| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-12-17 16:32:07
Temat: Re: Jak odzyskac kobiecą miłość - bylem pacanem !!!!Fri, 17 Dec 2004 17:06:51 +0100 "Kama O2" <k...@o...pl> wyśle
<cpv00g$qof$1@news.onet.pl> zawierający:
>> ja chyba nie potrafię
>
> to zapisz sie na boks...
a może zapasy w kisielu?
> serio
kiedy nie kcem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-12-17 16:48:15
Temat: Re: Jak odzyskac kobiecą miłość - bylem pacanem !!!!
Użytkownik "Marek Krużel" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2004.12.17.16.32.05.904777@go2.pl...
> a może zapasy w kisielu?
twoj wybor...;)
pzd
kama
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-17 16:49:02
Temat: Re: Jak odzyskac kobiecą miłość - bylem pacanem !!!!Fri, 17 Dec 2004 17:48:15 +0100 "Kama O2" <k...@o...pl> wyśle
<cpv2e6$8mr$1@news.onet.pl> zawierający:
>> a może zapasy w kisielu?
>
> twoj wybor...;)
czyli serio, ale niekoniecznie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-17 17:04:20
Temat: Re: Jak odzyskac kobiecą miłość - bylem pacanem !!!!GRZESIEK:
> [...]
Przede wszystkim nieodpowiedni tytul wybrales.
A poza tym zycze Ci, abys nie dostal juz zadnej kolejnej
szansy od tej pani, bo jestes na tyle glupi, iz znowu
skonczy sie tylko na obietnicach.
W tym sensie zycze Ci, abys mial szanse i motywacje
wziazc sie za siebie na serio, czyli tak jak pragniesz. ;)
Na [nomen omen] koniec chcialbym zauwazyc, ze "pacan"
to nieodpowiednie okreslenie dla kogos w rodzaju recydywisty
- znacznie lepszym wydaje sie chocby "debil", czy nawet
"skonczony idiota".
--
Czarek
[niekobieta] ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-17 17:12:17
Temat: Re: Jak odzyskac kobiecą miłość - bylem pacanem !!!!
Użytkownik "GRZESIEK" <g...@v...pl> napisał w wiadomości
news:cpuk7s$mqk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Pytanie do wszystkich dziewczyn, kobiet, zareczonych, mezatek :-))
>
> pytanie do plci pieknej
> co sadzicie czy uda sie mi odzyskac jej zaufanie, poczucie bezpieczenstwa,
milosc
> co z sexem ? czy zapomni te nieprzyjemne chwile i czy bedzie inaczej ?
> (ktory tak jak wspominalem byl nieudany)
> tak jak pisalem walcze dalej ale boje sie o nasza przyszlosc
> nie watpie ale sie boje lecz zarazem walcze (maslo maslane? - nie moge
zebrac mysli)
> jak bedzie wygladala nasza przyszlosc ? jak ona sobie z tym wszystkim
poradzi ?
> dodam ze zadnej krzywdy od mojego slonca nie zaznalem
> czekam na rozsadne odpowiedzi (nie oczekuje odp. od przepowiadaczy i
wrozek :-))) )
>
> pozdrawiam serdecznie wszyskie dobre dziewczyny i kobiety
> Grzesiek
Myślę, że nie ma takiego/takiej, który by Ci dobrze doradził. Każdy widzi
problem inaczej, przez pryzmat swoich problemów, co zresztą widać po tych
postach.
Zastanów się najpierw czy tak naprawdę jesteś w stanie spełnić te wszystkie
deklaracje, czy Ci się nie odwidzi jeżeli ona wróci. I czy na pewno
problemy, które wskazujesz były przyczyną jej odejścia (przypomnij sobie co
ONA do Ciebie mówiła, jakie ONA zgłaszała prośby, zastrzeżenia, czego
chciała, o czym marzyła, czego nie tolerowała, co ją bolało, co ją
krzywdziło).
A potem znajdź dobrego psychoterapeutę. To nie żart. To jak najbardziej
poważna rada. Profesjonalna pomoc pozwoli Ci złapać dystans, zrozumieć,
ocenić i podjąć decyzję. i będziesz miał wsparcie. obiektywne. bo kwestia
powrotu to decyzja obu osób. I może być tak, że ona już nie zaufa, albo na
odwrót, zaufa. albo okaże się, że to ty tak naprawdę nie chcesz. Pomimo bólu
i tego kogla - mogla, którego masz w środku. Moja rada: idź do terapeuty,
poznaj siebie. zrozum problem. wtedy znajdziesz rozwiązanie. Sam temu nie
podołasz, bo człowiek z reguły widzi to co chce widzieć.
tu nikt Ci rozwiązania nia da, a może spowodować, że dokopiesz sobie i jej
bardziej, niż byś sobie tego zyczył. I nie walcz o waszą przyszłość. walcz o
swoją. I pozwól jej walczyć o swoją. Jeśli macie tą przyszłość wspólną - to
dobrze. Jeśli nie - tylko ją bardziej zranisz.
pozdrawiam
wczesna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-17 17:17:58
Temat: Re: Jak odzyskac kobiecą miłość - bylem pacanem !!!!temat mysle ze jest ok
choc uwazam ze rzeczywiscie pacan to malo powiedziane
wiem juz czego teraz pragne
mam motywacje i sile potrzebuje jedynie szansy to jest moje pragnienie
pozdro grzesiek
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cpv3cs$2t0$1@news.onet.pl...
GRZESIEK:
> [...]
Przede wszystkim nieodpowiedni tytul wybrales.
A poza tym zycze Ci, abys nie dostal juz zadnej kolejnej
szansy od tej pani, bo jestes na tyle glupi, iz znowu
skonczy sie tylko na obietnicach.
W tym sensie zycze Ci, abys mial szanse i motywacje
wziazc sie za siebie na serio, czyli tak jak pragniesz. ;)
Na [nomen omen] koniec chcialbym zauwazyc, ze "pacan"
to nieodpowiednie okreslenie dla kogos w rodzaju recydywisty
- znacznie lepszym wydaje sie chocby "debil", czy nawet
"skonczony idiota".
--
Czarek
[niekobieta] ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-17 17:23:35
Temat: Re: Jak odzyskac kobiecą miłość - bylem pacanem !!!!GRZESIEK:
> mam motywacje i sile potrzebuje jedynie szansy
> to jest moje pragnienie
W taki sposob jak sobie wymysliles nie dasz rady - obaj o tym
wiemy. :)
Gdybys byl w stanie cos takiego zrobic, wykorzystalbys ktoras
z poprzednich szans.
I tylko mi tu nie klam, OK? ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-17 17:33:56
Temat: Re: Jak odzyskac kobiecą miłość - bylem pacanem !!!!Witam dzieki serdecznenie za odpowiedz
widze to tak
mysle ze dam rade ze spelnie deklaracje
wiesz z rozmowa miedzy nami tez bylo ciezko glownie z mojej strony
ona cos mowila ja sie szybko denerwowalem,
ona dawala spokuj zeby nie wszczynac klutni
widze to tak ze brala wine na siebie choc jej winy w niczym nie bylo
(tak tez mi powiedziala kiedy powiedziala o odejsciu)
juz o tym myslalem bylem nawet u ksiedza od spraw malzenskich (zajmuje sie zwiazkami)
o psychologu juz myslalem powiedzialem jej nawet o tym
wiesz ona (nie wiem czy widzialas wczesniej) odkryla na dodatek niedawno ze jest DDA
(doszlo to do niej po tylu latach)
a wiec zlosc, ogolne poddenerwowanie i inne
kiedy ona z tym mila problem wczesniej kilka lat temu ( nie wiedziala o tym )
nie bylo mnie przy niej, nie czula sie przy mnie bezpiecznie
teraz te sprawy do niej doszly
no i doszla zlosc i agresja z tych i innych powodow na mnie
(ja tez ja w pewnym sensie wykorzystywalem)
wiesz wlasnie sie tego boje jak to bedzie jak sobie z tym poradzimy
czy mi zaufa czy doceni itd
boje sie tego boje sie ze to moze bedzie tylko przedluzenie tego zwiazku chwilowe
ze jak wroci to patrzac w przyszlosc moze to nic niedac
bo sie kiedys tam rozejdziemy (w zwiazku, malzenmstwie)
a tego nie chce chcialby z nia tworzyc zdrowy partnerski zwiazek na milosci
czego wczesniej odemnie nie miala
nie chce jej ranic ale chce o nia walczyc bo zasluguje na to
chce odpokutowac wszystkie swoje grzechy
pozdro
grzesiek
Użytkownik "wczesna" <w...@s...univ.szczecin.pl> napisał w wiadomości
news:cpv42l$pis$1@atlantis.news.tpi.pl...
Myślę, że nie ma takiego/takiej, który by Ci dobrze doradził. Każdy widzi
problem inaczej, przez pryzmat swoich problemów, co zresztą widać po tych
postach.
Zastanów się najpierw czy tak naprawdę jesteś w stanie spełnić te wszystkie
deklaracje, czy Ci się nie odwidzi jeżeli ona wróci. I czy na pewno
problemy, które wskazujesz były przyczyną jej odejścia (przypomnij sobie co
ONA do Ciebie mówiła, jakie ONA zgłaszała prośby, zastrzeżenia, czego
chciała, o czym marzyła, czego nie tolerowała, co ją bolało, co ją
krzywdziło).
A potem znajdź dobrego psychoterapeutę. To nie żart. To jak najbardziej
poważna rada. Profesjonalna pomoc pozwoli Ci złapać dystans, zrozumieć,
ocenić i podjąć decyzję. i będziesz miał wsparcie. obiektywne. bo kwestia
powrotu to decyzja obu osób. I może być tak, że ona już nie zaufa, albo na
odwrót, zaufa. albo okaże się, że to ty tak naprawdę nie chcesz. Pomimo bólu
i tego kogla - mogla, którego masz w środku. Moja rada: idź do terapeuty,
poznaj siebie. zrozum problem. wtedy znajdziesz rozwiązanie. Sam temu nie
podołasz, bo człowiek z reguły widzi to co chce widzieć.
tu nikt Ci rozwiązania nia da, a może spowodować, że dokopiesz sobie i jej
bardziej, niż byś sobie tego zyczył. I nie walcz o waszą przyszłość. walcz o
swoją. I pozwól jej walczyć o swoją. Jeśli macie tą przyszłość wspólną - to
dobrze. Jeśli nie - tylko ją bardziej zranisz.
pozdrawiam
wczesna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-17 17:39:08
Temat: Re: Jak odzyskac kobiecą miłość - bylem pacanem !!!!
Użytkownik "GRZESIEK" <g...@v...pl> napisał w wiadomości
news:cpv5eh$djs$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam dzieki serdecznenie za odpowiedz
> juz o tym myslalem bylem nawet u ksiedza od spraw malzenskich (zajmuje sie
zwiazkami)
> o psychologu juz myslalem powiedzialem jej nawet o tym
Jeśli ona się zgodzi (musi naprawdę chcieć!) to znacznie lepiej gdybyście
poszli razem. na tzw terapię rodzinną. Kwity małżeńskie tu nie mają
znaczenia.
Żebyś nie miał do mnie żalu później - NIE MA gwarancji, że związek jest do
uratowania i NIE MA GWARANCJI że się dogadacie. Nie ma też gwarancji że w
ogóle chcecie się dogadać i być razem. Ale jeśli macie próbować, to znacznie
lepiej z pomocą fachowca, który nie pozwoli wam wyrządzić sobie większej
krzywdy, niż już sobie zrobiliście.
zapomnij o księdzu, koleżankach, kolegach, dobrych wróżkach i aniołach
stróżach. oni BYĆ MOŻE Ci/wam pomogą. Psycholog / terapeuta pomoże NA PEWNO.
pozdrawiam
wczesna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-17 17:41:09
Temat: Re: Jak odzyskac kobiecą miłość - bylem pacanem !!!!bede walczyl
wczesniej nie dostalem takiego kopa
wczesniej myslalem ze jakos to bedzie
nie klami wszystko pisze szczerze
pozdo
grzeasiek
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cpv4gv$7f4$1@news.onet.pl...
GRZESIEK:
> mam motywacje i sile potrzebuje jedynie szansy
> to jest moje pragnienie
W taki sposob jak sobie wymysliles nie dasz rady - obaj o tym
wiemy. :)
Gdybys byl w stanie cos takiego zrobic, wykorzystalbys ktoras
z poprzednich szans.
I tylko mi tu nie klam, OK? ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |