| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-02-02 13:51:49
Temat: Re: Jak myslicie?"Monika" <y...@w...pl> wrote in news:b1j6e6$t5p$1@news.tpi.pl:
> mam znajomych, ktorzy bedac osobami "samotnymi" chodza na wesela i nie
> szukaja na sile partnera tylko po to by sie pokazac...
Pozatym na takich weselach to jest chyba sprzyjajaca atmosfera by
zapoznac kogos nowego - i moze cos z takiej znajomosci wyjdzie dalej.
Nie sadzicie?
Pozdrowienia,
Witek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-02-02 14:08:31
Temat: Re: Jak myslicie?Użytkownik "Matjas" <m...@g...pl> napisał
> on bedzie tam starszym i do pokazywania bedzie mial starsza...
Chyba trochę się mylisz.
Świadkowa (bo nie znosze określenia 'starsza') będzie ze swoim facetem ....
a tyn Twój bohater powinien (lub nie) być ze swoją osobą towarzyszącą.
Poza kilkoma momentami gdy świadkowie występują razem .... nie bawią sie ze
sobą przecież cały czas.
Więc argument, że do 'pokazywania' będzie miał świadkową ... jest IMO
chybiony.
> poprostu boje sie o nia...
Czyli jej nie ufasz ?
Poza tym ... chyba nie boisz się _o_ nią (bo chyba nie boisz się, że ktoś
jej krzywdę tam zrobi) ... a boisz się _jej_ reakcji (że może ją atmosfera
poniesie i zaczną się przytulać czy całować).
> latwo sie o tym pisze bedac obserwatorem ale mnie to trafia.
Jakbyś doczytał dokładnie to co wcześniej napisałam, wiedziałbyś, że nie
mówię tego tylko i wyłącznie z pozycji obserwatora.
Ja byłam w takiej sytuacji ... i poszłam na podobną impreze z kolegą (a
byłam w tym czasie w związku). Mój TŻ się zgodził bo wiedział, że go nie
zawiodę. A ja tam szłam 'pomóc' koledze, który rzeczywiście nie miał z kim
(a bardzo mu zależało by być z kimś).
I wiesz co ? Z kolega pozostałam na stopie przyjacielskiej do dzisiaj - nic
nigdy między nami nie było.
A z TŻ rozstałam się duuużo później i to na pewno nie było powodem
rozstania.
> Jak bylbym u
> kogos starszym to nie myslalbym o zapraszaniu kolezanki ktora jest zajeta.
Ale on nie jest Toba i ma inne podejście do tej sprawy.
> Przeciez to absurd bo on nie bedzie tam sam tylko ze starsza...
Nie. To błędne rozumowanie.
Chyba, że świadkowa będzie sama .... wtedy faktycznie mogli by występować
razem (ale może się nie lubią ?).
IMO ... wyluzuj. To nie jest tragedia - tym bardziej, że ci o tym jasno
dziewczyna mówi (a właściwie pyta o zdanie). Pamiętaj, ze Twoja odmowa może
być potraktowana jako zaborczość.
A jak będzie chciała zdradzić ... to i tak to zrobi ... nie bedzie sie
Ciebie pytać.
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-02-02 14:18:25
Temat: Re: Jak myslicie?Użytkownik "Witek" <w...@m...md> napisał w wiadomości
news:Xns93169747E7862witekmailmd@217.30.129.166...
> "Matjas" <m...@g...pl> wrote in news:b1j5qm$nkl$1@news.tpi.pl:
>
> > on bedzie tam starszym i do pokazywania bedzie mial starsza...
>
> Nie za bardzo rozumiem jaka jest rola "starszego/starszej".
> Co oni tam maja demonstrowac?
>
> Pozdrowienia,
> Witek
starszy druzba ma sluzyc mlodej parze a do pomocy ma starsza... - tak jak na
zwyklym weselu
*************************
pozdrawiam
Matjas
GG 1179023
masz telefon komórkowy? - zerknij
http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=686239
**************************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-02-02 14:56:45
Temat: Re: Jak myslicie?
Użytkownik "Monika" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b1j6e6$t5p$1@news.tpi.pl...
> :)))
> no moze ja jestem zwichnieta, ale... :)))
> przy zalozeniu, ze to jednak nie slub kogos z pracy tylko kolega zaprosil
ja
> na slub swoich znajomych, to mam troche odmienne zdanie :)))
> ja nie czulabym sie komfortowo, gdyby moj maz chodzil na wesela z
kolezanka
> z pracy - koniec kropka...
Oż kurde, Twój mąż nie poszedłby z koleżanką, bo ma Ciebie. A ten kolega nie
ma i może się boi, że będzie mu głupio - wszyscy z kimś, a on sam, i to
jeszcze na "eksponowanym stanowisku".
> mam znajomych, ktorzy bedac osobami "samotnymi" chodza na wesela i nie
> szukaja na sile partnera tylko po to by sie pokazac...
Generalnie nie jest to częste zjawisko, ale ja trochę faceta rozumiem, patrz
wyżej.
Tak się składa, że pokazuję się publicznie prawie wyłącznie w towarzystwie
człowieka, który nie jest moim TŻ. Gdyby mój TŻ był z tych przejmujących
się, to już dawno obgryzłby palce z zazdrości.
JoP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-02-02 15:06:02
Temat: Re: Jak myslicie?"Matjas" <m...@g...pl> wrote in message news:b1j5qm$nkl$1@news.tpi.pl...
> latwo sie o tym pisze bedac obserwatorem ale mnie to trafia. Jak bylbym u
> kogos starszym to nie myslalbym o zapraszaniu kolezanki ktora jest zajeta.
> Przeciez to absurd bo on nie bedzie tam sam tylko ze starsza...
mysle, ze masz racje. Dla mnie jest to rowniez niezrozumiale, ze ktos
ja zaprasza twoja TZ ignorujac ciebie, w zasadzie i ona ignoruje ciebie
rozniez, bo dla mnie naturalna odpowiedzia byloby "ok pojde
ale z moim TZ". Stawianie sprawy "zaufania" w takim kontekscie
jest dla mnie lekcewazeniem partnera i naduzyciem tego slowa.
W zasadzie, zeby w ogole to jakos wygladalo uczciwiej, ten facet powinien i ciebie
sie zapytac, czy ty nie masz nic przeciwko temu, a nie za twoimi
plecami chodzic na impreze z twoja dziewczyna. nie wiem, ale mam
takie wrazenie, ze twoja dziwczyna lubi flirtowac, na tyle smialo, ze
ci panowie, traktuja cie tak, jak i ona zreszta, jak powietrze.
skoro ona nie widzi nic w tym zdroznego, a tobie to przeszkadza, to
tobie radze sie zastanowic czy warto tkwic w takim zwiazku.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-02-02 15:15:15
Temat: Re: Jak myslicie?Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@u...com.pl> napisał w wiadomości
news:b1jbmf$m1b$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Monika" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:b1j6e6$t5p$1@news.tpi.pl...
> > :)))
> > no moze ja jestem zwichnieta, ale... :)))
> > przy zalozeniu, ze to jednak nie slub kogos z pracy tylko kolega
zaprosil
> ja
> > na slub swoich znajomych, to mam troche odmienne zdanie :)))
> > ja nie czulabym sie komfortowo, gdyby moj maz chodzil na wesela z
> kolezanka
> > z pracy - koniec kropka...
>
> Oż kurde, Twój mąż nie poszedłby z koleżanką, bo ma Ciebie. A ten kolega
nie
> ma i może się boi, że będzie mu głupio - wszyscy z kimś, a on sam, i to
> jeszcze na "eksponowanym stanowisku".
tam beda tylko pracownicy i najblizsza rodzinka i wszyscy z tego grona
wiedza ze on jest sam i wiedza ze jego osoba towarzyszaca to moja druga
polowa...
*************************
pozdrawiam
Matjas
GG 1179023
masz telefon komórkowy? - zerknij
http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=686239
**************************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-02-02 15:54:23
Temat: Re: Jak myslicie?Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:b1jed4$pto$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> >
> > tam beda tylko pracownicy i najblizsza rodzinka.
>
> Jeżeli tam będą tylko pracownicy i najbliższa rodzina, a Ty nie jesteś ani
> jednym, ani drugim.....
> A ONA jest pracownikiem, tudzież kolega jest pracownikiem....to niech idą,
> skoro zostali zaproszeni. Inni pracownicy przecieżteż będą bez "połówek",
> tak?
> Ola
niestety inni beda z polowkami... zostali zaproszeni? on zostal zaproszony
ale Ona nie
a tak przy okazji to nie powinno byc tak ze on powinien do mnie zadzwonic i
zapytac o zgode?
*************************
pozdrawiam
Matjas
GG 1179023
masz telefon komórkowy? - zerknij
http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=686239
**************************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-02-02 15:56:42
Temat: Re: Jak myslicie?>
> tam beda tylko pracownicy i najblizsza rodzinka.
Jeżeli tam będą tylko pracownicy i najbliższa rodzina, a Ty nie jesteś ani
jednym, ani drugim.....
A ONA jest pracownikiem, tudzież kolega jest pracownikiem....to niech idą,
skoro zostali zaproszeni. Inni pracownicy przecieżteż będą bez "połówek",
tak?
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-02-02 16:05:22
Temat: Re: Jak myslicie?Użytkownik "Matjas" <m...@g...pl> napisał
> a tak przy okazji to nie powinno byc tak ze on powinien do mnie zadzwonic
i
> zapytac o zgode?
Ej ... no nie przesadzaj ... Ty nie jesteś _właściciel_.
On _Jej_ się pyta o zgodę ;-)
Pozdrawiam
MOLNARka
P.S. Jest taki suuuper fragment (pasujący do tej sytuacji) w Pożegnaniu z
Afryką. Pamiętacie ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-02-02 16:35:34
Temat: Re: Jak myslicie?"Matjas" <m...@g...pl> wrote in message news:b1jev0$qpq$1@news.tpi.pl...
>
> niestety inni beda z polowkami... zostali zaproszeni? on zostal zaproszony
> ale Ona nie
> a tak przy okazji to nie powinno byc tak ze on powinien do mnie zadzwonic i
> zapytac o zgode?
wydaje mi sie, ze jak najbardziej powinien pogadac z toba.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |