> Zbig A Gintowt
>



Bardzo dziekuje za te wskazowke.
Z drugiej strony wiem, ze wielu "kombatantow", ktorzy urodzili sie podczas
wojny, lub nawet po wojnie posiada status inwalidy wojennego. Za podstawe
wystarczyly orzeczenia lekarzy o doznaniach psychicznych, jakich doznali w
dziecinstwie, czy nawet bedac w lonie matki.

Udowodnienie odleglych skutkow ciezkiej pracy, niedozywienia, braku witamin,
chlodu, i innych czynnikow wcale nie jest trudne, jesli sie wie, ktore
organy jak reaguja i ktore maja zdolnosc regeneracji i w jakim stopniu.
Zuzycie polaczen stawowych ( na przyklad) postepuje przez cale zycie i
kumuluje sie. Od tego, ile ciezkiej pracy fizycznej czlowiek w zyciu wykona
zalezy, jak dlugo bedzie chodzil wyprostowany. Jezeli na starosc czlowiek ma
trudnosci z chodzeniem, to najwiekszy wplyw na to mial okres, w ktorym ten
czlowiek najciezej pracowal.



Pozdrawiam

Marek W.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-08-10 07:27:44

Temat: Re: Inwalidztwo wojenne.
Od: "Pearl" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@c...net.pl> napisał w
wiadomości news:aiu5nc$3r7$1@news2.tpi.pl...
>
> Jedyna szansa to wyjątkowe orzeczenie prawa do renty przy współudziale
> stowarzyszeń kombatanckich (jeśli Ojciec przebywał w obozie jenieckim, to
> czy ubiegał się wcześniej o członkostwo jakiejś organizacji
kombatanckiej?)
> Podstawa prawną mogłoby być: ROZPORZĄDZENIE MINISTRA PRACY I POLITYKI
> SOCJALNEJ z dnia 15 lipca 1991 r. w sprawie trybu postępowania przy
> przyznawaniu dodatku kombatanckiego oraz emerytur lub rent, w drodze
> wyjątku, kombatantom i innym osobom uprawnionym.
> (Dz. U. nr 65, poz.283 z dnia 25 lipca 1991 r.)
> Jeśli na tej podstawie się nie uda , to raczej nie ma szans.

Nie wiem czy to prawda. Może tobie łatwiej będzie to ustalić?
Obiło mi się kiedyś o uszy, że przebywający w obozach automatycznie nabyli
status inwalidy wojennego.

--
Pozdrawiam.
Perła
____________________________________________________
____________________
Rozpasanie i hulaszczy tryb życia emerytów i rencistów rujnują budżet RP.
(C) Pearl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-08-12 08:04:40

Temat: Re: Inwalidztwo wojenne.
Od: "MarekWoj" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Pearl" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:aj2g8v$se2$3@news.tpi.pl...




>
> Nie wiem czy to prawda. Może tobie łatwiej będzie to ustalić?
> Obiło mi się kiedyś o uszy, że przebywający w obozach automatycznie nabyli
> status inwalidy wojennego.


Nie slyszalem. Moze chodzi o wiezniow obozow koncentracyjnych, bo
wojskowych na pewno nie.



>
> --
> Pozdrawiam.
> Perła
> ____________________________________________________
____________________
> Rozpasanie i hulaszczy tryb życia emerytów i rencistów rujnują budżet RP.

Juz niedlugo unia zrobi z tym porzadek: wprowadza eutanazje.

Pozdrawiam
MW


> (C) Pearl





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-08-12 12:17:09

Temat: Re: Inwalidztwo wojenne.
Od: "Pearl" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "MarekWoj" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aj7p4p$d1h$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "Pearl" <p...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:aj2g8v$se2$3@news.tpi.pl...

> >
> > Nie wiem czy to prawda. Może tobie łatwiej będzie to ustalić?
> > Obiło mi się kiedyś o uszy, że przebywający w obozach automatycznie
nabyli
> > status inwalidy wojennego.
>
>
> Nie slyszalem. Moze chodzi o wiezniow obozow koncentracyjnych, bo
> wojskowych na pewno nie.

Pisałem o wojennych, a nie o wojskowych.

> > ____________________________________________________
____________________
> > Rozpasanie i hulaszczy tryb życia emerytów i rencistów rujnują budżet
RP.
>
> Juz niedlugo unia zrobi z tym porzadek: wprowadza eutanazje.

Miałbym wreszcie święty spokój. :-)

--
Pozdrawiam.
Perła
____________________________________________________
____________________
Rozpasanie i hulaszczy tryb życia emerytów i rencistów rujnują budżet RP.
(C) Pearl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-08-12 15:30:05

Temat: Re: Inwalidztwo wojenne.
Od: "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@c...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Pearl" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Sent: Monday, August 12, 2002 2:17 PM
Subject: Re: Inwalidztwo wojenne.
------------------------------------------

> Miałbym wreszcie święty spokój. :-)
------------------------------------------
Co do wątku rozpoczętego przez Marka, to raczej kontynuacja ma małe szanse
na konstruktywne zakończenie. Zaczynają się nieporozumienia polegające na
określeniu typu obozu: Ty piszesz wojenny mając na myśli (co oczywiste) obóz
jeniecki, a marek pisze, że on miał na myśli obóz wojenny a nie wojskowy.
w czasie wojny wszystkie obozy były wojenne, trzeba jednak rozgraniczyć
obozy koncentracyjne (zagłady) od obozów pracy czy wojskowych typu stalag
lub oflag.
Jeśli obóz, w którym przebywał Ojciec Marka był obozem pracy, to Ojciec nie
nabywa z tego tytułu automatycznie żadnych praw jako osoba która doznała
uszczerbku na zdrowiu takiego, który by takie przywileje usprawiedliwiał
(stąd takie a nie inne orzeczenie Sądu...).
W całej sprawie pozytywne jest to, że Marek wojuje o przywileje dla starego
Ojca i to wg mnie się chwali.
Kiedy leżałem w szpitalu mogłem przyjrzeć się dokładnie jak zdrowe i
pełnosprawne dzieci traktują starych i chorych rodziców.
Takie dzieci powinno się eliminować ze społeczeństwa.

A teraz co do Twojego westchnienia Perła. Nie bądź pewien czy miałbyś święty
spokój, bo nikt nie wie jak TAM jest...
Napewno święty spokój miałoby Twoje otoczenie jeśli nie dajesz im spokoju
(ja zachowuję się okropnie i mam tego świadomość...) ale musimy nasze krzyże
dźwigać do końca i starać się mieć coś z tego balu na który "drugi raz nie
zaproszą nas wcale..."

Pozdrawiam
Zbig A Gintowt


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-08-14 18:57:53

Temat: Re: Inwalidztwo wojenne.
Od: "MarekWoj" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@c...net.pl> napisał w
wiadomości news:aj8k9l$1k9$1@news.tpi.pl...
> ----- Original Message -----
> From: "Pearl" <p...@p...onet.pl>
> Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
> Sent: Monday, August 12, 2002 2:17 PM
> Subject: Re: Inwalidztwo wojenne.
> ------------------------------------------
>
> > Miałbym wreszcie święty spokój. :-)
> ------------------------------------------
> Co do wątku rozpoczętego przez Marka, to raczej kontynuacja ma małe szanse
> na konstruktywne zakończenie. Zaczynają się nieporozumienia polegające na
> określeniu typu obozu: Ty piszesz wojenny mając na myśli (co oczywiste)
obóz
> jeniecki, a marek pisze, że on miał na myśli obóz wojenny a nie wojskowy.
> w czasie wojny wszystkie obozy były wojenne, trzeba jednak rozgraniczyć
> obozy koncentracyjne (zagłady) od obozów pracy czy wojskowych typu stalag
> lub oflag.
> Jeśli obóz, w którym przebywał Ojciec Marka był obozem pracy, to Ojciec
nie
> nabywa z tego tytułu automatycznie żadnych praw jako osoba która doznała
> uszczerbku na zdrowiu takiego, który by takie przywileje usprawiedliwiał
> (stąd takie a nie inne orzeczenie Sądu...).
> W całej sprawie pozytywne jest to, że Marek wojuje o przywileje dla
starego
> Ojca i to wg mnie się chwali.
> Kiedy leżałem w szpitalu mogłem przyjrzeć się dokładnie jak zdrowe i
> pełnosprawne dzieci traktują starych i chorych rodziców.
> Takie dzieci powinno się eliminować ze społeczeństwa.
>
> A teraz co do Twojego westchnienia Perła. Nie bądź pewien czy miałbyś
święty
> spokój, bo nikt nie wie jak TAM jest...
> Napewno święty spokój miałoby Twoje otoczenie jeśli nie dajesz im spokoju
> (ja zachowuję się okropnie i mam tego świadomość...) ale musimy nasze
krzyże
> dźwigać do końca i starać się mieć coś z tego balu na który "drugi raz nie
> zaproszą nas wcale..."
>
> Pozdrawiam
> Zbig A Gintowt
>
>


Zgadza sie: brak precyzji. Chodzi o oboz wojskowy.
Podczas wybuchu wojny Ojciec byl podchorazym. Podobno konwencja genewska
dopuszczala przymus pracy dla szeregowych, a wykluczala dla oficerow.
Niemcy nie mogli poczatkowo sie zdecydowac co do podchorazych, ale pozniej
przycisneli im srube, a ci zgodzili sie na prace w polskich mundurach.
Innym zagadnieniem byl oboz karny przez rok, gdzie, podobno niezle dostali
w tylek i to na glodowym wikcie.
Tak, czy owak, lepsze bylo to , niz kulka w Katyniu.
Sowieci mordowali oficerow, a szeregowcow przekazali Niemcom - swoim
sojusznikom.
W ten sposob podchorazy ocalil zycie, ale u Niemcow tyral, jak szeregowiec.

Dziwne, ze ci, ktorzy dobrowolnie zglosili sie do pracy u Niemcow otrzymuja
dzisiaj odszkodowanie " za prace niewolnicza" , a ci, ktorzy nie chcieli dla
okupanta pracowac , ale musieli "pod batem" to robic nie dostaja nic.





Pozdrawiam


MW











› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-08-15 19:47:25

Temat: Re: Inwalidztwo wojenne.
Od: "Pearl" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@c...net.pl> napisał w
wiadomości news:aj8k9l$1k9$1@news.tpi.pl...
> ----- Original Message -----
> From: "Pearl" <p...@p...onet.pl>

> > Miałbym wreszcie święty spokój. :-)
> ------------------------------------------
> Ty piszesz wojenny mając na myśli (co oczywiste) obóz
> jeniecki

Nie, nie chodziło mi o różnice między obozami, tylko między inwalidą
wojennym a wojskowym.
Namieszałem tylko swoim skrótem myślowym.

> A teraz co do Twojego westchnienia Perła. Nie bądź pewien czy miałbyś
święty
> spokój, bo nikt nie wie jak TAM jest...
> Napewno święty spokój miałoby Twoje otoczenie jeśli nie dajesz im spokoju
> (ja zachowuję się okropnie i mam tego świadomość...) ale musimy nasze
krzyże
> dźwigać do końca i starać się mieć coś z tego balu na który "drugi raz nie
> zaproszą nas wcale..."

Już mi lepiej, był szwagier ze szwagierką.
Nawaliłem się jak bąk - świat jest piękny od czasu do czasu. :-)

--
Pozdrawiam.
Perła
____________________________________________________
____________________
Rozpasanie i hulaszczy tryb życia emerytów i rencistów rujnują budżet RP.
(C) Pearl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Rewalidacja, przygotowanie do zerówki
via komórka
SamiSobie-prawo-mam pytanie
Re: Kara dla Dyrektorów ...
Kara dla Dyrektorów ...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »