Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Adam Kaminski" <k...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Jak pozbyć się bólu karku?
Date: Fri, 14 Jun 2002 10:15:56 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 31
Message-ID: <aec8nh$pds$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: host157-67.datastar.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1024042546 26044 62.89.67.157 (14 Jun 2002 08:15:46 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 14 Jun 2002 08:15:46 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:74605
Ukryj nagłówki
Witam.
Krótko opiszę moją dolegliwość.
Rok temu zimą wyszedłem na rower. Zgrzałem się, rozpiąłem kurtkę i...
przestałem ruszać szyją. Okropny ból, jakby ktoś wbijał szpilki gdzieś
głęboko w mięśnie (a przynajmniej tak się wydaje). 3 miesiące trwało dojście
do siebie.
Niestety bóle mają często nawroty - już nawet nie wyziębiając karku. Pół
roku temu robiłem RTG, USG - wszysko w normie. Zacząłem chodzić na masaże -
chiński gabinet etc.
Stosowałem maści rozgrzewające (Ben Guy itp). Nic nie pomaga. Tzn. pomaga na
trochę, ale też ból nie znika całkowicie.
Lekarz powiedział, że wyleczenie czegoś takiego wymaga czasu, ale ile można.
Ból jest na tyle duży, że gdy śpię, żeby przekręcić głowę, muszę ja wziąć w
ręce i przestawić. Każde spięcie mięśni karku jest super niekomfortowe.
Przez własną głupotę jestem wykluczony z jakiejkolwiek aktywności fizycznej.
No i teraz pytanie właściwe - co z tym zrobić?
Nie wiem nawet gdzie szukać pomocy. Skoro internista i specjalista od
rehabilitacji sportowców pomylili się w ocenie (pewnie diagnoza była
trafna - coś z korzonkami nerwowymi - ale w czasie powrotu do zdrowia
pomyłka o rok!), czy to znaczy, że już mi tak zostanie?
Jeśli ktoś z Was wie, jak sobie z tym poradzić, _bardzo_proszę_o_radę_
Pozdrawiam
Adam Kamiński
|